TV

Viralowytata ostro o zarobkach dla młodych

1059 wyświetleń 16 marca 2022 (704 opinie) autor: Viralowytata (TikTok)

Więcej na ten temat

Opinie (704) 9 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    wageslave

    Jakimś cudem znalazłem swoją pierwszą pracę w wieku 19 lat jakieś pół roku temu i mimo, że płacą jak na moje mizernie i jest to śmieciówka, to dostaję lepiej niż w pospolitych gastro-molochach, czy na innych najniższych stanowiskach "pomagierskich" jak kasjer w żabce. Dodatkowo szczęście mam o tyle, że jest to praca w branży, z którą nieco wiąże swoją przyszłość i o której to branży - uczę się na swoich studiach zaocznych. Narzekam, bo nie chciałbym tyle zarabiać dłużej niż kilka lat, mimo że koledzy mi zazdroszczą - ale jestem gotowy swoje przepracować i jestem też poniekąd wdzięczny, że mam tę pracę, bo we współczesnym rynku osobie bez doświadczenia i wykształcenia wyższego jest niezmiernie trudno znaleźć sensowną pracę poza najpopularniejszymi molochami, gdzie płacą za nieludzką robotę minimalną pensję w branżach, które są często niezwiązane z zainteresowaniami osób tam pracujących. Myślę, że jakoś sobie jeszcze żyję i w miarę rozumiem ludzi, ale uważam, że stanowczo zawodzi edukacja i przekaz: Ludzie w moim wieku nie wiedzą co mają robić, gdzie mają iść na studia, więc strzelają - marnują pięć lat swojego życia na zabawy, potem mając edukacje, która gwarantuje im pracę, której nie chcą wykonywać, a jeśli już to za niewyobrażalnie duże pieniądze i tak koło się zamyka. Wiem, że w tym życiu nikt mi nie powie co dokładnie mam robić, a nasi rodzice - wychowani w kompletnie innej epoce niż my w skali tak szybko zmieniającego się świata - doradzają niemające nic wspólnego z rzeczywistością absurdy i sami w gruncie rzeczy nie wiedzą co jest słuszne. Ale wobec tego - dlaczego w szkole uczyli nas jak się dostać na studia, na studiach uczą nas co się robi na kierunku - ale nikt nam nigdy nie wyjaśnił, co mamy zrobić, żeby osiągnąć to, czego chcemy? Mam nadzieję, że ja w końcu będę zarabiał pieniądze, które pozwolą mi na naprawdę spoko życie, i Wam wszystkim - młodym i starszym też tego życzę - ale lepiej żyłoby się w społeczeństwie, które po prostu sobie pomaga.

    • 11 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Młodym Być

    Stawka za pracę to negocjacja jeśli pracodawca zatrudnia to znaczy, że mu się spina. Mam wrażenie że my którzy kończyli studia 15lat temu jesteśmy skażeni tamtymi czasami, gdy młody pracował za grosze, a gdy było w zawodzie to już w ogóle super. Dzisiaj patrzymy na pewność siebie/głupotę (młodych) z odrobiną zazdrości. Chcielibyśmy zarabiać więcej niż młodzi za tą samą pracę, ale się boimy i szukamy wymówek np. mam dobrą pracę, mam rodzinę, kredyt nie mogę ryzykować itp. Przez to tkwimy wiele lat na tych samych stanowiskach, tracąc kontakt z rynkiem pracy i nie rozwijamy się. Jako staży pracownicy życzmy sobie luzu które ma najnowsze pokolenie w zakresie oczekiwań i miejmy na uwadze, że Ty stary też zyskujesz ze swoim doświadczeniem na rynku pracy.

    • 7 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Wspaniały artykuł... taki wcale nie tendencyjny (3)

    Nie tak dawno zostało wylane wiadro pomyj na młodych jacy to są roszczeniowi jeśli chodzi o zarobki... Nie minęło wiele dni i mamy znowu to samo (i jeszcze ta ankieta - wisienka na torcie)... Wiadomo, zdarzają się lenie i obiboki, którzy za sam fakt posiadania papierka uczelni wyższej i angielskiego komunikatywnego chcą zarabiać dwie średnie krajowe. Ale większość osób to jednak ludzie, którzy wciągają nosem starych pracowników.

    Sam pracuję od wielu lat, w mojej zawodowej karierze przewinęło się mnóstwo ludzi - i mogę z przekonaniem powiedzieć, że pracownicy z roczników 85-97 to elita. Wysokie kwalifikacje, jakakolwiek praca wymagająca znajomości nowoczesnych technologii - taki pracownik raz dwa wszystko łapie. A ci starsi? Szkoda gadać... Problemy czy to wyszukiwaniem info w necie, obsługą drukarki , programów bazodanowych czy swobodna rozmowa w obcych językach - to ich przerasta (nawet z rosyjskim mają problemy).

    Inna sprawa - asertywność. Mogę się założyć, że w 9 na 10 przypadków to młody prędzej pójdzie negocjować większą stawkę bądź nie zgodzi się na darmowe nadgodziny, gdyż nie są zatruci komunistyczną mentalnością chłopa pańszczyźnianego, który cieszy się że jest robota, bojąc się, że na jego miejsce jest 100 Ukraińców (gdy szefa nie ma to jest pierwszy do obgadywania i narzekania).

    Doświadczenie - najczęściej owo doświadczenie to tak naprawdę 20 lat pracy w jednym zakładzie i znajomość układów, czyja rękę czyją myje... Czyli de facto minus, bo sprowadza się do doskonalenia techniki - jak zarobić, a się nie narobić.

    Poza tym, rynek pracy w Polsce jest patologiczny - i za to możemy podziękować starszym rocznikom. Tak, moi drodzy - zarabiacie zaledwie kilkaset zł więcej od świeżaka dlatego, że sami się nie cenicie. Kijowo, ale stabilnie - to wam odpowiada. Byle dociągnąć do emerytury. Ha tfu!

    Koszty życia rosną bardzo szybko, mieszkania drożeją -ale to młodzi, z kredytem 500k+ i ratą 2-3k, którzy nie dostali mieszkania z przydziału są roszczeniowi xD

    • 14 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      jesteś taki cwany, bo od kilku lat jest niewielka, bo niewielka ale alternatywa (1)

      Nie masz takich doświadczeń, jak ci "starsi", gdzie ich z dnia na dzień bez tej alternatywy na bruk na mordę wywalano. Nie masz doświadczeń z organizacji, które redukowano ze 100k załogi do 10k. Co z tego, że sumarycznie w firmie pracuje tyle samo albo i więcej ludzi, ale z innej kieszeni mają płacone. Na zleceniach, przez pośredników. A ilu kolegów się przy okazji wykarmi? Płace scapexowane, wskaźniki ok, premia wzięta...

      Nie znasz pojęcia "złota klatka"? Możesz być fachowcem, ale w Trójmieście są dwa miejsca, które takie super/hiper są w stanie zatrudnić a w Polsce może z osiem. Jaki jest mój potencjał negocjacyjny?

      "zatruci komunistyczną mentalnością chłopa pańszczyźnianego"
      To nigdy nie słyszałeś Brytola mówiącego "it's not my job". I ma on rację.

      "kijowo, ale stabilnie - to wam odpowiada"
      Mam nadzieję, że życie za szybko nie potraktuje cię, (jak to w piosence) tzw. życiową mądrością. Nie masz pojęcia jakie są obciążenia 40-50 latków i nie jest ich problemem napić się kraftowego piwa czy to że ich "barber" krzywo obciął a wieczorem impreza...

      "swobodna rozmowa w obcych językach"
      Nie jest sztuką znać języki obce, sztuką jest mieć w nich coś do powiedzenia.
      A z tym jest raczej cienko.

      "którzy nie dostali mieszkania z przydziału są roszczeniowi"
      Tu cię boli... W jaki sposób oddziaływujesz na rzeczywistość? Pojawiłeś się na wyborach? Wiesz, dlaczego połowa Niemców nie ma własnego mieszkania? Wiesz, że koszty wynajęcia mieszkania w Skandynawii są niewiele większe niż w Polsce. A kupna niewielkiego domu wręcz niższe.

      Nie, przeciętnie młodziaki nie są roszczeniowi, tylko w głowach mają zrobiony kisiel. Wydaje się im, że można zjeść wszystkie ciastka świata i wypić całą wódkę. Tu, teraz i zaraz. I zdziwienie, że pojawia się "operator zwężający". Nie słuchało się ostrzeżeń starszych, że wzrost nie będzie wieczny i 30 lat to baaardzo odległa perspektywa.
      Budzi to "asertywność"...
      Niestety, zbudowaliśmy rzeczywistość oparta na "czarnym piotrusiu"...

      • 1 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

        Tak się rozpisałeś, ale zupełnie przypadkiem potwierdzasz wiele rzeczy, o których mówię.

        Po pierwsze daruj sobie ten protekcjonalny ton w stylu: "g***o wiesz o życiu, młody". Takie teksty nie robią na mnie wrażenia, jedynie wzbudzają uśmiech politowania.

        Po drugie - siedząc w Polsce mogę brać zlecenia z Luksemburgu, Malty czy Szwajcarii. Sky is the limit. Ty sobie siedź dalej w klatce.

        Po trzecie - z "Brytolami" gadam prawie na co dzień. Zatem pudło.

        Po czwarte - z barberem i kraftowym piwem pięknie pokazujesz, jak bardzo rządzą tobą uprzedzenia i wizje, które sam sobie w głowie wytworzyłeś.

        Po piąte - możesz znać języki i mieć coś do powiedzenia, możesz znać i tylko udawać mądrego. W obu przypadkach jest to lepiej niż siedzieć jak na tureckim kazaniu.

        Po szóste - mnie nic nie boli, po prostu wskazuję, że wielu starszych nie rozumie, że młodzi ludzie, z dziećmi i kredytem mają nieporównywalnie więcej zobowiązań niż ci wszyscy mający za pół darmo mieszkanie w bloku w dobrze skomunikowanej dzielnicy

        Po siódme - sam nie wiesz co będzie za 30 lat. Tak naprawdę jedno jest pewne - będą okresy wzrostu i regresu. Tak to już jest w gospodarce, cykle pojawiają się naprzemiennie. Nie jest to powód aby bać się zrobić krok do przodu.

        • 6 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      Dokładnie, ja sam nie rozumiem tego podejścia, że młodych trzeba gnoić, bo przecież ich starzy nie mieli podobno tak łatwo....ech.

      • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Polskie myślenie

    Ja miałem ciężko to kolejne pokolenie też musi mieć ciężko, a najlepiej jakby miało gorzej. Jakie to polskie ;)

    • 7 6

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Wojsko

    Zapraszamy do pracy w wojsku. Wygoogluj najbliższe WKU i umów się na rozmowę

    • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    3,50 zł/ h na kasie (1)

    To była moja pierwsza praca. Potem jak poszłam "na promocję" miałam już 6zł i się bardzo cieszyłam (Stojąc 12-14h w każdy weekend w lodówkach na jogurtach)

    • 5 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      ale brutto czy netto?

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Generalnie Polska to kraj nierobów, z wysokim mniemaniem o sobie (1)

    • 2 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      Za granicą uchodzimy za bdb pracowników

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Akurat widzę, jak rekrutowaliscie studentów za pół roku do pracy xd na bank pytali o pół etatu, no na bank szukaliście na już, a chcieli studia dokończyć.
    Spójrzcie na ceny mieszkań, to zrozumiecie, czemu chcą dużych pensji.
    Dawno takich głupot nie czytałem.

    • 6 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Anty (2)

    Lac tych mlodych nierobow pala szturmowa przez leb,,,dac im minimum i gnac batem pseudo tych modnisiow i te blachary,,,lac ich ile wlezie

    • 0 9

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      Stary zomowiec się odezwał. Czternastka nie starcza na niezbędne leki?

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      weź leki, dziadku.

      • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

    Najbardziej wyzyskiwana branza w pl jest ochrona!!!! Ja pracownik ochrony z bronią-13zl na godzin i minimum 500godzin na mc! (1)

    • 1 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Młody "nieogar" chce dużej pensji. Za co?

      Zgadzam sie z Tobą

      Tam są ludzie na wcześniejszych eryturkach. Taki wojskowy ma 35 lat na emeryturze od minimum 4ech, dostaje z naszych podatków 3tys. Emerytury (taki zwykly wojak a nie oficer) , a w wielu przypadkach jest to wiecej (czyli oficerowie) . Przychodzi do roboty w , ktorej tak jak w wojsku nic nie musi robic (tylko pierdzi w stołek i ma mentalność psa ogrodnika) i dla tych ludzi pensja w wysokości 2,8 na rękę im pasuje.

      Czesto chodzi z bronią, której i tak nie użyje, bo potem będą go po sądach "ciągać" i za dużo nieprzyjemności/konsekwecji.

      Boli mnie , ze inni jak nauczyciele, po przepracowaniu 40lat w takich ciezkich czasach PRL dostaja 1600pln , emerytury. Taka pani wiadomo, ze też idzie do pracy i dorabia.
      To wszystko wpływa na zmiejszenie rynku pracy oraz zaniżanie zarobków.
      Wstyd mi za ten kraj, jak traktowani są emeryci, szczególnie Ci biedni jak nauczyciele, pielęgniarki itd.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane