TV

Statek uderza w żaglowiec a potem o prowadnice kładki

83442 wyświetlenia 2 lipca 2017 (371 opinii) autor: Radomir G.

Podczas niedzielnej parady Baltic Sail statek turystyczny "Danuta" najpierw uderzył w łódź "Santa Barbara Anna", a chwilę później zahaczył o kładkę na Ołowiankę. Co ciekawe, statek "Santa Barbara Anna" należy do jednego z członków zespołu The Kelly Family.

Więcej na ten temat

Opinie (371) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    To proste

    gość który tym złomem sterował był napity

    • 5 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    (2)

    zamontować gumowe zderzaki.

    • 34 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      i poduszki powietrzne

      a pasażerowie powinni siedzieć i mieć zapięte pasy

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      Won ze statkosmrodami,tylko rowery wodne.

      • 5 1

  • (9)

    Pijana załoga ? Niech kretyni pokryją koszty napraw !

    • 165 8

    • Alkoholik

      Ale którego statku?

      • 1 0

    • Jo jo...a ty już wszystko wiesz jasnowidzu z prowincji

      • 0 4

    • bosman do kontroli

      • 3 3

    • powolac komisje (4)

      zbadajmy wszystkie okolicznosci jak przy powolaniu Amber Gold

      • 16 17

      • (2)

        Dawać Antoniego lotnika i Adriana od #dojnej zmiany. To był zamach!

        • 22 16

        • Chyba masz jakąś nerwicę natręctw, skoro nawet tutaj nie możesz się obyć bez Antoniego. (1)

          • 8 4

          • bo bez antoniego ani ani

            • 4 3

      • Żenada.

        • 18 4

    • Sukienkowi kontratakują. Będzie zakaz pływania i podnoszenia kładki w niedzielę.

      Widać czarnymw gdańsku nie podobają się świeckie rozrywki. Podpalili kiedyś św katarzynę jak w gorzowie, teraz sabotują żeglugę i kładkę. To zapowiedź centralnego taranowania kładki, zamknięcia jej z powodów technicznych i ogłoszenia klęski Adamowicza. Osobiście wysłał bym tych wszystkich sabotażystów do ojczyzny której wiernie służą czyli Watykanu.

      • 6 12

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    to nie jest tak że rzeczywistość da się zakląć tytułami prasowymi (4)

    nie było O KROK od kolizji, tylko była po prostu kolizja,
    mało brakło by zginęło WIELU ludzi, więcej niż w 1975r

    każdy nieplanowany i niezabezpieczony np odbijaczami kontakt między jednostkami pływającymi w ruchu, na morskich wodach wewnętrznych, którymi legalnie jest ta część Motławy, musi być rozpatrywany przez izbę Morską i żaden Misiowicz nie pomoże

    mam nadzieję, że chociaż ta część naszego prawa jeszcze się nie zeszmaciła
    chętnie bym zgnoił szypra Danuty, naleźy mu się

    • 29 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      Z choinki sie urwałes tutaj rzadzi PO i ich hasło nic sie nie stało ,oraz nieda sie. (1)

      A tzw misiewiczów to wyprodukowali setki najbardziej znany syn Donalda który nagle został specjalistą rynku lotniczego.Tylko nikt łącznie z nim nie wie co w porcie lotniczym robił i dlaczego tam dostaje kase za nic nie robienie.

      • 12 9

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

        do faceta z klapkami na oczach

        no i jasne - winny Tusk. Gdzie tacy kretyni się rodzą - to zresztą pół biedy - ale co robią w Gdańsku?

        • 6 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      Ale ty debil jesteś. ..

      • 2 11

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      Dokładnie o to chodzi, HALO :)

      • 8 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Kapitan ma papugę na ramieniu (3)

    Widywałem go nieraz, jak w swej pasiastej koszuli spacerował Monte Cassino w Sopocie, to podobno młodszy brat niejakiego Georga Kanady. Danuta to imię ich matki, tragicznie zmarłej podczas eksperymentu biologicznego - przebrana za fokę badała populację tych zwierząt na Antarktydzie - niestety została zjedzona przez niedźwiedzia (co świadczy o doskonałym skądinąd stroju). Wracając do kapitana Danuty - choć zwykle przeszkadza się z butelką rumu, to w środku jest woda różana - kapitan jest niepijący jakkolwiek dbający o pozory. PS strasznie smuci mnie to, co dzieje się w polityce i w społeczeństwie

    • 9 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      to jest pyszne

      nie wiem dlaczego ludzie nie łapia takiego humoru

      • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      Niedźwiedzie polarne nie żyją na Antarktydzie, nie nauczyli w szkole?

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      Ja słyszałem, że zginęła pchnięta przez słonia morskiego.

      Tzn. Przebita jego hmm kłem.

      • 6 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    (1)

    A oni chca jeszcze wodolot uruchomic. To beda dopiero wypadki

    • 8 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      atrakcje i hardkor w cenie :)

      • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Bo kladka była zua, i tory były zue, wodne

    • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    korki tu korki tam

    gdzie była policja w tym czasie sie pytam sie ;-) ;-) ;-)

    • 2 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    czyli oficjalne stanowisko miasta i Kapitanatu - to byly celowe manewry :)

    symulacja abordażu i walki żaglowców XVII w.
    I test kładki.

    • 5 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Kapitanat Portu chyba pije razem z załogą "niszczyciela" .

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane