Śluza Kamienna: chroniła przed powodzią i broniła przed atakiem Gdańsk 13.06.2020
11777 wyświetleń 13 czerwca 2020 (272 opinie)Więcej na ten temat
Opinie (272) ponad 20 zablokowanych
-
2020-06-14 14:14
Pozdrawiam serdecznie
Panią Julie ;).
- 2 0
-
2020-06-14 15:02
Kuba
Mieszkałem kiedyś przy ul.Toruńskiej. Świetne miejsce na rowerek,spacery,kajak, trening outdoor. A o dziko rosnących mirabelkach i jabłkach nie wspomnę ;D
- 4 1
-
2020-06-14 15:02
Gadanie po proznicy (1)
Nic dwa razy sie nie zdarza choc wyjatkiem jest zaraza. Za zaraze dla Gdanska uwazam jej dawne i obecne wladze, ktore tylko obiecywaly a niewiele robily. Obietnice dla Sluzy Kamiennej beda powtarzaly sie przez jeszcze dlugie lata i czytac o nich beda kolejne pokolenia Gdanszczan az problem sam sie rozwiaze, bo sluza sie doszczetnie rozpadnie. Dom Mlynarza na kanale Raduni przy Wielkim Mlynie dawno juz odbudowano a tego przy sluzie sie nie dalo- z jednego powodu: dla wladz ten teren zawsze bedzie Gdanskiem B i niewiele tu mozna zarobic na szachrajstwach z szemrana diweloperka.
- 6 3
-
2020-06-14 15:09
wybrałeś p.o to się męcz.
- 2 2
-
2020-06-14 15:55
APEL-Mieszkańcy Gdańska!!!
Drodzy mieszkańcy proszę nie narzekać tu na UM itd.-tylko zacząć czytać uważnie i ze zrozumieniem. Jak sam tytuł artykułu wskazuje-Grobla jest kamienna.
Byłaby z drewna to już dawno by się-oczywiście przypadkowo-spaliła jak szereg innych nie rokujących ( czytaj: zbytecznych lub przeszkadzających Developerom itp.) zabytków.
Miasto jak widać robi co może , by problem rozwiązać. Niestety niewiele może bo jest kamienny i ciągle jeszcze stoi. Dlatego proszę dać Miastu jeszcze trochę czasu i cierpliwie czekać. Za kilka lat problem sam zniknie i sam się rozwiąże.
Z obywatelskim pozdrowieniem.- 4 8
-
2020-06-14 17:48
Dużą sztuką było iść na ryby tak, by przejść po tych skośnych murkach i ominąć Dziewice... (4)
Spróbujcie :D
Wrażenia gwarantowane, ale jeśli nie jesteś w miarę młody i wysportowany to nie próbuj nawet.
Z tym, że nie wiem jak dzisiaj tam wygląda ich stan techniczny.- 5 0
-
2020-06-14 19:33
(3)
Mam 70 lat i przy niskim stanie wody przeszedłem.
- 1 1
-
2020-06-14 19:56
Szedłeś po gruzach? (2)
Mam na myśli przejście po murku w bdb stanie i przy pełnych Dziewicach.
Jak woda wyschnie to i po dnie możesz iść..
Wówczas trzeba było stopami manewrować w ekwilibrystyczny sposób, by iść po murku, = spiczasty rant, te murki były i chyba są nadal? w formie ostrego trójkąta i po jego wierzchołku trzeba było iść, jeśli teraz idziesz po gruzach murku to jaka sztuka??
Wyszukaj nienaruszony murek i po nim przejdź kilka metrów to porozmawiamy o Dziewicach nie wspominając już.
Siądziesz okrakiem i będziesz szedł na tyłku , Z]załóż więc dobre spoodnie, jakieś dżinsy na wszelki wypadek :D- 2 0
-
2020-06-15 08:07
I Salomon z pustego nie naleje. (1)
Prz otatniej trzeba przejść górą,a Ty podpierałeś się kijem patrząc by nie podrapać lakieru.
- 2 1
-
2020-06-15 09:02
Czasami i z pustego nalewałem...
Bywało.
- 2 0
-
2020-06-14 21:30
Jeśli chodzi o koszenie trawy to w latach 60 było koszonan przez rolnika w zamian za siano i jeszcze chodziła starsza Pani z krową która wypasała ją na wałach nazwaliśmy ja Malagienia Bobik
- 3 0
-
2020-06-14 23:14
z lotu drona
czy ptaka?
- 2 0
-
2020-06-14 23:42
a ja myślę, że to dobrze, że te groble są zniszczone i podtopione, dzięki temu da się przepłynąć kajakiem na skróty, a przy wietrze czasem to spore ułatwienie
jeśli podczas renowacji nie zrobią tamtędy przejścia, tylko zrobią wszystkim na złość, tak jak zrobili na złość wszystkim Oliwiakom kocie łby (które powypadały i teraz to są wilcze doły), to końserwator straci opony i listerka w autku...
sąsiad- 2 1
-
2020-06-15 04:16
I to jest zabytek!!!
O takie rzeczy powinno się dbać.. Porzucona sama sobie od x lat, bo przecież ważniejsze są gdzieś przypadkiem znalezione fundamenty czegoś, co nie istnieje setki lat, jak na budowie niedaleko. Jeśli "fachowcy" od dbania o te sprawy w ten sposób podchodzą do tematu to pewnie czekają aż to przykryje ziemia. Smutne
- 3 0
-
2020-06-15 07:07
Dzialo sie kiedys.
Przez most na sluzie przejezdzal pociag towarowy do Rzezni i Blaszanki- dzis wszystko swietej pamieci. Nie ma tych zakladow ani pociagu. Pamietam chlopaka ktory wdrapal sie na dach wagonu i z niego skoczyl na moscie do wody. Troche go znioslo i grzmotnal o granitowa sciane sluzy, odbil sie i wpadl do wody. Nie tak jak chcial ale efekt osiagnal. Na szczescie nic mu sie nie stalo, choc wpadl miedzy drewniane slupy wystajace z wody. Innym razem pod koniec lat 50-tych pamietam jak inny chlopak nalegal zeby tata wzial od niego raki zawiniete w gazete. Wzielismy je i kawalek dalej przy Bramie Nizinnej wypuscilismy do ich srodowiska. Watpie, zeby raczki byly obecnie w tych wodach, bo H2O w Oplywie Motlawy to juz nie ta sama skala czystosci.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.