Szlak rowerowy Północnych Kaszub
3409 wyświetleń 12 maja 2014 (30 opinii)Rowerowy Szlak Północnych Kaszub, to trasa łącząca trzy szlaki rowerowe z Wejherowa przez miejscowości leżące nad otwartym morzem po Gdynię.
Więcej na ten temat
Opinie (30) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-12 07:34
Więcej praktycznych informacji... (1)
Polecam bardzo dobrą aplikację Norda. Wiele ciekawych info o Północnych Kaszbach
- 6 2
-
2014-05-12 12:25
Aplikacja? Czy strona internetowa?
W wyszukiwarce pod tym hasłem znalazłem jedynie Radio ;-/
A może chodziło o ciekawą stronę KaszubyPolnocne?- 6 1
-
2014-05-12 09:02
Jestem pod wrażeniem 100 km nie wiele osób da radę przejechać a (9)
wy robicie to bez problemu, zmęczenia i jeszcze w tak dużej ekipie. Relacje są bardzo przydatne dla innych rowerzystów. Trzeba wiele lat jazdy aby wybrać się na dystans ponad 100 km.
- 14 9
-
2014-05-12 09:17
(3)
wiele lat jazdy? ja w ogóle nie jeździłam na rowerze i w wieku 15 lat pojechałam na pielgrzymkę rowerową do Częstochowy, gdzie robiliśmy po 130 km dziennie i nie czułam jakiejś mega tragedii więc 100 km to rekreacja, trasa bardzo piękna! chyba skorzystam z rady i w sobotę sobie śmignę ze znajomymi :)
- 11 7
-
2014-05-12 09:48
to na pewno nie jest typowe, pewnie jesteś mega dobra kondycyjnie (2)
my jeździmy wiele lat po ok.30-50 podczas soboty, ale ja na 100 km nie porwałabym się
ja z kolei jestem dobrym piechurem,
idę 35-40 km dziennie bez duzego zmęczenia ( oczywiście z przerwami)-
szłam ok.500 km w ciagu 12 dni bez jednego pecherza- 12 0
-
2014-05-12 14:14
Nie trzeba być wyjątkowym, by przejechać 100 km bez większego przgotowania (1)
Należy jednak pod uwagę wziąć rodzaj trasy - podłoże i przewyższenia. 60km w górach, czy 100km na Kaszubach nijak się ma do 100km asfaltem np. po Kociewiu. Czasami ludzie o tym zapominają.
Ja swoją pierwszą setkę strzeliłam bez większego przygotowania - pojechałam w czasie wakacji z Tczewa na uczelnię, załatwiłam sprawy w bibliotece, pokręciłam się po Gdańsku i wróciłam do domu. Drugiego dnia pojechałam na rowerze do Sopotu. Chciałam wracać też na kołach, ale złapałam kapcia, a te 8 lat temu cienko u mnie było z umiejętnościami serwisowymi:P. Nadmienię, że mój rumak z tamtych czasów ważył jakieś 16kg i miał koszmarne opory na piastach. Trasa jednak nie była wybitnie trudna:D.
W tamtym czasie koleżanka mojej mamy też wpadła na pomysł pośmigania na rowerze. Pamiętam, ze wybrała się wtedy na jakąś wycieczkę GRT po Żulawach, 110km na trekkingu przejechała. Na drugi dzień ledwo żyła, ale jedyne, co robiła wcześniej, to trochę pływała na basenie.
Więc da się, tylko trzeba trochę samozaparcia. I postojów po drodze:).
A co do umiejętności długiego maszerowania - zazdroszczę zdrowego kręgosłupa i kolan. Nie chodzę bynajmniej w halówkach, a po 30km pieszo jestem cała zesztywniała i muszę się rozciągać. Najgorsze są etapy asfaltowe, las to jeszcze pikuś.- 7 4
-
2014-05-12 16:15
Kasiu, weź pod uwagę fakt, że u nie wszystkich osób mogą zadziałać endorfiny i wtedy zrobić znienacka 100 km może być niemożliwe.
- 9 1
-
2014-05-12 09:22
Wiele lat jazdy nie koniecznie
Ale przede wszystkim systematyczności !
Moje pierwsze 100 km pokonałem mniej więcej po 3 miesiącach, a na początku robiłem tylko trasy nad morzem między Gdańskiem a Sopotem, do 25 km dziennie. Aż w końcu po namowie znajomych wybrałem się z grupą na spokojną wycieczkę na 60 km. Dwa postoje i o dziwo dałem sobie radę, dlatego też, gdy zapowiadana prędkość jazdy nie przekracza 22 km/h wybieram się z GR3miasto nawet na trasy lekko powyżej 100 km, gdyż wiem, że to prędkość w sam raz dla mnie, a rozłożenie dystansu na cały dzień i wiele miejsc do zwiedzenia, sprawia że nie czuje sie tak bardzo zmęczenia.
Polecam !- 11 1
-
2014-05-12 10:39
Trasy wokół trójmiasta są bardzo łatwe, niemęczące i spokojnie (1)
można robić dziennie po 100-200 km . Brakuje gór, rasowych podjazdów dlatego raz do roku należy pojechać pojeździć na południe Polski lub w Alpy polecam.
- 6 11
-
2014-05-12 10:49
200 km dziennie i mało po Norda
to w Himalaje!!!!
- 9 2
-
2014-05-12 21:13
Bez przesady...
... większość zdrowych osób z co najmniej przeciętną kondycją da radę, zresztą tek jak już chyba ktoś wcześniej napisał, dystans to jedno a przewyższenia i rodzaj nawierzchni to drugie. I to właśnie to "drugie" potrafi czasem skutecznie wyssać energie z człowieka. A żeby wszyscy dojechali do końca to trzeba się dostosować do prowadzącego i tępa które jest określone w planie wycieczki. Bo jadąc równym tempem mniej się męczysz, dlatego ważne jest by jadąc w takiej dużej grupie nie wyprzedzać prowadzących wycieczkę by podkręcić tępo bo wtedy zaczynamy ciągnąc za sobą ogon na który i tak kiedyś trzeba będzie poczekać, i w sumie nic szybciej nie jedziemy, tylko niepotrzebnie te osoby jadące z tyłu się stresują bo przestają nadążać.
- 7 3
-
2017-09-16 15:13
nie prawda
nie trzeba wielu lat wystarczy dobrze sie przygotowac i w ciagu 2 miesiecy jest to do zrobienia- osobiście sprawdzone
- 0 0
-
2014-05-12 09:41
Bardzo malownicze trasy
100km jak wiele sie rozpisuje to przy dobrej ekipie i fajnej pogodzie bardzo szybko mija i malo meczy szcegolnie ze na tych trasach prawdziwych podjazdow i gor brak
- 13 3
-
2014-05-12 10:27
ciekawe te wycieczki akurat jest sezon wiec warto korzystac z tego co mamy
- 14 1
-
2014-05-12 10:39
Pytanie? (8)
Ciekawe jaką ścieżką rowerową pojechali z Pucka do Osłonina?
W Pucku ścieżka się kończy. Zostaje droga asfaltowa lub pola;-)- 5 1
-
2014-05-12 11:25
Z Pucka do Rzucewa można dotrzeć przez Brudzewo i osade łowców fok, (7)
lub na klifie wzdłuż zatoki,jest scieżka rowerowa.
- 8 1
-
2014-05-12 12:23
Nie myl ścieżki rowerowej od drogi ! (6)
Drogą rowerową nazywa się miejskie bądź pozamiejskie zwykle asfaltowe trasy rowerowe. Ścieżka zaś może być gruntowa: polna, leśna itp. Tuż za Puckiem kończy się wyłożona kostką brukową droga rowerowa i jak wspomina autor artykułu zaczyna się wąska gruntowa ścieżka wiodąca tuż przy samej krawędzi nadmorskiego klifu.
- 9 1
-
2014-05-12 16:07
wąska gruntowa ścieżka wiodąca tuż przy samej krawędzi nadmorskiego klifu (5)
jest mało bezpieczna i używana wbrew woli właścicieli gruntów rolnych, bowiem systematycznie zaorują i zasiewają, a nawet były stawiane znaki zakazu wstępu. Natomiast droga rowerowa do Pucka przebiega inną trasą i jest oznakowana, ale już nie tak atrakcyjna krajobrazowo i emocjonalnie jak brzegiem osuwającego się klifu
- 9 1
-
2014-05-12 16:16
Dzięki za info...
...jak tylko wznowią kursowanie "tramwaju wodnego"
Mam zamiar wybrać się tą trasą jeszcze raz i opisać ją od A do Z ;)- 3 2
-
2014-05-12 18:48
(2)
a gdzie ona przebiega
- 1 3
-
2014-05-12 20:36
Potrafisz czytać ze zrozumieniem? (1)
- 2 1
-
2014-05-15 15:40
Uczę się cały czas na tym forum i zamierzam pokonać tą trasę w tym roku na pewno. Ale wpierw muszę zrozumieć, gdzie przebiega.
- 0 1
-
2014-05-14 15:03
sprostowanie
żadnej drogi rowerowej między Puckiem a Rzucewem nie ma. Szlak rowerowy prowadzi normalną drogą publiczną (asfaltową) z Pucka do Błądzikowa, a dalej rozwidla się: albo cały czas asfaltem (i krótkim odcinkiem "jombów") przez Małe Błądzikowo, albo szutrem wzdłuż Potoku Błądzikowskiego i Osady Łowców Fok.
- 5 0
-
2014-05-12 18:42
(2)
Niebawem i ja ruszam na szlak Północnych Kaszub , więc informacje zawarte w relacji z pewnością mi się przydadzą. Apropos trasy Krokowa - Swarzewo , kończy się ona przy stacji w Swarzewie , a nie w Gnieżdżewie , stacja ta jest czynna , gdyż jeżdżą przez nią pociągi Gdynia - Hel i jest to trakt pieszo - rowerowy tylko rowerowy , jednak pieszy może z niego korzystać pod warunkiem ustępowania pierwszeństwa rowerzystom , czyli odwrotność do chodnika
Pozdrawiam- 4 4
-
2014-05-13 15:27
(1)
Zwróć uwagę na oznakowanie szlaku w Wierzchucinie. Ja wybrałem się śladami GR3miasto w zeszłą sobotę i niestety w Wierzchucinie właśnie "pobłądziłem". Zamiast udać się na skrzyżowaniu w lewo na Białogórę, wybrałem szlak oznakowany na zielono jako R10 (prosto). I tu troche musiałem pokluczyć przez łąki i pola, zanim dotarłem do Białogóry. Druga sprawa, to faktycznie wspomniana wyżej ścieżka rowerowa z Pucka do Osłonina. W pewnym momencie trasa rowerowa kończy się i prowadzi przez czyjeś pole brzegiem klifu. Gdyby nie fakt, że wcześniej padało i było masakryczne błoto, to może bym się tą dróźką wybrał, ale wolałem zawrócić do centrum Pucka i udałem się normalnymi drogami do Rzucewa, a dalej do Osłonina. Ogólnie Szlak Północnych Kaszub wart polecenia. Pozdrawiam.
- 3 0
-
2014-05-16 12:29
Trzeba było jechać wg załączonaj przez nas mapy lub GPS
...uniknąłbyś błędu, który sami zrobiliśmy
- 0 0
-
2014-05-12 23:45
(1)
Stacja ta znajduje się na samej granicy Swarzewa z Gnieżdżewem.
- 4 1
-
2014-05-14 01:26
i cholera wie, do której miejscowości należy ;-/
Jakby sugerować się samą mapą, to powiedziałbym, że trasa rowerowa z Krokowej kończy się w Gnieżdżewie, natomiast, żeby powiedzieć, że kończy się w Swarzewie, należałoby podjechać pod samą stację i zwrócić uwagę na odwrócony od d* strony napis.
Jak dla mnie trasa kończy się w Gnieżdżewie, gdyż granica Swarzewa jest po drugiej stronie torów kolejowych, zaś trasa wiedzie, albo kończy się jeszcze przed ;)- 3 0
-
2014-05-14 13:34
jaka jest różnica pomiędzy Mierzeją Helską a Półwyspem Helskim? (1)
bo wg mnie to to samo.
Chyba chodziło o mierzeję rewską?- 2 0
-
2014-05-14 13:41
cytat
" Z klifów dochodzących do 30 m wysokości rozpościerają się przepiękne widoki zarówno na mijaną przed chwilą Mierzeję Helską jak i nieco dalej leżący Półwysep Helski '
i tak formalnie - mierzeja chyba oddziela 2 zbiorniki (Zalew Wiślany, Jezioro Łebsko,...)
Mamy więc Cypel Rewski a nie Mierzeją RewskąOdpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię, treść została poprawiona.
Oczywiście, że chodziło o Mierzeję Rewską i Półwysep Helski.
Mierzeja, a półwysep, to jednak nie to samo.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.