TV

Statki szukają zaginionego na morzu

12443 wyświetlenia 19 września 2022 (289 opinii)

Służby ratownicze szukają pasażera promu Stena Spirit, który wypadł za burtę. Do zdarzenia doszło ok. godz. 12. Informację przekazał kapitan promu tuż po wypłynięciu z Gdyni, ok. 2 kabli od wyjścia z portu (ok. 370 metrów). Prom zmierzał w kierunku Karlskrony. Zaginionego szukają jednostki pływające oraz samolot.

Opinie (289) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    bez dwóch zdań (1)

    wychowanek Akademii Morskiej w Gdyni, zwanej też przez trzepniętych Uniwersytetem.
    Panie święć nad duszami wszystkich, którzy opuścili mury tej szkoły i spoczywają na dnach wszystkich mórz i oceanów oraz kanałów portowych teo świata

    • 14 22

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Opinia wyróżniona

    Coś tu nie gra, ile czasu statek potrzebuje, żeby wypłynąć 400 m poza port? (41)

    Przecież on jeszcze dosyć długo płynie przez port. Coś długo się ten marynarz nie mógł zdecydować na skok.

    • 86 99

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Pytania dotyczące feralnego zdarzenia na Promie Stena Spirit (1)

    Pytania dotyczące feralnego zdarzenia na Promie Stena Spirit :
    1/. Kto i dlaczego wezwał Darka na statek Stena Spirit , skoro był on na zwolnieniu L4 i miał następnego dnia zamustrować na inny statek tego samego Armatora? Co było takie pilne, że Darek musiał w swoim wolnym czasie, rano udać się na inny statek? . Wiadomo, że Marynarze przed wypłynięciem w morze mają wiele spraw do załatwienia, aby podczas ich nieobecności w domu, rodzina miała wszystko pozałatwiane, tym bardziej, że Darek opiekował się niepełnosprawną matką oraz niepełnoletnią, adoptowaną bratanicą.
    2/. Czy fakt przebywania Darka na statku Stena Spirit został prawidłowo odnotowany przez Marynarza wachtowego w Książce Trapowej? Czy Darek wpisany był do Książki Trapowej jako: załoga, pasażer czy odwiedzający ? . Dlaczego w informacjach pojawiających się w prasie po wypadku, podawany jest fakt wypadnięcia za burtę kucharza statkowego skoro Darek nie był w tym momencie członkiem załogi promu Stena Spirit ?
    3/. Dlaczego nikt z załogi nie poinformował Kapitana statku lub Oficera Wachtowego, że przed wypłynięciem w morze jest na burcie osoba, która nie opuściła statku przed manewrami wyjściowymi z portu? Gdyby tak się stało, to Darek zszedł by bezpiecznie ze statku i nie doszło by do tragedii.
    4/. Jeśli Dariusz stanowczo żądał zejścia ze statku po odcumowaniu statku od nabrzeża, dlaczego Kapitan nie zgłosił faktu posiadania nieuprawnionej osoby na statku Służbom Morskim i Straży Granicznej? Czy można było załatwić zejście Darka razem z Pilotem, przed opuszczeniem główek portu Gdynia?
    5/. Wiadomo w środowisku morskim, że na statku, a w szczególności na mostku, znajdują się urządzenia VDR Voice Data Recorder. Czy nie można sprawdzić przebiegu rozmowy przeprowadzonej na Mostku pomiędzy Darkiem a Kapitanem, gdzie w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego prawdopodobnie padły słowa, że Darek wyskoczy za burtę, jeśli Kapitan nie zatrzyma statku i nie załatwi jego zejścia ze statku?. cdn

    • 7 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Pytania

      Dlaczego osoba bedaca na l4 wybiera sie poc z kolegami na inny prom
      Dlaczego osoba z zabirzeniami psychicznymi zostala dopiszczona do pracy na morzu !
      Dlaczego mezczyna majacy pod opieka chora mame oraz przysposobiona bratanice zamiast myslen o konsekwencjach czynu skacze z plynacego promu narazajac ich dalsza egzystnecje

      Dlaczego przyjaciele co go tak bardzo bronia wybielajac nie pomogli ewidentnie zaburzonej osobie ! Gdzie wtedy byliscie na codzien ??? Kazdy tak Darka znal ale nikt nie potrafil mu pomoc ??? Zabrac na leczenie uzaleznien ? Glowy ???

      Dopuscili
      Sie tak samo zaniedbania jak osoby o ktorych wdpiminacie powyzej - moze nawet bardziej bo polowa z nas gdyby uslyszala nie znajac czlowieka ze ktos chce wyskoczyc z promu plynacego usmiechnelaby sie pod nosem i nie uwierzyla .. wiec mniej hipokryzji a wiecej spojrzenia w glab siebie

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Do tych mądrych (5)

    Znałem człowieka,nie pił i zostawił dwójkę dzieci,miał długi i był w bardzo dobrej kondycji fizycznej.
    Dlatego ta desperacja.

    • 31 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    (18)

    Podejrzewam, że gdyby to zgłosił na mostek to pozwolili by mu wysiąsć z pilotem, który jeszcze był na pokładzie.

    • 62 29

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Jaki pilot ? Kapitan ma pozwolenie na wchodzenie bez pilota - doucz się

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      (2)

      Na Stenach nie ma pilotów.

      • 21 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      (2)

      W statkach stale pływających na tej samej trasie na pewno nie ma pilota.

      • 1 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        (1)

        To nie zależy nie od linii tylko od portu. Przepisy dla Gdyni są łatwe do znalezienia i pilot musiał być przy wychodzeniu w może bo ten prom ma ponad 50 m długości

        • 0 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          Przepis może jest ale przecież jak te promy wychodzą to nigdy nie widzę żeby pilotówki wypływały potem po pilotów jak zejdą z burty, stary czy chiefowie zapewne mają te uprawnienia i spełniają wymogi przepisów

          • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      (9)

      promy nie wpływaja/wypływaja z pilotami. Kapitan/pierwszy ma papiery pilota.

      • 55 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        Dokładnie (1)

        Jak stary ma licencję na dany port to ogarnia go bez pilota, chyba że port stanowi inaczej.
        Nasz prom też wchodzi w Irlandii bez pilota a we Francji już z pilotem ale to dlatego, że francuzi postawili taki wymóg dla swoich portów.
        W ten sposób zapewniają sobie miejsca pracy.

        • 25 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          Z tym, że Gdynia wymaga pilota od statków tej wielkości bez wtyjątków

          Zarządzenie nr 11 Urzędu Morskiego w Gdyni z dnia 24 lipca 2018 r. o tym dokładnie mówi.

          • 0 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        (2)

        To marynarze sterujący statkami muszą też umieć latać? Nie rozumiem tego.

        • 2 10

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          (1)

          Pilot portowy który wprowadza i wyprowadza statki do portów znający specyfikę toru podejściowego i przejmujący na ten czas kontrolę nad statkiem

          • 13 3

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

            Pilot nie przejmuje kontroli tylko jest jako doradca

            Wszystkie decyzję podejmuje i odpowiada kapitan jednostki a pilot tylko i wyłącznie doradza

            • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        Dziwne (3)

        Nie dalej jak dwa miesiące temu byłem na francuskim promie i normalnie przypłynął pilot.

        • 3 21

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Ile to mądrali ma radę na wszystko

      • 3 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Znaleźli już?

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Opinia wyróżniona

    I tylko jedna sprawa pozostaje przy tym nierozwiązana: (10)

    Było przy tym spotkaniu kumpli z różnych statków pół literka czy nie. Facet na trzeźwo podjął decyzję żeby skakać z pokładu do morza czy był w stanie "ja nie dam rady, ja nie dam rady, czekaj, patrz, potrzymaj mi piwo..."

    • 330 38

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Nawet jak przeżył upadek to temperatura wody 15-16 (47)

    mięśnie robią się sztywne po kilkunastu minutach, musiałby być czempionem skoków i niezłym pływakiem by sobie poradzić, pewnie nawet kamizelki/kapoka nie wziął - no ale czemu zakładać, że ktoś kto robi takie rzeczy jest ogarnięty?

    • 179 17

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Przesadzasz. Wzrost adrenaliny i zakladając, ze nie opasly (30)

      misiek, a sadzac po wieku i pokoleniu 45lat, to raczej szczuply, to powinien sobie poradzic te 400m przeplynac. Jeszcze nie mamy listopada. Gorzej jakby byl pokoleniem iphonowym 25lat, wtedy szanse nikle. Natomiast kluczowe jest tutaj czy w ubraniu czy bez.

      • 45 29

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        (3)

        haha, no tak bo jak widać na ulicach to pokolenie 45-50 latków taaakie szczupłe faktycznie.

        Chłopie, nawet jak gość jest, a raczej był, szczupłym, to zakładając ze wyskoczył z promu do zimnej wody to
        1. Zaraz go zatkalo
        2. Był d**ilem więc wskoczył w ubraniach, które nasiąkły i +5 KG go ściągnęło.

        Generalnie to trzeba być niezłym agentem, żeby odwalić coś takiego RIP.

        • 24 3

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          ...które nasiąkły i +5 KG go ściągnęło... (2)

          Znaczy, że jak? Woda wsiąkła w ubranie i później co, utonęła ...w wodzie? O tej samej gęstości czy w międzyczasie ją zmieniła?

          • 1 4

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

            Tu chodzi o hipotermię. W ubraniu proces postępuje szybciej.

            • 0 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

            woda wyprze powietrze zamknięte miedzy warstwami, w ciuchach we włóknach i masz. Niby dlaczego pływanie w ubraniach sprawia tyle problemu. Idąc takim tokiem rozumowania, to wystarczy się opatuli w milion warstw (żeby wciągnęły wodę) i będziesz się unosił jak na tratwie? Dodatkowo namoknięty materiał stawia duży opór w wodzie

            • 7 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        (5)

        Haha jakie boomerstwo w komentarzach, wielce oświecone pokolenie 50-latków, którzy z trudem pokończyli zawodówki, dumni z wiedzy, że wiertarka ma sprzęgło, a jakby zamknęli zakład smrodu, w którym pracują od 20 lat to nie wiedzieliby co ze sobą zrobić.

        • 38 80

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          Dziecko! (3)

          Ten co kiedyś skończył zawodówkę to na głowę bije istotną życiowo wiedzą dzisiejszego absolwenta liceum, z kręgosłupem krzywym od "treningów" e-sportowych :D

          • 54 8

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

            pamiętaj że człowiek głupi nie wie że jest głupi (2)

            dlatego dalej brniecie w swoje "kiedyś to było...", ale jak się komputerek, smartfonik, tablecik zatnie to do syneczka/wnuczka pierwsi lecicie. beka z was

            • 10 6

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

              Masz dzieciaku jakieś skrzywione podejście do rzeczywistości i strasznie prostacko dojrzałych ludzi oceniasz. Sam lecisz do serwisu do takiego właśnie 40-50 latka jak ci się laptopik piwskiem zaleje albo gdy utopisz smartfona w kiblu po hucznej imprezie. No bo tam przecież całe twoje życie na fejsie zostało.

              • 1 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

              Syneczek i wnuczek za to przychodzą z płaczem jak im wkrętak krzyżykowy nie pasuje do śruby z prostym nacięciem, buuu, i co teraz. Jak któregoś dnia padną te wszystkie GPSy, albo elektrownie staną, to przetrwamy my, stare szczury, które do odpalenia zapałki nie potrzebują obejrzeć instruktażu z tiktoka.

              • 5 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          Odezwał się dumny absolwent gimnazjum. A z trudem to ty maturę zrobiłeś (albo nie) i to specjalnie uproszczoną bo tej starej to byś w życiu nie zdał po przejściu ścieżki pseudo edukacji serwowanej w Polsce od ok. 20 lat. Teraz egzamin na "studia" jest prostszy niż dawna matura. A studia to też jakaś farsa na poziomie dawnego liceum. Kto ci taką krzywdę zrobił i głupot nagadał o przeszłości? No chyba, że w takim środowisku się wychowałeś, a teraz plujesz we własne gniazdo. Dawniej na studia szło może 30% młodzieży, jeszcze mniej te studia kończyło, a obecnie mamy samych magistrów i specjalistów, którzy mają problem z ortografią, gramatyką i ogarnięciem podstawowych spraw w życiu. O znalezieniu pracy nie mówiąc - większość kończy na zmywakach w UK albo w szklarniach w NL.

          • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        boli że cie nie stać na telefon za 6 koła? (5)

        • 13 47

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        Nie przesadzam, dla 99% ludzi taka próba skończyłaby się śmiercią (3)

        Przy czym nie chcę tu się kłócić, czy przeżyje 1 na 10 czy 1 na 100, bo ryzyko jest duże już przy skoku ze standardowej wieży a nie płynącego dość szybko promu. Znalazłem fajny artykuł:
        "Z eksperymentów wynika, że w przypadku osoby, która nie przeszła odpowiedniego treningu, skok do wody z wysokości ponad 8 m grozi uszkodzeniami kręgosłupa i karku w sytuacji, gdy jako pierwsza z taflą styka się głowa. Jeśli zaś skoczymy tak, by jako pierwsze z wodą zetknęły się dłonie, to przy skoku z wysokości ponad 12 m ryzykujemy uszkodzeniem obojczyka. Z kolei uszkodzenie kolana jest prawdopodobne przy skoku na stopy z wysokości ponad 15 m."
        Za innymi mediami: "Szacuje się, że spadł z wysokości ok. 25 metrów"
        Oczywiście są ludzie skaczący z klifów itp. - ale to sport ekstremalny, ryzykowny i wymagający treningu oraz predyspozycji. Dla zwykłego człowieka taki skok to raczej samobójstwo.

        • 17 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        400m to jest do główek portu, (4)

        a do nabrzeża, czy do plaży miejskiej znacznie dalej....

        • 13 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        Zgadzam się z przedmówcą. (2)

        Mamy końcówkę lata, 15st gdy jesteś w ruchu - a nie stoisz w miejscu - to nie jest mrożąca krew w żyłach temperatura.
        Jeśli był pracownikiem morskim to można założyć że pływać umiał, a biorąc pod uwagę że wyskoczył to raczej staje się pewne.
        Nie jest powiedziane, że nie wziął koła czy kapoku - kapoków na statku masz pod dostatkiem w dostępnych miejscach.
        Ani artykuł ani służby nie podają czy wziął kapok czy nie.
        Moim skromnym zdaniem, siedzi teraz cicho w domu i czeka aż kurz opadanie - bo nie spodziewał się akcji jaka się z jego powodu rozegrała.

        • 5 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        młody z miasta nosi rurki ... a to ułatwia pływanie w zimnej wodzie+

        • 10 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        antropologa i socjologa to zawsze miło poczytać

        • 0 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Dopiero co

      Miesiąc temu cała Polska w tym bajorze pływała i już tak zdarzyło się wychłodzić?

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Bez przesady (8)

      Miał do przeplyniecia ok. 400m do główek . Jeśli ktoś umie pływać to da radę. Te 15-16 st. to jeszcze nic strasznego. No ale dla smartfonowej młodzieży to rzeczywiście może być wyczyn.

      • 31 16

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        (5)

        W latach70-tych koncowka i początek 80-tych często chodziło się na schody w Gdyni z kolegami poskakać na głowkę nawet z poręczy i przez nia z rozbiegu.Teraz nie raz idąc tam na spacer już jako bardzo dorosły,oglądam tam harce młodych smartfonowcow.Z żalem widzę że nikt z nich nie umie skakać na głowkę nawet z najniższego schodka a do tego ledwie umieja przeplynąć 10 metrow ,o nurkowaniu na bezdechu to już nie wspomnę bo to dla nich niewykonalne ,potopili by się tylko jak by zanurzyli swoje łby .Co za czasy ,co by było jak wybuchłaby wojna ,obs..............i by zbroje przy pierwszym wystrzale.Moim zdaniem każdy powinien iśc do wojska chociaż na rok,żeby nauczyć się trochę samodzielności,karności i wspolpracy w grupie.

        • 21 23

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          Tylko gdzie i kiedy się mieli tego nauczyć? Są wychowani: nie rób/nie dotykaj/nie biegaj bo się spocisz. Najlepiej siedź w domu przed komputerem bo wtedy przynajmniej się tobą zajmować/pilnować nie trzeba.

          • 7 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          (2)

          taa do wjska, jeszcze gdzie? Do tej patologii? Niczego się tam nie nauczysz, jescze się bedą na tobie wyżywać i ciebie gnoić. Szkoda czasu.
          Po co mi umiejętność pływania? Nad morzem bywam raz na kilka lat. Na basen nie chodzę.

          • 14 9

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

            (1)

            Jaka patologia? Jakie wyżywanie? Bzdury opowiadasz.
            Byłem w wojsku w 2005-2006 roku. Sam zgłosiłem się do WKU i poszedłem na ochotnika odbębnić ZSW.

            Najpierw CSMW w Ustce - unitarka, przysięga, szkolenie w specjalności wojskowej. Na kursie operatorów radiostacji okrętowej wszyscy mieli przynajmniej wykształcenie średnie. Po kursie w Ustce służba na okręcie w 8 FOW.

            Żadnej fali i "dziadków" tam nie było. Żadnych pompek czy biegania w masce przeciwgazowej.

            Dziś jak by mnie wezwali na szkolenie rezerwy to z chęcią bym poszedł.

            Z najcięższych rzeczy w wojsku to był poranny bieg truchtem czy na okręcie, za karę - polerowanie mosiądzu pastą polerską i szmatką.
            No straszne rzeczy. Wczasy pod banderą.

            • 17 10

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

              no fajnie ale nie mów innym jak mają żyć, nie każdy lubi słuchać poleceń jakiegoś trepa. Od tego jest wojsko zawodowe żeby w razie wojny nas bronić

              • 13 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

          Tamz tylu przy akwarium z falochronu?

          • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        szczególnie przy pracujących, ogromnych śrubach...

        szanse 100% - tyle, że na nagrodę Darwina

        • 15 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

        ta "smartfonowa młodzież" nie wskoczy do wody, jak nie będzie umiała pływać. To głupota.

        • 14 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Zi0m - zwykle piszesz z sensem ale tu bredzisz jak potłuczony

      • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Bujna wyobraźnia (1)

      Pewnie śruba go zaciągnęła albo wiry od niej i od statku. Ale powiem szczerze adważny gościu. Ja to bym chociaż kapok założył

      • 9 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Brz przesady

      To nie jest tak niska temperatura... I nie trzeba być olimpijczykiem żeby 400 metrów przepłynąć. Fakt... W morzu ze względu na prąd trzeba użyć więcej siły ale nie jest to jakiś wielki wyczyn.

      • 4 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Generalnie w takiej wodzie jak teraz to jeszcze nie problem przepłynąć 400-500m, jeszcze tak szybko nie wyziębi

      Trzeba jednak umieć pływać no i nie zrobić sobie krzywdy skacząc z górnego pokładu - czegoś tu zabrakło

      • 8 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      Szkolenie Stena

      Jakie szkolenie z bezpieczeństwa na statku miał ten marynarz, skoro zrobił coś tak ryzykownego?
      Co to za różnica, że był na innym statku odwiedzić kolegów, skoro tak samo mógłby zachować się pracując na statku gdzie był zatrudniony. Czy trzeźwość kolegów których odwiedził została sprawdzona? Szkoda chłopa. Trzeba znaleźć przyczynę takiego zachowania. Może audyt bezpieczeństwa w Stenie by się przydał. Nieustannie coś tam się dzieje.

      • 20 8

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    Bardzo przykra sprawa (1)

    Mam duże obawy bo taki skok bez odpowiednich umiejętności to samobójstwo. Raz, że wejście w wodę z tej wysokości pod złym kątem to jak przywalenie o beton, a dwa że temperatura wody jest tak niska, że wychłodzenie to kwestia godzin. Wystarczył byle skurcz i już nie byłby w stanie dopłynąć.

    Środowisko morskie znam nieźle i tym bardziej za głowę się łapię co on najlepszego narobił. Czy aż taki to był problem, że musiał skakać zamiast po prostu płynąć dalej? Przecież nikt by się nie zorientował. Jako pracownik zadekowałby się bez problemu, nie wychodziłby na zewnątrz, spokojnie wróciłby na drugi dzień.

    Telefon chyba miał ze sobą, więc czemu po prostu nie zadzwonił i nie powiedział komu trzeba co się stało? Każdemu może się zdarzyć taki błąd, świat się nie kończy w tym miejscu, bywają gorsze sytuacje. Narobił w ten sposób grubego bigosu i sobie i rodzinie i kapitanowi. Po prostu straszne. A może jednak samobójstwo? Skąd pewność, że nie?

    Bardzo, bardzo współczuję. Oby się odnalazł. Może chociaż wziął koło ratunkowe i dryfuje gdzieś daleko bo nie przewidział, że prąd go zniesie. Bo o tym, że mogło wciągnąć go pod rufę to nawet nie chcę myśleć.

    • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

      W innym artykule czytałem wersję że on był wcześniej u kapitana i rozmawiał ze chce wysiąść, kapitan się nie zgodził wtedy on poinformował że wróci wpław ale nikt nie wziął tych zapowiedzi powaznie, dopiero potem się zorientowali że go nie ma

      • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wyskoczył z promu, bo nie zdążył wysiąść. Zaskakujące okoliczności tragedii na Bałtyku

    laureat nagrody darwina

    nic dodać nic ująć

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane