Willa Adelajda w Sopocie. Posiadłość rodziny malarza Mariana Mokwy
4821 wyświetleń 23 marca 2024 (156 opinii)Willę "Adelajda" od ściany lasu oddziela ledwie kilkadziesiąt metrów. Gmach stoi w pierwszym rzędzie budynków, oddalonych od ulicy. Za willą jest jeszcze jeden rząd budynków, za którymi kończy się zabudowa miasta.
Więcej na ten temat
Opinie (156) ponad 20 zablokowanych
-
2024-03-24 21:00
Artykuły o historii Gdańska i Sopotu interesują mnie najbardziej.
- 2 0
-
2024-03-23 10:24
Opinia wyróżniona
Świetna historia! (3)
Genialna historia, która potwierdza, że życie pisze najlepsze scenariusze. Pan Mokwa musiał być bardzo inteligentną i mądrą osobą. Miał ciężkie życie, ale miło, że doceniono go jeszcze za życia.
- 229 8
-
2024-03-23 15:29
Przecież to byl dom jego żony i ziecia (1)
Zięć wybudował za swoje pieniądze, a Mokwa przyszedł na gotowe.
- 8 8
-
2024-03-24 17:53
Przepraszam , powinno być teścia
A nie zięcia
- 0 0
-
2024-03-23 21:02
Moze swietna dlatego ze smyslona
- 1 7
-
2024-03-24 13:54
W 1939 roku, w Sopocie...
Czy w Sopotach,jak mawiali owczesni , Niemcy nie byli okupantami...
- 2 2
-
2024-03-24 12:47
zabrakło inormacji, że Marian Mokwa był Kaszubą
co więcej, był aktywnym działaczem ruchu młodokaszubskiego jeszcze przed I wojną
i nie jest tez prawdą, że jest to jedyny dom w Sopocie od przedwojnia zamieszkany przez jedną rodzinę
są też inne, również z kaszubskimi protoplastami- 4 0
-
2024-03-24 11:43
tom
ok
- 2 0
-
2024-03-24 11:42
ok
- 2 0
-
2024-03-24 10:22
Rudy podobna wille obiecal kazdemu, ale to bylo jeszcze przed wyborami.
- 3 3
-
2024-03-24 10:04
Kazdy moze sobie hitoryjke wymyslec za komunistów włascicieli takich kamienic uznawano za wrogów proletariatu radzieckiego!
Odbierano im majątek albo w najlepszym wypadku pozwolono mieszkać w jednym pokoiku ,a reszte dostali komunisci.albo wogle deportowano do jakies nory a tam mieszka dygnitarz partyjny,A celowo pomineli cały okres Głebokiego PZPR.
No i ta bajeczki o tym co niemieckim czołgiem jeździł a potem wrucił nim do Sopotu :)
Take opowiastki to mozna Lewakom i Pokemonom opowiadac- 4 2
-
2024-03-24 09:12
W końcu coś interesującego tu!
- 4 0
-
2024-03-23 11:02
Siłą do Wermachtu (10)
Siłą wszystkich do Wermachtu nie brano ... Ciekawe czy była podpisana volkslista ... W trudnych czasach ludzie różnie się zachowywali. Historia ciekawa
- 10 25
-
2024-03-24 02:30
Boże chroń Polskę przed Peło i niemieckim namiestnikiem
- 1 1
-
2024-03-23 18:12
Ciekawe gdzie takie głupoty wyczytałeś, że Wehrmacht nie brał siłą do armii....
Jeśli znasz tylko zasłyszane hasełka komunistycznej czy pisowskiej propagandy to lepiej juz sie nie udzielaj.
- 2 2
-
2024-03-23 17:45
Warto by zlustrować w archiwach...
- 0 0
-
2024-03-23 14:54
(3)
Na Pomorzu ludzi zmuszali do popisania kwestionariusza. Na podhalu 80 % ludności gnało z radością, żeby podpisach tzw. Goralenvolk. Za to mogli bezkarnie zajmować majątki obywateli polskich narodowości zydowskiej.Obecnie wszyscy latają z bialoczerwonymi chorągiewkami i 90 % z nich glosuja na fszystow z PIS. Dziwne?
- 2 2
-
2024-03-23 16:55
Kaszub podpisywał listę niemiecką za pół kilo słoniny
a POtem zdziwienie, że synka wcielili do wermachtu
- 2 4
-
2024-03-23 16:52
Tak. I dlatego krzeptowskiego powiesili sami Górale.
A jeszcze parę lat temu na półwyspie żyli ludzie nie znajacy jęz, Polskiego. Bo nie chcieli się nauczyć Niemcy
- 1 1
-
2024-03-23 15:18
Nie bredz. Na Podhalu papiery Goralenvolk dostało kilkanaście %, a nie 80.
Zaś do Wehrmachtu trafiło bardzo wielu Ślązaków i Kaszubów, zmuszanych na różne sposoby.
Bywało i tak że jeden brat był na froncie, a drugi trafiał do obozu.- 2 1
-
2024-03-23 16:08
WMG zostało przyłączone do III Rzeszy, wszyscy mieszkańcy z urzędu dostali obywatelstwo niemieckie.
Prawdą jest, że w GG trzeba było się starać, nie wszystkim dawali.
Tutaj nikt nie pytał czy chcesz , kwestia czasu , kiedy trafisz do niemieckiej armii i na front.- 4 0
-
2024-03-23 11:40
nic nie musiał podpisywać, był obywatelem Wolnego Miasta Gdańska, nie miał polskiego paszportu. Mieszkańców WMG podczas wojny obejmował niemiecki pobór wojskowy. Podpisywali ci, którzy mieszkali na terenach przed wojną polskich a potem wcielonych do Rzeszy np. na Kaszubach, Kociewiu, Helu.
- 12 1
-
2024-03-23 11:25
Siłą nie ale jak uciekli to rodzina do pieca.
Trzeba było coś podpisać żeby przeżyć,to podpisywali 3 listę nie vol ale i tak ich wyrzucano z domów i gospodarstw rolnych jak moją rodzinę na Kociewiu bo Niemcy traktowali to za swoje ziemie Prusy.Vol to byli z pozostałych terenów Polski jak podpisali.
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.