Wypadek w stoczni Nauta Gdynia 27.04.2017
124239 wyświetleń 27 kwietnia 2017 (528 opinii)Statek przewrócił się razem z dokiem. Do zdarzenia doszło na terenie stoczni Nauta w Gdyni.
Więcej na ten temat
Opinie (528) ponad 20 zablokowanych
-
2017-04-27 22:29
Muzealne doki w Naucie (1)
Sławek jak sobie radzisz w tym muzeum? Czy nie lepiej było w Remontówce?
- 6 2
-
2017-04-28 00:33
Terecha Tara też życzy powodzenia
- 1 0
-
2017-04-27 22:50
będzie praca doktorska w AM
Z daleka widać, że dok był przeciążony i stracił stateczność.
- 3 1
-
2017-04-27 22:58
Prawdopodobny powód katastrofy (5)
Dok Nr 1 (pracowałem na nim przez kilka lat) ma 12 komór balastowych poprzez zalewanie których zatapia się go, a potem wypompowując z nich wodę, wynurza. Dok składa się z pontonu na którym ustawia się na tzw. kilblokach statek.
Po bokach pontonu znajdują się z obu stron tzw. baszty. W trakcie zanurzania się cały ponton wypełnia woda, ale dok nie tonie, ponieważ utrzymuje go wypór wystających nad wodę baszt częściowo tylko zalanych wodą.
Komory balastowe dzielą całe wnętrze doku (ponton i baszty) na 4 sekcje poprzeczne, tak że w każdej takiej sekcji są 3 komory, z tego jedne tylko w pontonie, a dwie pozostałe w pontonie i baszcie.
Zatapianie i wynurzanie doku odbywa się ze sterówki poprzez otwieranie i zamykanie 4 zasuw głównych zanurzania (jednej w każdej sekcji), połączonych z 12 zasuwami regulacyjnymi (po 3 w każdej sekcji). Wynurzanie odbywa się poprzez 4 zasuwy główne wynurzania którymi 4 elektryczne pompy wirnikowe (jedna w każdej sekcji) wyrzucają wodę za burty baszt, regulacja odbywa sie poprzez te same 12 zasuw regulacyjnych.
Baszty mają na wierzchu nadbudówki ze sterówką, umywalniami i w.c. dla załogi doku i statku w nim stojącego, oraz zejściówki do wnętrza baszt, w których około 3 metry poniżej górnego pokładu baszt jest pokład z pomieszczeniami wewnętrznymi (rozdzielnie elektryczne i hydrauliczne, kotłownia, warsztaty, magazynki, mesa załogowa i szatnie załogi).
Statek dokowany jest na podstawie planu dokowania, który uwzględnia zanurzenie jednostki na rufie i dziobie, oraz kształt przekroju kadłuba, do którego dostosowuje się kilbloki boczne, albo podpory klinowane pomiędzy burtami statku, a wewnętrznymi burtami baszt.
Dok jest niestabilny w momencie kiedy jest zanurzony i ponton jest pod wodą, a nad wodę wystają tylko górne części baszt (czasami nawet tylko 1...1,5m). Operator doku w trakcie dokowania czuwa nad przechyleniem bocznym i wzdłużnym obserwując specjalny bardzo precyzyjny pion, oraz poziomnice. Przechylenia boczne nie mogą przekraczać 0,5...1 stopień.
Pod dokiem jest pogłębiona niecka w dnie basenu portowego, tak by mógł się zanurzyć i wziąć na pokład roboczy statek. Ponton z pokładem roboczym ma wysokość około 3m, kilbloki mają około 1,5m, czyli, żeby wprowadzić statek o zagłębieniu na rufie np. 5m spód pontonu musi się zanurzyć na głębokość około 10m (3+1,5+5+0,5 luzu).
Żeby dok położył się na burtę, wystarczy kilkustopniowe odchylenie od pionu, powodujące przesunięcie się statku (jeżeli miał płaskie dno i nie miał podpór do baszt) do baszty.
Innym powodem może być rozszczelnienie się kadłuba doku, szczególnie przy wlotach zasuw głównych.
Duża głębokość basenu portowego pod dokiem spowodowało, że cała prawa baszta poszła pod wodę z "przytulonym do niej statkiem, który prawdopodobnie został zalany poprzez wycięte blachy poszycia dna, lub obła kadłuba.
A jak było faktycznie zobaczymy.
Kilkadziesiąt lat temu na drugim doku spadł z kilbloków w trakcie dokowania NRD-owski trawler-przetwórnia, którego załoga zapomniała schować w kadłub sonaru do śledzenia ławic ryb i na którym statek niejako się "podparł" do momentu kiedy dok nie wynurzył się na tyle, że konstrukcja sonaru coraz bardziej obciążana uległa zmiażdżeniu i dziób statku "spadł" na kilbloki z wysokości około 1,5m. Wtedy skończyło się na strachu i pobojowisku na pokładzie roboczym, który zasłany był elementami porozbijanych kilbloków.- 39 2
-
2017-04-28 07:35
:) Gucio
wyjaśniłeś, jak to jest
- 1 0
-
2017-04-28 08:35
Dzięki za fachowy komentarz.
- 0 0
-
2017-04-28 18:06
Gucio, w ten sposob przyklepales los
Stoczni Nauta. Poniewaz bedzie to dla Nauty przyslowiowy finansowy...
- 1 1
-
2017-04-29 16:45
okręt podwodny całkowicie zanurzony jest bardziej niestabilny
niż dok pływający zanurzony roboczo, a jednak okręty sobie radzą...
- 0 0
-
2017-04-29 19:12
"Przechylenia boczne nie mogą przekraczać 0,5...1 stopień"
a co będzie, jeśli wiatr przechyli taki dok ze statkiem o 2 stopnie?
- 0 1
-
2017-04-27 23:13
smutne
Całe szczęście nikt nie ucierpiał, jednak tonący statek to bardzo przykry widok. :(
- 6 1
-
2017-04-27 23:14
Gdynia
Brakuje pierwszego orła szfifuerza michała A. I wszysko się wali Wracaj
- 2 1
-
2017-04-27 23:15
Gdynia
Szlifierza!!!!
- 2 1
-
2017-04-27 23:18
Ag
Gościu był nie do zastapienia odbiory 110%
- 3 1
-
2017-04-28 00:56
Niech stocznia więcej ukraińców zatrudnia.... (1)
- 3 4
-
2017-04-28 08:21
A co maja ukraincy do awarii pomp idioto skonczony?
- 2 0
-
2017-04-28 05:08
MISIEWICZE!!!
- 8 2
-
2017-04-28 06:14
Ale dymy....
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.