Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku
13368 wyświetleń 3 maja 2014 (202 opinie)Setka uczniów wchodziła do szkoły "na jeden beret", na wuefie odbywały się mordercze biegi, a w szkolnej auli miał próby kabaret Limo. Poznaj historię VIII LO w Gdańsku.
Więcej na ten temat
Opinie (202) 8 zablokowanych
-
2014-05-05 00:04
kuźnia talentów (2)
TADEUSZ CHĄDZYŃSKI. Facet od geografii. Trudno. Wszystkie rzeki, jeziora, kałuże na pamięć. Wtedy uczył mnie geografii. Wtedy umiałam. Dziś wiem, że uczył życia. Lof.
- 10 2
-
2014-05-05 21:22
a jego żarty? (1)
kiedyś za oknami ktoś krzyknął K.... a on na to: dziewczyny koledzy Was wołają
- 1 1
-
2014-05-07 12:38
u nas to samo
albo miał oklepane żarty albo chodziliśmy do tej samej klasy :). Mimo tego kiepskiego żarciku bardzo go lubiłam, dobrze uczył i tłumaczył.
- 0 0
-
2014-05-05 00:12
Kochana buda (2)
Pani Gil- ostra jak brzytwa, na jej lekcjach mozna było dostac od razu 3 stopnie. Często były to 3 dwóje. Robiła szybkie przepytywanki, klasowki no i w międzyczasie sprawdzła prace domowe. Jednoczesnie była ciepłą i mimo wszystko miłą babką. A kto pamięta tańce zimowe na wf u Bulaja? Niedogrzana sala gimnastyczna już nie była taka zimna. Gdy nie było pary - tańczyło sie z miotlą!
A Ordonik kochany i jego opowiadania o obozie PO w Garczynie? I musztry ...
Polski z Platową. Troche nudny, no ale... A matma - trudna, ale czesto ciekawa. Na wstepnych egzaminach na ekonomie po matmie u p.Ewy(?) mozna bylo wyjsc wczesniej. Egzamin zdany! Wiecznie zmarznieta w baraku - Borejko do angielskiego nie potrafiła niestety przekonac. A szkoda. Fizyka - kilku nauczycieli niezbyt potrafiacych nas zachecic do nauki. Gegra - pani miala zawsze naszpikowany czarny kok. Naszpikowany był ryżem wydmuchiwanym z odleglosci z fifek przez naszych kolegow. Oj nieładnie , nieladnie chlopaki.
Stachecki - nie lubiłam robienia rysunkow i tak mi pozostalo. A historii uczył pan śmiesznie mówiący, ale rzeczowy.
Wiecie juz jakie to lata?- 12 0
-
2014-05-05 11:47
Dla mnie pani Barbara Gill-Poznańska była "the best" - dzięki niej zyskałam naprawdę solidne podstawy języka angielskiego, a dzięki pani Ewie Mazur nie miałam najmniejszych problemów na studiach z matmą . Z łezką w oku wspominam też innych nauczycieli. Czas liceum był chyba najlepszym czasem w moim życiu - pełnym radości życia i beztroski.
- 2 0
-
2014-05-05 15:31
gil
gil spoko, to byla jedyna osoba co liczyla szybciej od naszych kalkulatorów (do 3 miejsc po przecinku :)))))), i łapała nas na fajce na klopocie hehe, chemiczny rock'n'roll
- 1 0
-
2014-05-05 00:50
fajna szkoła, fajne wspomnienia:) (3)
Ja miło wspominam p. Gnatek - nasza wychowawczyni:), p. Chądzyńskiego, p. A. Szeleźniak-Mieszkowską, p. Tomaszewicz, p. Kuźmiuk, p. Chamerskiego, p. Kryger, p. Templin.. :) No i oczywiście najlepszą klasę B!!!:) Pozdrawiam wszystkich!
- 8 0
-
2014-05-05 15:37
Coś się komuś pomyliło (2)
Ekhm, skoro Gnatek była wychowacą, to maturę pisałaś w 2000. - a nie 1999. roku.
Klasa B, która podchodziła do egzaminu dojrzałośc w 1999 r. była prowadzona przez Chamerskiego.- 1 1
-
2014-05-05 23:47
Klasa B (1)
Pani Gnatek była naszą wychowawczynią przez 4 lata i to ona doprowadziła nas w 99' do matury! Tego jesteśmy pewni:) Jak również tego, że chodziliśmy do klasy B - mat.-fiz.-ang-a nawet z ekonomią stosowaną;)) Aczkolwiek p. Chamerskiego również serdecznie pozdrawiamy:)
- 1 0
-
2014-09-11 13:42
Potwierdzam. Też byłam wychowanką p. Gnatek, maturzystka'99
- 1 0
-
2014-05-05 07:12
Apropos Klas B
Wszystkie kllasy B byly zawsze najlepsze!
- 21 1
-
2014-05-05 10:18
matura 2000
pomimo ze do liceum nie chciałabym wracać to wspominam ten okres mojego życia pozytywnie - łatwo nie było mat fiz nauczył mnie samodzielności i logicznego myślenia choć większość tych zagmatwanych zadań do niczego się nie przydało a horror był.. jednak wspominam to z uśmiechem :) i p. Jaworskiego, Chamerskiego ,Templin ,Kryger , Nietchke i resztę . oraz uczniów którzy tworzyli ta szkole . na studiach luz w pracy luz wiec 4 lata przyciśnięcia czasami się opłaca. Pozdrawiam i polecam
- 5 0
-
2014-05-05 11:07
Zawsze darzyłem wielkim szacunkiem Panią Gil, choć na lekcjach chemii łatwo nie było. Szanowałem ją za wybitne możliwości intelektualne. Przypomina mi się też jedna dość komiczna sytuacja (przynajmniej dla mnie :))), która ukazuje jej ścisły umysł, zero-jedynkowy sposób analizy oraz ciekawy sposób wnioskowania logicznego.
W. po raz kolejny nie pojawił się na lekcji chemii.
Pani Gil podczas sprawdzania obecności:
"Gdzie jest W. ?
Nie przyszedł, to znaczy, że nie umie......
Skoro nie umie - to jest jedynka ! "- 13 1
-
2014-05-05 14:17
Świetni nauczyciele i najlepszy szkolny czas - wróciłbym choćby dziś :).
Zmusiliście mnie do zabrania głosu, ponieważ w Waszych wspomnieniach zabrakło mi kilku Pań: Krystyny Stawskiej - matematyczki o niewyczerpanych pokładach cierpliwości, Barbary Nietschke - propagatorki poprawnej polszczyzny i miłośniczki Mickiewicza oraz Pani Woźnickiej - odważnej nauczycielki prawdziwej historii.- 11 0
-
2014-05-05 15:41
1997
no, buda jak to buda kawał życia niby 4 lata ale nie tylko, CHamer, JAwor, Gil, Róża, Cichy z Żoną, Gus etc i lacze w pierwszych dniach szkoły z polaka, jest co wspominać, brak nauczycieli z j. angielskiego, schody, browary za ulicą, i poł 14stki na fajce za ósemką :D
- 6 0
-
2014-05-05 21:19
stare dobre czasy ... (1)
jedno jest pewne, ósemka dawała w kość, ale na ludzi dzięki temu wyszliśmy ... wiele osób świetnie się w życiu ustawiło, ponieważ wiedzą, że na sukces i wyniki trzeba zapracować ... moja klasa była świetnie zgrana i P. Templin jako wychowawczyni murem zawsze za nami stała, do dnia dzisiejszego się spotykamy i uważamy, że 4 lata w VIII LO to był niezapomniany czas,a osoby takie jak Templin, Chamer, Duzdal i wielu innych tworzą niezapomniany charakter szkoły :)
- 3 0
-
2014-05-06 08:51
:)
dokładnie, cześć kolego/koleżanko z klasy :P
- 0 0
-
2014-05-06 19:42
Pozdrawiam panią Katarzynę Hall ... Zna moich nauczycieli , poznała mnie i chyba nie jest ze mnie dumna ... :P
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.