TV

"Kawa czy herbata?" - zwiastun wystawy Muzeum Archeologicznego w Gdańsku

3 lipca 2020 (216 opinii)

Więcej na ten temat

Opinie (216) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

    co pili?

    pewnie bimber

    • 3 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

    od zarania dziejów zawsze to samo.... okowite

    • 2 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

    (1)

    Z tego co wiem, to szkodliwy był wówczas wyrabiany chleb. Kamienie które mieliły ziarno ulegały stopniowemu "ścieraniu", bardzo drobne cząstki tych kamieni były potem w chlebie, co niekorzystnie wypływało na zęby. Z minusów bym dodał jeszcze mniejszą dostępność mięsa, z jakością piwa to bywało różnie, w samym średniowieczu sprawa jakości piwa bywała problematyczna, można tutaj przytoczyć regulacje naszych sąsiadów zwaną Reinheitsgebot- bawarskie prawo czystości piwa.

    Jednego można być pewnym. zazdroszcze ludziom tych czasów tego, ze idac do gospody chodzili sie najesc a nie wrzucac relacje na in-sr*-grama

    • 14 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

      I umierali na grypę lub syfilis. Napewno zazdrościsz?

      • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

    Na pewno nie pili (2)

    dzisiejszych "rzemieślniczych wynalazków".

    • 10 9

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

      Nie zgadzam się. Proces produkcji piwa wtedy bardziej przypominał to co robia piwowarzy domowi

      albo rzemieślniczy niż to co robią koncerny w wielkich browarach. A i rezultat był daleki od wysoko odfermentowanych popłuczyn, które serwują koncerny.

      • 6 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

      Napewno pili nektar z galaktyki Andromeda

      • 4 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

    No to nic się nie zmieniło... (2)

    ...jako gdańszczanin od urodzenia rano piję kawę, po południu herbatę, a wieczorem piwo.

    • 15 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

    Kruszon (1)

    Nie mieli tego cudu dla mas? Ani saturatora...

    • 5 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa, herbata, piwo. Co i jak pili gdańszczanie wieki temu?

      Zadowoleni z życia skakali i ochoczo slużyli za butelkę piwa w południe.

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

    a spoldzielnia literacka

    Najgesciej ciekawe spotkania literackie odbywaja sie w spoldzielni literackiej w sopocie. Jesli mialabym porownywac bookarnie, ktora organizuje spotkanie raz na dlugi czas ze spoldzielnia, ktora zaczyna sie z tym specjalizowac, to bilans bylby oczywisty.

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

    (18)

    Artykuł w temacie ambitniejszym, wymagającym myślenia, to i etatowi "szczekacze" forumowi siedzą cicho... Bo co można napisać o czymś, o czym nie ma się zielonego pojęcia? Jedynie "ojejku", jak wyżej.
    Cieszy mnie, że coś się dzieje na polu literatury i życia literackiego. Oby więcej takich miejsc - życzę Wszystkim, żeby tam spędzali czas, a nie tutaj;)
    Ja ubieram jesionkę i lecę:)

    • 89 9

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      Jakie pole literatury? (3)

      Tam sie nie wydaje ksiazek ani ich nie pisze.

      Tam sie wydaje kawe w innym niz zazwyczaj settingu. Zeby wylansowac mode na co innego.

      To sa mile miejsca, zeby wypic kawe (pod warunkiem, ze maja dobra). Ale nie ublizaj ludziom, ktorzy nie musza czytac na pokaz. Zupelnie jakbym slyszal niektore moherowe babcie, wyklinajace tych, co do kosciola nie chodza.

      • 5 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        lans?

        jak już jesteś taki poprawny politycznie, to konsekwentnie nie ubliżaj ludziom, którzy chcą poczytać i nie być oskarżonym o robienie czegoś "na pokaz".
        rozumiem, że TY lansujesz się w inny sposób i inne miejsca odwiedzisz na pokaz.

        • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        Czy setting stracił już polski odpowiednik?

        • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        a gdzie tam masz o czytaniu na pokaz??
        żółty miś dobrze prawi i chwała mu (jej?) za to:)

        • 4 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      (3)

      Jesionkę??!!
      Człowieku, to słowo wyszło z użycia w XIX wieku! Podobnie jak "chyżo" i "muszkiet".

      • 7 16

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        (1)

        normalnie witki mi opadły..;)

        • 6 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

          Czy Ty chodziłeś do klasy z Mikołajem Rejem?!

          • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        Dzisiaj to się pewnie mówi "założę dżaketa".

        Widziałem dziś ogłoszenie. Jakaś firma szuka, uwaga, INTACZOWCÓW. Pewnie od angielskiego "in touch". Tragedia.

        • 7 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      katana

      też już wyszło to określenie z użycia ?

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      ubieram jesionkę (3)

      Jesionka jest OK, ale jednak ją włóż, zamiast "ubierać". Ubrać możesz się lub kogoś :)

      • 9 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        jesionka jest spoko (2)

        kubraczek też niczego sobie :)

        • 4 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

          u nas się mówi "plandeka' (1)

          u nas się mówi plandeka :)

          • 2 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

            a moja babcia

            wkładała kapotę

            • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      Gdyby na obwodnicy zderzyło sie z 10 samochodów (1)

      to w kwadrans tysiąc "fachowców" zaczęłoby doradzać jak jeździć i dochodzić skutków i przyczyn.

      • 3 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        taa. i kto ma lepsza bryke... no żal w tym miescie z tymi ludzmi.

        • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      kto to Jesionka? kogo ty ubierasz? (1)

      • 6 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        Jesionka to rodzaj choinki, tyle że z jesionu.

        • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      hehe racja ;D zgadzam sie z zółtym misiem ;D

      teraz widac kto ma cos do powiedzenia na trojmiasto.pl a kto lubi sie wyżyć anonimowo ;D

      • 11 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

    ile zdążycie przeczytać przy kawce? (13)

    nastepnego dnia przychodzicie, a jakiś gość czyta akurat tą samą książkę i co wtedy?
    rozpoczynacie następną?
    no i ostatnie pytanie, czy wypada kaszlnąć, siornbnąć czy kichnąć w takim lokalu czy zaraz ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

    ludzie, czy wy domu nie macie?

    • 19 50

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      w domu.. (5)

      typowy przedstawiciel gdańskiego środowiska ludzi, którzy nie rozumieją potrzeby kulturotwórczej integracji..lepiej pojechać do domku na Kaszuby, czy posiedzieć w domu oglądając dvd, niż pójść na wernisaż czy do księgarni-kawiarni..Gdańsk dlatego jest taki prowincjonalny i op

      • 4 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        (3)

        co to za głupi komentarz? Czy tamten autor podpisał się, że jest Gdańszczaninem? Nie. Podejrzewam, że to był zazdrosny Gdynianin. Może pomyśl dlaczego w Gdyni nie ma jeszcze takich miejsc jak księgarnio-kawiarnie... Tam gdzie popyt tam jest też podaż. Więc nie pisz bzdur o kulturotwórczej integracji. Ja jestem kulturalny dlatego zapraszam Cię do Gdańska do księgarnio-kawiarni. Obawiam się jednak, że Ty nie jesteś kulturalny i zaraz napiszesz jaki to Gdańsk i jego mieszkańcy są beznadziejni. A do domku na Kaszuby chętnie się przejadę, nie mam nic przeciwko. Zapraszasz?

        • 1 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

          nie gdynian (2)

          "Gdańsk jest miastem ludzi nowych, którzy nie wychowali się w kulturalnej tradycji życia mieszczańskiego"..."..ale Gdańszczanie wciąż przedkładają weekendy na Kaszubach ponad udział w artystycznych wernisażach"
          Stefan Chwin "Pole magnetyczne miasta"
          Polecam kulturalnemu "rysiowi" z Gdańska, lekturę całego artykułu, może wyleczy się z kompleksu gdańszczanina.
          Gdańszczan.

          • 0 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

            W kulturalnej tradycji życia mieszczańskiego, w mieście ludzi "starych", wychowali się wyłacznie Krakowianie.
            No i oczywiscie p. Chwin, który notuje dla nas swoje refleksje ;)

            • 0 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

            Chętnie przeczytam.
            a Gdańsk kochać będę dalej.

            • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        kulturotwórcza integracja?

        Taka masz w pustym kinie studyjnym.
        Po filmie możesz się zintegrowac kulturotwórczo i utwierdzic w poczuciu wyższości wyrzekając na plebs i popcorn.
        Wolę domek na Kaszubach niż kiepską integrację.

        • 1 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      (5)

      a czy w domu masz okazję spotkać autora książki,którą czytasz? Już pomijając to, że są tam organizowane ciekawe spotkania to dobre jest też to, że nie musisz od razu książki kupować. Możesz ją przejrzeć i dopiero stwierdzić czy może Cię zainteresować i kupić ją lub nie. I skąd to pytanie: "ludzie, czy wy domu nie macie?" Masz w domu bibliotekę? A nawet jeśli, to napewno nie masz tak różnorodnego wyboru książek jak w księgarni. Cóż niektórzy ludzie są poprostu z góry zamknięci na to co nowe.

      • 12 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

        Ale po co spotykac autora ksiazki, ktora czytam? (4)

        Czy musze spotykac stolarza, ktory mi robil stol kuchenny?

        A to prawdziwy artysta byl...

        • 7 9

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

          no przecież

          "Śmierć autora" i takie tam... Pewnie, że nie trzeba poznawać autora. Ja to nawet nie lubię poznawać autorów.
          Ale książkę zawsze milej przy kawce, na spokojnie przejrzeć. Jak się spodoba, to kupuję, czytam w domu, a potem jeszcze znajomym pożyczam.

          • 0 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

          nie musisz (2)

          ale są tacy, co chcą

          • 10 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

            W empiku bez łaski można poczytać książkę i nie trzeba bulić za kawę (swoją drogą bardzo drogą) (1)

            • 0 4

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

              W empiku masz tylko te najbardziej wypromowane nowe książki.
              Droga kawa? Wątpię. Z resztą czy masz tam obowiązek jej kupienia?

              • 6 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

      dlatego to się nazywa księgarnio-kawiarnia, a nie czytelnio-kawiarnia. Siedzisz sobie, pijesz kawkę i jak Ci się książka podoba to ją kupujesz. A jak kasy nie masz i chcesz przyjść na drugi dzień, to jak w czytelni -małe prawdopodobieństwo,że ktoś zawinie akurat tę książkę. Jednakże jeżeli to egzemplarz wyjątkowy, to tym bardziej skłania do kupienia.

      • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Kawa czy książka? Jedno i drugie!

    jaka ksiazka

    takie uzywki a zaplacili chociaz niewolniczo zbieraczom kawy

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane