TV

Ratownik rzucił się na pacjenta

30879 wyświetleń 21 lutego 2023 (394 opinie) autor: Youtube.com/@sawekl-b401

Ratownik medyczny rzucający się z krzesłem na pacjenta i szamotanina - nagranie z takimi scenami zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Do zdarzenia miało dojść jeszcze w ubiegłym roku w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Gdańsku. Nagranie opublikowano 31.07.2022 r. Sprawę wyjaśniają władze Szpitala Psychiatrycznego.

Opinie (394) ponad 50 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    Trudny

    temat,jakie inne środki ma ratownik...pacjent czeka z telefonem,gotowy na nagranie! Jakiś cwaniaczek, trzeba go było prądem, bohatera.
    Czy odniósł jakieś obrażenia,czy został obezwladniony i udzielono pomocy...?
    Nie zaatakował krzeslem,tylko krzeslem się zaslonil, a to różnica! Atak to zamach i rzut albo uderzenie!

    • 5 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    Czekał na ratownika

    • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    Szpital nic za to nie odpowie. I tak wszyscy na umowa zlecenia, samozatrudnieniach, tak wszystko zorganizowane żeby człowiek sam sprawiedliwości dochodził.

    • 4 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    A jak go miał uspokoić?? (2)

    Widać że to celowe nagrywanie .nie dajmy się zwariować .Ratownik nie miał nic innego do roboty tylko rzucić się na pacjenta ,który wiedział że po niego przyjdą ,bo był "niegrzeczny".

    • 7 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

      Wiedział że przyjdą, bo już wcześniej był źle traktowany (1)

      • 0 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

        Nie lubisz jak cię tam zawożą co?

        • 0 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    Może się w końcu przelać ,ratownik też człowiek i ma gdzieś kres wytrzymałości.

    • 5 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    Ze szpitala...

    Ze szpitala zrobili izbę wytrzeźwień i Zakład Karny, chyba czytelnicy zapomnieli jak pielęgniarka dostała nożem w plecy, a takich przypadków było więcej tylko nikt tego nie nagłaśnia bo już to takie medialne nie jest i nikt normalny nie chce rozgłosu tylko powrotu do zdrowia!!!

    • 12 0

  • Tytuł powinien być taki: Pacjent grozi ratownikom

    ... I jeszcze to nagrywa

    • 6 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    A może zmienimy tytuł

    A jak zmienimy tytuł na trójmiasto.pl na: Agresywny i pijany pacjent atakował personel medyczny rzucając kubkami, słoikami ....

    • 8 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    (1)

    Nie wiem, co się stało tutaj. To mogła być nawet prowokacja. Natomiast jest to szpital psychiatryczny - ludzie przychodzą ze stanami lękowymi, psychozą itp. Ich agresja może wynikać z choroby. Nikt nie wini osoby po zawale, że miała zawał. Natomiast "na Sreberku" walenie po mordzie i pasy to chyba jedyny sposób na radzenie sobie z agresją - mówię z osobistego doświadczenia, bliską mi osobę też zmasakrowali i sam lekarz przyznał mi potem w rozmowie, że to była niepotrzebna eskalacja. No ale: (a) pacjent psychiatryczny, który w stanie niepoczytalności sprowokował ratownika do niewspółmiernej reakcji, nie pójdzie do sądu za pobicie (zwłaszcza, że to jedyny taki szpital w okolicy = gdyby miał tam jeszcze trafić, ma przechlapane), (b) pobyt w szpitalu trwa jakieś 3 tygodnie minimum, może nie zdążyć z tym na obdukcję... Rozumiem pielęgniarki, lekarzy i ratowników, że się boją. Ale (a) nie ma procedur sensownych, (b) części personelu kompletnie brakuje podejścia do pacjenta (np. prosi osobę, która z racji schizofrenii może wykazywać zwiększoną podejrzliwość, o podpisanie papierów, że została zapoznana ze szpitalem - zanim zostanie zapoznana).

    • 2 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

      Ich agresja może też wynikać ze złego leczenia

      W tym szpitalu lekarze nie znają się nie lekach, wszystkim przepisują to samo.

      • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

    w swoim zyciu jak byłem duzo młodszy wielokrotnie agresywnie zachowywałem się w stosunku do niektórych (1)

    którzy z kolei swoją agresją oraz groźbami mnie prowokowali. A jak byłem już po którejś tam godzinie w szpitalu, głodny i zmęczony, to naprawdę niewiele brakowało by mnie ktoś wyprowadził z równowagi swoim zachowaniem. Dodatkowo w ogóle miałem krewką nature, hormony buzowały. Teraz po 20 latach po pierwsze nie pracuję już w chińskich fabrykach typu szpitalne oddziały SOR ani pogotowie ratunkowe, w ogóle pracuję zdecydowanie mniej i bez nocek, nie pracuję w systemie publicznym tylko prywatnym. jestem szczęśliwy, spokojniejszy, w pełni angażuję się w rozwiązywanie problemów zdrowotnych moich pacjentów. Hormony po 20 latach już też opadły co mi ogólnie pomaga, do tego dobrze zarabiam i nie jestem sfrustrowany jak te 20 lat temu , ale bijatyk trochę w swoim życiu zaliczyłem i co ciekawe nigdy nikt o nic mnie nie oskarżył ani ja nikogo- po prostu bezpośrednia konfrontacja sama rozwiązywała problem i oczyszczała atmosferę

    • 1 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ratownik zaatakował pacjenta. Szpital bada sprawę

      ok, koniec opowieści o swoim życiu

      oglądałem filmik i jestem pełen podziwu dla profesjonalizmu ratownika w tej sytuacji! ratownik to nie mundurowa grupa interwencyjna że każdy ma tam przydzielone zadania w obezwładnieniu danego delikwenta i do tego jest dobrze wyszkolony żeby zadość uczynić przepisom prawa i stale ćwiczy formacje. Taki ratownik robi to sporadycznie, musiał w zasadzie interweniować stosując półśrodki i improwizując. Na prowokacyjnym i celowo nagranym filmiku nie wynika jakoby ratownik użył postronnego przedmiotu w celu przypuszczenia ataku na nagrywającego, tylko użył go w celach ochronnych siebie ( swoje zdrowia a może nawet i życia- nigdy nie wiadomo ) tak żeby obezwładnić delikwenta nie robiąc krzywdy jemu i nie narażając siebie w tej interwencji. W zasadzie groza płynie jedynie z tej podstawionej muzyczki w tle niczym w filmie sensacyjnym. Myślę, że każdy inny ruch niż nagrodzenie tego pracownika należałoby potraktować jako policzek dla ciężkiej pracy personelu medycznego w szpitalach psychiatrycznych

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane