Sklep z czasów PRL-u
36362 wyświetlenia 24 sierpnia 2014 (417 opinii)Stare pralki, lodówki i przepychacze. Zobacz, co można było kupić w sklepie na Przymorzu w czasach PRL-u.
Więcej na ten temat
Opinie (417) 7 zablokowanych
-
2021-08-24 12:43
Mam małą pralkę Światowid. Nigdy się nie popsuła. Sprawna, pierze, a mamy 2021 rok.
- 2 0
-
2014-08-24 11:11
(10)
Co z tego, że dzisiaj wszystko jest, ale tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na kupno albo kosztem wielu wyrzeczeń.
- 110 21
-
2014-08-24 21:29
(2)
w twojej rusi rusku zapewne ciagle tak jest.
- 1 3
-
2020-08-24 14:51
2014-08-24 skąd taka (1)
data?
- 0 0
-
2021-08-24 09:56
Bo odpowiedziałeś na koment pod artykułem sprzed 7 lat :D
- 0 0
-
2014-08-24 11:17
(3)
wtedy mogłeś miec wszystko jak byłeś kapusiem i lizałeś d*pe ruskim
- 13 32
-
2014-08-24 11:20
(1)
żeby mieć prace nie musiałeś nikogo nigdzie lizać,,,,dzisiaj musisz to robić
- 35 6
-
2020-08-24 11:14
i tak jest w całym kapitalistycznym świecie
w socjalizmie był nakaz pracy
- 0 0
-
2014-08-24 12:06
tako rzecze popisowska i styropianowa nomenklatura która żre ośmiorniczki i popala cygarami
- 7 9
-
2020-08-24 11:13
Jacy nieliczni? Wejdź do dowolnego mieszkania i zobacz, co mają
jeśli nie palisz, nie chlasz, nie hazardujesz, to masz wszystko, no może bez dobrego auta i oczywiście jachtu. A podróżować możesz po całym świecie - wówczas nie do pomyślenia!
- 0 0
-
2017-08-17 19:19
Ale tamte ceny.... Mój ojciec zarabiał wtedy jako księgowy w zakładzie przemysłowym ok. 3 tys (to była niezła pensja). Porządna lodówka to ok. 2.5 - 3 pensji!! Były jednak niskooprocentowane raty w sklepie i pożyczki w zakładzie pracy. Ale ceny - kosmiczne! Trwałość jednak była duża.
- 2 0
-
2014-08-24 15:54
Kiedyś było podobnie, z tym, że władza ściśle dbała o to, żeby obywatelom nie było przykro
.. więc cuda można było sobie pooglądać przez szybę w Pewexie, a dla szaraków były czarno-białe telewizory okupione wielogodzinnym staniem w kolejce.
Tak, tak - Polacy zarabiali wtedy o wiele mniej, a że nie było na co wydawać kasy to wielu się wydawało, że mają pieniądze - i tak im ta nostalgia została do dziś- 5 3
-
2021-08-24 00:40
Produkty były drogie
ale wytrzymałe. Teraz liczy się cena. Pralkę kupisz poniżej 1000 zł (1/3 pensji). Kiedyś trzeba było oszczędzać kilka miesięcy.
- 0 0
-
2014-08-24 11:05
Taki sprzęt kupowało się raz i dobrze służył nawet przez kilkadziesiąt lat. (13)
Teraz co kilka lat trzeba sprzęt wymieniać, bo szybko się zużywa i nie opłaca się go naprawiać.
- 293 18
-
2014-08-24 23:11
(2)
O ile kupiło się sprawny. O wymianie na działający można było pomarzyć.
- 1 4
-
2020-08-24 08:18
vvvvvvvvv (1)
Bzdury gadasz moja koleżanka zakupiła Fiata 126 p po tygodniu silnik się zepsuł po dwóch miała nowy egzemplarz.
- 0 1
-
2020-08-24 15:13
z Pewexu?
czy z giełdy?
- 0 0
-
2014-08-24 11:34
i tak, i nie. Zależy, na co trafiłeś (5)
Ojciec pracował w jednej z fabryk sprzętu elektrycznego. Często wspomina o tym, że brakoróbstwo było na porządku dziennym. Na szczęście spora część wybrakowanego sprzętu nie opuszczała fabryki (chyba, że przez płot), ale część niestety trafiała do nieświadomych klientów. Oczywiście to, co przetrwało pierwsze kilka tygodni eksploatacji działało lata.
- 37 2
-
2014-08-24 21:30
(2)
Nie jest to do końca prawdą. Pralki Polara były zupełnie do niczego - nie dość, że potrafiły "wyjść" z łazienki odczepiając rurę odpływową i wylewając ostentacyjnie wodę na cały dom, to jeszcze zużywały hektolitry wody a łożyska od bębna trzeba było wymieniać co najmniej raz do roku a i tak po 1wszym wirowaniu czegoś ciężkiego dochodziły z nich jęki potępionych kulek od łożysk. Odkurzaczy to już nawet nie pamiętam ile się spaliło a dodatkowo to co wciągały jedną stroną wydychały drugą. Lodówki może i wytrzymywały, ale też do oszczędnych to nie należały
- 17 9
-
2020-08-24 14:55
"ale też do oszczędnych to nie należały"
słowo "oszczędność" była tylko sloganem PKO, zwł. w październiku...
- 0 0
-
2014-08-24 23:42
plus za
"ostentacyjnie " !
- 11 0
-
2014-08-24 12:28
nie nie nie (1)
przez te kilkadziesiąt lat nastąpiło delikatnie pisząc - zubożenie wiedzy technicznej społeczeństwa. kiedyś raz, że mechanizmy były prostsze - ok, ale dwa - ludzie się nimi interesowali, interesowali się fizyką, chemią, matmatyką. oglądnijcie odcinki wielkiej gry, np z historii. są w polsce dziś tacy geniusze, co odpowiedzą na połowę pytań? nie. dziś za to znamy się na ajfonach, tabletach, marketingu. czyli jesteśmy fachowcami od niczego. i tamte sprzęty też się psuły, ale chciało nam się naprawiać. nie ja to szwagier, sąsiad, itd. a dziś? nie, bo taka moda.
osobiście posiadam dwa samochody (to tak dla przykładu) oba po 17 lat mają. i to nie są trumny. blachy OK, a resztę człowiek samemu wszystko naprawi, a w korku stoją tak samo długo jak wasze wypasione nówki z salonu (obojętnie czy bmw czy kia żeby nie było że zazdroszczę). p.s. kolega za przeglądy tzw gwarancyjne (a co się może zepsuć w nowym samochodzie????) płaci rocznie tyle co, ja kupiłem te "graty". jeżdzę po mieście, nie spodziewam się czołówki 200km/h z czolgiem.
p.s. pralkę mam już 10lat. działa. nic nie padło.
no ale ja jestem inżynierem i dbam hobbistycznie. ile radości daje rozebranie z synem mechanizmu, złożenie, wytłumaczenie. ale prościej zapuścić gierkę/bajeczkę na tableta a samemu obejrzeć mecz.- 86 9
-
2014-08-25 09:23
Sama prawda...
- 5 1
-
2014-08-24 22:48
Dziś wymienia się co kilka lat żeby nadążyć za techniką a nie że się psuje. Technika, możliwości, doznania rozwijają się lawinowo. Dziś zdecydowanie mamy dużo lepsze, wspaniałe czasy.
- 7 13
-
2014-08-24 22:23
żal
Jaki sprzęt? Pralka Frania 50 lat kręciła? Warszawa czy maluch? Ludzie! Sprzęt był prymitywny to każdy młotkiem go potrafił naprawić. Ja mam 41 lat i nie wyobrażam sobie, aby korzystać z lampowego telewizora, bo się "nie psuł". A te 167 kliknięć na tak to chyba tylko od 20 latków lub stetryczałych sklerotyków. Naprawdę żal mi tych Waszych lepszych czasów, sprzętów, etc. No szlag człowieka trafia.
- 15 16
-
2014-08-24 18:53
Jaka komórką nakręcono film? (1)
- 10 3
-
2014-08-24 21:45
aparatem stacjonarnym z kręconą tarczą
- 10 1
-
2014-08-24 11:14
Współczesny świat to taki wyścig przed chwalipieństwem (10)
Co kilka lat obecnie ludzie wymieniają TV, komputery, sprzęt AD itd. to nic że jeszcze jest sprawny ale czas najwyższy wymienić aby poinfomować najbliższych / znajomych w pracy itd.
- 103 7
-
2014-08-24 11:48
Moją nokię mam już 4 lata,samochód wciąż sprawny po 17 latach. (6)
Sprzęt audio też kupiłem używany z lat 80tych.Oprócz tego,że solidny to lepsze brzmienie niż nowe badziewie.Następny samochód będę szukał wśród klasycznych mercedesów w124.Tanio kupię i doprowadzę do pięknego stanu.Potem niech się śmieją inni w tych nowych zabawkach co mają podzespoły zrobione na konkretny czas działania.
- 26 4
-
2014-08-24 19:11
no to teraz co produkuja to blacharze nazywaja puszkami na konserwy (1)
po wypadku albo kolizji tam nie ma co ratowac ani spawac/malowac. Nie mowiac juz o podzespolach. Full elektroniki i zintegrowanych modolow/czesci.
Nic tylko kupiowac auta sprzed 2000r dbac o nie, likwidowac rude, malowac i jezdzic ile sie da :)
Kto ma diesla sprzed 2001r ten wie jak dobre sa to silniki :)- 8 2
-
2020-08-24 15:13
zużycie paliwa wzrasta wraz z większą grubością
blach
- 1 0
-
2014-08-25 19:05
pusty śmiech (2)
Jeździj dalej trupem i wmawiaj sobie że jest zarąbisty. To trochę tak, jakbyś porównywał domek wczasowy z wczesnych lat 90 (ściany z dykty, linoleum na podłodze, tragiczne łóżko) z nowym, dopiero co urządzonym mieszkaniem od dewelopera. Wnioskuję, że albo cię nie stać i wmawiasz sobie że masz zarąbiste auto, bądź też jesteś sknerą jakich wielu dookoła. Zobacz co napisałeś: "Tanio kupię i doprowadzę do pięknego stanu", to nie lepiej poprostu kupić coś co jest w "pięknym" stanie? Chciałbym osobiście podkreślić że nie mam zarąbistego auta (również mnie nie stać, gdyby ktoś się nad tym zastanawiał) ale jeżdżę nowym autem służbowym (zwykły tańszy francuz) i sorry wolę takiej klasy auto niż twoje ze starą tapicerką, starymi plastikami oraz z jazdą na słowo honoru (zawsze może być ten dzień kiedy gdzieś ci się zatrzyma na dłużej). Nie przekonasz mnie.
- 3 3
-
2020-08-24 08:30
xxxxxxx (1)
Pusty śmiech to na Twoje wypociny. Twoje nowe mieszkanie to cienkie ściany, przez ,które świder przechodzi na drugą stronę jak chcesz coś powiesić, przez ,które słychać pierdzącego sąsiada. Samochody nowe mają tyle elektroniki ,że siadają co chwilę(sąsiad kupił nową mazdę i co chwilę jest w serwisie) Padła pralka moja po 17 latach, poszłam kupić nową i dowiedziałam się,że góra 5 lat wytrzyma. Więc nie pisz pierdół.
- 0 1
-
2020-08-24 15:12
takie dostojne imię
a takie wulgarne teksty?
- 0 0
-
2014-08-24 14:09
Też mam samochód lat 18 ( Japoński )
I gdyby nie rdza za nic bym się go nie pozbywał. Naprawy kosztują grosze i przeważnie pierwszeństwo przejazdu :)) (mi nie szkoda)
- 10 1
-
2020-08-24 15:07
za komuny miałem rower a kolega motorower 'komar'
i szpanował przed dziewczynami - nie miałem większych szans. Szpanerstwo zawsze było!
- 0 0
-
2014-08-24 11:42
chwalipięctwem ..... jeśli już (1)
- 10 2
-
2014-08-25 12:20
Każdy drwal swój pieniek chwali.
- 3 0
-
2020-08-24 15:10
jeśli naprawa paroletniej pralki to np. 400 zł, to czy nie opłaca się kupić nowej za 800 zł i to na 30 zerowych rat?
masz nową, a nowa to lepsza, cichsza, mniej wody i prądu, ustawienia automatu... No i dajesz zarobić robotnikom, aby roboty nie stracili. Fakt, że to niezbyt ekologiczne. Nie ma ideału.
- 0 1
-
2020-08-24 14:53
w 1977 sąsiad kupił fiata 125p
za 1950 dolców/bonów.
- 0 1
-
2020-08-24 14:52
transport fiacików wpadł do wody
nie mogli sprzedać normalnie, to urządzili licytację - poszły dużo drożej jak w salonie...
- 1 0
-
2020-08-24 14:42
w ok. 1985 byłem w delegacji w Szczecinie
kupiłem kilka klaserów (w Gdyni nie było), ale butów nie mogłem kupić, bo byłem z innego województwa. O wyjeździe do pobliskiego NRD mogłem pomarzyć.
- 0 0
-
2020-08-24 14:39
moi rodzice kupili pralkę automat bio
"dopłacając" 500 zł w sklepie... Teraz nie do pomyślenia. Różnica pomiędzy soc. a kap.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.