TV

Tak kierowcy "widzą" rowerzystów

7639 wyświetleń 18 grudnia 2017 (356 opinii)

Lampa z przodu, dodatkowa migająca z przodu, odblaski z przodu i z tyłu, lampa migająca z tyłu. Odblaskowa kurtka, odblaskowy plecak, odblaski na pedałach - za mało? Kochani kierowcy, ja wiem, że już prawie zima, ale nadal możecie spodziewać się rowerzystów :)

Opinie (356) ponad 20 zablokowanych

  • Za takie zachowanie jest 350zł 6pkt karnych. (9)

    Nie słyszałem żeby jakikolwiek kierowca został za taki numer ukarany.
    Jak by nie patrzeć do spore naruszenie przepisów.

    • 47 39

    • bo u nas są źle wytyczone ścieżki (w miejscach kolizyjnych) (5)

      Jak wyobrażasz sobie wyjazd z tych dróg (o ile nie ma tam sygnalizacji świetlnej) bez dojazdu możliwie blisko do ulicy poprzecznej? Zero widoczności! Ścieżki powinny być "cofnięte" na tyle, żeby jeden samochód mógł - po upewnieniu się kierowcy, że ścieżka jest pusta - dojechać swobodnie do samego skrzyżowania i mieć wtedy ścieżkę za sobą.

      • 29 8

      • no to masz takie coś koło GB w Gdańsku sytuacja nr 1 pierwsze auto stoi ładnie za przejazdem i sobie czeka aż droga się zwolni drugie wjeżdża sobie na przejazd i blokuje go bo idiota nim kierujący nie widzi czerwonej jaskrawej farby jaką jest wymalowany przejazd.Znaków też pewnie nie widzi

        • 1 1

      • Nie ośmieszaj się (1)

        Akurat w tych miejscach widoczność jest bardzo dobra. Kierowcy po prostu w chamski sposób wymuszają pierwszeństwo narażając zdrowie i życie innych ludzi. Za wjeżdżanie samochodem na przejazd rowerowy metr przed rowerzystą powinna być utrata prawa jazdy.

        • 1 4

        • Musisz poszukać dobrego doktora dla siebie......

          j.w.

          • 1 1

      • bzdura. I co to ma niby do rzeczy?

        W pierwszym przypadku masz cofnięty przejazd i co?
        Złej baletnicy przeszkadza....

        • 9 6

      • Są takie miejsca. Wtedy drugi samochód zastawia ścieżkę...

        • 8 7

    • (2)

      Kiedyś podobny manewr ze strony kierowcy spotkał mnie na oczach patrolu policji.
      Policjant widząc sytuację i mój wzrok w jego kierunku tylko pokiwał głową (że niby dezaprobuje) i odjechał.
      Tak w tym kraju wygląda bezkarność za kierownicą samochodu.

      • 6 10

      • to jeszcze nic - mi tak 2 lata temu radiowóz drogę zajechał.
        Jedyny plus to że jak się popukałem w czoło to chociaż gestem przeprosił.

        • 4 0

      • Policja widać w pełni aprobuje wykroczenia w takich sytuacjach.

        I nie chodzi tu o jakieś przejazdy po przejściu wśród pieszych, a o poważne zagrożenie. Tymczasem...

        • 2 3

  • (7)

    Błąd kierowcy jest tylko w pierwszym przypadku, gdyż powinien czekać za ścieżką, bo i tak nie miał szansy włączyć się do ruchu, pozostali Cię poprostu nie zauważyli głąbie, a Ty jedziesz z klapkami na oczach, ale to Twoje zdrowie, życie...z tym, że pretensje miej do siebie. Pozostali żeby mieć szansę włączyć się do ruchu muszą podjechać do skraju jezdni, pojmiecie to kiedyś "nieśmiertelni"?

    • 9 17

    • i kto tu jest głąbem? (5)

      to jest klasyczne wymuszenie pierwszeństwa. Lepiej uważaj bo na drodze też są mocniejsi niż Twoje tico, żebyś się nie zdziwił ty i twoje klapki

      • 8 2

      • (4)

        Wymuszenie? 100m od przejazdu albo wiecej? Jako pieszy jesli widze ze samochod jedzie a ja jestem 2m od przejscia, nie przyspieszam, zeby na niego wejsc.

        • 4 5

        • (2)

          jezeli rowerzysta musiał zmienic prędkość lub kierunek to jest to WYMUSZENIE.

          • 6 2

          • (1)

            ale tylko jeżeli zmiana była 'istotna'

            przy odległości 100m nie będzie istotna

            • 2 1

            • wystarczy pacanku że musiał hamować lub wyginac się by blokera omijać

              • 1 1

        • To dokladnie taka sama sytuacja jakby wyjechal z podporzadkowanej i zablokowal jadacy h droga z pierwszenstwem.

          • 5 0

    • co to za kierowcy którzy nie zauważają pacanie?Jadą na ślepo na zasadzie jestem większy więc mogę?

      • 2 0

  • Trochę wyobraźni (3)

    W przedstawionych sytuacjach nie da się was zauważyć bez wjechania na pasy lub ścieżkę rowerową. Ścieżka i pasy są za blisko skrzyżowania. Kierowcy najpierw ostrożnie wjeżdżali na pasy, musieli zwolnić miejsce pieszym, więc automatycznie wjeżdżali na ścieżkę. Dopiero z tej pozycji widać sytuację na głównej drodze, na którą niestety nie zawsze da się wjechać od razu. Zrób eksperyment i spróbuj opuścić takie skrzyżowanie samochodem, nie kolidując ze ścieżką rowerową! I jeszcze jedno - zachowanie ostrożności obowiązuje wszystkich uczestników ruchu, także rowerzystów. Nawet nie zwolniłeś.

    • 10 4

    • opowiadasz brednie człowieku że się nie da.Większość sytuacji jest w dzień.Ślepiota nie pozwala zobaczyć roweru 10 m od drzwi samochodu?Ślepota a może czysta zwierzęca złośliwość co?

      • 1 0

    • da się. poprostu brakuje kierowcom umiejetnosci

      • 1 0

    • Bardzo trafna opinia!

      Zgadzam sie w 100 %. Jestem rowerzysta przejeżdżam ponad 5000km rocznie i jednocześnie kierowca 40000km rocznie.Szczególna ostrożność obowiązuje obie strony . Na filmie widać ze ten nieśmiertelnik nie zwalnia zero ostrożności... kiedys trafi na swojego...Większość ścieżek niestety jest złe zaprojektowana i czasami dochodzi do takich sytuacji - Sam jako rowerzysta miałem kilka - ale w takich sytuacjach zwalniam i rozumie kierowców ze mógł mnie nie widzieć lub niezna miasta (przyjezdny). Pozdrawiam wszystkich uczestników ruchu!

      • 3 1

  • A rowerów nie obowiązuje stop? (2)

    • 4 3

    • a gdzie tam stop masz baranku?Piszemy aby pisać?

      • 1 1

    • jaki stop?

      • 0 0

  • Ostatnio de*il wymusił mi tak na słowackiego przy stacji łukoil

    prosty odcinek, idealna widocznosc na kilometr, jechałem z naprzeciwka po ddr on prawoskrętem zjeżdżał na stacje i też rzekomo nie widział roweru. dodam że to zawodowy kierowca był. ręce opadają.

    • 1 4

  • Przepraszam ale (1)

    co kierowca samochodu powinien powiedzieć i jak komentować zachowanie rowerzystów (w moim przypadku kobieta) którzy bez świateł (ani z przodu ani z tył), jeżdżą na drodze pomimo ze obok istnieje ścieżka rowerowa? (ulica Jelitkowska, dalej Bitwy pod Połowcami w kierunku Sopotu). Na dodatek jak zwracasz uwagę, pierwsze krzyczą i pytała " a ty k..wa z jaką prędkością jeździsz?" Nie wiem, 5km/gdz? 10? obok ciebie jestem więc szybciej raczej nie jeżdżę. I potem bardzo grzecznie mówią do ciebie "spięr..... itd, same miłe słowa!!! Materiał fotograficzny oraz wideo do dyspozycji komukolwiek z tej masy co zamierza hejtować.

    • 7 2

    • na jelitjowskiej nie ma drogi dla rowerow. mozna jezdnią

      • 0 1

  • Krzycz Trybson! (30)

    Ogólnie, to przed każdym przejazdem rowerowym, dla bezpieczeństwa ubogich umysłowo rowerzystów powinno się montować szykany, tak żeby rower przez przejazdem musiał zwolnić do tych 5-7km/h. Bo niestety, ale większość rowerzystów wjeżdża na przejazdy z prędkością od 20-25km/h wzwyż, a później się dziwi, że nikt ich się tam nie spodziewał.

    • 15 8

    • (6)

      przecież większość przejazdów ty zaszczany kretynie jest odgięta kilka m od linii prostej by takim debilom jak ty zrobić dobrze co i tak jak widac sensu nie ma co to jest 20-25 na godzinę ty baranie?Samochody na drodze na którą chcesz wjechać jadą czasem 70 czy 80 i co baranie widzisz je bo musisz baranie bo jak spowodujesz wypadek to się nie wypłacisz

      • 0 3

      • Krzycz Trybson! (5)

        Ale spokojnie, bo ci żyłka pęknie, nie denerwuj się i zachowuj się jak na człowieka przystało, bez personalnych inwektyw. :) Samochody są na jezdni z pierwszeństwem, droga dla rowerów nie jest drogą z pierwszeństwem, tak samo jak chodnik nie jest drogą z pierwszeństwem. Jeśli rower porusza się po jezdni, to wtedy ma pierwszeństwo, jeśli po drodze dla rowerów, wtedy pierwszeństwa nie ma. Tak jest napisane w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym i nie ma się o co kłócić. ;)

        • 2 1

        • PoRD (3)

          Nie ma czegoś takiego jak jezdnia z pierwszeństwem tylko droga z pierwszeństwem (§ 43 rozporządzenia o znakach)
          Droga wg PoRD składa się poza jezdnią również między innymi z drogi dla rowerów (Art. 2 PoRD).
          Rower poruszający się drogą z pierwszeństwem ma pierwszeństwo co wynika nie tylko z powyższego ale również ze znaczenia znaku D-6b (§ 47 rozporządzenia o znakach)
          Aż strach, że coś takiego trzeba tłumaczyć posiadaczowi prawka...

          • 0 2

          • Krzycz Trybson! (2)

            Ale pierwszeństwo dotyczy jezdni, nie całej drogi, chodnik jest częścią drogi, nie oznacza to, że piesi mają pierwszeństwo idąc chodnikiem drogi z pierwszeństwem. Mam nadzieję, że kolega prawa jazdy nie posiada, skoro trzeba takie rzeczy tłumaczyć.

            • 1 0

            • (1)

              Pierwszeństwo dotyczy drogi (znak D-1). Definicja drogi obejmuję również poza jezdnią drogę dla rowerów.
              Znak A-7 (ustąp pierwszeństwa) dotyczy nie tylko jezdni ale wszystkich miejsc przecinania się kierunków ruchu (art 5, ust. 6 rozporządzenia o znakach) czyli m.in przejazdu rowerowego (znak D-6b).

              Pogrążasz się.

              • 0 2

              • Krzycz Trybson!

                Defnicja drogi obejmuje tez chodnik, powtarzam. To nie znaczy ze piesi maja pierwszenstwo.

                Znak A-7 (potocznie zwany "ustap pierwszenstwa"), opis skopiowany z rozporzadzenia ministrow w sprawie znakow i sygnalow drogowych:
                Znak drogowy A-7 "ustąp pierwszeństwa".
                Ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony.

                Wyraznie napisane, ze ustapienie pierwszenstwa dotyczy JEZDNI a nie calej drogi, droga dla rowerow to nie jest jezdnia. :)

                • 1 0

        • jeszcze raz mówię pacanie nie wymyslaj swoich bajek bo bzdurzysz pacanie

          • 0 2

    • (19)

      no fakt, to jest pierwsza prędkość kosmiczna. Jak nie widzisz na odległość 20m to przesiądź się na tramwaj.

      • 6 5

      • Krzycz Trybson! (18)

        Jak jesteś rowerowym terrorystą i w życiu nie jeździłeś samochodem i nie wiesz jaka jest widoczność w samochodzie, to się nie wypowiadaj. :)

        Należy pamiętać, że rower na przejeździe ma pierwszeństwo, natomiast rower zbliżający się do przejazdu, będący na przykład kilkadziesiąt metrów przed przejazdem już takiego pierwszeństwa nie posiada. Kierowca nie jest zobowiązany czekać, aż ten dojedzie. Co innego gdy rowerzysta porusza się po jezdni z pierwszeństwem, a nie po drodze dla rowerów. We wszystkich zaprezentowanych filmach rowerzysta dopiero zbliża się do przejazdu dla rowerów, więc w żadnym z tych przypadków nie ma pierwszeństwa.

        • 3 6

        • (14)

          wez poszukaj sobie definicje wymuszenia pierwszenstwa. poza tym na filmach widac ze rowerzysta był pierwszy na przejezdzie.

          • 2 6

          • (5)

            ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości

            • 5 2

            • (4)

              Tak, jeśli ten drugi uczestnik ruchu ma pierwszeństwo, na tych nagraniach nie miał, dopiero zbliżał się do przejazdu, a nie był na przejeździe.

              • 4 3

              • (3)

                ale rower to pojazd który jedzie pacanie z jakąś prędkością jak jest 5 m od przejazdu to za sekundę na niego wjedzie ćwoku

                • 1 3

              • (2)

                Ale dopóki nie wjedzie, to musi ustąpić samochodom. :) Nie ma takiego prawa, które by mówiło, że jak za sekundę wjedzie na przejazd, to już ma pierwszeństwo. :)

                • 3 1

              • (1)

                to czemu nie wjeżdżasz tak na skrzyżowania z podporządkowanej?
                przecież auta dopiero nadjeżdżają...

                • 2 3

              • Bo auta są na jezdni drogi z pierwszeństwem, zupełnie inna sytuacja, nie mająca odniesienia do drogi dla rowerów. Jeśli rower jedzie tą jezdnią, to także ma pierwszeństwo, jeśli jedzie drogą dla rowerów tego pierwszeństwa nie ma, proste.

                • 3 1

          • Krzycz Trybson! (5)

            W którym momencie był pierwszy? Na wszystkich nagraniach dopiero dojeżdża do przejazdu. Doskonale widać, że najpierw na przejazd wjeżdżają auta, a dopiero 2-3 sekundy później rowerzysta, nie w odwrotnej kolejności. Proszę uważnie obejrzeć nagranie.

            • 6 3

            • Tak samo robisz względem nadjeżdżających samochodów?

              Przecież też dopiero dojeżdżają do skrzyżowania...
              Lepiej nad tym się zastanów zanim dostaniesz od życia kosztowną lekcję kosztem czyjegoś zdrowia i swojej kieszeni...

              • 1 3

            • (3)

              rowerzysta został zmuszony do zmiany kierunku ruchu i istotnej zmiany prędkości

              • 2 6

              • (2)

                Ale rowerzysta nie miał pierwszeństwa, był na drodze dla rowerów a nie na przejeździe, więc do niczego nie był zmuszony z uwagi na to, że to samochody w tych sytuacjach miały pierwszeństwo.

                • 4 2

              • (1)

                jakie pierwszeństwo miały samochody ty głupi debilu?Nie wymyślaj swoich własnych przepisów kretynie

                • 2 4

              • Przeczytaj ustawę, zanim znowu wsiądziesz na rower "głupi debilu". :)

                • 3 1

          • Krzycz Trybson! (1)

            Jeszcze raz napiszę - pierwszeństwo w takiej sytuacji ma rower znajdujący się an przejeździe a nie zbliżający się do przejazdu. Inaczej sprawa się ma w przypadku skręcania w drogę poprzeczną, w takim przypadku prawo zabrania "zajechania" drogi rowerzyście który jedzie na wprost, mówi o tym art. 27, pkt 1b.

            • 4 4

            • gnojku skończ wymyślać bzdury

              • 0 3

        • (1)

          nie jest zobowiązany palancie czekać aż dojedzie ale nie ma prawa blokowac przejazdu czekając aż będzie mógł skręcić w prawo czy w lewo ty patafianie

          • 0 3

          • Jest zmuszony blokować, bo inaczej nie będzie miał widoczności na jezdnię z pierwszeństwem. Taka prawda.

            • 3 0

        • Łapkującym w dół polecam zapoznać się z artykułem 27 Prawa o Ruchu Drogowym. W szczególności punkty 1 i 1a. :)

          • 3 2

    • rowerzyści duńscy jeżdżą z prędkością ok. 20 km/h (1)

      holenderscy jeszcze wolniej, w Polsce kolarze jeżdżą dużo szybciej, ale po szosie, nie po drogach dla rowerów w mieście.

      Jeśli taka prędkość cię przeraża, to jak wyjeżdżasz z podporządkowanej jezdni na główną, jeśli tam kierowcy jeżdżą z prędkością 50 km/h i więcej?

      • 3 2

      • Krzycz Trybson!

        Mnie taka prędkość nie przeraża, to rowerzysta w takim przypadku płaci za naprawę uszkodzonego samochodu i to rowerzystę boli i to rowerzysta dostaje mandat. :) Jak rowerzysta jedzie jezdnią z pierwszeństwem to może nawet 70 jechać, ale jeśli jedzie przez DDR i wjeżdża na przejazd dla rowerów, na którym nie ma pierwszeństwa dopóki na nim się nie znajduje, to już nie powinien jechać szybciej niż z prędkością pozwalającą na zatrzymanie się przed przejazdem, w momencie gdy widzi zbliżający się samochód.

        • 3 1

    • Jestem za pod warunkiem że będzie dotyczyć wszystkich. Zwłaszcza kierowców.

      Czyli przed każdym przejściem dla pieszych, przejazdem dla rowerów czy skrzyżowaniem kierowca powinien zwolnić do wspomnianych przez ciebie 5-7kmh. Super pomysł.

      • 2 5

  • źle wytyczone ścieżki rowerowe (5)

    Większość samochodów ma maskę. Żeby cokolwiek widzieć, wjeżdżając na skrzyżowanie, trzeba podjechać do krawędzi prostopadłej jezdni, a nie filować spoza 4 metrów.

    Kiedyś można było jeździć rowerem po normalnych drogach, jak się miało kartę rowerową i nie było takich problemów. Kto nie miał karty, lub odwagi, śmigał chodnikiem i przekraczał skrzyżowania z należytą ostrożnością - prowadząc rower obok, lub wolno się turlając (jak MO nie patrzyło).

    • 9 4

    • (3)

      W każdym z 4 przypadków była dobra widoczność drogi rowerowej ze strony kierowcy, a w 2. jeszcze lustro sferyczne.
      4 razy miało miejsce bezczelne wymuszenie pierwszeństwa przez kierującego samochodem.
      Piszę to jako kierowca - wstyd by mi było taki numer odstawić.

      • 3 1

      • (2)

        Może i drogę rowerową widać ale trzeba wjechać na pasy. A drogi głównej nie zobaczysz nie wjeżdżając na ścieżkę rowerową.

        • 0 3

        • minusuja osły ktore nigdy samochodem nie kierowaly (1)

          • 2 2

          • znam te miejsca i nie ma problemu z włączeniem się do ruchu. dla pseudo kierowców wszystko jest problemem.

            • 0 1

    • Żeby podjechać do krawędzi najpierw trzeba upewnić się czy nie wjeżdża na przejazd rowerzysta.
      O tym mówi znak D-6b "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów".
      Dopiero wtedy możesz podjechać do krawędzi. Jeżeli w oczekiwaniu na możliwość wjazdu na skrzyżowanie nadjedzie rowerzysta nie ma już mowy o wymuszeniu pierwszeństwa.

      • 1 0

  • przed przejazdem przez droge powinien sie zatrzymać (1)

    a nie jechać na pałę i pretensje mieć do wszytskich

    • 4 3

    • dokładnie. Kazdy kierowca przed KAŻDYM przejazdem rowerowym i przejsciem dla pieszych powinien miec nakaz zatrzymywania

      • 1 1

  • Same buraki za kierownicą prawo powinni iść ponownie na kurs

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane