Więcej na ten temat
Opinie (148) ponad 50 zablokowanych
-
2021-10-20 23:21
Pierwszy lekarz mojej mamy (1)
Panie Doktorze gdziekolwiek Pan jest proszę żeby tym razem to Pan się wziął w garść. Uratował Pan tyle osób ,tyle rodzin przedluzyl Pan czas że możemy być razem .Prosze Pana wiem że różna sytuacja w życiu może okazać się ciężka i nie do pogodzenia, ale przypominam ze to Pan dał nadzieje każdej osobie z naszych rodzin że warto walczyć i warto żyć!
- 37 5
-
2021-10-21 04:45
Dyletancie. Słowa do osoby z depresją "weź się w garść" popychają do samobójstwa!!! Człowiek z depresją nie jest w stanie "wziąć się w garść" proszę nie traktować tego człowieka jako trofeum zadowolonych pacjentów.
- 21 0
-
2021-10-20 23:42
Nie znam gościa i dzięki Bogu.
Facet całe życie pomagał, aż doszedł do momentu, w którym pewnie sam potrzebował pomocy, niestety nikt tego nie zauważył.
Nam nadzieję, że się znajdzie.- 71 0
-
2021-10-20 23:52
Smutek
Panie Doktorze, bardzo jestem zasmucona, bardzo gleboko, dał mi pan drugie życie, tak bardzo jest mi smutno, taki cudowny człowiek, bardzo mi przykro
- 15 2
-
2021-10-20 23:53
:(((((((( (1)
Mówił Pan by się nie poddawać i tak trzymam, więc Pan też musi żyć i się nie poddawać
- 28 6
-
2021-10-21 00:20
Już dajcie mu spokój z tym "musi" w co drugim komentarzu...
- 17 2
-
2021-10-20 23:54
Panie Michale, błagam, niech Pan wraca. (1)
Panie Michale,proszę, niech Pan wraca- do rodziny, do siebie. Jest Pan kimś wielkim, wyjątkowym, Pan daje nadzieję na dobro. Człowiek z sercem na dłoni, który emanuje empatią uśmiechem, życzliwością,musi nadal tym zarażać innych, by stali się choć w 1/100000 podobni do Pana. Taki człowiek, to SKARB.
Czekamy wszyscy.- 25 4
-
2021-10-21 00:23
Dajcie mu spokój z tym "musi". W gabinecie pewnie też ciągle słuchał, że coś dla kogoś 'musi' i proszę, macie owoce tej presji. Dobry człowiek zajechany psychicznie
- 17 4
-
2021-10-21 00:00
Tyle pytan (2)
Ja to sie zastanawiam, wychodzi czlowiek z domu o 22 I co rodzina na to? Gdzie idzie? do nocnego, do znajomych? Toc to nie gowniarz co lata w nocy po miescie.Moze sie poklocil z zona I poszedl sie przewietrzyc I cos w nim peklo. A kiedy ten plaszcz znalezli? Przeciez jakies kamery musialy go zarejestrowac wczesniej. Zle to wyglada.Jezu co sie dzieje na tym swiecie
- 27 4
-
2021-10-21 05:21
Wychodząc zapowiedział dokąd idzie i nigdy tam nie dotarł, dlatego też rodzina szybko wszczęła alarm.
- 14 0
-
2021-10-25 00:46
A co? Że jest lekarzem to nie może po 22 wyjść z domu? Chcecie ubezwlasnowolnienia czy jak? Dorosły człowiek, jak ma ochotę może całą noc po mieście czy gdziekolwiek chodzić. I nie musi się tłumaczyć.
- 0 1
-
2021-10-21 00:30
Już nie mogę czytać tego "pan musi" (10)
"pan musi żyć i nas leczyć", "pan musi wrócić bo bez pana nie damy rady, czekamy", pan musi to, pan musi tamto. W gabinecie pewnie tej samej retoryki słuchał na co dzień (musi uratować, musi kogoś wyleczyć bo rodzina/dzieci...). I proszę, macie owoce tej presji, oczekiwań, brania go na litość i szantażu emocjonalnego, który przybiera teraz woalkę słów wsparcia, a nie jest niczym innym niż egoizmem. Chorzy oczekują empatii, a czy ktoś pomyślał o uczuciach lekarza, który słuchal na co dzień takich wymuszeń i pomyślał wtedy jak to może na niego wpływać? Nie, bo wtedy każdy miał na względzie siebie i co najwyżej własnych krewnych. I być może tym sposobem właśnie tego swojego 'anioła' zajechałyście psychicznie. Dajcie mu już do licha spokój płaczki, on nic dla nikogo nie MUSI. Dajcie mu żyć albo umrzeć jeśli tego chciał, chociaż tyle mu po tych wszystkich zasługach winne jesteście.
Ps. Tak, wiem że nowotwór jest straszny i jak się czuje chory lub jego bliscy. Ale empatia i zrozumienie działa w obie strony.- 65 16
-
2021-10-21 01:19
(3)
Mój lekarz nie jest nawet onkologiem, jest bardzo wyważonym profesjonalistą, a i tak widziałam jak stresował się w momencie, kiedy po jednym z moich badań pojawił się cień ryzyka że mam raka i o tym ze mną rozmawiał. Nawet, jeśli po doktorze Kąkolu nie było tego widać, warto pamiętać że to też człowiek ktory ma/miał uczucia i na pewno presja czy takie "jojczenie" i wymuszanie pomocy (choć wiadomo że by jej nie odmówił w zakresie swoich zdolności i możliwości - bo same to przyznajcie jako pacjenki) mu w wykonywaniu pracy nie pomagały. Pomyślcie o tym, zanim pojdziecie znów wszystkie swoje emocje przerzucać na następnego specjalistę. Od tego są przeszkoleni psychoonkolodzy jak już, nie złoty chłopina który wycina guzy i tkanki na którego ewidentnie zwaliłyście wszystkie swoje nieszczęścia
- 19 3
-
2021-10-21 12:43
U mnie to samo, okazało się, że to nic poważnego, ale lekarz pierwszego kontaktu naprawdę się przejął i spiął. Oni też mają (2)
- 3 0
-
2021-10-21 13:25
(1)
Mój rodzinny miał łzy w oczach, kiedy przyjechał zatwierdzić zgon mojej babci (zmarła w domu, na raka, wcześniej długo była jego pacjentką) i otworzyła mu moja zapłakana mama. Nie można oczekiwać od lekarzy, że będą mieli nerwy ze stali, nie będą mieli ludzkich odruchów słabości i wszystko będzie po nich spływać tylko dlatego, że dobrze znają się na jakiejś dziedzinie nauki. I z racji tego, że "od tego są" uniosa za nas kazdy nasz ciężar emocjonalny. My cierpimy sami, oni za tysiące żyć odpowiadają własnymi nerwami, zdrowiem i głową
- 5 0
-
2022-01-27 23:07
Nie spotkalam jeszcze lekarza który moalby w sobie empatie
A spotkałam ich wielu. Przykre to Ale ja wśród tych wielu spotkałam tylko myślące o sobie i swoim zarobku hieny które potrafiły nawet oklamac lub oszukać byle nie leczyć bo tak im było wygodniej
- 0 0
-
2021-10-21 09:42
(3)
Idź stąd zrób sobie paznokcie. Albo umyj samochód.
- 1 5
-
2021-10-21 11:45
A ty przestań ludziom mówić co muszą i zrób coś poza wypisywaniem na forach. Jak ci na nim zależy to go szukaj, jak masz na myśli tylko swoje własne w tym interesy to daj mu spokój
- 5 0
-
2021-10-21 11:51
Prawda boli
Więc najlepiej zamknąć usta krytykującemu? Słaba metoda, ale manipulatorzy i szantażyści emocjonalni ją lubią :)
- 9 0
-
2021-10-21 11:57
Nie masz do powiedzenia nic poza pyskówką i roszczeniami, więc sama się stąd łaskawie wyproś i ogarnij pazury. Bo na głowe za późno
- 3 0
-
2021-10-22 00:31
W punkt.
- 1 0
-
2022-01-27 23:04
Lekarz i empatia
No w to to chyba trudno uwierzyć...
- 0 0
-
2021-10-21 00:31
Panie doktorze Kąkol, proszę wracać do domu ... czekamy na Pana!!! Rodzina, Przyjaciele, Pacjenci
- 23 2
-
2021-10-21 02:02
Opinia wyróżniona
(3)
Niewątpliwie wykonywany zawód nie ułatwia temu panu zachowania zdrowia psychicznego. Czasem ktoś jest już na skraju wytrzymałości i wystarczy jeden dodatkowy problem, który przeleje czarę goryczy... Który może wcale nie był taki poważny, ale zabrakło chłodnego spojrzenia na sprawę... Po prostu w danym momencie nie widzi się innego wyjścia. Mam głęboką nadzieję, że ten człowiek jednak wróci do domu, do rodziny. Tak samo jak zaginiony również niedawno 50-latek z Przymorza.
- 197 5
-
2021-10-21 09:18
(2)
nie popełnia się samobójstwa wchodząc z brzegu do wody. Zanim osiągnąłby odpowiednią głębokość to by ochłonął pod wpływem zimnej wody. Może jakby skoczył z molo. Chociaż sprawny, wysportowany człowiek dopłynął by do brzegu,
- 5 7
-
2021-10-21 09:29
Jesteś specjalistą suicydologi?
- 8 3
-
2021-10-21 11:48
skąd wiesz?
Nie wiesz co zdesperowany człowiek ma w głowie!Moja kuzynka weszła do jeziora-niestety da się.Depresja,desperacja,zmęczenie,nie wiemy co dzieje sie u kogoś w głowie.Leki bardzo pomagają,pan doktor ze swą wiedzą miał możliwości kosultacji i dostep do lekarzy,był świadomym bardziej niz laicy.Nadzieja umiera ostatnia tak więc życzę powrotu człowieka.
- 17 0
-
2021-10-21 07:10
Życie to swoboda i zabawa
A może on po prostu ma was wszystkich dość i obrał inny kierunek w życiu. Dajcie żyć!
- 12 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.