TV

Tak kierowcy "widzą" rowerzystów

7639 wyświetleń 18 grudnia 2017 (356 opinii)

Lampa z przodu, dodatkowa migająca z przodu, odblaski z przodu i z tyłu, lampa migająca z tyłu. Odblaskowa kurtka, odblaskowy plecak, odblaski na pedałach - za mało? Kochani kierowcy, ja wiem, że już prawie zima, ale nadal możecie spodziewać się rowerzystów :)

Opinie (356) ponad 20 zablokowanych

  • I to z lewej strony. Same Sieroty nie żadni kierowcy (47)

    • 68 31

    • Pokażcie mi przepis, (41)

      który każe ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, gdy ten dopiero zbliża się do skrzyżowania. Samochód ma takie samo prawo tam przejechać jak rower - oczywiście uprzejmość nakazuje, aby zostawić miejsce dla rowerzysty ale wiele skrzyżowań jest tak zrobionych, że nie da się tego zrobić. Identycznie jest z widocznością - nie masz szans zobaczyć roweru odpowiednio wcześnie choćbyś się napiął jak powstaniec warszawski.

      • 36 27

      • burak!!! (4)

        bo burak jestes!!! kierowca nie ma prawa stawac na pasach dla pieszych tak samo jak na sciezce rowerowej, wystrczy stanac metr dalej !!!

        • 15 14

        • (2)

          nie w Polsce, tu można nawet stanąć na przejściu i czekać na zmianę świateł.

          • 0 9

          • (1)

            dodam, że ciągle widzę takie akcje na oczach policji i niczym to nie grozi

            • 4 1

            • O czym to świadczy?

              Ano o tym, że piszący tu rowerzyści nie mają racji, ale myślą (a przynajmniej im się wydaje, że myślą) że znają przepisy lepiej niż policja.

              • 0 0

        • i się mylisz w tym przypadku jest to traktowane jako skrzyżowanie

          • 0 0

      • (17)

        Rozporządzenie Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych

        § 47. Przejście dla pieszych
        1.
        Znak D-6 "przejście dla pieszych" oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi.
        2.
        Znak D-6a "przejazd dla rowerzystów" oznacza miejsce przeznaczone do przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi.
        3.
        Znak D-6b "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów" oznacza występujące obok siebie miejsca, o których mowa w ust. 1 i 2.
        4.
        Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

        • 22 9

        • Tyle, że te auta były na przejściu zanim znajdował się na nim/wjeżdżał na nie rowerzysta. (16)

          • 19 14

          • (2)

            znajomy miał kiedyś taki przypadek że był na przejdzie i rowerzysta dostał mandat od policji bo to samochód był pierwszy na skrzyżowaniu

            • 2 1

            • zależy czy stoi czy podjeżdża. jeżeli dojeżdża to musi ustąpić rowerzyście. natomiast jak już stoi na przejeździe to nie może wymusić. (nieporuszający się pojazd nie może wymusić pierwszeństwa).

              poza tym coś chyba zmyślasz. Bo raz piszesz o przejeździe potem o skrzyżowaniu...

              • 1 1

            • Mógł mandatu nie przyjmować i dochodzić swoich praw w sądzie. Tak swoją drogą przejazd dla rowerzystów nie stanowi skrzyżowania.

              • 1 2

          • (11)

            Przeczytaj jeszcze raz ustęp 4

            • 8 12

            • (10)

              Zmniejszyć prędkość,a nie ustąpić.Czegoś nie rozumiesz?

              • 11 7

              • (9)

                Zmniejszyć prędkość aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub WJEZDŻAJĄCYCH. Natomiast art. 27 ust. 1 PoRD daje rowerzyście pierwszeństwo na przejeździe.

                • 7 7

              • I to jest masakra (2)

                Kierowca musi podjechać do krawędzi jezdni by zobaczyć ruch. Nie spodziewa się że z chodnika będzie walił na łeb rowerzysta 40 km/h . Ścieżki powinny być z jezdni wtedy nie ma problemu. Kierowca podjeżdża do jezdni i ogarnia wzrokiem samochody i ścieżkę rowerową. Rozwiązanie które jest teraz to pewne wypadki. Tu nie jest winny kierowca tylko pomysłodawca ścieżki

                • 8 2

              • serio?

                Przecież on nawet nie mógłby dojechać do krawedzi by zobaczyć bo tam stało inne auto. Po prostu wjechał sobie na przejście dla pieszych i rowerówke. Ja nie rozumiem kto dał prawko tym, którzy sie tu spierają o przepis. To typowi pieniacze co nie potrafią wziąć odpowiedzialności i przyznać sie do błedu i spierają się o słowa. Prawda jest taka, że jakby była kolizja to kierowca np białego volvo byłby winny jak nic o ile oczywiście by nie uciekł. Bo przecież takich sytuacji w trójmieście było już na pęczki. Ignoranci i egoiści bez wyobraźni.

                • 2 2

              • 40 km/h widac ze pojecia nie masz o czym bredzisz

                • 1 2

              • zgadza sie (5)

                art 27 ust 1 mowi ze pierwszenstwo ma rowerzysta znajdujacy sie NA PRZEJEZDZIE rowerzysta ktory jest przed przejazdem juz tego pierwszenstwa nie ma

                • 9 0

              • (3)

                Pierwszeństwo ma również jadący drogą oznaczoną znakiem D-1 - droga z pierwszeństwem, a składową drogi jest również droga dla rowerów.
                Ergo - rowerzysta jadący drogą z pierwszeństwem po jej części przeznaczonej do ruchu rowerów ma pierwszeństwo również przed przejazdem.

                • 0 2

              • (2)

                Nie tłumaczyłbym tego w ten sposób, bo wówczas co z przejazdem przy skrzyżowaniu dróg równorzędnych?

                • 1 2

              • (1)

                A są takowe (skrzyżowania równorzędne z przejazdami rowerowymi)??

                • 1 0

              • Nie wiem, ale mogą być. Poza tym w żadnym znanym mi przepisie ustawodawca nie uzależnia pierwszeństwa rowerzysty na przejeździe od znaków, których rowerzysta może w ogóle nie widzieć (np jadąc dwukierunkową DDR zlokalizowaną po którejś stronie dwujezdniowej drogi)

                • 0 1

              • Nie. Art. 27. ust. 1. mówi, ze kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się na przejeździe. Bo ewentualne miejsce kolizji jest właśnie na przejeździe. Dodaj do tego obowiązek dla kierowcy płynący ze znaku D-6a lub D-6b. Zwróć uwagę na słowa "lub wjeżdżający".

                Może inaczej. Załóżmy że dochodzi do kolizji samochodu z rowerem na przejeździe rowerowym. Kto komu nie ustąpił pierwszeństwa? Jaki przepis złamał kierowca samochodu, a jaki rowerzysta?

                • 2 2

          • Na przejściu nie na przejeździe? rozróżniasz przejście dla pieszych od przejazdu dla rowerówtak w ogóle?

            blokowanie przejazdu też jest zabronione.

            • 7 3

      • (9)

        Art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest
        obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi
        znajdującemu się na przejeździe.

        • 11 4

        • i dlatego wjeżdżam i staję przez samochodem... (6)

          Mina kierowcy, który sie cofa, bezcenna...

          • 2 8

          • Twoja bedzie cenniejsza (3)

            Jak bedziesz prowokowal i hirurg wyceni ci twarz po naprawie

            • 3 0

            • A Ty sprawdź ceny słowników ortograficznych. (1)

              • 1 0

              • Kierowniku za 5 groszy

                • 0 0

            • Idź i pobij Zone i napój się piwa.

              • 1 2

          • Trafił byś na mnie dostałby w ryj ! (1)

            • 3 0

            • Ohoho

              Ura bura szef podwóra.

              • 1 1

        • (1)

          Art 27.3 Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerowi.

          • 2 5

          • Tyle że tutaj raczej mowa o jezdni

            • 4 1

      • (2)

        Niestety taka jest prawda - na wielu skrzyżowaniach kierowca nie ma szans bezpiecznie włączyć się do ruchu, jeśli nie wjedzie na przejście i ścieżkę. Z miejsca przed przejściem często jest całkowity brak widoczności (choćby na jednym z miejsc pokazanych na filmie - gdzie jest zakręt i często dodatkowo widoczność blokują parkujące samochody). Drodzy rowerzyści, trochę uprzejmości i zrozumienia.

        • 5 3

        • może należałoby zaapelować do kierowców: nie parkujcie gdzie popadnie, szczególnie tam gdzie ogranicza to widoczność kierowcom prowadzącym pojazdy.

          • 2 1

        • Mam pełne zrozumienie jeżeli kierowca od dłuższej chwili stoi i czeka na możliwość włączenia się do ruchu czy przejazdu przez skrzyżowanie a ja dopiero zbliżam się do przejazdu. Omijam samochód i nie ma problemu.

          Problem jest gdy tak jak na filmie kierowcy nie ustępują pierwszeństwa wjeżdżając na pałę stwarzając realne zagrożenie. Dla takich zachowań nie ma ani uprzejmości ani zrozumienia.

          • 3 1

      • baranie przepis jest bardzo jasny i wyraźny palancie rowerzysta który jedzie wzdłuż drogi z pierwszeństwem ma takie samo pierwszeństwo jakby jechal jezdnią w innym wypadku palancie nie mają sensu drogi rowerowe

        • 2 4

      • Hej Ziom (3)

        Jedyne w czym się z tobą można zgodzić to że wiele skrzyżowań jest tak zrobionych, że nie da się zupełnie bezkolizyjnie włączyć do ruchu nie wymuszając pierwszeństwa.

        Dlatego w interesie zarówno kierowców jak i rowerzystów jest tworzenie prawdziwej infrastruktury rowerowej (czyli pasów rowerowych w jezdni) a nie jej karykatury w postaci wydzielania części chodnika.
        Lobbuj za tym jako kierowca we wspólnym interesie.

        • 2 2

        • tworzenie pasów rowerowych na jezdni (1)

          często skutkuje traktowaniem ich jako dodatkowych miejsc do parkowania samochodów, których podobno w mieście ciągle "brakuje".

          Na ulicach o dużym natężeniu ruchu i dużych prędkościach pasy rowerowe nie zapewniają wystarczającego poczucia bezpieczeństwa dla osób nie mających doświadczenia w jeździe szosowej (np. dzieci w wieku lat 11, które mają w Polsce obowiązek korzystania z dróg dla rowerów).

          Na ulicach o dużych prędkościach ruchu i dużym natężeniu warto jednak budować drogi rowerowe oddzielone od jezdni choćby krawężnikiem - tak jak jest to stosowane w Kopenhadze.

          • 2 2

          • Póki co Wita Stwosza, Rajska oraz Jana Pawła są wolne od parkowania na pasach rowerowych.
            Co do dzieci i osób bojaźliwych powinny mieć możliwość legalnego korzystania z chodnika ale z pełnym pierwszeństwem pieszych.
            Odseparowane drogi rowerowe tylko przy ciągach ruchliwych i z dopuszczalną prędkością powyżej 50km/h.

            • 2 1

        • Tak dla ścisłości to skręt na skrzyżowaniu nie jest włączaniem się do ruchu. Ale ideę pasów rowerowych na jezdni w pełni popieram. To dla wszystkich lepsze rozwiązanie.

          • 3 0

    • Ja pier..le co za roszczeniowy narod! (4)

      Nawsadza lampek na rowerek zalozy rajtuzy dojezdza do przejazdu dla rowerow i nie moze przepuscic/ umozliwic stojacemu juz autu wlaczenie sie do ruchu!
      Co innego gdyby kierowca wymusil na kolarzu ...
      Ale widac wszyscy ped**arze kupuja kamerki na berety rajtuzy na zad i jezdza w poszukiwaniu afery na skrzyzowaniu.
      Swiry kopia samochody wala piesciami po dachach ....
      A nadmienie ze w czasie takiej sloty jesienna pora ciezko zaowazyc pedzacego ped**arza ...wiec fajnym jest jednak to ze w koncowym rozrachunku auto wygrywa a ped**arze jesli nie nabiora respektu i zrezygnuja ze swojej zacietosci beda konczyc w szpitalach i w pudlach z uchwytami....wiecej rozwagi i mniej zlosliwosci...

      • 2 6

      • (2)

        Panie kierowniku, radzę jednak zapoznać się z przepisami zanim pan zacznie kierować. Np poczytać co to jest włączanie się do ruchu.

        Natomiast co do tego kto kończy w szpitalu czy trumnie i respekcie... Zawsze takie gadanie o "respekcie" kojarzy mi się z zakompleksionymi sebixami którzy chcą dopakować, aby inni czuli do nich "respekt". Bo w ich świecie jak ktoś się ich nie boi oznacza, że ich nie szanuje.

        No a przenosząc te standardy na zachowanie na drodze, wyjdzie nam, że zasadniczo to tir na nikogo nie musi uważać, bo wszyscy mają uważać na tiry, no bo "fajne jest jednak to, że w końcowym rozrachunku tir wygrywa a kierowcy osobówek jeśli nie nabiorą respektu i zrezygnują ze swojej zaciętości będą kończyć w szpitalach i pudłach z uchwytami".

        Jesteśmy podobno cywilizowanym krajem, a w cywilizowanych krajach kwestie pierwszeństwa regulują przepisy, a nie prawo silniejszego. Twoja wypowiedź tak jakoś bardzo zapachniała wschodnimi standardami...

        • 1 2

        • Nie wiem DArku z lechii i przeciwniku (1)

          Gdynskiego lotniska..ile jezdzisz za" kółkiem " ale wyobraz sobie ze ja np czuje respekt przed kaxda ciezarowka, czy to autostrada czy miasto..naczepa czesto " zachodzi" jest wiekszy ciezszy no i ladunek moze sie poluzowc.Kierowcy takich truckow maja w mistach ciezko tak jak i kierowcy autobusow...normalny kierowca auta osobowego czesto im pomaga mimo przepisow ....ot tak.Nie bo wiekszy moze wiecej..tak wypada.A tokiem twojego myslenia i wielu kolarzy wszyscy maja spie***ac bo jedzie Wigry 3! Wam jest latwiej sie przecisnac i zatrzymać rower .
          Czesto balansuje taki rajtuzowiec na ostatniej przerzutce ciagiem rowerowo pieszym pedzac na zlamanie karku.malo was debili takich jest? Jestes najbardziej zfrustrowanymi i roszczeniowymi uzytkownikami drog i sciezek...taka prawda

          • 1 0

          • Nie chodzi o kwestię uprzejmości i pomagania. To jest zawsze mile widziane. I staram się być uprzejmym uczestnikiem ruchu w stosunku do wszelkich innych uczestników, niezależnie czym się poruszają.

            Ale tu chodzi o kwestię pierwszeństwa i ciążących obowiązków. To że ktoś jedzie wigry 3 nie odbiera mu żadnych praw jakie wynikają z przepisów ruchu drogowego. Tak samo jak X6 nie ma przewagi praw nad Matizem.

            No i nie jest prawdą to że rower z definicji łatwiej zatrzymać. Rower ma mniejszą powierzchnię opon i hamulców.

            Co do "ostatniej przerzutki" - zazwyczaj rower ma dwie przerzutki: przednią i tylną. To trochę tak jak skrzynia biegów - jak wrzucasz 4-kę to jedziesz na czwartym biegu, a nie czwartej skrzyni biegów.

            • 1 1

      • Oj oj oj

        Puszkarz się oburzył.

        • 0 1

  • Do rowerzystów (7)

    Pomyślcie, jeśli nie jeździcie samochodem to wasza wiedza jest ograniczona. Kierowca musi obserwować jednocześnie wiele obiektów. Zawsze może mu coś umknąć. To że rowerzysta ma pierwszeństwo, to jeszcze nie znaczy że musi pędzić jak wariat, może stanąć, przepuścić kierowcę
    który jak nie wjedzie na pas ścieżki rowerowej to nie widzi nadjeżdżających pojazdów .
    A poza tym : POMYŚLCIE !!! Jak was walnie półtorej tony to kierowca najwyżej pójdzie siedzieć a WY w najlepszym wypadku będziecie sobie jeździć na kółkach, wózeczkiem do końca życia !

    • 12 2

    • (4)

      o jacy wy biedni jesteście nie ogarniacie prostych sytuacji na drodze bo za dużo macie do obserwowania przestań pierdoło się tak żałośnie tłumaczyć bo to jest żenada coś takiego czytać pędzić jak wariat ło boziu jedzie 20 na godzinę i pędzi co ciekawe kretyński pomiocie jak tyle jedzie po ulicy to dla was samochodowych czubków jest zawalidrogą bo nie pozwala łamac przepisów.Bardzo często jest tyle miejsca że samochód można ustawić za ścieżką ale po co przecież taka pierdoła jak ty woli sobie stanąć na przejeździe 5 m od linii zatrzymania moje doświadczenie jest takie że robią tak najczęściej kretynki kobiety.Wiesz co żeby o czymkolwiek rozmawiac trzeba cokolwiek o jeździe na rowerze wiedzieć a najlepiej spróbować.Parę takich sytuacji można mieć w ciągu kilku km jazdy

      • 3 5

      • (3)

        chyba nie masz prawa jazdy "rowerzysto" za dychę

        • 3 2

        • (2)

          mam tępa dzido prawo jazdy i naprawdę dla mnie jak ktoś nie potrafi ustawić się samochodem tak żeby komuś nie blokować przejazdu jest p..da a nie kierowcą ale o czym my mówimy idioto jak ja widzę samochody jadące nocą na dziennych z całkowicie wygaszonym tyłem czy po prostu jadące bez żadnych świateł i kierowców którzy na żadne znaki dawane choćby z przeciwka nie reagują to o czym my rozmawiamy idioto biedaczku nie widzisz roweru z kilku m odstaw ten samochód p..deczko bo komuś krzywdę zrobisz

          • 2 5

          • Czy większość (1)

            to takie chamy i prostaki? Czy jesteś w mniejszości jednak?

            • 1 0

            • Z debilami nie da się rozmawiać inaczej

              • 0 1

    • a jak ma widziec rowerzyste skoro nie zwraca na niego uwagi? 90%kierowców włączających się w jakąś drogę nawet nie spojrzy co się dzieje na ddr czy chodniku. byle jak najszybciej podjechac do krawedzi jezdni. taka prawda

      • 2 2

    • Jestem kierowcą uprawiającym kolarstwo

      i naprawdę uważam, że to, co powstrzymuje kierowców przed ostrożnością, to brak odpowiedzialności. Skoro naćpany taksówkarz dostaje 2 lata w zawiasach za zabicie człowieka na przejściu, to o jakiej metodzie na wzbudzenie ostrożnej jazdy można mówić?

      • 2 2

  • (12)

    Sama jeżdżę na rowerze przez cały rok ale zachowanie tego rowerzysty neguję.Sam niejednokrotnie stwarzał zagrożenie a poza tym zachował się jak święta krowa.

    • 16 18

    • (6)

      Ma pierwszeństwo to jedzie. Gdyby wjechał na skrzyżowanie i nie mógłby z niego zjechać, a zmieniłyby się światła to zostałby zatrąbiony na amen, na przejeździe kolejowym byłby z niego przecier ale tu jest panem życia, bo może wkur.... "słabszego".

      • 7 4

      • Pytanko.. (5)

        Rowerem przez przejazd kolejowy też tak bezstrosko przemykasz?

        • 5 6

        • (2)

          na przejeździe kolejowym rower nie ma pierwszeństwa
          na przejeździe rowerowym MA.

          czaisz tą subtelną różnice?

          • 8 3

          • Następny nawiedzony (1)

            Pierwszeństwo masz wtedy, gdy już znajdujesz się na przejeździe lub na niego wyeżdżasz, wjazd bezpośrednio przed nadjeżdżające auto jest WTARGNIĘCIEM.

            • 1 1

            • Przepis o wtargnięciu, który przywołujesz - czyli Art 27 2 PORD - został uchylony w 2011 roku. Sprawdź sobie.
              Nie ma czegoś takiego jak wtargnięcie rowerzysty na przejazd rowerowy - od 6.5 roku jesteś nie na bieżąco z przepisami.

              • 0 1

        • na otwartych szlabanach, bez "stop" i upewnieniu się o "czystym horyzoncie" -

          tak.
          Ten film to przerysowanie aby pokazać, że te wymuszenia są faktem.
          Ja zwykle się zatrzymuję i często kierowca się cofa...
          To jest jeszcze mniej lubiane... ;)

          • 3 1

        • oczywiście..

          ale wcześniej czekam, aż blachosmród zaparkuje na torach

          • 6 4

    • Akurat najwyzej bez siadałek tak ze az ci rura podsiołowa przez paszcze wyszła i mózg ci wyparował :)

      Kolejny burak podszywajacy sie pod rowerzyste

      • 0 3

    • najwyżej egzekwował prawo...

      Ryzykując tym, że jednak silniejszym w tym starciu nie jest. I to faktycznie jest sytuacja zagrożenia ale dla niego. Ale dzięki temu powstał ten film. Nie zawsze zasada, że "mądrzejszy ustępuje" jest słuszna...
      Może to skłoni to "możnych" do myślenia, bo budowa ścieżek za pomocą kubełka farby nie załatwia sprawy. Choć pewnie załatwia "zadanie premiowe" .

      • 3 2

    • (2)

      jakis konkretny argument?

      • 9 3

      • (1)

        Omijając samochody mógł zostać trafiony przez te jadące drogą główną prosto
        Argument taki żeby dostał sr.ki

        • 4 7

        • Ani razu nie wjechał na jezdnię głównej drogi.
          Obejrzyj sobie jeszcze raz.
          Masz jeszcze jakiś argument - tym razem rzeczowy i prawdziwy?

          • 9 4

  • (2)

    Zawsze jeżdżę z kamieniem jadąc przez miasto i jak mi taki wyskoczy to kamień leci prosto w szybę. Nie, żebym robił to złośliwie ale dzieje się to samo podczas gwałtownego hamowania,kiedy wyjeżdżają tak jak na filmie.

    • 2 5

    • to na takich głąbów z kamieniami strzelba tylko może pomóc by nie uciekł (1)

      to na takich głąbów z kamieniami strzelba tylko może pomóc by nie uciekł robiąc szkodę kierowcy i poniósł godną karę za taki występek przeciw własności prywatnej. Tak robi się w USA

      • 3 1

      • Gratuluję wygrałeś koleś konkurs na debila postu. Jeździsz pewnie tak samo jak myślisz.

        • 0 1

  • (5)

    Wrócić do przeprowadzania rowerów przez jezdnie, nawet jeżeli po jezdnię przecina ścieżka rowerowa i będzie po problemie, a na pewno bezpieczniej!

    • 5 6

    • i tak jezdza po pasach dla pieszych jak chca

      • 0 0

    • i zlikwidować ciągi pieszo-rowerowe

      bo to bzdura jest największa. Tam powinni normalnie ulicą jechać na rowerze. Wypadek z rowerzystą powinien skutkować odebraniem PJ na 3 lata min.

      • 0 1

    • popchaj samochód idioto może?

      • 4 1

    • dobra, jak tylko przywrócimy angielski Red Flag Act dla samochodów.

      • 3 1

    • Albo gdy kierowca trafi na skrzyżowanie musi wejść na nie z czerwoną latarnią w ręku aby ostrzec innych uczestników ruchu drogowego.

      • 3 1

  • (3)

    Od dzisiaj kupuję do mojego roweru silną lampę typu stroboskop i daję po ślepiach kierowcom aut. Wtedy będę widoczny, ale też nie będę oślepiał innych rowerzystów.

    • 6 13

    • i G....o bedziesz sam widziec

      • 2 0

    • efekt niestety mierny

      nie ma reakcji bo kierowca zazwyczaj nawet nie patrzy na boki

      • 4 2

    • nie pomaga. juz przetestowałem.

      • 4 2

  • UWAGA. Pokazuje i objaśniam tym co prawko w chipsach znaleźli (3)

    Jeżeli jest słaba widoczność ( nie widać ddr) kierowca powinien zwolnić, a nawet zatrzymać się przed przejazdem po czym obejrzeć się w prawo i w lewo, gdy wolne dopiero potem podjeżdżać do krawędzi.

    Tym magicznym sposobem widać rowerzystę jak na dłoni.Proste? Proste Dziękuje

    • 2 4

    • (2)

      No dobrze, widzi, że rowerzysty nie ma, podjeżdża jak na ostatniej sytuacji, ale powiedzmy, że musi poczekać kilka minut aż będzie mógł wjechać. I co? Ma się cofnąć, poczekać, podjechać i znowu cofnąć jak dalej nie będzie mógł wjechać na drogę?

      • 2 1

      • (1)

        Akurat komentarz jest o czym innym. Jeżeli chodzi o czwarty przypadek to przymknął bym oko. Nie jest to sytuacja stwarzająca zagrożenie. Natomiast w pozostałych przypadkach zachowanie kierowców jest skandaliczne. Niech nikt nie pisze że nie widać rowerzysty bo to nie prawda. Kierowcy po prostu nie uważają.

        • 1 1

        • Prawda, bywa, że auta chamsko wyjeżdżają na ścieżkę mimo że rowerzysta jest widoczny. Wszędzie można się spotkać chmastwem, nawet w sklepiku osiedlowym, ale to nie definiuje wszystkich kierowców, a ja chciałbym podkreślić, że jest również wiele przypadków podobnych do ostatniego, gdzie kierowca nie ma innego wyjścia lub faktycznie nie ma widoczności, bo las zasłania, auto zaparkowane czy coś innego (a propos lasu to dużo go jak się jedzie z Gdyni do Sopotu). Jeśli ja nie jestem w stanie zauważyc auta, to auto mnie też na pewno nie zauważy, więc wypadałoby zwolnić, a nie jechać z całą prędkością, szczególnie gdy jedzie się z górki albo wyjeżdża zza zakrętu. Chcę tylko zauważyć, że ten spór jest bez sensu, bo nikt nie jest bez winy.

          • 1 0

  • Jakim cudem? (11)

    Powiedzcie mi, jakim cudem auto może dostrzec czy może wjechać na drogę, stojąc przed ścieżka rowerowa i pasami? A jeśli już jakimś sposobem dostrzeże, że może, to musi się jeszcze dodatkowo rozejrzeć czy nie idzie pieszy i jeszcze dokładniej czy nie jedzie rower, a w tym czasie na tą drogę może już coś wjechać. Chociażby na ostatnim ujęciu to widać. Auto stara się ustawić między pasami a ścieżka rowerowa, na co nie ma miejsca. Gdyby stał przed pasami to za cholere by nic nie zobaczył. Poza tym rower mógłby być na tyle daleko, że auto by go nie zauważylo, a okazałoby się, że musi trochę poczekać, żeby wjechać na drogę. Gdyby za droga rowerowa było miejsce na auto lub pomiędzy pasami a ścieżka to problemu by nie było (już tu zresztą ktoś o tym pisał). Może w takim razie auta należy skrócić? Na innych ujęciach widać, że jeśli auto by nie najechało trochę na ścieżkę, to musiałoby częściowo stać na przejściu, więc dla rowerzystów utrudniamy życie pieszym i kierowcom? Sama jeżdżę rowerem więcej niż autem, chociaż mam prawo jazdy, ale dobrze wiem, że jeśli rower przejedzie szybko przez drogę to kierowca najzwyczajniej w świecie może go nie zauważyc, szczególnie jeśli wyjeżdża zza zakrętu. Wiele rowerzystów jest po prostu nieprzyjazna dla kierowców, pieszych i innych rowerzystów. Na ścieżce rowerowej potrafią jechać pod prąd, pchać się tak bardzo, że kobieta na rowerze z dzieckiem w siedzonku musi gwałtownie hamować itd. W momencie, gdy jakiś rower jedzie za mną, a ja delikatnie hamuje przed przejściem, aby samochód mnie dostrzegł, to jeszcze mnie wyzywa i przejezdza z pełna prędkością, a przechodząc jako pieszy przez przejście na pustej drodze, rowerzysta wyjeżdża zza zakrętu kompletnie niezauważalny i jeszcze krzyczy, że mam się rozglądać. A może to on powinien się czasami rozejrzeć? W końcu kierowca nie przejechałby mi przed nosem i nie krzyknął, że mam się rozglądać. Swoją drogą, piesi nie chodzą z kamerą i nie kręcą jak to auta stoją częściowo na pasach. A może powinni zacząć chodzić i kręcić jak "pięknie" zachowują się rowerzyści w niektórych sytuacjach?

    • 6 2

    • Dodając (1)

      Zauważmy też, że żaden pieszy nie idzie na oślep przez przejście, czasami zwolni, czasami zatrzyma się i nikt się nie pcha pod koła z kamerą

      • 1 2

      • hahah czyli problem jest w kamerze. Piesi są dobrzy bo nie nagrywają wyczynów kierowców. Rowerzyści Zli bo nagrywają.

        heh cała tajemnica

        • 1 1

    • (5)

      bardzo prosto. najpierw sie upewniasz czy nie idzie pieszy potem rowerzysta i na podjeżdzasz i dopiero włączasz sie do głównej. nie przejeżdza sie przez przejscie i przejazd na rympał jak to robią kierowcy na filmie. to na prawde nie jest skomplikowane, wystarczy troche wyobrazni.

      • 2 2

      • Jasne (4)

        "upewniasz czy nie idzie pieszy potem rowerzysta i na podjeżdzasz i dopiero włączasz sie do głównej."
        A jak się okazuje, że na głównej dużo aut i nie możesz się włączyć to się cofasz przed przejście, żeby nie stać na pasach i na ścieżce, później znowu się rozgladasz, Podjeżdzasz i albo wymusisz pieszenstwo albo znowu się cofniesz. Człowieku czy ty w ogóle widziałes ten film?

        • 2 0

        • (3)

          pajacyku wszystkie pokazane sytuacje są bardzo podobne rower jest mega blisko a szmaciarz w samochodziku ślepy 1 sytuacja po co ten kretyn staje na drodze rowerowej widząc że stoi i czeka na wyjazd jedno auto przed nim?Co temu idiocie w terenowym Volvo da podjechanie 2 m bliżej?Sytuacja 2 idiota w srebrnym złomiastym audiku dojeżdża na pełnej k..wie do drogi z pierwszeństwem po co?Wystarczyłoby żeby ten kretyn jechał wolniej i zwracał uwagę najpierw na przejazd i przejście,sytuacja 3 idiota włącza sie do ruchu wyjeżdżając ze stacji benzynowej, przepisy nakazują mu ustąpić wszystkiemu co jedzie chodzi itd ale ten buc ma w d.. nałozone na niego obowiązki i jedzie bo uważa się za pana bo ma mercedesa

          • 2 2

          • (2)

            Nie ma sensu dyskutować z człowiekiem o tak niskiej kulturze...

            • 1 0

            • (1)

              odnieś się do sytuacji matołku nie masz nic do obrony pseudo kierowców pokazanych na filmie więc pie*rzysz na około i tyle w temacie

              • 0 1

              • Śmieszne, tymi wyzwiskami tylko się pograzasz, może to ty nie masz argumentów skoro tak piszesz

                • 1 0

    • (2)

      pacanku sprawdź pierw czy nie potrącisz rowerzysty znajdującego się kilka m od ciebie a potem sobie stawaj i czekaj tacy kretyni zapatrzeni w siną dal zwykle jadą po stopach pieszemu który niemal ociera się o samochód tak jest blisko

      • 0 1

      • (1)

        Kilka metrów, ciekawe... Mamy chyba inny przelicznik

        • 1 0

        • ile m od brązowego volvo czy srebrnego audi był rowerzysta?Tak daleko że go nie było widać pewnie weź się chłopie skończ ośmieszać.Pokazane sytuacje doskonale pokazują stosunek tzw kierowców nie do rowerzystów tylko w ogóle do przepisów

          • 0 2

  • Rowerzysta złamał za kazdym razem przepisy ruchu drogowego. (13)

    Mianowicie. W przedstawionych przypadkach nie było sygnalizacji świetlnej dającej przywilej pierwszeństwa przed samochodem. W każdym z tych przypadków rowerzysta powinien zwolnic i z uwagą rozejrzeć się niczym pieszy czy nic nie jedzie. Prawidłowych zachowań uczą już w przedszkolu. Rowerzysta zapomniał w jaki sposób powinien sie poruszac po ścieżce rowerowej, która w myśl przepisów traktowana jest jak chodnik dla pieszych.

    • 92 58

    • (5)

      W myśl jakich przepisów przepraszam? Może je kolega poda?

      Co więcej sygnalizacja świetlna nie daje pierwszeństwa rowerzyście. Znak D-6a lub D-6b to robi oraz art. 27. ust. 1. PoRD

      • 8 5

      • to błysnąłeś... (4)

        a dlaczego sygnalizacja nie daje pierwszeństwa rowerzyście? Proszę o rozwinięcie twierdzenia.

        • 3 1

        • (3)

          Źle to ująłem - chodzi o to, że rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe niezależnie od tego czy sygnalizacja świetlna jest czy nie. No i nie wiem czy sygnalizację świetlną można w ogóle postrzegać przez pryzmat pierwszeństwa. No bo co, jak masz czerwone to masz stać, nawet jak nikogo nie ma. Gdyby to była kwestia ustąpienia pierwszeństwa to w takiej sytuacji mógłbyś legalnie jechać.

          • 0 3

          • Gadasz bzdury jak mało który.. (2)

            Zarówno pieszy jak i rowerzysta ma pierwszeństwo tylko wtedy, gdy już znajduje się na przejściu/przejeździe, bądź na nie wchodzi/wjeżdża, z tym zastrzeżeniem że wejście/wjazd bezpośrednio przed nadjeżdżające auto jest wtargnięciem. Na powyższych filmikach rowerzysta ani nie znajdował się na przejeździe, ani na nie nie wjeżdżał w momencie gdy wjeżdżało tam auto. W najlepszym przypadku miał minimum 20m do przejazdu na którym auto się zatrzymało, więc o pierwszeństwie nie może być mowy. Z drugiej strony, pretensje powinniście kierować do planistów którzy te przejazdy zorganizowali w miejscach z ograniczoną widocznością, bo kierowcy MUSZĄ wjechać na przejście/przejazd żeby cokolwiek zobaczyć ze swojej lewej strony i mówię tu zarówno o pieszych, rowerzystach jak i autach na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Gdyby rowerzysta nadjeżdżał z prawej strony, to moglibyśmy mówić o tym, że kierowca nie widział, ale w lewo on musi spojrzeć chcąc się włączyć do ruchu.

            • 2 2

            • Poczytaj jeszcze czym jest włączanie się do ruchu (art. 17. PoRD). Gdyby kierowca faktycznie włączał się do ruchu to musiałby ustąpić pierwszeństwa absolutnie wszystkim.

              • 2 2

            • Podaj mi przepis, który zabrania rowerzyście wjechania (na jezdnię) przed nadjeżdżający pojazd... Nie ma takiego przepisu. Nie ma żadnego wtargnięcia na przejazd. Nie wymyślaj sobie przepisów które nie istnieją. Bo to jest właśnie przyczyna wielu zdarzeń drogowych - ludzie nie znają przepisów tylko swoje wyobrażenie o przepisach.

              A tak dla ścisłości, bo często jest to przyczyną nieporozumień - nie ma przepisu który by zabraniał pieszemu wejście przed jadący pojazd. Jest przepis który zabrania pieszemu wejść NA JEZDNIĘ przed nadjeżdżający pojazd. Różnica o tyle znacząca że w niektórych przypadkach nie można mówić o jezdni (np zjazd do przydrożnego obiektu czy strefa zamieszkania)

              • 2 2

    • Tzn powinien stanac i przeprowadzic rower?

      • 0 0

    • Nie chrzań

      • 0 1

    • Lemingi za agonią mózgu po zatruciu spalinami potrafią róznie prowokacje pisac:)

      • 3 4

    • 30 lat się uchowałeś z takim podejściem... nieźle.

      • 4 3

    • Jak auto wyjeźdża z podporządkowanej ma obowiązek ustąpić pierwszenstwa
      nie potrzeba sygnalizacji

      • 25 2

    • O, kolega widzę po 30 latach dopiero się z hibernacji obudził. PRL się skończył, kartek na paliwo już nie ma, a i przepisy się trochę pozmieniały.

      • 22 7

    • slaba prowokacja. nikt sie nie nabierze

      • 27 13

  • Czy rowerzyści to Święte K..... (6)

    Powinni w naszym pięknym Kraju zakazać kategorycznie przejeżdżania przez ulicę na rowerze nawet wtedy kiedy jest tam droga rowerowa. Jeżeli takich zmian nie będzie powinno się wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie rowerzysty OC! Skoro mają mieć prawa takie same jak samochody tylko na swoich rowerowych drogach powinni również mieć takowe ubezpieczenie. Inna sprawą jest fakt, że nie posiadają oni żadnej kultury jazdy i czasami celowo jadą na auto, które może i źle stoi ale bez przesady (są totalnie bezkarni). Przecież nawet prowadząc auto i widząc inny samochód źle zaparkowany (jadący) nie wjeżdżamy w niego.

    • 5 1

    • (4)

      mam pytanie IDIOTO o czym bzdurzysz?Wiesz IDIOTO że wyjeżdżając ze stacji benzynowej włączasz się do ruchu i masz zafajdany obowiązek wszystkich przepuścić?Więc dlaczego IDIOTO pseudo kierowca wyjeżdżający ze stacji paliw w Gdyni Cisowej widoczny na tym filmie na bezczelnego pcha się przed rowerzystę IDIOTO?Wytłumaczysz?I co ma OC do przestrzegania przepisów IDIOTO?OC to ubezpieczenie od skutków wypadków IDIOTO i nie obowiązuje na rowery nigdzie w Europie.Próbowali w Szwajcarii ale przerosły ich koszty biurokracji i bezsens tego pomysłu

      • 0 2

      • Kultura (3)

        Zdanie człowieka bez kultury jest nic nie warte, więc równie dobrze tego komentarza mogłoby tu nie być

        • 1 0

        • (2)

          z idiotami i debilami nie da się rozmawiać normalnie przez zachowania takich idiotów drogowych ktoś może zginąć lub być inwalidą

          • 0 1

          • (1)

            To mam jeszcze jedno pytanie do rowerzystów, czy jako piesi też wbiegacie na ulicę z kamerą, nie rozglądając się w ogóle? Bo auta muszą ustąpić też pieszym, ale nigdy nie widziałem, żeby pieszy wbiegal na ulicę, krzycząc, że kierowcy to idioci, bo prawie go potracili. NIGDY nie spotkałem się złym, żeby człowiek wbiegal na pasy, bo ma pieszenstwo. Robią tak tylko dzieci.

            • 1 1

            • Nie?

              ja ostatnio widziałem jak kierowca skopał pieszego bo ten zwrócił mu uwagę.
              polecam seriale z polskich dróg
              stop cham
              polskie drogi
              polscy kierowcy.....

              • 0 1

    • pod warunkiem że kierowcy będą mieli nakaz przepychania samochodów przez przejazdy i przejscia

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane