Uwięziona wilczyca
4671 wyświetleń 18 marca 2013 (139 opinii)Tę złapaną we wnyki samicę wilka udało się uwolnić, ale większość zwierząt w takiej sytuacji ginie.
Więcej na ten temat
Opinie (139) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-18 16:19
Moda na survival winna pojawieniu się kłusowników? (8)
Nadszedł czas zastawienia wnyków na kłusowników.
- 247 3
-
2013-03-18 20:01
Głupoty pleciesz Klawikowski!!! (3)
Jacy survivalowcy???
Znajdź leśny cwaniaku jakieś forum survivalowe, na którym tolerowałoby się zakładanie wnyków ot tak dla zabawy. Zapewniam, nie znajdziesz!
Nie umiesz sobie poradzić z kłusownikami na własnym podwórku to próbujesz sobie gębę wycierać najazdem survivalowców.
Tak na poważnie, to poczytajcie ludzie trochę o idei survivalu zanim będziecie rozpowszechniać głupie biadolenie Klawikowskiego.- 14 4
-
2013-03-19 09:34
"Ot tak dla zabawy" - przecież survival w naszym kraju to zabawa. Jakiekolwiek zakładanie wnyków trakcie pseudo kursów na prawie rambo to zabawa.
- 1 0
-
2013-03-18 21:30
A czy na forach "quadowych" tolerują (1)
jeżdżenie po parkach narodowych? Zapewne nie. A jednak zdarzają się i tacy.
- 14 0
-
2013-03-18 22:02
No prosze...
Ci co wjeżdżają quadami i czy innym sprzętem Off-road'owym tam gdzie nie powinni także są piętnowani na forach. Ale tu chodzi bardziej o inną kwestię. Tacy quadowcy wielokrotnie byli łapani na gorącym uczynku a czy ten cały szeryf puszczy złapał jakiegoś
chłopinę-survivalovca na rozkładaniu wnyków, że snuje te swoje durne teorie?- 6 2
-
2013-03-18 18:59
Coś to nasze społeczeństwo robi się coraz bardziej debilne.Moda na survival,co to kurk... jest!Nie macie co robić mieszczuchy?Brakuje wam adrenaliny to idzicie sobie w sobote pod klub/pub porzucajcie troche obelgami to zaraz wam się adrenalina zwiększy
- 17 2
-
2013-03-18 18:00
Współwinni są również ci co skupują dziczyznę.Nie pytają skąd pochodzi.
Za średnią sarnę kłusownik dostaje 70-120 zł.Jak nie ma za co wypić to i taka suma jest dobra.
- 20 0
-
2013-03-18 16:36
(1)
Miny przeciwpiechotne na kłusowników.
- 18 2
-
2013-03-18 16:59
Ścieżka sportowa wystarczyłaby - dwa, trzy razy.
- 10 0
-
2013-03-18 17:35
Rządy PO (1)
kojarzą się z czasami powojennymi, gdy bieda i brak jedzenia zmuszały ludzi do sięgania po bogactwo lasu.
- 13 7
-
2013-03-19 09:22
Okazuje się,
że kłusownictwo to nadal poważny problem, a wnyki pojawiają się w bezpośrednim sąsiedztwie dużych trójmiejskich osiedli zamieszkałych przez zakredytowanych po uszy lemingów.
- 1 1
-
2013-03-19 02:05
survival? (1)
Nie survival ale bieda!!!Mięso drogie ludzie zamiast kupować polują.
- 2 3
-
2013-03-19 08:42
p.sklepowa nie z biedy to robią
zaszlachtują zwierza i sprzedają na rynku a wiesz co z kasą? na "przelew" idzie itp
- 0 0
-
2013-03-19 01:55
z****ne gnoje sk..le smieci
przemielic to polactwo z****ne na nawoz.
- 2 0
-
2013-03-18 18:36
czym ta madzia jest karmiona? (1)
w zimie grzybiarze szukają dorodnych okazów
- 2 0
-
2013-03-19 00:38
Dokladnie
Tak. Niestety wielu mysliwych to tez klusownicy. Spotkalem takich kilku. Milo nie beda wspominac tych spotkan. Nie trace czasu, nie podaje ich do sadu. Po prostu, kopa i strzala w dziob dostaja. Niech sie pochwala ci, ktorzy przekonali sie o tym na wlasnej skorze. Bylo ich juz kilkunastu. Dzialamy we dwojke, staramy sie jezdzic po lasach calej Polski i tepic mordercow zwierzat.
- 0 0
-
2013-03-18 19:25
powinno się bydlakowi spuścić lanie tak aby się (1)
dowlukł się tylko do swojej zagrody,
- 6 0
-
2013-03-19 00:33
Do Olek
Ja z kumplem tak wlasnie robimy. Szukamy juz od dluzszego czasu klusownikow i dostaja za to w dziob. Wielu juz dopadlismy...
- 0 0
-
2013-03-18 19:23
wilczyca (1)
Ciekawi mnie czy uratowano tę biedną wilczycę?
- 5 0
-
2013-03-19 00:31
Tropiciel do wilczycza
Tak, uratowano ta wilczyce. Podobnie tez w roku poprzednim w lasach olsztynskim, basiora ( samca wilka ) czy w 2011 roku w lasach janowskich, wadere , kolo Stalowej Woli.
- 0 0
-
2013-03-19 00:27
Do klusownikow
2). Bylismy juz w kilku miejsach w Wielkopolskich lasach, tam spotkalismy takiego jednego. Jakis rolnik, odcinal wlasnie zaduszona sarne. Myslal,ze jestesmy ze Strazy Lesnej. Cos probowal tlumaczyc,ze on tylko ja odcina i w tym momencie...dostal petarde w zeby, pozniej kopa, kolejna petarde i tak kilka kolejnych. Po splaszczeniu nosa i po spuszczniu z niego czerwonej farby rozebralismy go zostawiajac w krotkiej koszulce i spodniach, bez butow. Temperatura byla +2 a do najblizszej wsi jakies 3 km. Przyjechal swoim powozem, traktorem... Rope z ciagnika spuscilismy i tak frajera zostawislsmy...To tylko przyklad ale roznie kazemy takich bandytow. Dla mnie to misja. Bede ich tropil tak dlugo jak dlugo bedzie wymagala tego sytuacja. Teraz widze,ze czas na lasy w okolicach Trojmiasta... Codziennie znajdujemy setki metalowych linek, dziesiatki uduszonych zwierzat. Czesto po prostu czekamy na takiego klusownika. Dzien, dwa...w koncu pojawia sie i dostaje to na co bezwzglednie zasluzyl ! Dobrze,ze przeczytalem ten artykul. Widze,ze w Wielkopolsce tacy jezdza dobrymi wozami. Dobrze. Bede im wiec te wozy kasowal. Czekam na takich, ktorzy klusuja dla podniesienia adrenaliny. Spotkania z nami jeszcze bardziej im ja podniosna. Bogaci klusownicy: to nowosc dla mnie. Czasami litujemy sie nad jakims biednym chlopem i po sklepaniu maski puszczamy go...Jezeli jednak natrafimy na takiego, ktoremu bieda nie zaglada do domu a zabija zwierzyne po to aby zabijac to kara bedzie adekwatna i bez odrobiny litosci ! Nie zaprzestaniemy tropic tych chorych umyslowo ludzi, czy to zwyklych klusownikow czy nieuczciwych mysliwych. Chyba,ze prawnie nas zatrzymaja. Powiem wiecej. Szukamy kolejnych chetnych do takich misji. Chcemy patrolowac jak najwiecej lasow na terenie calej Polski i dopniemy swego. Przynajmniej czesc tych chwastow uda sie nam wyplewic...Do Pana psychologa, Roberta Rutkowskiego : oficerowie wojskowi to ludzie bardzo mocni psychicznie, wiec posiadanie broni palnej nie wplywa na nich w zadnym stopniu negatywnie. Dokladnie znamy Prawo Uzycia Broni. Tropiciel.
- 8 0
-
2013-03-19 00:18
Do klusownikow
1). Powtorze moj komentarz, napisalem go kilkakrotnie do podobnych artykulow...Jestem bylym oficerem wojskowym. Bylem czterokrotnie na misjach wojennych, dlatego znam zycie, wiem co jest czarne a co jest biale. Wojsko bylo dla mnie wszystkim. Nie moglem jednak kontynuowac swojej kariery ze wzgledu na rany odniesione podczas cwiczen taktycznych przed wyjazdem na kolejna misje. Sila rzeczy przeszedlem na wczesniejsza, nieplanowana, emeryture. Znalazlem jednak drugi sens zycia. Stalem sie tropicielem klusownikow i mysliwych, ktorzy dopuszczaja sie nielegalnych odstrzalow. Z tego wzgledu zapisalem sie do PZL. I tam dowiedzialem sie sporo "ciekawych rzeczy". W srod mysliwych udaje jednego z nich. Podam 2-3 przyklady. Wypilem z jednym zazartym mysliwym kilka piw a on opowiadal mi,ze czasami organizuja tzw. wyprawy na wilka, ze w roku ubieglym udalo im sie ustrzelic te 2 drapiezniki. Opowiadal,ze takie wypady urzadzaja zawsze w gronie zaufanych i,ze czesto "niestety", po prostu nie moga spotkac wilka wiec strzelaja czy to do jelenia czy to do dzika aby nie wracac z pustymi rekoma. Pozniej baknal cos,ze chca tez postrzelac do misia ( niedzwiedzia ) i,ze juz rozmawiali i zorganizuja taki wypad. Po tych slowach nie wytrzymalem. Palnalem goscia dwa razy. Stracil 7 zebow. Wczesniej cala rozmowe nagralem na mojej komorce. Nie zlozyl doniesienia w sprawie pobicia ale ja tak, zlozylem na niego...Mimo wszystko wsrod tych mysliwych spotkalem tez jednego, uczciwego. Tez bylego wojskowego. To byly sierzant. Chlop jak dab, jak to sie mowi. 198 wzrostu i 115 wagi. Razem z nim "puknelismy" kilku takich mysliwych, inaczej mowiac: przesialismy im zeby. Teraz zajelismy sie tez klusownikami. Jezdzimy juz od 3 lat po lasach w calej Polsce, a glownie tam gdzie klusownictwo jest najwieksze ( lubelszczyzna, bieszczady, okolice olsztyna, bory tucholskie ). I w nasze rece juz wpadlo wiecej jak 40 takich frajerow, dwoch nawet z bronia. Inni zastawiali tzw. wnyki, glownie druciane. Nie chce opisywac co robimy z nimi ale zapewniam,ze zebow maja mniej. Najpierw ich fotografujemy na goracym uczynku a pozniej solidnie dostaja w pysk. Bardzo solidnie. Nie ma sensu wzywac policji bo co mi z tego,ze taki pajac zaplaci jakis maly mandat ? Szybko o nim zapomni a spotkanie ze mna i z moim druhem zapamieta na dlugie lata...!
- 8 0
-
2013-03-19 00:05
Tępić kłusowników
takie ludzkie ścierwa powinno się kastrować żeby dalej nie było po nich śladu.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.