Wypadek motocyklisty w Gdyni 17.06.2014
15071 wyświetleń 17 czerwca 2014 (729 opinii)Tragiczny wypadek na ul. Władysława IV w centrum Gdyni. Motocyklista wjechał w tył samochodu toyota i stracił panowanie nad motocyklem. Uderzenie było tak silne, że motocyklista zginął.
Więcej na ten temat
Opinie (729) ponad 20 zablokowanych
-
2014-06-15 22:52
(4)
ba motocyklista winny swojej smierci..powiescie na nim psy bo on już sie nie obroni..wiec można..w końcu smierć 28 latka nigdy chyba nie jest z tzw rozsądku czy przestrzegania przepisów..po raz kolejny przypominam ze nikomu innemu sie nic nie stało..nikt nie zasłużył na smierć a jeśli nawet wg niektórych to po co dalej dźgać zwłoki chłopaka niszcząc przy tym jego rodzine?pytam po co??jego już nie ma..
A teraz do kościółka i na kolana zwłoki zbeszczeszczone można zacząć nowy tydzień
Sprawca ukarany..
Co sie z wami dzieje ludzie???co sie dzieje?
Wyrazy współczucia i kondolencje dla rodziny tragicznie zmarlego
Spoczywaj w pokoju chłopaku..- 12 9
-
2014-06-15 22:54
(2)
A za to że biednej babce winę chcą przypisać
- 7 1
-
2014-06-17 13:33
(1)
No biedna to ona nie jest. Swoją winę ma! I to ponoć facet kierował toyotą. Ale ta sprawa śmierdzi na kilometr. Pewnie wypiła trochę do niedzielnego obiadu, a potem nie myśląc przecięła 3 pasy za jednym razem. Potem to już wiadomo, że pewnie się przesiedli, żeby głupiej idiotce nie zabrali prawka.
- 0 0
-
2014-06-19 19:14
oj śmierdzi!
kto kierował to jedno, ale zastanawia mnie fakt że do przyjazdu karetki(film na youtube) facet leży z kaskiem na głowie w ogromnej kałuży krwi, czy ktoś w ogóle próbował ratować mu życie?
- 1 0
-
2014-06-15 22:59
nie masz co robić - idź nakarmić rybki albo podrap sąsiada. ZOstaw już internet na dziś.
- 2 1
-
2014-06-19 13:23
nikt nie jest idealny
Niestety każdy popełnia bledły za to placi,a on Życiem
- 3 0
-
2014-06-19 12:15
(1)
Jak miał dziewczynę to spulczuje fajny chłopak.i najlepsze kodelecje dla rodziny.
- 3 2
-
2014-06-19 13:05
A ja "spulczuje" twojej nauczycielce od jęz. polskiego ...
- 2 2
-
2014-06-19 12:27
Jarek, ja piszę o faktach, a Ty o czym?
JEŻELI przejechali na zielonym, to po pierwsze z prędkością 120 km/h w momencie, gdy właśnie zapaliło się zielone, a po drugie wyprzedali w taki sposób (120 km/h) inne samochody (stojące, lub ruszające) bezpośrednio przed przejściem dla pieszych - samochody, które skutecznie zasłaniały pola wejścia (z dwóch stron, czyli z prawej i lewej) na przejście dla pieszych. Za samo to, społeczeństwo powinno "powiesić za jaja na suchej gałęzi" i motocyklistę i kierowcę zielonego autka.
Jeżeli pytasz się mnie, czy przywaliłem kiedyś centralnie w tył samochodu jadącego 50 km/h, to odpowiem na to w taki sposób:
Nie jestem człowiekiem bezmyślnym i pozbawionym jakiejkolwiek wyobraźni, by jadąc w tą samą stronę co samochód przed moim przednim kołem ( bez znaczenia, czy po moim pasie, czy po pasie po mojej prawej) przywalić w jego tylni zderzak, w miejscu oddalonym o 1/3 od lewego boku rzeczonego auta.
Natomiast parafrazując Twoje słowa, powiem tak: "pisz dalej bzdury".
;-)
100 m to nie jest zbyt daleko do obserwacji trzypasmowej i prawie pustej drogi, a gdy odprowadziłem ich wzrokiem w miejsce wypadku, to Toyota była już po lewej. Trzeba być zdenerwowanym ściganiem się ze sportowym autem, jadącym 50 cm za tylnym kołem motoru, by popełnić takiego babola jak motocyklista. Przed przywaleniem było wyraźnie widać, że tylko prawa strona trzypasmówki jest bezpieczna, ale widziałem to ja, a nie młody smyk gnający w tym momencie150 km/h z przyklejonym do tyłka samochodem o mocy ponad 300 KM.
Trzeba brać pełną odpowiedzialność za własny, ordynarny styl jazdy. Natomiast tłumaczenie (raczej zaklinanie rzeczywistości), że mniejsza prędkość jest mniej bezpieczna dla jednoślada, należy odłożyć na portal dla pilotów samolotów.- 6 1
-
2014-06-19 12:26
Bedziemy tesknic grzesiu.
- 8 2
-
2014-06-19 10:59
Szkoda chłopaka
Ja już się pomodliłam za niego !!! Spoczywaj w spokoju!!!!
- 7 0
-
2014-06-15 15:29
Świeć Panie nad jego duszą... (27)
- 300 95
-
2014-06-15 19:21
do wszystkich pacanów piszących źle o motocyklach (24)
Napisała do nas pani Maryla, będąca świadkiem wypadku na ul. Władysława IV. Poniżej treść jej listu:
Byłam na miejscu wypadku o którym napisaliście. Sytuacja wyglądała tak: motocyklista jechał lewym pasem do jazdy na wprost w kierunku Gdańska. W tym miejscy są trzy pasy do jazdy na wprost i jeden dodatkowy krótki pas (lewoskręt). Widoczna na zdjęciu toyota avensis, kierowana przez panią w średnim wieku, jechała skrajnym prawym pasem. W pewnym momencie owa pani kierująca toyotą postanowiła raptownie skręcić w lewo na skrzyżowanie i z prawego skrajnego pasa gwałtownie "wystrzeliła" przez trzy pasy na zaczynający się w tym miejscu lewoskręt, zajeżdżając drogę autom na środkowym pasie oraz jadącemu lewym pasem motocyklowi.
Auto ze środkowego pasa uniknęło kolizji odbijając w prawo o mało nie zderzając się z innym autem z prawego pasa, natomiast motocykliście na lewym pasie nie udało się uciec i uderzył w tył toyoty. Na zderzaku toyoty było tylko niewielkie wgniecenie. Motocyklistę zabrała karetka, wypadek był jakieś 100m od pogotowia. Zdecydowała totalna głupota i beztroska pani kierującej toyotą...
Cały tekst:- 78 17
-
2014-06-15 21:42
Wierzysz w takie teksty? (6)
Toyota stała na prawym pasie. Koleś na motorze ścigał się od batorego z innym gościem w osobówce. Winna jest jego prędkość ;)
- 10 14
-
2014-06-16 08:08
Wierzę. (2)
Byłam na miejscu wypadku, widzialam wszystko! Pani w toyocie, nagle jej coś ''olśniło'' i zmienila pas z prawego, do lewego. Motorzysta może i jechał szybko, ale gdyby pani nie zrobiła tego, chłopak by żył.
- 15 2
-
2014-06-19 00:21
prędkość
A gdyby jechał 50 km/h to byłby 200 metrów za toyotą. Pani by zmieniła pas na lewy a koleś by pojechał spokojnie dalej. I nic by się nia stało.
- 1 0
-
2014-06-16 11:32
traktorzysta
Motorzysta?po jakiemu to?
- 2 1
-
2014-06-15 21:50
(2)
wierzę że tobie się nie przetłumaczy, albo zazdrość zę nie masz 2oo albo jakieś przeżycia związane z molestowaniem przemawiają przez wszystkich "rzeczoznawców" wypowiadających się anty moto, napiszę jedno - kij wam w .......
- 10 9
-
2014-06-15 23:49
(1)
To że Cię ojciec molestował to nie znaczy że wszyscy tak w życiu mają. Czego nie rozumiesz? Tego,że gdyby gość jechał Komarem przepisowe 50km/h to by żył ? Kiedy ćwoki się nauczycie że zwykłe ulice to nie tor wyścigowy? Chcesz poczuć adrenalinę? Wejdź do klatki z lwem,zagraj w Rosyjską ruletkę,ale nie stwarzaj zagrożenia. Śmieszą mnie te naklejki" Patrz w lusterka.... Nie zapier.... 120km/h to Cię zauważę,przepisy są takie same dla wszystkich. Następny debil w stylu Froga z M 3.
- 10 8
-
2014-06-16 01:48
kiedy się nauczysz że puszką nie jeździ się na czerwonym, nie wymusza pierwszeństwa, staje się na zielonej strzałce i nie skręca z prawego pasa w lewo...
- 9 5
-
2014-06-15 19:50
Gdyby jechał 50km/h (3)
to by nie zginął
- 43 21
-
2014-06-18 19:22
niekoniecznie
jakby jechał 50 i przywalił w idiotkę w toyocie, to i tak mógłby zginąć, np przewrócić się i zostać przejechanym przez inny samochód, albo solidnie się połamać.
- 1 1
-
2014-06-15 22:03
niefortunny upadek z prędkości piechura czyli średnio 6km/h również może zakończyć się zgonem....
- 17 1
-
2014-06-15 21:16
durniu szkoda słow na ciebie, pewnie nawet karty na rower nie masz
- 14 24
-
2014-06-15 19:37
(6)
"Na zderzaku Toyoty było tylko niewielkie wgniecenie" pewnie tylko ryska powstała z czego kierowca motocykla zmarł.Jak czytam tego typu brednie to nuż mi się w kieszeni otwiera.Pani Maryla chyba za dużo przyćpała i sama nie wie co widziała i co słyszała.
- 23 59
-
2014-06-18 19:21
idiota
Wystarczy MAŁA SIŁĄ, wytrącenie motocykla z równowagi, by się przewrócił. Więc mogła być mała rysa na zderzaku, a wypadek śmiertelny. Głupek się pieni, a jest idiotą.
- 1 0
-
2014-06-15 20:10
nóż a nie nuż pustaku (4)
- 49 3
-
2014-06-16 01:35
(2)
kto tu jest pustakiem?
nuż - oznaczający, że coś się nagle, nieoczekiwanie i zarazem w sposób gwałtowny zaczyna
a to wszytko na widok pani Marleny- 1 7
-
2014-06-16 15:30
"a to wszytko na widok pani Marleny"
Maryla-czytać też trzeba umieć:-)
- 1 0
-
2014-06-16 11:21
Nóż...
Cała wersja "powiedzenia" brzmi: Bo, a nóż - widelec coś tam... Więc nóż.
- 2 0
-
2014-06-15 22:57
nie rozumiem, mi się terz nuż otwiera
- 14 1
-
2014-06-15 19:40
(5)
Ja na zdjęciu żadnego avensisa nie widzę. A "cały tekst" zawiera pustkę.
- 15 15
-
2014-06-15 21:46
(4)
Avensis stoi przed autobusem. Ale autobusu tez pewnie nie widzisz.
- 3 6
-
2014-06-16 08:42
(1)
Zabawne :)
Mercedes avensis czy co? Bo przed autobusem stoi mały merolek. Chyba nawet kompletny laik motoryzacyjny potrafi to rozpoznać. Ale cieszę się, że sobie ulżyłeś :)- 0 0
-
2014-06-16 11:33
avensis
Artykul przekopiowany jest ze strony gazeta.pl gdzie wrzucone jest inne zdjecie.
- 1 0
-
2014-06-15 22:05
Avensis stoi za karetką na lewym pasie, przed skodą octavią-tajniakiem. (1)
- 5 0
-
2014-06-16 09:01
Za karetką to na tym zdjęciu nic nie stoi. Jest pusty pas i jakiś "widz". Chyba, że jest jeszcze jakieś inne zdjęcie do tego artykułu, którego nie widzę?
- 0 0
-
2014-06-15 20:36
debila nie szkoda (1)
- 13 28
-
2014-06-16 10:02
uważaj żebyś nie skończył podobnie goniąc swoimi 2oo napędzanymi siłami kulasów
- 5 2
-
2014-06-19 00:21
Straszna tragedia,straciłam córkę więc wiem,co musi czuć rodzic,bardzo współczuję.To jest nie do zagojenia.
- 4 0
-
2014-06-18 15:41
To nie wina kierowcy auta .............................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (3)
Słuchajcie ludzie to nie jest tylko i wyłącznie wina tego co jechał samochodem lecz w większym stopniu wina kierowcy motocykla bo już nie raz widziałem jak popisują się na otorach między samochodami mgną jak szaleńcy a każdy pieprzy że to jest wina kierowcy samochodu bo to nie wina kierowcy a motocyklisty a niestety zwolnić trzeba.
Pomyślcie ludzie.........- 1 2
-
2014-06-18 22:59
kierowca
Tylko to chyba nie standard, że zmienia się pas ze skrajnego prawego na skrajny lewy zajeżdzając drogę jak niby tu hamować
- 0 0
-
2014-06-18 19:33
Właśnie że głównie kierowcy auta. Powtarzam: nawet gdyby chłopak jechał 50km/h i przydzwonił w auto które zajechało mu drogę, i tak by się przewrócił, połamał i mógł zostać przejechanym przez inne auto.
- 0 1
-
2014-06-18 18:22
Sam pomyśl człowieku.
Najpierw powiedz nam proszę, co KONKRETNIE wiesz na temat okoliczności tego wypadku, pomijając fakt, że ofiara najechała na tył toyoty (jak to sugeruje artykuł).
Jeśli nic nie wiesz, to zlituj się nad innymi i nie wypisuj swoich osądów o winie i niewinności, bo od wyrokowania to są sądy i biegli opierający się na dowodach w sprawie, a nie onanizowanie się stereotypem lecącego na urwanie głowy pijanego młodego nieodpowiedzialnego motocyklisty.- 1 0
-
2014-06-18 22:54
Srebrna Toyota przyniosła mu śmierć
Toyota zajechała mu drogę 28 lat trzeba już tylko się pomodlić. Kierowcy samochodów są czasem bez wyobraźni.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.