Zajechał i stanął, bo przecież miał ważnego SMS-a
5544 wyświetlenia 12 grudnia 2018 (38 opinii)Pewnie, że mogłem ominąć (nielegalnie, chodnikiem), ale co by było, gdyby rowerzysta wyjeżdżał na ulicę i stawał na środku skrzyżowania, bo musi pogrzebać w komórce? Wyobrażacie sobie ten lament? A tu przecież "nic się nie stało".
Więcej na ten temat
Opinie (38)
-
2018-12-12 11:38
Typowy baranek egocentryk w samochodzie.
Ale Twojego dzwoneczka i tak nie słyszał, może trzeba było mu zamrugać światłami.
- 3 3
-
2018-12-12 11:18
Ło matko
Aleś mu tym dzwonkiem dał popalić.
- 16 1
-
2018-12-12 10:54
Może w rozporku grzebał?
- 4 2
-
2018-12-12 09:36
Już się sam sobą tak nie podniecaj. (2)
Nie ma większych świętych krów niż rowerzyści.
- 121 79
-
2018-12-12 10:21
niż Twoja matka.
- 3 3
-
2018-12-12 10:04
są. kierowcy
- 14 9
-
2018-12-12 09:55
To trzeba było wjechać na środek jezdni, tak by ją zablokować. zatrzymać się. wyciągnąć telefon i też sobie zacząć pisać
ciekawe jakby była reakcja kierofczyków.
czy tez byliby tacy wyrozumiali.- 11 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.