Mozartiana 2023

• Od najstarszych

  Sortowanie

  • Od najstarszych
  • Od najnowszych

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2023-08-25 07:23

  Opinia do artykułu

  Zobacz artykuł Muzyka Mozarta znów rozbrzmiewa w parku Oliwskim. Trwa Festiwal Mozartiana

  Edytuj

  Nie cierpię ludzi

  8 miesięcy

  • 5 1

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2023-08-25 11:43

  Opinia do artykułu

  Zobacz artykuł Muzyka Mozarta znów rozbrzmiewa w parku Oliwskim. Trwa Festiwal Mozartiana

  Edytuj

  Mozartiana w świetny sposób przybliża kulturę wysoka ku chłopsko robotniczej gawiedzi do której się zaliczam.

  8 miesięcy

  • 3 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Mozartiana w świetny sposób przybliża kulturę wysoka ku chłopsko robotniczej gawiedzi do której się zaliczam.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2023-08-26 09:13

  Opinia do artykułu

  Zobacz artykuł Muzyka Mozarta znów rozbrzmiewa w parku Oliwskim. Trwa Festiwal Mozartiana

  Edytuj

  Chodzę na Mozartiany od lat

  Ale z przykrością muszę stwierdzić, że wczorajszy koncert wieczorny to była totalna porażka.
  Cieszyłem się na występ Janusza Strobla, jednak ten zamiast grać Mozarta na jazzowo grał prawie wyłącznie własne utwory. Potem dołączyła do niego jakaś początkująca wokalistka, której ambicją (pomimo iż zaczął padać deszcz) było nas zagadać na śmierć. W rzadkich przerwach pomiedzy gadaniem też zupełnie lekceważyła formułę przedsięwzięcia i śpiewała głównie utwory Strobla że słowami J. Kofty. To co, że muzyka nie była najgorsza? Ja przyszedłem tam na Mozartiany, a nie na koncert, w którym musiałem się zastanawiać ile procent Mozarta jest w Mozartianach.

  8 miesięcy

  • 5 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Ale z przykrością muszę stwierdzić, że wczorajszy koncert wieczorny to była totalna porażka. Cieszyłem się na występ Janusza Strobla, jednak ten zamiast grać Mozarta na jazzowo grał prawie wyłącznie własne utwory. Potem dołączyła do niego jakaś początkująca wokalistka, której ambicją (pomimo iż zaczął padać deszcz) było nas zagadać na śmierć. W rzadkich przerwach pomiedzy gadaniem też zupełnie lekceważyła formułę przedsięwzięcia i śpiewała głównie utwory Strobla że słowami J. Kofty. To co, że muzyka nie była najgorsza? Ja przyszedłem tam na Mozartiany, a nie na koncert, w którym musiałem się zastanawiać ile procent Mozarta jest w Mozartianach.

  Regulamin dodawania opinii

Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.