TV

Z wiosłami przez ocean

6806 wyświetleń 20 października 2012 (86 opinii)

Podróżnik Romuald Koperski chce przepłynąć łodzią wiosłową 12 000 kilometrów

Więcej na ten temat

Opinie (86) 2 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Z całym szacunkiem dla tego pana...

    Mam wrażenie że NIE WIE na co się porywa, co innego pływać sobie po rzekach, nawet typu Lena, co innego nawet po morzu, co innego to ocean. Na drugiego Olka Dobę nie wygląda, raczej na... a zresztą, niech sobie płynie. Jednak postawię 100:1 że temu akurat panu się nie uda. Co innego wariat i twardziel Doba - choć i dla niego może to być niezwykle trudny wyczyn.

    • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Przecież ten facet w życiu morza nie przepłynął

    Jeden Olek Doba przepłynąwszy wcześniej kilka mórz dał radę przepłynąc Atlantyk a i to nie bez przygód i z falstartem.
    Nie wiem do końca o co gościowi chodzi ale jestem w 100% przekonany ze nie przepłynie. Pytanie tylko skad taka decyzja i czy sam TEZ ZDAJE sobie sprawę ze nie przepłynie. Po co to robi zatem? Dla reklamy? Podbudowania ego, zebrania kasy? Bo zawsze to lepiej brzmi "przepłynąć Pacyfik" od 'popływać sobie kawałek po Pacydiku' - bo takie myśle ma plany i wie ze tylko tyle da radę. Chyba ze się oderwał od rzeczywistości jak Felix od kapsuły. Facet bez odpowiedniego przygotowania, doświadczenia. Przecież on głownie sobie chodzi (jezdzi i pływa) po Syberii.
    Sorry ale w tym przypadku niewiele się różni od tego żenującego kitesurfera Lisickiego czy jakoś tak.
    Ta akcja to akbo czyste wyrachowanie (on też wie ze nie da rady ale hasło nośne i opłacalne) albo zwykła głupota.Gościu wez sobie przepłyń na początek chociażby sam Bajkał wszerz i wzdłuż (ale nie partiami a jedną wyprawą), ech, no cóż, wspomnicie moja słowa. ZERO szans powodzenia dla tej akurat wyprawy, podstawowa przyczyna: brak odpowiedniego przygotowania i doświadczenia.
    Prawdopodobnie jednak to tylko pomysł na zrobienie szumu , potem zrobi 500 mil (to i tak będzie dla niego wyczyn) i zawróci.

    • 7 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    A nie lepiej hulajnoga

    na biegun poludniowy, albo rowerem wodnym na Spitzbergen.

    • 8 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Mieszane uczucia

    witam, jestem oficerem na statku handlowym. jak czytam taki artykol to nie wiem co o tym myslec. z jednej srony wielki szacun, ale z drugiej strony... zastanawiam sie co kieruje takimi ludzmi i jak silna psychike musza miec. doskonale wiem jakie warunki sa teraz na polnocnym pacyfiku - niech tu nikogo nie zmyli nazwa "ocean spokojny" bo chyba ktos dla zartu tak go nazwal.
    Panie Romualdzie jesli chodzi o tajfuny i sztormy to prosze sie nie sugerowac tym ze lodz jest wyposazona w pasy, bo jak mocniej dmuchnie to moze Pana razem z pasami wyrwac... wchodzace fale na poklad statkow potrafia wycznynic niewyobrazalne szkody, a czlowiek w pasach przypiety do siedziska to pestka.
    Pozdrawiam i zycze bezpiecznej podrozy

    • 8 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Wpisy powyżej są bardzo racjonalne

    z wyliczeniem pociagnięć wiosłami, itd. A jednak... Można by zapytać równie dobrze - dlaczego Felix Baumagartner skakał z wysokości 39 km? Co to komu miało DAĆ? Ano nic, niepotrzebny show, reklama pewnej firmy, itp. opinie. A jednak... Okazuje się że może to być pomocne w DALSZYCH badaniach nad samoratowaniem się kosmonautów. Ważnym czynnikiem jest również psychologiczne przekraczanie tych barier, a nie tylko puste bicie "rekordów". Doświadczenia techniczne tego skoku i natura ludzka spowodują że następca skoczy z wysokości np. 50 km. Podobna sytuacja występuje i tutaj. Jeśli temu Panu uda się przepłynięcie Pacyfiku na wiosłach w sposób kontrolowany - rozbitkowie morscy dostaną dodatkowy impuls by walczyć o przeżycie w wypadku katastrofy, być może zmieni się coś w technice ratownictwa... Polaków po prostu nie stać na badania tematyki skoków ze stratosfery, ale na wybudowanie łódki (jeszcze) stać. Wypada tylko zyczyć powodzenia Panie Romualdzie!

    • 4 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Z wiosłami do "zwykłego wioślarstwa" to daleko nie dopłynie. Są odpowiednie wiosła do tego typu zadań.

    • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Apeluję (1)

    do przyjaciół, sponsorów, znajomych, rodziny tego pana, żeby odwiedli go od pomysłu na efektowne zejście z tego świata. Jestem marynarzem i morza są moim powszednim miejscem pracy. Ile w sobie trzeba mieć odwagi, pogardy dla własnego życia, pychy graniczącej z głupotą, żeby wpaść na ten pomysł. Od razu przypomniał się mi stary film, właściwie nowela filmowa - "Jak zdobyć sławę", z Dobrowolskim i Jackiem Woszczerowiczem w rolach głównych. Film był o tym jak stary właściciel złomowiska, niejaki Wasiak, zbudował z materiału który miał pod ręką, batyskaf, służący do eksploracji dna morskiego. Pół biedy, jak p. Koperski bił bezsensowne rekordy w grze na fortepianie, ale pomaganie jemu w urzeczywistnieniu kolejnego marzenia to podżeganie do samobójstwa. Nawet jeśli jakimś cudem udałoby się przepłynąć ten Pacyfik, to co? Udowodniłby, że oprócz niespożytych sił miał ogromne szczęście i niezbadanym wyrokiem boskim Opatrzność wybrała sobie jego na ulubieńca. Będąc dzieckiem czytałem opowiadanie o ruskim pilocie, któremu nie otworzył się spadochron i spadł z wysokości bodajże 2 km na drzewo. Złamał sobie tylko nogę, ale dopiero po upadku z tego drzewa. I co? Jest to powód, żeby skakać z samolotu na drzewa i bić rekordy Guinnessa? Znając morze, nie chcę sobie wyobrażać nawet niebezpieczeństw jakie czyhają na tego śmiałka i wy wszyscy, którzy przyklaskujecie temu zamiarowi, w razie bardzo prawdopodobnej śmierci p.Romualda (trzeba nazwać rzeczy po imieniu), będziecie w niej mieli swoją cząstkę.

    • 5 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

      tytuł filmu "Jak zdobyć pieniądze, kobietę i sławę" :-)

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Zrozumienie i poparcie. (3)

    Spotkałem się kilka razy z Panem Romualdem i jestem pewien, że to nie jest pycha, pogarda dla własnego życia i chęć zdobycia sławy czy popularności. Jest to jego sposób na życie. W tej chwili żyje on przygotowaniem do wyprawy, organizacją tego wszystkiego co będzie się działo gdy on będzie płynął. Zarzuty dotyczące techniki wiosłowania, porady aby wziął scyzoryk na rekiny czy przestrzeganie przed potęgą oceanu są trochę śmieszne, gdyż każdy to może powiedzieć. Strach przed nieznanym zawsze istnieje. Nie chcę robić porównań do wyprawy Kolumba, który bez należytej wiedzy wybrał się w podróż na zachód, gdyż wiedza o tym co Pana Romualda może czekać jest dużo większa i on wie na co się porywa. Kolumb chyba nie do końca to wiedział. Swoim projektem nie obciąża podatników, więc nie wiem skąd ta zawiść. Budowę łodzi zaczął za własne pieniądze nie wiedząc czy będzie miał sponsorów. Doprowadził do ukończenia budowy, wyposażył łódź i robi następny krok. Ma przyjaciół, którzy go wspierają i służą pomocą. Wierzą w to co robi, gdyż nie wsparli by go w próbie samobójczej. Mają więcej rozsądku i dużo większe spektrum wiedzy niż wątpliwa wiedza osób, które piszą nieprzychylne komentarze. Jeśli się nie uda to nikomu to nie zaszkodzi. Jeśli się uda to osoby piszące durne komentarze nie zmądrzeją i dalej będą snuły swoje przypuszczenia o spiskowej historii dziejów typu pomoc z łodzi podwodnej, d*plikacie łódki którą przetransportowano do brzegów Kaliforni i tam zwodowano po czterach miesiącach w czasie których Pan Romuald odpoczywał na Hawajach itp.
    Argumenty przeciwników nic nie zmienią i nie będą miały wpływu na jego przygotowania, zaspokoją tylko chore ego piszących. Każdy podejmuje się tego na co go stać. Dla niektórych marzeniem jest przepłynięcie wiosłówką jeziora dla niego zaś Pacyfiku. No i ta pomoc dla dzieci - bezcenna. Jak dla mnie - bohater.

    • 4 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

      Wiara w swoją wiedzę i siły przy takim przedsięwzięciu to po prostu pycha. Na ocean nie ma silnych i pana przyjaciel bardziej powinien wierzyć w opatrzność boską i jej zawdzięczać ewentualny sukces. Marzenia takie mogą mieć dzieci, a nie odpowiedzialny mężczyzna. Jestem marynarzem i wiem, że jak coś pójdzie nie tak, to ktoś z mojego środowiska będzie zobowiązany w sztormie narażać własne życie żeby pan Romuald mógł wrócić do swoich przyjaciół. Nie wiem, czy ratownicy morscy, marynarze, armatorzy statków zobligowanych do przerwania rutynowych rejsów i uczestniczenia w hipotetycznej akcji ratunkowej, popierają takie marzenia i formy pomocy biednym dzieciom.

      • 1 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

      Ocean wzywa.

      Bohater czy samobójca?

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

      chyba nie do konca zrozumienie

      Czloweiku Ty chyba nie wiesz o czym piszesz!
      "Strach przed nieznanym"??? no wlasnie wypowiadjaja sie ludzie morza i tu michodzi o strach przed nieznanym bo walsnie wielu ludzi juz doznalo tych doswiadczen i kazdy marynarz wei jak to sie moze skonczyc.
      Panie skalpel fajnie Pan pisze tak filozoficznie, tylko w ogole to sie ni jak ma do rzeczywistosci.
      Oczywiscie jak juz wczesniej pisalem Panu Romualdowi zycze powodzenia i bezpiecznej podrozy

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Jeden przez 5 lat bawi się tylko w w obiecanki-cacanki i nic z tego nie wynika

    a drugi porywa się z motyką na księżyc. Tak to już jest z członkami i miłośnikami Peło

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Samotnie przepłynie Ocean Spokojny

    Głupota

    j.w.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane