Spektakl "Piotruś Pan" w wersji 3D
13714 wyświetleń 10 kwietnia 2016 (78 opinii)Zobacz fragmenty spektaklu "Piotruś Pań" i co na jego temat mają do powiedzenia mali i duzi aktorzy.
Więcej na ten temat
Opinie (78)
-
2016-04-12 10:11
Pomyłka (2)
Wygląda na to, że 3D nie sprawdza się na tak dużych salach. Nie da się tego oglądać. Oczy bolą. Twórcy chyba zakładali. że na prowincji efekt będzie na tyle powalający, że nie trzeba przywiązywać wagi do takich drobnostek jak muzyka, czy gra aktorska. Muzyka niestety słaba. Dzieci jak dzieci, to nie ich wina. To dorośli odpowiadają za ich przygotowanie.
- 13 12
-
2016-04-13 19:12
wow
Mamusia ? Tatuś ? Taaaaak dumny tatuś
- 0 3
-
2016-04-13 14:00
pomyłka to ty kmiocie :)
- 2 13
-
2016-04-13 13:51
O Piotrusiu panie! (1)
Panie redaktorze...
- 0 6
-
2016-04-13 14:08
język polski
trudny język, radzę powtórzyć sobie przypadki :)
- 1 0
-
2016-04-12 16:51
cudownie
Cała rodzina zachwycona, syn lat 8 chce iść ponownie. . Warto było wydać pieniądze na bilety. Polecam.
- 3 5
-
2016-04-11 13:58
Dla dzieciaków wspaniałe! (3)
Największą zaletą tego spektaklu nie była na pewno technologia 3D (której fenomenu w ogóle nie pojmuję; ale rozumiem, że to spektakl głównie dla dzieci, im mogło się to podobać), ani nawet piękne kostiumy i muzyka, ale po prostu dzieciaki! Pięknie zagrały, Wendy i te młodsze dzieciaki robiły niesamowite wrażenie. Szkoda tylko, że nie było słychać wszystkich partii tekstu przez nie śpiewanych (coś z nagłośnieniem?).
Zgodzę się z tym, że brakowało piosenki, która utkwiłaby w głowie.
Ale lizaki w teatrze (rozdawane na premierze) to przesada... Dzieciak nade mną nie dość, że pół godziny ciumkał to potem ów lizak wylądował w moich włosach. Nie polecam.- 18 1
-
2016-04-11 21:36
Technologia 3D nie jest wcale największą zaletą tego spektaklu, ale raczej scenografia, oprawa muzyczna, dekoracje i kontakt z widzem. Efekty 3D to tylko nowatorski dodatek, wprawdzie ciekawy ale wcale nie niezbędny. Sporo ludzi na sali wręcz zdejmowało okulary.
- 3 0
-
2016-04-11 15:12
(1)
nie widzę nic złego w "rozdawaniu" lizaków. To przecież od rodziców zależy czy nauczą dziecko, że na widowni się nie je. Moim zdaniem ładny gest ze strony teatru tylko rodzice jacyś nierozgarnięci. Ciastko czy czipsy przecież też można kupić w barze ale nikomu nie przychodzi do głowy żeby je zabierać na salę.
- 2 2
-
2016-04-11 15:37
oj wczoraj bezstresowo wychowywany brajanek wcinał na II akcie czipsy
- 13 0
-
2016-04-11 16:10
Oj, mi się bardzo Piotruś podobał. Był uroczy i bardzo prawdziwy, śpiewał pięknie, jak z resztą wszystkie dzieci.
- 0 0
-
2016-04-10 23:33
Nibylandii !!! (1)
- 1 9
-
2016-04-11 13:58
wcale nie :) w książce - tak, w spektaklu owym - nie.
- 3 0
-
2016-04-10 14:19
Work in progress (1)
A kiedy pan Józefowicz wyreżyseruje drugi akt? Znajdzie na to czas? To wtedy wydam pieniądze na bilety i pójdę raz jeszcze, zobaczyć dzieło skończone. Na razie jest to work in progress - popularne wśród młodych, niedokształconych reżyserów i zapracowanych celebrytów z Warszawy.
- 27 12
-
2016-04-11 13:29
Jednak widać...
Jednak widać! Nie jestem sam z takimi właśnie spostrzeżeniami...
- 6 1
-
2016-04-10 15:37
Warto obejrzeć! (2)
Gorąco polecam. Wspaniała rola Julii Totoszko - przepiękny głos. Indianie robią wrażenie. Spektakl zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Jak zwykle Muzyczny na wysokim poziomie!- 29 9
-
2016-04-10 23:53
(1)
Julia grała i śpiewała dobrze, choć głos lepszy ma chłopak grający Piotrusia Pana. Spektakl ma piękną scenografię, nowatorskie efekty 3D. Zarąbisty krokodyl :-D
- 5 8
-
2016-04-11 12:53
No bez jaj, Piotruś akurat był mocno średni.
- 4 3
-
2016-04-11 06:45
Drobiazg (1)
Po polsku w tytule powinno być "O Piotrusiu Panie" - ale to drobiazg, w końcu język polski trudny jest!
- 1 10
-
2016-04-11 08:36
Fakt, trudny - dlatego masz z nim problem. "Panu" w miejscowniku to jak najbardziej poprawna forma (w przeciwieństwie do "panie").
- 8 0
-
2016-04-10 10:51
znowu błąd? (1)
"Głównym minusem spektaklu jest brak piosenki, który można by nucić po wyjściu z teatru, bo wszystkie te napisane przez Przyborę są ciekawe i miłe dla ucha, ale nic ponadto." Panie Redaktorze, jeśli pisze Pan o nuceniu piosenek, to autorem muzyki jest Janusz Stokłosa, a nie Przybora. Poza tym logika zdania... Może poprawicie?
- 11 5
-
2016-04-10 23:51
Autorem libretta jest Przybora.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
