TV

ECS Porozumienia Sierpniowe

1198 wyświetleń 10 sierpnia 2013 (199 opinii)

ECS Porozumienia Sierpniowe

Więcej na ten temat

Opinie (199) 5 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    Trochę mnie zalewa, jak to czytam... (4)

    Pamiętam lata 80-te. U nas nie było tego mitycznego "lepszego jedzenia". Był 1 ser żółty na zmianę z dżemem; chleb z trocin (jaki był szał jak powstała pierwsza prywatna piekarnia, której produkty były świeże); twaróg, jak ojciec zrobił; poza tym kolejki za każdym żylastym ochłapem na obiad. Piwo? Święto lasu było jak dowieźli Żywca do lokalnej pijalni. Lody? Jeden rodzaj - jak wyżej, od wielkiego dzwonu. O tym, w co się można było ubrać, jak stałem z babcią za meblami już nawet nie ma co mówić.
    Daleki jestem od rytualnych potępień PRL (np. budowano niekiedy bardziej z głową, niż dziś - por. projekty osiedli wtedy i teraz), ale cholera mnie trafia, jak czytam te sentymentalne kawałki; tak, byliście MŁODSI i to tyle.
    A jeszcze bardziej bawią mnie młodzi ludzie, którym wydaje się, że w lokalach typu seta und galareta dotykają historii; w prawdziwym PRL-owskim lokalu dzisiaj by minuty nie wytrzymali.
    A już szczególnie mnie trafia, jak ta fascynacja PRL zaczyna przekładać się na żarliwą obronę różnych potworków architektonicznych; depresyjnych szkaradzieństw, którym quasi-blasku dodaje oddalenie w czasie i jakaś na poły turpistyczna, na poły przekorna moda.

    • 18 30

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      bez urazy ale nie wiem gdzie mieszkałeś (2)

      ja z lat 80-tych pamiętam normalny chleb, kiełbasę, szynkę prasowaną, zamiast żywca były inne piwska,lody w Misiu (moja mama jako dziecko już je jadła), Eskimosie, ser też można było dostać, moja mama, tata, babcie, ciotki nie miały problemu z dostaniem podstawowych produktów i przede wszystkim wszyscy się wspierali w tej kwestii - jak sąsiadka coś dostała to dla babci wzięła, mama coś dostała to wzięła dla innych. Za kartek to było kiepsko, ale później nie przesadzaj. Ja głodny i obdarty nie chodziłem, u mnie w rodzinie nie było też czegoś takiego. I nikt do partii nie należał i nie kochał komuny, tylko w niej żył.

      • 24 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

        mieszkałem gdzie indziej (1)

        nie patrz na wszystko przez pryzmat Gdańska

        • 2 12

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

          W wielu innych miastach też nie było wcale za dobrze

          ale to też właśnie świadczyło o gospodarzach poszczególnych miejsc. Na takim Sląsku rozwinięta była sieć rożnych sklepów branżowych, gdzie indziej niespotykana, kto w tym nie był, cierpiał mocno. Ale w takiej Wielkopolsce już tak nie było. Pamiętam w kilku miejscowościach można było kupować wędliny czy nawet mięso wołowe a bywało że i wieprzowe, bez żadnych ograniczeń czyli bez kartek i szturmu na sklepy nie było. Podobnie rzecz się miała np z alkoholem, słynnym PONAL-em i jeszcze słynniejszą godziną 13-tą. W Gdańsku przed 13-tą nic się kupić nie dało ale potem spoko, na Śląsku może i by się dało tyle że nie było nic, choć w tzw sklepach komercyjnych działających po 22 skolko ugodno ale za 33% więcej, taka niby walka z melinami. W Wielkopolsce natomiast owszem alkohol mocny był dopiero po 13-tej ale piwo było sprzedawane cała dobę bez ograniczeń i wszędzie.
          Tak więc wiele elemantów siermiężności PRL-u zależało od chęci lokalnych władz, tak samo zresztą jak i dzisiaj.

          • 10 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      No nareszcie prawda

      Tak wlasnie bylo w tym mitycznym "PRL" - dla normalnych ludzi - meka naszych rodzicow by cokolwiek "zdobyc" do jedzenia, ubrania, czesci do samochodu itp slowem Bareja ale nie na wesolo

      • 3 11

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    Możemy nie kochać warszawki, ale pomóżmy normalnym ludziom z W-wy. Nie wpuśćmy Dudy i otumanionej tłuszczy do Warszawy- ona jest też nasza, a zawłaszcza sobie na wyłączność pan ze Śląska!

    • 0 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    ten portal juz osiągnął dno

    • 4 11

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    Mam was w........... (4)

    Gdybym brał udział w tym opluwaniu PRL,czułbym się jakbym pluł na swoich rodziców czy starszych sąsiadów. Oni wtedy ciężko pracowali, odbudowywali i budowali to co dziś tak ochoczo rozkradziono, zdewastowano i zarasta chwastami.Jak Stocznia Gdańska czy zakłady mięsne.To nie Bierut czy Gomułka robili wtedy ten wyśmiewany salceson i piekli bułki.

    • 138 13

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      I kto piłował paznokcie w biurach, bo nie było co robić?

      To znaczy było, ale nie na tyle osób.

      • 9 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      he, he. A kto wtedy rozkradał to co PRL budowało? Kto wynosił z roboty bo państwowe to wspólne?

      • 16 11

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      popieram!

      uważam podobnie.

      • 32 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      I MASZ RACJE

      • 41 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    (2)

    przykro patrzec jak ten portal schodzi na psy

    • 3 24

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      Przykre jest to, że internet trafił dosłownie pod strzechy (1)

      i byle kmiot granatem od pługa oderwany może pisać takie bzdety, jak Ty.

      • 2 14

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

        Wit? Rozumiem, że mości wielki Pan z wielkiego miasta?

        Słoma z butów Ci wystaje mały człowieczku.

        • 13 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    I co z tego? (2)

    Tacy jestesmy dumni z porozumień sierpniowych i innych sierpniowych "sukcesow", a ćwierć Polski za granicą pracuje. Sukces by był, gdyby po tych wydarzeniach w Polsce żyło się ludziom dobrze, dostatnio, godnie, a nie tylko tym nielicznym i klerowi. Dziekuję za taki sukces w imieniu bezrobotnych i wiążących koniec z końcem w tej złodziejskiej Polsce.

    • 103 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      (1)

      w Europie tylko Mołdawian i Naddniestrzan więcej wyjechało za granicę niż nas

      klęska

      • 19 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

        Naddniestrze to sztuczny twór. Czyli tylko Mołdawian.

        • 6 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    półgłówki spod znaku S

    nic innego nie potrafią, tylko swoje i swoje jak te mendy

    • 19 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    Szkoda, że wtedy nie doszło do reformy komunizmu

    tzn. do czegoś jak mamy obecnie w Chinach. Czyli realny kapitalizm plus porządek. Wilczek w tamtych czasach z Rakowskim bardzo dobrze próbowali to zaimplementować, ale niestety doszły robole do władzy... Do demokracji ten kraj wtedy (jeszcze?) nie dorósł i taki okres przejściowy z jakimś normalnym przywództwem (bardziej autorytarnym) by się przydał.

    • 23 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    Od 1989 roku Polska jest systematycznie sprzedawana.

    Wielkiemu bratu USA i czarnej zarazie.
    Jeżeli dziś jest tak zdrowo,dlaczego zlikwidowano
    Polskie Normy?
    Ile mięsa jest teraz w mięsie?

    • 27 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

    porozumienia (1)

    Mamy taka wolnosc ze z glodu mozna sie ze....

    • 18 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

      ...

      to dalej siedźcie w domach, drapcie się po tyłkach i czekajcie aż duda z guzikiem "odwołają rząd" by polepszyć dolę polskiego robotnika. Potem już tylko miód i wakacje...

      • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane