TV

Związkowcy mówią o powodach zwolnienia z GUK

1383 wyświetlenia 5 kwietnia 2023 (292 opinie)

Zwolnieni dyscyplinarnie pracownicy GUK twierdzą, że zostali zwolnieni przez swoją działalność w związkach zawodowych. Władze spółki zaprzeczają.

Więcej na ten temat

Opinie (292) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Opinia wyróżniona

    Na filmie widać że leci biały plastikowy pył a właściciel twierdzi że to śmieci ze sprzątania wokół posesji xD (22)

    Brawo dla dyrekcji że wyłapała cwaniaków.

    • 197 100

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      A jaki ma lecieć dym że sprzątania posesji czerwony czy czarny normalnie że bialy gamoniu przecież to piach

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Mieszkaniec

      Tępić złodziejstwo .....bardzo dobrze

      • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Piotrze B. czy to twój komentarz autopochwalny? (3)

      Nigdy nie szanowałeś ludzi, za to zawsze dbałeś o ciepłe posadki. Co za problem aby mając podejrzenia zrobić kontrolę w trakcie pracy zespołu. Oficjalnie podjechać autem, zatrzymać pracę śmieciarki, poprosić właściciela śmietnika o ewentualnie udowodnienie nadwyżki (są przecież kamery - można to było sprawdzić na miejscu).

      • 23 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        Ciekawe

        Dlaczego dyspozytor nie podjechał by sprawdzić co było w środku skoro stał 100m za śmieciarka? Dlaczego biuro detektywistyczne nie nagrało zdarzenia skoro było tam dwa tygodnie po zdarzeniu ? Przy domkach jednorodzinnych ładowacze mają obowiązek zabierania nadwyzki odpadow. W tej sytuacji klient trzymał odpady w swoim pojemniku. Teoretycznie jak by te odpady z pojemnika były w czarnych workach przy jego pojemniku to ładowacze by to i tak ladowali, oni tylko z wierzchu weryfikują a co jest pod spodem tego nigdy nie wiadomo. To tylko wie właściciel posesji.ekipa była przeniesiona na ten rejon z początkiem lutego a domki są odbierane co 2 tygodnie więc tego gościa nawet nie znali....

        • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        (1)

        Zabolało, że ktoś zebrał dowody? Jeśli nie ma się nic do ukrycia, to się nie boi, że wysłano kogoś z kontrolą. Ba, ZUS czy NFZ też wysyła tajniaków, by weryfikowali czy zwolnienia, które rzekomi chorzy biorą, są zasadne. Jakoś przy tym larum nie ma, bo 99% kontrolowanych wie z jakiego powodu te kontrole są. Jeśli chcesz komuś udowodnić winę, to najpierw zbierasz dowody, a pewnego pięknego dnia zamiast szeregowego pracownika do kontroli przyjeżdża sam kierownik/ prezes i... wyjaśnia dalaczego natychmiast przestajesz pełnić swoje obowiązki. Zastanów się tylko nad jednym. Uważasz, że ktoś nie szanował ludzi i powinien podjechać i złapać ich za rękę. A może właśnie z szacunku do pracowników, by każdy, który tam pracuje nie był kojarzony z kombinatorstwem, zrobił to samo ale w siedzibie firmy. Może dał zakończyć dzień pracy, bo dniówka z tego dnia też będzie wypłacona, a tak co, robiłeś 2 z 8 godzin, to zapłacą Ci za 2. Poza tym w tym momencie musiałby wezwać policję, więc taki pracownik zamiast do domu, trafiłby na dołek za przyjmowanie jakichkolwiek gratyfikacji. O ile oficjalnie możesz wręczyć czekoladkę, soczek/ coś do picia czy inny poczęstunek za "pomoc", o tyle gotówka czy inna korzyść materialna uznana by była za łapówkę. A co jeśli w pojeździe znaleźliby alkohol?! Bo przecież niektórzy wręczają... piwko/ własne nalewki, itp.. To właśnie dla dobra pracownika nie robisz mu wstydu przy kliencie, rozstajesz się z nim, ale pracownik może iść np. do konkurencyjnej firmy i zacząć z czystą kartą, udowadniając, że jest godny miejsca swojej pracy. Tym jest właśnie troska o pracowników! Nadwyżki śmieci trzeba zgłaszać, proste! Teoretycznie np. gabaryty odbierają parę razy w roku, ale możesz zgłosić wywóz "na już" i bez problemów odbiorą jadąc gdzieś przy okazji. Po prostu trzeba się wysilić, a nie kombinować z szeregowymi pracownikami na boku. Działaj oficjalnie, a nikt Ci nic zarzucić nie będzie mógł. Lepiej się upewnić i poprosić o oficjalne info., niż wierzyć na słowo.

        • 3 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          Piotrze B., proszę nie brnij

          Naprawdę uważasz, że zwalnianemu pracownikowi zrobi różnicę czy wypłacisz mu wynagrodzenie za 2 godzin a nie za 8 godziny. Nie, nie musisz wyzywać policji żeby skontrolować pracę swoich pracowników. Pracują w terenie i masz prawo skontrolować ich pracę w terenie. Policja nie jest Ci do tego potrzebna. Dlaczego też z góry zakładasz, że przyłapałbyś pracowników na przyjmowaniu '"czekoladki"? Czy jeśli klient w podziękowaniu zostawi w biurze merci czy inną czekoladkę wzywasz policję a Ci biorą pracownika na dołek? Zmień myślenie - to nie czasy folwarku.

          • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Plastikowy? (12)

      Bo piasek z ulicy nie kurzy?

      • 34 16

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        Taaa płyty drogowe YOMB odkurzał... I wrzucił piach do pojemnika żeby dziki nie rozsypały... (11)

        • 42 12

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          LogiczneMyslenie (10)

          A może miał tam jakieś wory z filmu nic nie widać wystarczy, że wrzucił wiaderko popiołu do pojemnika i będzie chmura dziwnego białego pyłu.

          • 13 11

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

            To dlaczego nie podpisał umowy na odbiór odpadów? (7)

            Przedsiębiorca cwaniak... Prowadzi produkcje na posesji a śmieci "nie produkuje"

            • 37 7

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

              (4)

              umowa jest podpisana z miastem

              • 8 9

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

                Masz pewność? Masz jedynie oświadczenie, spisane... prawie miesiąc po terminie wykonanej usługi, na co zapewne 95% z nas nie zwróciła uwagi ;) Czyli wychodzi na to, że komuś się do zadka dobrano to poleciał po oświadczenie, ktoś sobie coś spisał i myślał, że po sprawie. A może się okazać, że jeśli choć raz mu się taka sytuacja przydarzyła i nie zgłosił do centrali chęci nadprogramowego odbioru, oberwie rykoszetem za pracowników tej firmy, chyba, że... wymiga się od wszystkiego i powie, że oświadczenie spisał na prośbę zainteresowanych, bo nieświadomy sytuacji chciał im tylko pomóc. Jeśli w grę wchodzi ryzyko zgłoszenia wręczania łapówki, gro ludzi potrafi zmienić front i uznać swoją deklarację za nieważną/ spisaną po byciu wprowadzonym w błąd. Tak czy inaczej, pracownicy są szkoleni z tego co i kiedy mogą odbierać, a w razie niejasności mają telefon do swojego przełożonego. Wystarczyło zadzwonić, jeśli wcześniej jedynie na słowo złożono oświadczenie, że tak można. Nie masz pewności? Upewnij się. Wiesz, że mają Cię na oku? Bądź świętszy od... kiedyś się mówiło od Papieża, obecnie od... własnego szefa, o.

                • 1 0

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

                Na odpady komunalne a nie przemysłowe poprodukcyjne. (2)

                • 24 5

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

                (1)

                tam nie ma produkcji to prywatna posesja

                • 7 12

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

                Jedno i drugie. Od ponad 20 lat.

                • 1 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

              Zacząć powinno się od tego, by sprawdzić gdzie faktycznie zarejestrował działalność. W dzisiejszych czasach firmę możesz prowadzić gdziekolwiek, a deklarować jej istnienie w małej miejscowości, gdzie podatki są niższe. Patrz salony kosmetyczne znajdujące się w.... lokalach mieszkalnych - takowe zwykle nie mają osobnego śmietnika na swoje śmieci i swoje firmowe odpadki wrzucają do ogólno-wspólnotowych pojemników. Te traktuje się jak odpadki od osób fizycznych, a nie firmowe. Takich cwaniaków niestety sporo jest. W sumie dobrze, że do takie sytuacji doszło, bo za niedeklarowaną nadwyżkę płacimy potem my wszyscy. Jeśli firma przywiezie więcej śmieci, niż deklaruje, ponosi wyższe opłaty lub płaci kary, a ponieważ to firma miejska, ewentualne opłaty przechodzą na nas! Nic nie stalo na przeszkodzie, by nadprogramowe śmieci... wywieźć samemu! Osoba fizyczna do tony niekomunalnych odpadków może sobie na wysypisko wywozić. Jeśli to śmieci typu bio, a ktoś ma działalność na posesji z budynkiem jednorodzinnym, wystarczy stworzyć kompostownik - miejsce do składowania liści i gałęzi i użyć tzw. kompostera (dostępne od ręki w marketach lub Internecie). Po sezonie śladów po odpadkach bio nie ma, za to ma się własny nieśmierdzący obornik, choćby do użyźniania trawnika na posesji. Gro miast za posiadanie swojego kompostownika daje ulgi w opłatach za wywóz śmieci. gorzej jeśli ktoś deklaruje segregację, a w takich nierejestrowanych pojemnikach podrzuca śmieci niesegregowane. Za to z reguły nalicza się kary!! Ba, nie raz śmietniki firmowe miewały wlepkę "nieodebrane przez brak segregacji" - śmieci odebrano po posegregowaniu i opłaceniu kary lub... zmianie deklaracji na niesegregowanie i... podniesieniu opłat.

              • 1 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

              trafna uwaga

              • 12 3

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

            na popiół jest oddzielny pojemnik i oddzielna umowa (1)

            doedukuj się, panie logiczny.

            • 11 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Bzdura, (2)

      to może być pył po remoncie

      • 2 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        Tyle, że tam od lat nie było remontu. Jest przebudowa po przeciwnej stronie ulicy i tam faktycznie robotnicy wylewają resztki farb do studzienki kanalizacyjnej. Moze niech miasto zainteresuje się, dlaczego tamten przedsiębiorca zabetonował całą swoją działkę, co jest niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego 1813?

        • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        na takie coś jest osobny wywóz a nie zielony ogromny pojemnik

        • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Opinia wyróżniona

    (6)

    W dzisiejszych czasach film to nie dowód.

    • 97 59

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Kuchciński też jest tego zdania.

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      (3)

      To dlaczego nie sprawdzają, do której posesji brak umowy na wywóz śmieci. Gdyby zapłacił za wywóz 5 lat wstecz+odsetki+kara to by się nauczył.

      • 3 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        (1)

        Do tego powinni go sprawdzić w rejestrach BDO. Prawie każdy przedsiębiorca musi być w tym rejestrze (nawet jeśli rocznie jako śmieci produkuje tylko 1 plastikową reklamówkę!) ;) Skoro ktoś januszował na śmieciach, to na bank poskąpił też na rejestracji w BDO lub... składał fałszywe deklaracje odnośnie produkowanych śmieci (przedsiębiorcy wg BDO mają ważyć odpadki i deklarować ich faktyczną ilość!). Kara jest znacznie wyższa, niż opłata za wywóz i odsetki, bo może sięgnąć nawet do miliona PLN. Wystarczy dla przykładu cwaniaka ukarać, jeśli migał się od płacenia wedle realnego wytwarzania śmieci i następni biznesmeni 10x zastanowią się czy warto na utylizacji oszczędzać... .

        • 1 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        Bo w artykule zatajono, że Państwo W. mają pod tym adresem również dom jednorodzinny i ich śmieci komunalne są regularnie odbierane.

        • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Szkoda ze ci "detektywi" nie sprawdzili na wysypisku tych sieci. Czyli stracili możliwość udowodnienia ze nie były to smieci komunalne. Robota detektywa za grosze to i wyniki marne.

      • 31 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Opinia wyróżniona

    DajeDoMyslenia (22)

    Wszystkim co piszą że jakiś dziwny pył, biały pył może być z zamiatania ulicy po zimie lub z popiołu z pieca i są to normalne odpady z domków jednorodzinych. Jeśli chłop ma umowę to wątpię żeby chciał płacić dodatkowo za wywóz zwłaszcza w tym mieście:)

    • 113 58

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Dużo i długo musiał zamiatać ten pył, pewnie kilka lat

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Prosze czytać ze zrozumieniem (13)

      "Pojemnik należał do przedsiębiorcy, który nie był klientem GUK i nie miał złożonej deklaracji na tego rodzaju odbiór śmieci i nie ponosił z tego tytułu opłat"

      Tak więc ten "chłop" nic nie płacił za wywóz śmieci a mieszkańcy miasta składali sie na wywówz jego śmieci.

      • 37 12

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        Masz rację ale ten chłop (8)

        jednocześnie tam mieszkał i uznał, że osobnej deklaracji na firmę nie musi składać.

        • 15 12

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          Ten chłop ma firmę i tylko kombinuje jak tu oszukać (5)

          • 25 3

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

            Zapomniał, że jest coś takiego jak.. BDO (3)

            BDO, czyli baza danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami. Właściwie każda firma zajmująca się jakąkolwiek produkcją/ sprzedażą musi być w tym rejestrze. Gro JAnuszexów biznesu nie zdaje sobie sprawy, że tzw. producenci, importerzy i wewnątrzwspólnotowi nabywcy opakowań; wprowadzający na terytorium kraju oleje smarowe, opony,produkty w opakowaniach, baterie lub akumulatory, pojazdy typu M1, N1 i L2e, sprzęt elektryczny i elektroniczny oraz autoryzowani przedstawiciele to pojęcie baardzo rozległe i mając jako odpadek choćby 1 reklamówkę plastikową należy to zgłosić do BDO, a samo bycie w BDO corocznie odnawiać. Kara za brak wpisu do rejestru? od tysiaka do... miliona PLN. Jeśli JAnuszex oddawał odpadki na lewo, to w BDO zapewne kantował, że śmieci nie produkuje za to w GUK wychodziła nadwyżka odpadków, którą trzeba było zdeklarować, a wbrew pozorom, chociaż śmieci liczy się u nas od metra lokalu, nie ilości osób, łatwo dojść która posesja mniej więcej ile produkuje, a nawet jeśli, da się mniej więcej określić ile produkują domki - znacznie mniej niż blokowiska, a już totalnie mniej, niż firmy zajmujące się produkcją czegokolwiek! I niestety prezes GUK ma rację, że za błędnie złożone deklaracje grozi GUK kara i nie ma znaczenia, że to nie z winy samego GUK, a czyjegoś cwaniactwa lub "chęci pomocy". Kara, którą my wszyscy zapłacimy... w podniesionych przez to opłatach! Nawet jeśli przedsiębiorca ma umowę z GUK, to z reguły deklaruje ile pojemników chce wywozić, więc kolejny to nadwyżka, a za nadwyżki się dopłaca albo deklaruje się z góry więcej, a nie robi wymówki "to nie moja ręka, ja mam umowę". Umowy ryczałtowe mają zwykli mieszkańcy, bo gro i tak nie zapełni deklarowanej ilości (niektórzy podrzucają śmieci sąsiadom lub do miejskich kubłów!), firmy muszą dokładnie deklarować i... ważyć śmieci do zdeklarowania konkretnej wagi! Tak im nakazuje bdo. o bdo były kampanie, więc Panowie na bank wiedzieli o co chodzi i o co GUK ma do nich pretensje.

            • 16 3

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

              Ok, jak tę karę obniży zwrolnienie od razu pracowników, zamiast najpierw dania im ostrzeżenia ? Tak się składa że założyli związek zawodowy, więc trochę to mało prawdopodobne co piszesz.

              • 0 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

              Sami znawcy wkolo, ja natomiast jestem pewien. ze nie masz racji i ze ten. jak piszesz Januszex. pozwie cie o znieslawienie!! (1)

              • 2 10

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

                Pozwać to może, co najwyżej swojego pracownika, jeśli ten wręczał łapówki na terenie jego firmy (bo jeśli zrobił to poza obrębem nieruchomości, może go w... paluszek pocałować ;)), zwalając winę na niego i udając, że "o niczym nie wiedział" :) Każdy przedsiębiorca, który nie świadczy jedynie usług doradczych (nie jest tzw wytwórcą/ pośrednikiem), musi być w BDO! Wpisz sobie nazwy mikro firemek i zobaczymy ilu z nich nie znajdziesz w rejestrze i usłyszysz znaną nam wszystkim wymówkę "nie wiedziałem...", choć info. w mediach, włącznie z Internetem, były. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania! Nie można pozywać za ogólnikowe użycie nazwy Januszex, bo... nie odnosi się to ani do konkretnej osoby, ani miejsca, jest to zwrot ogólny, na podstawie którego nie można wykazać o czyją działalność chodzi. Nawet w encyklopedii znajdziesz obecnie zwrot Janusz, a przy nim info. że to tzw. stereotypowe określenie. Takie samo jak mówienie o matkach, które nie pracują, Karyna, nie zagłębiając się w to czy nie pracują, bo żyją z socjalu czy dlatego, że nie mogą. wychowują chore dziecko. Tak czy inaczej, nie zmienia to faktu, że za cwaniactwo jakiegoś biznesmena koszty kar pokrywają potem podatnicy danego miasta!! A bardzo często ci najbardziej kombinujący biznesmeni miejsce prowadzenia działalności może i mają w Gdańsku, ale w rzeczywistości działalność rejestrują w jakiejś małej miejscowości, by na podatkach oszczędzać. Zwykły obywatel się w to nie zagłębia, bo go to nie interesuje, a potem się dziwimy jak to jest, że firm jest multum, a podatków mało. Nikt nie zwraca uwagi, że podatki z zarobków u nas idą gdzie indziej. Jeśli ktoś chce prowadzić biznes, to uczciwie niech chociaż za śmieci płaci, a klientom wytłumaczy "takie mam koszta, więc i ceny są takie". Uwierz, wielu się do takiego biznesu poprzez zakup towarów i usług dołoży, bo doceni, że jest się uczciwym w tych dziwnych czasach! Na kombinatorstwie zawsze rykoszetem ktoś obrywa.

                • 2 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

            a związkowcy mu w tym uczynnie pomogli

            zapłacimy za to wszyscy

            • 15 6

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          Jeżeli prowadzi tam działalność gospodarczą to musiał. (1)

          Poza tym po pojemniku widać że to ściema. Kto z właścicieli domków jednorodzinnych ma w zapasie wielki pojemnik na śmieci. Jak to czytałem to myślałem że wyrzucali z jakiegoś wiadra lub beczki, a nie z wielkiego pojemnika o pojemności kilku standardowych pojemników dla domków jednorodzinnych.

          • 25 2

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

            Państwo W. mają pod tym adresem zarówno firmę jak i duży dom, w którym zamieszkują.

            • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        (1)

        Proszę Woj przeczytać cały tekst. Czytamy w nim, że mężczyzna 23 lutego poprosił o odbiór nadwyżki odpadów pochodzących "ze sprzątania terenu wokół posesji". Oświadcza też, że odpady nie mieściły się już w pojemniku, na który mężczyzna ma podpisaną z GUK deklarację odbioru. Dlatego umieścił je w pojemniku prywatnym, co pracownikom śmieciarki miało ułatwić odbiór.

        • 5 25

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          Jak dam sąsiadowi w mordę to mam powiedzieć, że dałem mu w mordę bo miałem zły humor czy dlatego, że mnie zaatakował. To nie jest sprawa do wyjaśniania w komentarzach na jakimś portalu dziennikarsko-plotkarskim. Te śmieci mogły pochodzić ze sprzątania terenu w obejściu jak twierdzi właściciel posesji albo jako odpady poprodukcyjne które się walały przy domu a wtedy to już odpad firmy. Ludzie kombinują z każdej strony a z tego artykułu nie da się nic stwierdzić poza tym, że prezes ma spięcia z pracownikami i obie strony mają rozbieżne wersje.

          • 1 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        czytac ze zrozumieniem nie umiesz? mężczyzna ma podpisaną z GUK deklarację odbioru. Stoi jak wol w tekscie! (1)

        • 3 7

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          Obrażasz kogoś o czytanie ze zrozumieniem, ale sam nie analizujesz sytuacji? Na tacy Ci trzeba hipotezy położyć/ wszystko za Ciebie przeanalizować? Zadeklarować możesz sobie nawet to, że jesteś dyplomatą. Ba, możesz się Królem ogłosić i co komu do tego. Jeśli masz umowę, która zapewnia Ci wywóz niedeklarowanych odpadków wedle Twojego widzimisię, to w oświadczeniu zwyczajowo podajesz jej numer lub numer aneksu do danej umowy, a jeszcze lepiej jak podasz czas od kiedy została zawarta. Czy jeśli sąsiad Ci powie "mam umowę z GUK, że moje śmieci lądują od jutra w Twoim kuble, jeśli zamykałeś dostęp do pojemników, musisz mi go umożliwić" uznasz, że jego oświadczenie wystarczy do tego, byś Ty musiał się dzielić pojemnikiem i pozwalać mu chodzić po Twojej posesji wedle jego kaprysu? Przecież w życiu się na to nie zgodzisz i pierwsze co zrobisz to... zadzwonisz do centrali zapytać, czy taka sytuacja ma miejsce (pomijając fakt, że prędzej byś zrobił aferę dlaczego nikt Cię nie poinformował, niż sąsiadowi na słowo uwierzył)!! Jeśli tak, odnotujesz to sobie w kajecie, by na przyszłość wiedzieć, skoro nie sprawdziłeś przedtem czy taka sytuacja może się zdarzyć. Jeśli zaś w pracy wyślą Cię na nowy rewir, nie raczysz wcześniej dowiedzieć się czy i jakie są tam zasady? Czy można odbierać nadwyżki z firm, czy trzeba czekać, aż harmonogram pozwoli lub powiedzieć klientowi "zadzwoń Pan do centrali, niech mi powiedzą czy można". Przecież kiedyś firmy wywożące odpadki zostawiały klientowi biznesowemu numer. Ten mógł zgłosić nieplanowaną nadwyżkę, było to odnotowane, wywożący byli informowani, a klient nie dawał żadnych oświadczeń na szybko spisanych! To firma informowała pracownika, że ten ma nadwyżkę poza harmonogramem zabrać, to firma za to odpowiadała. Poza tym od kiedy oświadczenie wręczasz miesiąc po terminie wykonania usługi?! Zgłaszasz zapotrzebowanie do centrali i to centrala powinna Ci dać papier zezwalający (lub nie) na wykonywanie nadmiarowych usług!

          • 2 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Klient posiada umowe z miastem na firme i dom jednorodzinny (3)

      Klient dal oswiadczenie że posiada umowę z miastem. A jeżeli w pojemniku poza odpadami był też popiół to i ładowacze nie posiadali takiej wiedzy.

      • 4 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        (1)

        Zauważyłeś datę na tym oświadczeniu? To oświadczenie zostało spisane na chybcika, prawie miesiąc po wykonaniu rzekomej usługi! Od kiedy to składasz oświadczenie po, a nie przed?! I to prawie miesiąc po, dopiero, gdy afera się rozkręciła. Skoro masz umowę, wpisujesz jej numer/ numer aneksu, by oświadczenie było wiarygodnym. Wtedy nie da się go podważyć, nawet jeśli spisujesz je na zawołanie "Panie mamy przerąbane, napisz Pan coś". Śmieci domowe to nie to samo co śmieci firmowe!! Śmieci firmowe wytwórca musi mieć zważone (ewentualnie waży je odbiorca w chwili odbioru) i zgłoszone poprzez deklarację do odpowiedniej instytucji. Wpisz sobie BDO, a dowiesz się czym jest rejestr odpadków. Ba, wyszukasz nawet spis firm, które są (powinny być) zadeklarowanymi wytwórcami śmieci. Za śmieci wnosi się teraz dodatkowe opłaty. Ty jako osoba fizyczna płacisz ryczałt za swoje śmieci, ale firma płaci i ryczałt za odbiór i opłatę za to co zadeklaruje. Wedle deklarowanych śmieci wyliczana jest stosowna opłata! Kto ma zapłacić karę za pojawienie się odpadków niezgodnych z deklaracją? Chcesz za niego płacić? Płać. Poza tym sama treść oświadczenia - GUK nie obchodzi czy i gdzie trzymasz śmieci, bo Twoim obowiązkiem jest je trzymać... na swojej posesji, aż do chwili odbioru! Zadeklarowałeś w GUK 1 pojemnik, to płacisz za 1. Masz 2, płacisz za 2! Zwykłą wymówką jest tekst o ułatwianiu załadunku. Śmieci sprzed posesji deklaruje się jako odpadki bio (głównie liście/ gałęzie i/lub piach i pochodne), a to podchodzi pod odpady bio. Nikt Ci nie każe mieć śmietnika od tej czy innej firmy, bo... w domkach jednorodzinnych dostajesz worki, a jak wora nie chcesz, wstawiasz kubeł, ale deklarujesz jego pojemność, co ułatwia wyliczenie faktycznego zapotrzebowania na odbiór. Wedle wyliczeń ustala się harmonogramy, a te można zmniejszyć, jeśli deklaracje wykażą 1 mały kubełek zamiast wielkiego. Gdyby tak 1/2 Twojej ulicy zabierali wielkie niedeklarowane kubły, nim by dojechali do Ciebie, brakłoby miejsca.

        • 3 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

          Film został nagrany 23 lutego a zwolnienie pracowników 22 marca hmmm dlaczego prezes tak długo czekał i nie zwolnił od razu po incydencie???

          • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        A skąd popiół, skoro dom jest ogrzewany gazem z sieci miejskiej?

        • 1 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      (1)

      To wyłącz to "Logiczne myślenie" a zacznij czytać ze zrozumieniem: " Pojemnik należał do przedsiębiorcy, który nie był klientem GUK" To jak mógł mieć umowę?

      • 29 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

        Miał za to umowę na odbiór odpadów komunalnych, bo mieszka z liczną rodziną pod tym samym adresem.

        • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Nie ma logicznego myślenia kiedy nie umiesz czytać ze zrozumieniem

      • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Tomek

    Tepić złodziej...

    • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    nie dziwi

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Tłumaczenie pracodawcy żenujące: bez żadnej rozmowy ani ostrzeżenia dyscyplinarka, przywrócić do pracy oraz odszkodowania!

    • 1 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    &&&&&&

    Konsekwencje dla pracodawcy co może pracownik?
    Konsekwencje bezprawnego śledzenia pracownika mogą być różnorodne. Do podstawowych zaliczyć można możliwość: podważenia przez pracownika w sądzie pracy zasadności rozwiązania stosunku pracy, wniesienia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracodawcę, wydanie przez GIODO decyzji administracyjnej (np. w sprawie usunięcia uchybień), a w przypadku jej niewykonania nałożenie kary pieniężnej,
    skierowanie przez pracownika pozwu o odszkodowanie lub zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych.

    • 1 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Zwolnić (2)

    Zwolnić Dyrektora za brak kontroli , jątrzenie i zastraszanie pracowników . Jeśli by się okazało ze szantażowali pracowników aby nie zapisywali się do Związków zawodowych . Zwolnić i postawić przed prokuratorem władze spółki !

    • 12 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Wszyscy związkowcy do pierdla za branie udziału w zorganizowanej grupie nastawionej na wymuszenia.

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Zabrzmiało to jak groźbą karalna. Uważaj bo się w w prawdziwe kłopoty wbijesz!

      • 3 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    (1)

    Od paru lat jest łapanka na związkowców , są solą w oku bo wszystko wytkną i jeszcze PIP kary nałoży ! A prezesi firm czują się nietykalni i co mu związkowcy będą podskakiwać ! Smutne ale przez nagonkę na Solidarność ludzi POzbawia się ochrony i obrony . Pamiętajcie bez związku jesteście niewolnikami nie mającymi nic do powiedzenia !!!

    • 14 12

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

      Parchaty pasożycie ostatnie czego bym chciał to by banda nierobów i umysłowych bumelantów reprezentowała mnie przed pracodawcą. Jaka bezczelność by nazywać ludzi niewolnikiem tylko dlatego że nie biegną razem z motłochem. Won komuszy pomiocie, na wolnym rynku nie ma miejsca dla związkowej patologii.

      • 1 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Stracili pracę w śmieciowej spółce za związki zawodowe czy za "fuchy"?

    Wyglada jak by coś wziął za ten kubeł ale raczej nie do uwodnienia

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane