9-latka zadzwoniła na 112 i uratowała ciocię
5721 wyświetleń 29 grudnia 2017 (134 opinie)Zaledwie 9-letnia dziewczynka uratowała swoją nieprzytomną ciocię. Pomimo braku karty sim w telefonie, Lenka wiedziała, że może wykonać nim połączenie alarmowe.
Więcej na ten temat
Opinie (134) ponad 10 zablokowanych
-
2017-12-29 16:20
Brawo! (11)
- 296 5
-
2017-12-29 17:52
Pozdrawiam Pana z 112 u którego zgłaszałem kolizję. (8)
1 tel. Zgłoszenie kolizji.
Sprawca to zobaczył i postanowił się dogadać (spisujemy bez policji)
2 tel po 15sekundach na 112
Pan do mnie: ale kto dzwoni?
No przed chwilą dzwoniłem.
Wie pan co przed chwila to dzwoniło hmm juz patrzę... 27 osób. :)- 9 10
-
2017-12-29 19:58
(4)
Kolizje zglaszasz na 112?
Wiesz do czego służy 112? Do zgłaszania wypadków i zagrożeń życia lub zdrowia, a nie zgłaszania kolizji, człowieku. Lenka lepiej wie do czego służy ten numer do starego chłopa.
Masakra...
Jest 21 wiek, masz na bank smartfona, wpisujesz w Google najbliższy komisariat policji i dzwonisz, albo bezpośrednio na policję, A nie 112...
Żenada... Na maksa- 36 3
-
2017-12-30 09:35
Głupoty opowiadasz. (2)
Jakieś swoje wyimaginowane wyobrażenia. Numer 112 ma docelowo zastąpić wszystkie inne numery alarmowe. To, że ludzie korzystają z niego w taki sposób o jakim Ty mówisz, również wynika i ich niewiedzy. 112 nie jest w niczym "ważniejszy", wręcz bym powiedział, że obecnie jest gorszy, jeśli chodzi o zgłaszanie wypadków i zagrożeń życia.
W Centrum 112 siedzi kilka/naście osób, które są w stanie przyjąć i obsłużyć każde zgłoszenie i przekazać je odpowiednio do potrzeb służbom. Jak zadzwonisz z kolizją do dyspozytora policji (lokalnego komisariatu, a nie 997), który zazwyczaj jest jedną osobą, to blokujesz nie tylko całą linię, ale również człowieka, który odpowiada za nadzorowanie innych poważniejszych zgłoszeń. Swoją kolizją blokujesz zazwyczaj jedynego człowieka, który musi nadzorować akurat w tym samym momencie poważną akcję policyjną.
Dlatego nawet w przypadku kolizji dzwonić należy na 112 bo tam jest dużo więcej zasobów ludzkich, które mogą Cię obsłużyć.- 5 0
-
2017-12-31 00:01
Nieprawda (1)
Numer 112 jest numerem ALARMOWYM. Kolizja nie jest zdarzeniem, które wymaga skorzystania z numeru alarmowego.
- 5 1
-
2017-12-31 12:25
A 997 jakim jest numerem? Nie alarmowym? Kolizja jest wykroczeniem, które należy zgłosić odpowiednim służbom, pod numerem, pod którym przyjmują zgłoszenia, m.in. 112.
- 0 0
-
2017-12-30 15:10
pitolISZ BZDURY
- 1 0
-
2017-12-29 23:35
(2)
Najgorzej jak taki gostek zgłasza sobie blokując numer kolizje bo mu stukneli jego skode fabie z 2001r, a takie dziecko po 1 nieudanym połączeniu zrezygnuje z dalszego dzwonienia. I wtedy tragedia, bo błotniki w fabi do zrobienia.
- 16 2
-
2017-12-30 09:45
Dlatego pod 112 jest kilka lub kilkanaście osób do przyjmowania telefonów. Najgorzej to jak zablokujesz jakąś durną kolizją lokalnego dyżurnego z policji, który w tym czasie ma coś ważniejszego do roboty, niż Twoja kolizja.
- 3 0
-
2017-12-30 07:50
A mi zatrzymany patrol sam kazal dzwonic na 112.
- 5 0
-
2017-12-29 22:44
Coś niesamowitego. (1)
Opanowanie prowadzącego. No i ta dziewczynka....
- 8 0
-
2017-12-29 23:32
Najbardziej podobało mi się
-ciocia leży na podłodze ale oddycha
- to supppperrr
Tonem jakby wydarzyło się coś fantastycznego.
Dobre podejście do dziecka, takiego tonu dziecko nie będzie się bało, a najgorsze w tym wypadku to panika- 16 0
-
2017-12-31 11:58
Bravo
Ile pytan dawno ktos by odjechal , dzieckio bravo pytajacy dwa
- 1 0
-
2017-12-31 09:42
To jest przykład, jakie korzyści są z nauki, każdej. Brawo dziewczynko! Jesteś wspaniała i mądra.
- 3 1
-
2017-12-30 23:23
dziecko powinno dostać medal, a system powinien dostać 0 z minusem!
- 3 0
-
2017-12-30 03:34
"Operatorka po krótkim wywiadzie przełączyła dziewczynkę do ratownika medycznego, który przekazywał polecenia 9-letniej Lence " (2)
Ja pierdziele co za ludzie tam pracują. Przestraszona dziewczynka dzwoni po pomoc, gada z jedną osobą a potem drugiej musi opowiadać to samo. Ta dyspozytorka powinna wszystko zrobić a nie gdzieś dziecko przełączać
- 3 23
-
2017-12-30 10:11
na 112 nie ma dyspozytorów tylko są operatorzy (1)
proponuję zapoznać się z systemem najpierw
dzwoniąc na 112 z problemem medycznym zawsze zostaniesz przełączony do dyspozytora medycznego.
nr 112 to "łącznik" różnych służb
dyspozytorzy medyczni dysponują karetki pogotowia - nr 999,w Gdańsku karetek jest 12 sztuk
więc trzeba robić selekcję "chorych" jak i "niby chorych" i nie panikować- 5 0
-
2017-12-30 23:17
no to system do 4 liter
- 0 0
-
2017-12-30 23:16
Brawo Lenka !!!
- 4 0
-
2017-12-30 23:13
masakra za dużo pytań masakra biurokracja najważniejsze to jest ratowanie człowieka czy przesłuchanie?
- 1 0
-
2017-12-29 22:14
(1)
Dziewięcioletnia dziewczynka to już duże dziecko brawa należałyby się dziecku w wieku przedszkolnym
- 4 22
-
2017-12-30 21:20
empatia to zupa tajska
Drogi/a Bett. Ostatnio znalazłam mamę nad ranem w jej pokoju z objawami udaru mózgu. mam 40 lat a byłam w takim szoku i tak roztrzęsiona, że nie byłam w stanie wykręcić 112. dopiero mój nastoletni syn wykazał się spokojem i rozsądkiem. BRAWO DLA MAŁEJ. A I EMPATIA TO NO NIE ZUPA TAJSKA...
- 2 0
-
2017-12-30 21:07
Brawo Lenka
Wielki szacunek za zimna krew
- 3 0
-
2017-12-29 20:12
Uwagi (3)
Ludzie.
Po pierwsze: operator przełącza do ratownika medycznego, bo on ma większą kompetencję w udzielaniu porad tego typu. Czy chcielibyście, żeby pielęgniarka diagnozowała np. sprawy kardiologiczne? Tu ratownik jest pierwszą linią wsparcia i tak ma być. Dyspozytorka tez miała głowę na karku i kazała się nie rozłączać i powiedziała dlaczego.
Po drugie: Kiedy już dyspozytor przełącza rozmowę do ratownika, dyspozytor zajmuje się organizacją pomocy czyli skierowania odpowiednich służb na miejsce. Słychać w rozmowie, że już minimalne dane w komputerze są wpisane i już się dzieje.
Po trzecie: zimna krew ratownika ma duże znaczenie zwłaszcza przy rozmowach z dziećmi. W głosie Leny słychać jednocześnie strach, zdenerwowanie jak i panowanie nad emocjami, czyli w takich sytuacjach skarb.
Po czwarte: Jeśli dyspozytor nie widzi żadnych danych, opiera się wyłącznie na danych przekazanych ustnie. W takiej sytuacji jedyną alternatywą może być namierzanie triangulacją lub GPS'em w telefonie, ale to trwa nawet do kilkunastu minut w zależności od miejsca i ilości telefonów w rejonie, a i tak miejsce jest tylko przybliżone.
Po piąte: Pan ratownik powinien potrenować jednak trochę swoje wypowiedzi, bo tak ogólnie patrząc na tekst "moja ciocia zemdlała" on odpowiedział "super".
Po szóste: Trening czyni mistrza. Czemu nie zorganizować w szkołach takich incydentalnych zajęć? Dużo czasu to nie zajmuje a łatwo i przyjemnie w ciągu 2 godzin można efektywnie przeprowadzić łatwe szkolenie a nawet trening z prawdziwym dyspozytorem. Oczywiście zakładam, że rodzice dzieci takich rzeczy nie uczą, bo sami w większości nie widzą co i jak.
LENA! Naucz koleżanki i kolegów jak to się robi. Tak jak ty to zrobiłaś, zrobiłaś to najlepiej jak można było. Szkoda, że nie mamy całej rozmowy udostępnionej.- 32 0
-
2017-12-30 21:06
Po piąte
Wielki szacunek dla pana dyspozytora.Nie ma co dyskutować nad poprawnością wypowiedzi gdy pan wykazał się tak doskonałym wyczuciem w rozmowie z dziewięciolatką . Naprawdę trzeba mieć wrażliwość albo mega doświadczenie! Jak dla mnie wielki szacunek! ODPOWIEDNIA OSOBA NA ODPOWIEDNIM MIEJSCU.
- 2 1
-
2017-12-30 10:32
Pan ratownik odpowiedział tak (1)
Jak się rozmawia z dziećmi. Dziewczynka powiedziała, że ciocia zemdlała, mała nie wie co się z nią dzieje, ale ODDYCHA, ratownik na to odpowiedział "super".
- 7 0
-
2017-12-30 10:32
Bo chyba "super"
Że ciocia oddycha. Czy może jednak się mylę.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.