Rowerzyści ignorują znak stop
991 wyświetleń 4 sierpnia 2020 (932 opinie)Powracamy do tematu sprzed paru tygodni. Sprawdzamy czy rowerzyści wyciągnęli jakieś wnioski i stosują się do znaku stop.
Więcej na ten temat
Opinie (932) ponad 50 zablokowanych
-
2020-07-08 08:14
bardzo dobra koncepcja (2)
w tym miejscu było co najmniej kilka poważnych potrąceń pieszych ,a do tego faktycznie ped**arze (do których sam należę)zapier... tam bez opamiętania więc koncepcja słuszna .Sam wiele lat temu zaliczyłem tam przewrót w przód przez kierownicę. Ja bym na całej długości alejek nadmorskich przed głównymi ciągami pieszych szykany postawił aby trzeba było zwalniać.
- 29 7
-
2020-07-08 13:20
(1)
dobra koncepcja łamiemy przepisy dot znakowania dróg bo kgoś tam potrąciło serio baranie?Gdzie są takie znaki np na Zaspie koło szpitala ile tam było potrąceń?
- 3 5
-
2020-07-09 09:18
pacanowo popiera jak widzisz bezprawie, bo tak, a winnym miejscu inaczej. A, że prawo nie pozwala? Nie ważne!
- 1 1
-
2020-07-08 08:14
Ten znak jest już od lat , tylko mentalność ludzi na rowerach się zmieniła jak i kultura jazdy .
- 22 2
-
2020-07-08 08:17
"Przymus zatrzymania się przed takim znakiem negatywnie wpływa na płynność ruchu - mówi pan Mateusz, nasz czytelnik." (5)
Najlepszy tekst.
Samochody muszą się zatrzymać, ale rowerzysta już nie.- 38 3
-
2020-07-08 08:34
Samochody muszą się też zatrzymywać na zielonej strzałce, a wiemy jak to w praktyce wygląda.
- 4 5
-
2020-07-08 08:43
Porównujesz 2 tonową blachę do 70kg rowerzysty?xD (1)
- 1 7
-
2020-07-08 08:46
Ja bym nie śmiał
Taki rowerzysta jest bardziej nieobliczalny niż ta blacha.
- 7 0
-
2020-07-08 09:44
wymień chociaż jedno przejście na jezdni ze znakiem stop
- 3 2
-
2020-07-09 09:19
Nie, samochody nie muszą się zatrzymywać przed takim stopem
- 0 1
-
2020-07-08 08:17
(1)
Niestety ale wielu rowerzystow nie pamieta o żadnych przepisach, zachowuja sie tak jakby nie wiedzieli ze one ich tez obowiazuja.O złości na pieszych i aktach agresji nie wspomnę. Często też sa przyczyna zagrozenia na jezdni.To jest duzy problem,bo to fajny sport i dobry sposób przemieszczania.
Ale jak zdyscypinowac to towarzystwo,przecież dla wielu łamanie przepisów to fan.- 29 2
-
2020-07-09 09:20
dlaczego w tej sytuacji oskarżasz rowerzystów o łamanie przepisów, skoro ustawienie tego STOP w tym miejscu, to naruszenie przepisów.
Nawet gdyby zastosować zasadę, że rowerzysta ma się stosować do znaku, pomimo że przepisy rd mówią inaczej, to niestety przepisy dot. stawiania znaku stop, pochodzą z przepisu dot. znaków i sygnałów drogowych. Prawnie jest to skończone w tym miejscu. Nie ma możliwości, bo znak i przepis jest tym samym.- 1 1
-
2020-07-08 08:20
Rowerzyści to święte krowy (2)
Uważają że wszystko mogą
- 39 3
-
2020-07-08 11:05
A ty jesteś jak święty osioł
klepiesz w kółko ten sam tekst. Zmień płytę.
- 2 4
-
2020-07-08 16:19
Bo mogą!
- 0 0
-
2020-07-08 08:21
Kliniczny przykład
rowerowego bydła. żadne znaki i przepisy nie obowiązują tych patoli. Policja sankcjonuje, a media pochwalają.
