Wyspisko w Szadółkach miesiąc po ulewie, która przeszła nad Gdańskiem
13445 wyświetleń 25 sierpnia 2016 (459 opinii)Po ulewie z 14 lipca kwatera do składowania odpadów w Szadółkach, to w zasadzie wielki basen z wodą i śmieciami. które gniją. Pomóc może jedynie dobra pogoda, która sprawi, że śmieci wyschną i przestaną śmierdzieć. Nastąpi to jednak najwcześniej na przełomie października i listopada.
Więcej na ten temat
Opinie (459) 5 zablokowanych
-
2016-08-25 11:11
Morena (1)
Mieszkam na Morenie od 2009r. i szczerze powiem, że jakoś nie kojarzę aby coś tak paskudnego do sierpnia tego roku było czuć :(
- 18 3
-
2016-08-25 18:55
nie kojarzysz? a co tu kojarzyć, jak nie ma się nosa, to trzeba czuć
a smród czuć wszędzie, coraz częściej i intensywniej we Wrzeszczu- masakra
ale oczywiście sa tacy co nie "kojarzą"!- 4 0
-
2016-08-25 11:21
Na calym świecie
Na całym świecie są wysypiska śmieci i jakoś sobie z tym radzą tylko w gdansku jest problem.... myślę jednak że szczegół tkwi w zarządzie który tylko obraca gotówką a nie przejmuje sie sytuacja. Domki pobudowane w Sopocie to co sie maja przejmować Gdańskiem..
- 21 2
-
2016-08-25 11:22
Jak mój chłop puści solidnego pierda to jest dopiero dramat,smród taki że aż w oczy szczypie i nie idzie oddychać
- 5 9
-
2016-08-25 11:28
trzeba przeńieść Gdańsk w inne miejsce
Budyń wybierze firmę która będzie miała 20% od ogólnych kosztów przenosin. Taki Miś na miarę naszych możliwości.
- 15 2
-
2016-08-25 11:28
Szpilek to folksdeutch
germanofil szkopski kundel
- 1 4
-
2016-08-25 11:33
(1)
"Do listopada będzie czuć odór z Szadółek"
Hahaha, dobry żart. Ilekroć muszę dojechać do A1 obwodnicą, zawsze przejeżdżając w okolicy Szadółek wymuszam wewnętrzny obieg powietrza, żeby nie puścić pawia od smrodu wysypiska. Wątpię, by nagle w listopadzie coś się tam zmieniło. Wysypisko zawsze będzie źródłem fetoru dla okolicy dopóki ktoś nie zorganizuje spalarni z prawdziwego zdarzenia.- 17 1
-
2016-08-25 18:23
Dokładnie tak, ja robię to samo inaczej po prostu można paść i spowodować wypadek. Jeśli jedziesz czasem do Agata Meble czy OBI to dobrze wiesz, że tam śmierdzi praktycznie zawsze - dzień czy wieczór nie ma różnicy i każdy kto mówi inaczej po prostu nigdy tam nie był. Ja szczerze mówiąc jestem w szoku, że te sklepy tam nadal funkcjonują.
- 3 0
-
2016-08-25 11:34
Odór na Lipowicza (2)
Jeden z mieszkańców domków szeregowych na ulicy Lipowicza intensywnie wspomaga odór z Szadółek paląc w kominku z płaszczem wodnym (niby ekologicznym?) mokrym drewnem celem ogrzewania wody do celów domowych. Odór z spalanego drewna z tzw. niskiej emisji jest taki, że sąsiedzi w tym czasie są zmuszeni zamykać okna. Oszczędny sąsiad się cieszy ile oszczędził na gazie, bo ma również zainstalowany piec gazowy do celów grzewczych którego nie używa. Ot taka codzienna sąsiedzka rzeczywistość. I co tu zrobić. Donieść na sąsiada, będziesz wrogiem nr 1 do końca mieszkania z takim sąsiadem, a jeszcze nie wiadomo jaki wywinie ci numer obrzydzając codzienne życie.
- 6 2
-
2016-08-25 17:50
Liczy się kasa
Gaz jest zdecydowanie droższy i mniej kaloryczny. Człowieka nie stać widać na to. Może mu dołóżcie do rachunków
- 1 1
-
2016-08-25 18:25
Prawo większości - spuśćcie mu kilka razy powietrze z opon i zostawcie karteczkę, że do danej daty ma zaprzestać swoich działań. Jak się zaprze to ja bym nie płakał jeśli by mu się domeczek spalił.
- 0 2
-
2016-08-25 11:35
czas na zmianę
Przy okazji następnych wyborów należy zadać pytanie kandydatom, co zrobią i ile czasu zajmie im uporanie się z problemem. A później wymagać. Nie ma innej drogi. Mam nadzieję, że to już niedługo nastąpi. Kto kontaktował się w sprawie smrodu z zakładem w Szadółkach, wie że oni są bezradni.
- 25 1
-
2016-08-25 11:38
Dlaczego śmierdzi? Odpowiedź między wierszami
Co śmierdzi? Odpady organiczne. Jak są przerabiane? Kompostowane. W jaki sposób? W dwóch etapach, pierwszy w zamkniętym budynku (tutaj powinno nastąpić przetworzenie materiału w takim stopniu, aby po opuszczeniu budynku nie uwalniały się lotne związki, czyli smród), drugi na placu, aż do kompletnej przemiany w kompost jaki używamy np. do nawożenia pogłównego ogródków. Jak to funkcjonuje w rzeczywistości tego już Pan Jakubek nie wyjaśnia. Niedojrzały kompost jest usuwany z budynku, by zrobić miejsce dla kolejnych transportów odpadów organicznych. Oczywiście intensywny proces rozkładu trwa i uwalnia się smród. Przyczyną jest więc za mała moc przerobowa w budynku zamkniętym, a nie wadliwa technologia. Pytanie nasuwa się samo, dlaczego przez tyle lat nie powiększono powierzchni budynku kompostowni? Prawdziwość powyższej tezy można zweryfikować porównując ilość przywiezionych odpadów organicznych z mocami przerobowymi kompostowni zamkniętej (zapisanymi w dokumentacji projektowej) i to w krótszych okresach niż rok (gdy jest spiętrzenie dostaw śmierdzi, później przestaje). Boję się, że ze spalarnią będzie tak samo, projekt bardzo ekologiczny, a eksploatacja...
- 31 1
-
2016-08-25 11:45
polityka, narzekanie i niewiedza... (4)
dokładnie tyle wynika z tych opinii.
Polityka
"budyń to budyń tamto" - a co może sam jego przyjazd spowoduje że przestanie śmierdzieć? A może Kaszyński wciągnie to wszystko nosem? Do bani z takimi komentarzami. Znajdźcie takiego polityka który się zna na temacie i coś zaproponuje sensownego i nie pitu pitu.
Niewiedza (lub świadome ignorowanie faktów)
- "śmierdzi to trzeba przenieść" - co do jasne ciasnej chcecie przenosić? kilka milionów ton odpadów z wszystkimi instalacjami, urządzeniami i budynkami? na tym terenie i tak nic nie będzie można robić przez najbliższe 30 lat a zamknięcie i rekultywacja niedokończonego składowiska będzie kosztować więcej niż spalarnia. a potem jeszcze raz tyle żeby zbudować nowe składowisko bo nawet jak powstanie spalarnia to gdzieś trzeba składować popioły a spalarnia nie spali też wszystkich odpadów
- "dlaczego ciągle śmierdzi!!!" - śmierdzi to co wyrzucasz do kosza. przestań wrzucać odpadki bio to przestanie śmierdzieć (to jest żart). Tak naprawdę to niewiele da się zrobić z frakcja bio, chociaż jej selektywne zbieranie może pomóc w kompostowaniu (czystszy materiał to mniej problemów z kompostowaniem i kilka innych rzeczy). Zamknięcie procesu na pewno by pomogło (patrz punkt następny)
- "dlaczego jeszcze nie zadaszono/zamknięto całego placu, przecież już X lat się o tym pisze" - ktoś kto zna odrobinę prawo budowlane i prawo ochrony środowiska wie ile trwa proces inwestycyjny. Uzyskiwanie wszystkich decyzji i pozwoleń to koszmar takich inwestycji. Najczęściej papierologia trwa kilkanaście(-dziesiąt) miesięcy za to sama budowa potrwa pewnie z 3-6 miesięcy. Takie mamy prawo i raczej się tego nie przeskoczy. Zwłaszcza jeśli wszyscy naokoło piszą skargi i odwołania (podpowiem że proces rozpatrywania skarg i odwołań trwa jeszcze dłużej niż oryginalna papierologia, nawet jeśli wniosek będzie umorzony lub rozpatrzony negatywnie).
Narzekanie
Cała reszta to narzekanie dla samego narzekania. Nie znam się i nic nie doradzę ale mogę sobie ponarzekać że śmierdzi ... taki internetowy hejt za friko
W skrócie:
- śmierdzi bo inaczej się nie da (przynajmniej w obecnej sytuacji),
- nie jest to smród polityki,
- zadaszenie/zamknięcie będzie zrobione jak będą już wszystkie papiery.
Na koniec dodam jeszcze że jeśli ktoś potrafi kontrolować kierunek i prędkość wiatru to pewnie na tym składowisku zapłacą sporo kasy wiec do roboty (to też jest żart).- 5 31
-
2016-08-25 14:46
Urzędasie! Skończ tłumaczyć wasze zaniedbania i kretyńskie pomysły za naze pieniądze.
- 5 1
-
2016-08-25 15:23
Tak?
Pamiętam, jak miłościwie nam panujący (nie z mojego ani mojej rodziny wyboru) zapraszał na spacer po Szadółkach, bo wg niego nie ma żadnego smrodu... Później obiecywał super-hiper spalarnię, jeszcze później smród tłumaczył awarią, którą miał usunąć wykonawca. Okazało się, że wykonawca splajtował i oto mamy, co mamy.
- 6 0
-
2016-08-25 18:32
Twoja bezradność jest żenująca, widać jesteś już zmęczony więc jak jesteś zmęczony obecną sytuacją to nie doradzaj innym by zaakceptowali to łajno do jakiego doprowadziły wieloletnie rządy Adamowicza.
- 2 1
-
2016-08-25 19:02
o kurczę " fachowiec" wiedzący!
" śmierdzi bo inaczej się nie da" - hasło dnia!
to jakby " woda ma to do siebie że spływa"....??? co coś w tym stylu..normalnie klasyk!.
"proces inwestycyjny...." normalnie fachowiec! zamiast działać w ramach swoich zawodowych obowiązków- wypisuje bzdety na " Trójmieście", a jakie słownictwo- no inżynier/dyrektor.....- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.