Statek "Danuta" wpływa pod opuszczaną kładkę
84012 wyświetleń 4 sierpnia 2017 (210 opinii)25 lipca na Motławie doszło do groźnie wyglądającego incydentu. Pod opuszczaną kładkę, na czerwonym świetle, wpłynął statek "Danuta" Żeglugi Gdańskiej. Nikomu nic się nie stało, ale do zderzenia z przęsłem kładki zabrakło niewiele. Sprawą zajmuje się policja, kapitanat portu i Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Kapitan "Danuty" został już ukarany przez swego pracodawcę naganą.
Więcej na ten temat
Opinie (210) 5 zablokowanych
-
2017-08-04 10:54
Kretyn. Ludzie mogli zginąć.
Co za palant. Jakim prawem ten cymbał jest kapitanem? Niech się zatrudni u Antoniego Tu Polewa, bo do normalnej pracy się nie nadaje.
- 28 9
-
2017-08-04 10:49
Na tego kapitana już czas
Statek "Danuta" pojawia się już w kilku poważnych incydentach w tym roku. Nie wiem czy prowadzi go ta sama osoba. "Kapitan statku jest najwyższym zwierzchnikiem załogi statku, osobą odpowiedzialną za bezpieczeństwo jednostki i osób na niej przybywających, a także występującą w interesie armatora". Kapitan z "Danuty" nie wypełnia żadnej z powyższych zasad. Jeżeli nic się nie zmieni dojdzie do tragedii.
- 30 3
-
2017-08-04 10:41
Kapitan pewnie chciał jak Indiana Jones
- 8 2
-
2017-08-04 10:30
nagana?
Za narażenie życia tylu osób tylko nagana (?), bo nie chciało się "kapitanowi" czekać? Ręce opadają:/
- 37 3
-
2017-08-04 10:09
Danuta zaszalała
- 117 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.