Motoklasyka: Wartburg
3699 wyświetleń 3 marca 2017 (61 opinii)Bohaterem czwartego odcinka z cyklu "Motoklasyka" nie jest ani unikatowy, ani ładny, a tym bardziej drogi samochód. To niemiecki "kanciak", czyli dobrze znany Wartburg 1.3. Przestronne auto doskonale radzi sobie w miejskiej dżungli, a do tego jest tanie w eksploatacji i (w miarę) niezawodne. Prezentowany egzemplarz niedawno wrócił z siedmiodniowej wyprawy po Europie, podczas której wykręcił ponad 5 tys. km. Wrócił cały i zdrowy, dodajmy.
Więcej na ten temat
Opinie (61) 2 zablokowane
-
2017-03-03 12:57
(1)
Jeździliśmy wartburgiem 353.To było kochane autko, nigdy się nie psuło, do bagażnika mieściło się wszystko, objechalismy nim całą Polskę.
- 4 1
-
2017-03-03 13:23
My podobnie:-)
- 3 1
-
2017-03-03 12:55
fajny materiał, miły dla oka :)
- 3 1
-
2017-03-03 10:29
(1)
Fajna przygoda, super sprawa, tak trzymać :-) :-) :-)
- 11 1
-
2017-03-03 11:58
Lubicie takie podroze to zachecam
do wziecia udzialu w Zlombolu
http://zlombol.pl/
rok temu dojechalem na Sycylie duuuuuzo starszym autem i bylo super- 0 0
-
2017-03-03 11:48
Fajna fura.
Miałem 323 i muszę przyznać, że cieszył. Kolega w tym czasie miał 125p i mimo,że czuł się w nim bardziej komfortowo, był stałym klientem FSO. Wartburg był super samochodem, mając oczywiście na uwadze czasy i zarobki. Najciekawszą częścią Wartburga była rama nośna, więc z ewentualną blacharką nie było żadnego problemu. Zgniły błotnik zamieniało się na plastikowy, ciągnęło samemu sprayem i można było dalej śmigać. No cóż, sentymenty:-)
- 7 1
-
2017-03-03 11:26
Prawdziwy wartburg był dwusuwowy ten dźwięk i zapach były niezapomniane
To jest wieśwagen a nie wartburg. Z prawdziwym Wartburgiem ma niewiele wspólnego. Wartburg klasyk powinien być dwusuwowy. To jak czterosuwowa Syrenka. Silnik od Polo 1,3, to jakby rajd VW Polo...
Ten zapach dwusuwu, dźwięk i mieszanie oleju z benzyną na stacji :) to były czasy...- 7 0
-
2017-03-03 09:28
Mój stryjek miał kiedyś Trabanta, zostawił go przed kościołem na przeciw furmanki i koń z nudów obgryzł mu maskę (1)
- 13 1
-
2017-03-03 11:02
A mojej cioci Pelagii gronkowiec z kremu obgryzl okulary
i dobieral sie do kapci
- 10 0
-
2017-03-03 10:34
Był taki w rodzinie
Dość pakowny i miękki. Niestety zawodny, sypał się socjalistycznie. Na serwis trzeba było jechać do polmozbytu o 4.00 rano, żeby zapisać się w kolejkę.
- 5 3
-
2017-03-03 09:28
To betka. Jeździłem (1)
tym wcześniejszym ze zmieniaczem biegów przy kierownicy. Ten plastik wyginał się w sposób tragiczny i miało się wrażenie, ze zaraz zostanie w dłoni.
Z ciekawostek - w okresie, z którego pochodzi model wartburga o którym mowa w artykule, rozpoczęto również produkcję trabanta z silnikiem polo. W środku było siermiężnie jak diabli:-)- 5 0
-
2017-03-03 10:11
Też miałem. 6 worków kartofli nim wiozłem - siedział nisko ale ciągnął. Miał "wolne koło" (bez wysprzęglania). No i 2-sów więc do benzynki trzeba było lać olej. Wajcha od kierunków mi się złamała ale oba kawałki skleiłem łącząc (dla wzmocnienia) jakąś obudową od długopisu. Raz przyjąłem w bok (w drzwi) malucha - maluch zmarszczył sobie czoło (na szczęście jego kierowcy nic się nie stało) ale okazało się że Warbi drzwi ma po prostu pancerne (panzerwagen tiger :-) Miałem też sprzęt Hi-fi na pokładzie - radio Unitra Safari ! To były czasy ...
- 8 1
-
2017-03-03 09:45
Warburg i Taraban klasyki z DDR { Dojcze Dramatisze Republik } (1)
a u nas ... Scarpetta GTi
- 8 0
-
2017-03-03 09:47
no ale 180/2h. wyciagał ! oczywiście wersja Sport
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.