- 25 8
-
2020-07-08 08:22
Piesi nie potrafią ocenić prędkości rowerzystów (17)
Jadę sobie rowerkiem, widze z daleka pieszego zbliżającego się/oczekujacego przy przejsciu przez DDR (nie przez jezdnie), odpuszczam więc "gaz" (przestaje pedałować) a nawet lekko zwalniam hamulcem, patrze się na pieszego, przez co pokazuję że go widzę. Co robi pieszy? Nic nie robi, stoi nadal jak ciele i albo oczekuje że zwolnie do zera i pokłonie się królewiczowi albo że po prostu przejadę.
Piesi nie potrafią ocenić prędkości rowerzystów i odpowiednio reagować i współpracować. Ile razy pieszy, który był już dwa kroki na przejściu nagle cofa się bo zauważył rowerzyste, który w miarę spokojnie zbliża się do przejścia. Gdyby szedl dalej to i on i rowerzysta przejechaliby płynnie. A tak to on się cofa, rowerzysta zamiast przejechać za nim, to zaczyna hamować, nikt nie wie co ma robić, bo pieszy myśli że rower to 2 tonowa blacha na jezdni.- 20 43
-
2020-07-08 08:27
(11)
To się nazywa "zasada ograniczonego zaufania". I nie dziw się pieszym - bo mało który rowerzysta pieszych przepuszcza. A przecież te pasy w poprzek dróg rowerowych nie są dla ozdoby.
Ciekawe, jakby takie podejście, jak Twoje, zaprezentował jakiś kierowca? "Jadę sobie - a ten pieszy czeka, aż go przepuszczę, zamiast szybko mi przebiec. I hamować przez to muszę"...
Co do masy roweru - spotkanie pieszego z rowerem jest bolesne, ponadto rower też nie zatrzymuje się w miejscu. Z fizyką nie wygrasz.- 17 8
-
2020-07-08 08:47
Nikt nie każe im przebiegać. Jak przechodzę przez jezdnię to oceniam prędkość samochodu i przechodzę lub nie, swoim tempem. Ani nie wymuszam, ani nie czekam, aż samochod dojedzie te kilkadziesiat metrów i dopiero się zatrzyma. To się nazywa współpraca. Jak jadę samochodem, to też lubię pieszych, ktorzy widząc mnie z daleka potrafią ocenić prędkość i współpracować. Jednak jeżdżąc rowerem ilość bojaźliwych pieszych bardzo przeraża.
- 5 6
-
2020-07-08 08:50
(6)
Drugie zdanie pokazuje, że nie rozumiesz o czym piesze. Owszem, rowerzyści nie przepuszczają pieszych, wlasnie z tych powodów o których piszę. Jadąc rowerem zwalniam i obserwuję pieszegoz dając mu wyraźnie do zrozumienia ze go widzę i raczej umyślnie w niego nie wjadę. Ale nie, oni oczekują że ja się muszę koniecznie zatrzymać. Nie mogę zwolnić i puścić pieszego. Muszę się zatrzymać. A jesli ktokolwiek, kiedykolwiek jechał rowerem wie, jak to przyjemność zatrzymywania się co chwile, szczególnie latem.
- 9 7
-
2020-07-08 08:53
Ano widzisz (2)
jesli ktokolwiek, kiedykolwiek jechał samochodem wie, jak to przyjemność zatrzymywania się co chwile, szczególnie o każdej porze roku.
- 3 8
-
2020-07-08 13:22
(1)
a jaki wysiłek i**oto wkładasz w rozpędzenia auta?Wyjaśnisz?
- 5 2
-
2020-07-08 16:21
Noga mu się poci w sandale
- 4 0
-
2020-07-08 09:01
(2)
To daj znać ręką pieszemu, że go przepuszczasz. To też trudne? Pieszy nie jest wróżką - i jeszcze raz Ci przypominam: większość rowerzystów nie przepuszcza pieszych.
Ja też bywam "bojaźliwy" jako pieszy i nie ufam ani kierowcy, ani rowerzyście. Gdy nie mam pewności - też czekam, aż pojazd się zatrzyma.
To Ty masz - kierując pojazdem - ustąpić pieszemu. Jeśli wymaga to zatrzymania się - trudno.- 12 5
-
2020-07-08 09:14
Nie będę dawać znać ręką ani zachęcać ich do wejścia z dwoch powodów. Pierwszy, jeśli przyzwyczaimy ich do machania ręką to już nigdy nie wejdą bez naszego machnięcia ręką i rym bardziej oduczymy ich od oceny zachowania innych, bo będą polegać tylko na machanii ręką.
Po drugie, zachecanie ręką pieszego do wejścia jest niebezpieczne, bo pieszy po takim zachęceniu nie sprawdzi już czy z innych kierunków również ma wolne. To jest udowodnione i potwierdzone nie tylko przez ekspertów ale o z moich obserwacji. Po zachęceniu pieszego, niezależnie czy jechałem rowerem czy autem, pieszy nie rozglada się juz, czy z drugiej strony nic nie jedzie.
Dlatego nie zachecamy, ale umożliwiamy przejście przez przejście. Wystarczy zwolnić, a to czy pieszy skorzysta ze swojego prawa czy nie, to już jego problem.- 6 6
-
2020-07-09 21:09
machanie ręką to sygnalizacja zamiaru manewru
więc z jakiej paki?
- 0 0
-
2020-07-08 09:23
(1)
Zasada ograniczonego zaufania mówi, że powinniśmy spodziewać się, że inni uczestnicy ruchu stosują się do przepisów, "chyba że" z ich zachowania wynika, że mogą się do tych przepisów nie stosować.
Polecam przeczytać to ze zrozumieniem, i odpowiednio stosować tę zasadę, a nie posługiwać się pojeciem, ktorego znaczenia się nie zna kub upraszcza do "nie ufaj nikomu".- 5 3
-
2020-07-08 09:30
To "chyba że"
Które ustawodawca przewidział jako furtkę dla pijanych jak bela i dwulatków na gigancie podejrzanie często stosuje się też do rowerzystów.
- 0 4
-
2020-07-08 13:22
to jest bycie d**ilem a nie zasada ograniczonego zaufania
- 1 4
-
2020-07-08 08:33
Pieszy się boi (4)
Rowerzyści to w większości nieobliczalne przygłupy jednak są.
- 13 8
-
2020-07-08 08:53
(3)
Niestety, ale mój wpis pokazuje, że to piesi też bez winy nie sa. Ile razy widziałem gwaltowne zachowania pieszych, bo zobaczyli rower. To że oni zobaczyli rower w ostatniej chwili, nie znaczy, że rowerzysta ich wczesniej nie widział i nie dostosował swojego toru jazdy do nich, a tu nagle pieszy odskakuje do tylu czy w bok. I wtedy nieszczęście gotpwe.
- 8 7
-
2020-07-08 09:16
Zasada ograniczonego zaufania - lepiej się cofnąć niż zostać potrąconym. (2)
- 6 5
-
2020-07-08 09:27
(1)
Wszystkie niebezpieczne sytuacje jakie miałem wynikały właśnie z tego "cofnięcia" lub innych nieoczekiwanych i gwałtownych ruchów.
Pieszy, nawet jakby nie spojrzał czy ma wolne i szedł by swoim tempem przez przejście, to każdy rowerzysta go ominie, bo bedzie potrafił ocenić tempo i kierunek ruchu pieszego. Najgorsze jest jak pieszy nagle się zatrzymuje lub zmienia kierunek ruchu.- 4 3
-
2020-07-08 09:43
Prawda jest taka, że piesi nie potrafią jeszcze oceniać zachwianie rowerzystów
I patrzą przez pryzmat auta: wejdą na przejście dopiero jak się zatrzymasz. Patrząc na zachowanie i mych rowerzystów ani trochę się im nie dziwię. Choćby wczoraj miałem sytuację, gdzie jadąc ulicą widziałem pieszego próbującego przejść na pasach. Zwalnianie nic nie dało więc zatrzymałem się przed przejściem, ku wielkiemu zdziwieniu pieszego. Na całe szczęście zdziwienie spowodowało opóźnienie z jego strony, inaczej by wlazł prosto pod koła Armstronga na szosówce...
Co do przepuszczania machnięciem ręką: masz absolutną rację: powodowało by tylko więcej zagrożeń niż ułatwień. Już wolę zatrzymać się i przepuścić.
Z drugiej strony, oczekuje że piesi wkoncu się zreflektują i przestaną chodzić po DDR, bo tak wygodniej...- 3 1
-
2020-07-08 08:27
(10)
Bo rowerzyści to w większości niedzielni rowerzyści, nie ogarniający zasad i pierwszeństwa. Często w pasie nadmorskim jak się zatrzymuję przed pasami żeby puścić pieszych, stoję i patrzę razem z tymi pieszymi jak z naprzeciwka nieprzerwanie suną rowery mając nas gdzieś. Wyobrażacie to sobie na drodze w wykonaniu kierowców?
- 36 6
-
2020-07-08 08:35
(7)
W takim miejscu powinna być szykana lub inny fizycznie wymuszający zwolnienie element.
- 8 2
-
2020-07-08 08:43
Chyba cię Bozia opuściła (6)
To by było prześladowanie rowerzystów niepotrzebnymi utrudnieniami!!
- 3 5
-
2020-07-08 09:44
Nie prześladowania (5)
A po prostu niebezpieczne dla rowerzystów...
Brak kultury że strony niedzielnych rowerzystów to nie powód do utrudniania życia wszystkim...- 2 4
-
2020-07-08 09:56
(4)
Problem w tym, że niedzielni rowerzyści tam przeważają, to pas nadmorski, a nie ciąg komunikacyjny we Wrzeszczu. Skoro większość nie umie ogarnąć przepuszczania pieszych, to trzeba takie zachowanie niestety wymusić.
- 2 2
-
2020-07-08 09:59
Idąc tym tropem (2)
To kiedy szukany na drodze przed przejściami?
Nie rozumiem tego hejtu na rowerzystów :(
Kierowcy też mają swoje za uszami ale do tego przywykliśmy jako społeczeństwo...- 1 3
-
2020-07-08 14:02
(1)
A gdzie tu jest hejt (słowo wytrych ostatnio)? To jest fakt, podjedź kiedyś na pas nadmorski w weekend i na całej długości od Brzeźna do Sopot puszczaj wszystkich pieszych - zobaczysz ile będziesz czekał, nie aż przejdą, a kiedy się w końcu ktoś zatrzyma naprzeciw lub skończy sznurek rowerów.
- 3 1
-
2020-07-08 19:21
no sorry a ile ma czekać rowerzysta aż jakiś baran w końcu się zdecyduje przejść?Ci kretyni chodzący jak naćpani są problemem i ich brak zdecydowania ci ludzie raz chcą przejść a częściej nie wiedzą o co im chodzi i po co w ogóle stoją przed tą zebrą
- 2 2
-
2020-07-08 13:24
a może piesi d**ile niech nauczą się chodzić?I nauczą się zasad jakie pieszy ma zasr..ny obowiązek spełnić przy przejściu przez jezdnię
- 3 4
-
2020-07-08 08:54
Oczywiście ze wyobrazamy soboe to w przypadku samochód. Malo tego, tskie zachowanie nie jest zabronionego. Karane jest tylko wyprzedzanie lub omijanie przed przejsciem, a nie wymijanie się pojazdow z przeciwnych kierunków ruchu. Także porownanie troche ci nie wyszlo.
- 0 0
-
2020-07-08 10:29
Zupelnie jak na ulicy. Zatrzymuje sie puscic pieszych a reszta aut jedxie
- 1 1
-
2020-07-08 08:28
Niech postawią plot z furtką
- 6 3
-
2020-07-08 08:32
Kiedyś się tam zatrzymałam
i jaka była awantura od zaskoczonego rowerzysty jadącego za mną.
- 22 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.