Runmageddon pierwszy raz w Gdańsku
9126 wyświetleń 17 września 2018 (87 opinii)Po Gdyni i Sopocie, przyszła wreszcie kolej na Gdańsk. W ubiegłą sobotę i niedzielę, w Parku Reagana na Przymorzu odbyła się pierwsza w historii gdańska edycja Runmageddonu, czyli najsłynniejszego biegu przeszkodowego w Polsce. W dwudniowym wydarzeniu wzięło udział ponad 6 tys. śmiałków.
Więcej na ten temat
Opinie (87) 2 zablokowane
-
2018-09-17 11:02
prawdziwy twardziel jest wolontariuszem w hospicjum (5)
tutaj lansuje się podstarzała gimbaza
- 110 42
-
2018-09-17 11:17
(1)
To przede wszystkim dobra zabawa. A jak ktoś chce się lansować, to proszę bardzo. Lans otacza nas z każdej strony. Takie czasy. Najważniejsze, to nie narzekać na wszystkich.
- 30 12
-
2018-09-18 11:48
bardzo madry przekaz
- 2 1
-
2018-09-17 11:43
a wczesie wolnym biegnie w runamgeddonie (1)
Myślę, że co najmniej kilku ze startujących udziela się w hospicjach
- 16 11
-
2018-09-17 17:24
A ja wiem na pewno, że biegały tam osoby, które nie potrafią uporać się z normalnymi obowiązkami domowymi typu sprzątanie czy wyprowadzanie psa na dwór. Wolontariuszami jak się domyślasz nigdy nie byli. Nie dorabiaj ideologii.
- 14 7
-
2018-09-19 07:39
Tak jest!
Właśnie to chciałem napisać. Brawo!
- 0 0
-
2018-09-17 11:09
W hospicjum jest na wolontariacie Twardziel (3)
zgadzam się ale twardziel, który ma mocną psychikę a na runmageddonie twardziel fizyczny i psychiczny. Polecam fajna impreza dla samego siebie przede wszystkim.
p.s. jak dziewczyna zekipy "różowych" Dance Pole, którą zabierała karetka?? ktoś wie czy oki? Dopingowałem im.- 12 24
-
2018-09-18 20:30
Różowe (1)
Noga złamana w pięciu miejscach :-(
- 1 0
-
2018-09-19 11:18
Widziałem ten upadek
bałem się, że to kręgosłup ewentualnie miednica.... ale szczęście w nieszczęściu noga i to w 5 miajscach dlatego taki krzyk :( trzymam kciuki
- 0 0
-
2018-09-19 09:34
niestety złamana noga :(
- 1 0
-
2018-09-17 11:14
To nie impreza dla twardzieli, tylko dla każdego. Wystarczy uwierzyć w swoje możliwości.
- 28 8
-
2018-09-17 11:28
Twardziele (7)
Przychodzi mi jedna rzecz namyśl trzeba wprowadzić z powrotem obowiązkową służbę wojskową wtedy będzie można wykazać się wytrzymałością fizyczną jak i psychiczną ,adrenaliny będzie pod dostatkiem.
- 59 13
-
2018-09-17 12:09
I co dalej uczyć ludzi tarzania się w błocie? (5)
W czasach kiedy wojny wygrywają drony i cyberataki?
- 11 11
-
2018-09-17 18:11
która z obecnych wojen toczy się tylko za pomocą dronów i cyberataków ? (3)
zwykły żołnierz to podstawa i nic tego nie zastąpi !!! cyberataki , ani drony nie są zdolne do okupowania innego państwa !!! koniec kropka i to zrozum !!
- 7 6
-
2018-09-17 21:20
(1)
mylisz się kochasiu i obyś się zbyt szybko o tym nie przekonał
- 4 2
-
2018-09-18 15:29
a co ci zrobi cyberatak? uśmierci cię ?
oczywiście że nie ! najwyżej wprowadzi mega duże utrudnienia w twoim życiu , ale będziesz żyć ! odetnie się kabel internetu od globalnej sieci i powoli wszystko wróci do normy.
Cyberataki bez zwykłego wojska są dobre na krótką metę!
Dlatego żaden kraj nigdy nie zrezygnuje z konwencjonalnego wojska bo to jest podstawa!!! i tylko taką armia można podbić terytoria. więc wracając do tematu , jak najbardziej trzeba uczyć tarzania w błocie !- 2 0
-
2018-09-18 13:14
cyberatak nie da rady? w jakim świecie ty żyjesz? atari?
- 0 0
-
2018-09-17 19:23
Aaa Wooodsto....Polish Rock Festiwal ?
Blooooootko
- 0 2
-
2018-09-18 07:54
tych twardzieli puściłbym z pleckiem na podejście na Lackową
zostałaby garstka
- 3 2
-
2018-09-17 11:31
(2)
Dobra wiadomość jest taka, że nie zamykali dla nich ulic.
- 74 5
-
2018-09-17 11:51
janusz zawsze zostanie januszem
- 4 11
-
2018-09-17 21:31
Ale darli się z jakimiś śmiesznymi hasłami, na cześć jakiegoś dyrektora,
jakaś laska tak się darła, że trudno było tego słuchać, niosło się aż do Lelelka.
- 7 1
-
2018-09-17 12:05
Napisał ten, ktory nigdy nie biegł......
- 6 17
-
2018-09-17 12:24
Bez rozgłosu d*py nie ruszam .....
I te piateczki ..... czy już nikt nie potrafi uscisnac dłoni ?- 32 6
-
2018-09-17 12:31
(6)
Przebiegłem rekruta w 1.30h bez spinania na czas i nie śpiesząc się, pomagając innym- ćwicząc tylko kalistenikę. Śmieszy mnie duma z czasu ponad 2h ?! Ta kategoria jest bardziej lanserska niż wymagająca, tylko żeby pochwalić się medalem na fb... jak ktoś chce sobie coś udowodnić to ewentualnie classic - rekrut na zapoznanie z formułą runmageddonu.
- 15 17
-
2018-09-17 12:54
(3)
co Cię dokładnie śmieszy?? To że ludzie coś robią, to że jest tam naprawdę świetna atmosfera, każdy sobie pomaga? Nawet jak ktoś przebiegł to w 3h i jest z siebie zadowolony to super. Nie wszyscy tam idą aby robić jakieś rekordy, ja wczoraj zrobiłem classic pierwszy raz w życiu z naprawdę dobrym czasem. Świetna zabawa.
- 11 9
-
2018-09-17 13:29
(2)
Słowo klucz - "przebiegłem". Fajnie, że się ludzie ruszają, ale trzeba się jakoś przygotować do tego startu. Zrobienie 6km marszem w 3h i żadnej przeszkody nie zrobić samemu jest oszukiwaniem samego siebie.
- 10 3
-
2018-09-17 14:16
Jeżeli następnym razem poprawisz ten czas, już nie
Od czegoś trzeba zacząć
- 1 4
-
2018-09-17 22:03
Wiesz, coś ci powiem. Startowałam w jednym z pierwszych rmg. kiedyś biegało się tam głównie dla zabawy i atmosfery. Nikt się nie spieszył, dużo więcej osób pomagało na trasie, nie było okrzyków "prawa wolna". A jak uczciwie napisałam do organizatora, że pomyliłam trasę i żeby przesunięto mnie dalej w stawce z wynikami, to odpisał mi m.in., że to nie jest bieg o złote kalesony. No cóż, teraz niestety trochę jest. Pojawili się ludzie, którym zależy na robieniu czasu, na udowadnianiu wszystkim wokół, jacy są twardzi, no i super. Niech sobie są, niech sobie robią czasy. Chcesz cisnąć, ciśnij, kibicuję ci z całej mordy i pewnie nieraz zrobię wielkie oczy i będę ci bić brawo na trasie, jak przejdziesz jakąś trudniejszą przeszkodę w spektakularny sposób. Ale nie deprecjonuj osób, które startują tam dla dobrej zabawy, dla atmosfery, dla towarzystwa, żeby się pośmiać, żeby mieć jakieś fajne wspomnienia. W tym roku wystartowałam w drużynie, z osobami biegnącymi pierwszy raz. Miałam dużo więcej siły, mogłam biec. Ale szłam razem z nimi, bo drużyna to drużyna i nie zostawia się swoich. I wiesz co? Mogłam być na mecie dwa razy szybciej i powiesić sobie na kołku kolejny kawałek metalu, odhaczyć kolejny event. Zamiast tego będę miała zafajniste wspomnienia zarówno z trasy, jak i z mety, bo mogłam sobie współdoświadczyć tej radochy, jaką mają ci, co startują pierwszy raz i nie są harpaganami, ani dzikami, ale za to potrafią się bawić, mieć do siebie dystans i nie traktować wszystkiego w życiu jak rywalizację.
- 12 2
-
2018-09-17 14:38
Jak ktoś chce dla siebie to może biegać w lesie i nie musi w ogóle brać w tym udziału.
- 6 1
-
2018-09-17 17:28
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
- 1 0
-
2018-09-17 13:00
kropogladiatory (3)
przejeżdżałem tamtędy i kręciło się tam pełno "twardzieli" , dorośli ludzie a bawili się jak dzieci.
- 27 15
-
2018-09-17 20:47
No właśnie
Bawili się. To Cię boli? Lepsza taka rozrywka niż picie piwa przed telewizorem
- 13 7
-
2018-09-17 22:05
A co w tym złego?
- 5 2
-
2018-09-22 17:23
ONA
I o to właśnie w tym chodzi. Dorosłym na co dzień "nie przystoi" bawić się jak dziecko, taplać w błocie... nie ma nawet takiej możliwości. Dzięki takim imprezom można się bawić i upieprzyć w błocie bez ocen innych drętwych ludzi, którzy nawet nie starają sie zrozumieć potrzeb innych.
- 0 0
-
2018-09-17 13:15
Lepiej kilka dni wstydu na plaży jak rok przygotowań do biegu
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.