Wojna ptasich gangów w ZOO
6126 wyświetleń 2 sierpnia 2015 (46 opinii)Czaple okradają pelikany, wrony wydały wyrok na myszołowa, a szefem wszystkich szefów jest podobno... bocian. Zobacz, jak wygląda wojna ptasich gangów w gdańskim ZOO.
Więcej na ten temat
Opinie (46) 5 zablokowanych
-
2015-08-02 12:52
Ta się nasi politycy kłócą że nawet ptaki ich naśladują
- 4 1
-
2015-08-02 12:34
Niedlugo moze byc jeden Pan tych gangow - kaczka !!!
Wszystkie rece na poklad, bronmy sie przed kaczkami !
- 7 3
-
2015-08-02 12:16
Olo
Każdy kumaty wie,że stoi za tym Olgierd. On wydaje polecenia bocianowi, a nie od dziś wiadomo,że jest skonfliktowany z pingwinami.
- 9 1
-
2015-08-02 11:20
prosba do dyrekcji zoo i gastronomii (1)
Do wc sa niemilosierne kolejki , czy nie mozna ustawic w sezonie kilka przenosnych kabin ?
A i prosba do pani z baru sprzatajacej resztki jedzenia ktore wrzuca do smietnika aby przed sprzedaza i wydawaniem lodow myla rece
Pomimi powyzszego polecam odwiedziny w zoo- 18 0
-
2015-08-02 11:37
no wiesz Grzegorz....
tu kształtujemy pozytywny wizerunek naszego zoo.
Przeczytaj jeszcze raz zakończenie.
A z toalety skorzystaj przed wyjściem z domu.- 2 1
-
2015-08-02 10:22
No niezła historia gangsterska. (1)
Najbardziej szkoda mi powolnych pingwinków... Miejmy nadzieję, że coś im się jeszcze dostaje mimo wszystko.
- 19 2
-
2015-08-02 11:12
Bo pingwiny...
To takie ogrodowe pierdoły.
- 10 2
-
2015-08-02 11:08
Bo czaple tak mają. Ale niedługi jej żywot. Ja to wiem!
Czapla stara, jak to bywa,
Trochę ślepa, trochę krzywa,
Gdy już ryb łowić nie mogła,
Na taki się koncept wzmogła.
Rzekła rybom: "Wy nie wiecie,
A tu o was idzie przecie".
Więc wiedzieć chciały,
Czego się obawiać miały.
"Wczora z wieczora
Wysłuchałam, jak rybacy
Rozmawiali: wiele pracy
Łowić wędką lub więcierzem;
Spuśćmy staw, wszystkie zbierzem,
Nie będą mieć otuchy,
Skoro staw będzie suchy."
Ryby w płacz, a czapla na to:
"Boleję nad waszą stratą,
Lecz można temu zaradzić,
I gdzie indziej was osadzić;
Jest tu drugi staw blisko,
Tam obierzcie siedlisko,
Chociaż pierwszy wysuszą,
Z drugiego was nie ruszą".
"Więc nas przenieś!" - rzekły ryby:
Wzdrygnęła się czapla niby;
Dała się na koniec użyć,
Zaczęła służyć.
Brała jedną po drugiej w pysk,
Niby nieść mając,
I tak pomału zjadając.
Zachciało się na koniec skosztować i raki.
Jeden z nich widząc, iż go czapla niesie w krzaki,
Postrzegł zdradę, o zemstę się zaraz pokusił.
Tak dobrze za kark ujął, iż czaplę udusił.
Padła nieżywa:
Tak to zwykle zdrajcom bywa.- 21 1
-
2015-08-02 10:56
Macie głosować na WRONY!
- 6 0
-
2015-08-02 10:49
Zbudować na Kurkowej wydział karny dla ptaków!
Olaboga, co się dzieje.
- 24 3
-
2015-08-02 09:51
Mafia... (1)
- 14 1
-
2015-08-02 10:46
Tu się kradnie żeby przeżyć na wiejskiej kradną bo wiecznie im mało...
- 13 5
-
2015-08-02 09:29
Bomba (1)
Historia niczym z kreskówki. Ubawiłem się sromotnie przy porannej kawce, choć zdaję sobie sprawę, że tam walka o życie. :)
Pozdrowienia dla opiekunów Zoo i autora artykułu.- 61 8
-
2015-08-02 10:25
Ubawić się można "setnie"
"Sromotna" jest jedynie klęska.
- 29 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.