Rowerzysta przejeżdża czerwone światło
9703 wyświetlenia 31 lipca 2013 (640 opinii)Zobacz jak rowerzysta przejeżdża na czerwonym świetle przejście dla pieszych w ciągu Traktu św. Wojciecha. Na szczęście rowerzysta nie jedzie szybko, w innym razie mógłby wpaść na pieszych.
Więcej na ten temat
Opinie (640) ponad 10 zablokowanych
-
2013-07-31 07:05
ograniczenia (12)
Tylko ograniczenie prędkości ograniczy ilość ograniczonych rowerzystów
- 70 114
-
2013-07-31 07:12
tylko ograniczone umysły (3)
ograniczają prędkość do 10
- 32 13
-
2013-07-31 11:59
(2)
zgadzam się z przedmówcą, niech ten co dał to ograniczenie do 10km/h pokaże jak się jeździ ))
- 6 1
-
2013-07-31 15:33
(1)
lepiej nie.
już na wrotkarzy narzekamy
że się zataczają
a ten idiota pewnie jeździ tyłem- 3 0
-
2013-08-14 09:45
umiem jeździć tyłem
ale zapewniam cię
to trudne- 0 0
-
2013-07-31 08:36
ciekawe czy ograniczenie predkosci (7)
ograniczy rowniez liczbe japiszonow, ktorzy wylegaja na sciezki rowerowe prowadzac pod kola swoje dzieci za raczke lub tez spaceruja po sciezkach (bo ta rowerowa jest rowniejsza niz chodnik)
- 17 7
-
2013-07-31 11:35
z tego co widze to zarówno piesi jak i orwerzyści czy kierowcy aut mają swoje za uszami (6)
każdy sie targuje o swoją rację a racja jest po środku. rowerzyści czesto przekraczają prędkość na ścieżce obok chodnika (max predkosc na sciezce okreslaja przepisy), rowerzysci czasem smigaja po jezdni gdy obok jest sciezka rowerowa a to jest zakazane w mysl kodeksu dorgowego. natomiast piesi chodza jak nacpani i nie pilnuja swoich dzieci. wtedy nawet jak jedziesz 10 km/h mozesz na kogos wjechac. a kierowcy? no coz, czesto rowerzystow nie widza (nawet wtedy gdy rowerzysta ma prawo jechac po drodze). czy ten targ ma jakis sens kiedy kazdy ciagnie w swoja strone i nie kazdy ma do konca racje? bedziemy sie obrzucac obelgami a i tak kazdy z nas jest pieszym, rowerzysta i kierowca. dlatego jesli ktos nazywa ktoras z grup kretynami to siebie rowniez tak nazywa. ja mam dystans
- 16 0
-
2013-07-31 15:06
(max predkosc na sciezce okreslaja przepisy), (4)
Możesz powiedzieć w jakim przepisie to jest ujęte? Kiedyś próbowałem się dowiedzieć jaka jest dozwolona prędkość ale nigdzie nie ma tego sprecyzowanego...
- 1 0
-
2013-07-31 15:32
(2)
droga publiczna
bez specjalnego ograniczenia
w terenie zabudowanym
w dzień 50kmh
w nocy 60kmh
(zieew, zdumiewa analfabetyzm blachośmierdzieli)- 6 1
-
2013-07-31 16:58
czy sciezki rowerowa jest droga publiczna? (1)
- 0 0
-
2013-08-12 19:35
droga rowerowa spełnia wiele kryteriów drogi publicznej
jeśli nie ma ograniczonego dostępu, to przestrzeń w której się ludzie poruszają jest przestrzenią publiczną, na której każdy powinien się czuć bezpiecznie.
Zwykle poczucie tego bezpieczeństwa obniżają kierowcy z niedostatkami wyobraźni. Całe szczęście zaczęła się w dyskusja na temat zatrzymywania się kierowców aby przepuszczać pieszych na przejściach - to może skłoni do refleksji wszystkich użytkowników dróg.- 0 0
-
2013-07-31 18:40
No właśnie ja jeżdżę na rowerze ścieżkami rowerowymi z prędkościami ok 35-40km/h i widzę ,że nie przekraczam prędkości dopuszczlnej.
- 3 2
-
2013-07-31 14:36
zgadzam sie z Twoją opinią w dużej mierze. ale to co opisujesz mnie nie dotyczy, mimo ze czasem jestem rowerzysta, a czasem pieszym. wydaje mi sie ze jednak bardzo swiadomym. jako pieszy nigdy nie spaceruje po sciezkach rowerowych, jako rowerzysta nigdy nie gnam na oslep. jakos mozna pogodzic te dwie role w jednej osobie. skoro mnie sie to udaje, a innym nie, to przynajmniej poprosze o prawo do wyrazenia niezadowolenia i nazwania bezmyslnosci bezmyslnoscią. pozdrawiam
- 3 0
-
2013-08-13 15:13
rowerzyści
Rowerzyści to w tym kraju najbardziej uprzywilejowani uczestnicy ruchu... ich zdaniem nawet na przejściu dla pieszych mają pierwszeństwo!
- 1 0
-
2013-07-31 12:29
Jakie skrzyżowanie równorzędne (6)
Niby jak nie ma znaku to wychodziłoby na to, że faktycznie równorzędne, ale w praktyce każda ścieżka dochodząca do głównej trasy przy plaży jest podporządkowana. I każdy raczej stosuje się tej intuicyjnej reguły. Nie znam na tej trasie innych skrzyżowań które mogłyby uchodzić za równorzędne. Jest jedno rondo w Brzeźnie to tam faktycznie mógłby stać znak. Nie wiem jak w Gdyni bo tam nie jeżdżę.
Natężenie ruchu to faktycznie problem ale nic z tym się nie zrobi. Trzeba ostrożnie jeździć, tyle. A już szczególnie jak się włączamy do ruchu. Wypadki rowerowe, które zaobserwowałam są najczęściej na tym samym pasie. Nie zachowanie bezpiecznej odległości. Ktoś hamuje, ktoś wyprzedza.
Problemem są również riksze. Zajmują całą ścieżkę i tamują ruch.- 2 2
-
2013-07-31 12:49
(4)
Problemem to sa przede wszystkim dzieci, ktore ni z gruszki ni z pietruszki nagle zaczynaja zawracac. I chociazbys jechal 10 km/h jesli taki bachorek zacznie zawracac w momencie gdy go wyprzedzasz nie ma opcji, aby nie oberwal. Ale madrzy rodzice cala wine zrzucaja na wyprzedzajacego, bo przeciez to tylko dziecko, ono nie wiedzialo, ono jeszcze nie ma takiej wyobrazni itp. Dzieciom do lat 7- 8 powinno sie zabronic jazdy sciezka rowerowa
- 5 1
-
2013-07-31 12:59
jest zabroniona - kodeks drogowy (3)
- 1 1
-
2013-07-31 13:07
(2)
A od jakiego wieku? W takim razie skoro przepis jest, to powinno sie go egzekwowac. Mysle, ze bardzo przydalyby sie patrole sm lub policji na nadmorskiej sciezce. Kilka takich akcji polaczonych z pouczaniem i mandatami na pewno daloby wielu osobom do myslenia. Lacznie ze sprawdzaniem trzezwosci wracajacych z plazy rowerami. Bo z tym tez cienko ;)
- 1 1
-
2013-08-12 20:21
to nie przepisy, ale uważanie na innych zmniejsza ryzyko wypadków przy prędkościach do 30 km/h (1)
nie pisz, że przy prędkości 10 km/h nie zdążysz wyhamować przed zawracającym dzieckiem. Takie wpisy dowodzą, że tylko trollujesz, a rzeczywistość znasz tylko z kłótni internetowych.
- 0 0
-
2013-08-13 12:36
jak jedzie 10km/h na ostrym kole i mu ktoś wjedzie pod koła do 2m to nie ma rady wyhamować ani ominąć, jak jedzie cięższym rowerem tez nie.
dolny limit wieku na DDR to 10 lat.- 0 0
-
2013-07-31 12:34
do jakiej głównej trasy ? Jak nie ma znaków, to żadna trasa nie jest główna. Takie myślenie jak twoje świadczy o braku kultury poruszania się po drogach wynikającej z braku Prawa Jazdy.
- 2 1
-
2013-07-31 11:58
kultura osobista (3)
tyczy się wszystkich że w naszym Narodzie jej brak to mamy to co mamy i się nie zmieni dopóki się nie zmienią przepisy i kary.
Zapominacie tak jak i redaktor że duża część poruszających się rowerami posiada prawo jazdy i samochody(rower to rekreacja bądź przymus mechaniczny/ekonomiczny) i to oni przenoszą ów kulturę na rower z samochodu. Wiadomo jest że jak się wsiądzie w auto to już się jest królem szos wszystko i wszystkich ma gdzieś.
Dlatego wystarczy zmienić przepisy kodeksu ruchu drogowego i wysokości mandatów(najdotkliwsza kara jest w tych czasach finansowa) i by było jak na zachodzie że pieszy na przejściu MA PIERWSZEŃSTWO i się go przepuszcza a by nie walczyć o życie by przejść przez ulicę i takich przykładów by można wiele dać,wtedy na ścieżkach też był by spokój i kultura wobec innych.
A w tym wszystkim największe kary(finansowe i dyscyplinarne) dla mundurowych w pasie nadmorskim co nie reagują na rowerzystów jak i pieszych (zapewne każdy widział jak dzielna straż miejska sobie spaceruje nie reagując na pieszych idących ścieżka rowerową tuż obok nich(nie wyprzedzanie nie wymijanie a zwykły spacer bo luźniej było)- 2 3
-
2013-07-31 13:52
(2)
kwestią nie jest wysokość mandatów tylko ich nieuchronność. Jakby któryś dostał nawet po 20zł za każde przejechanie przez przejście toby się szybko nauczył schodzić z roweru.
- 3 1
-
2013-08-12 20:18
czy kierowcy mają nakaz wysiadania z samochodu by przepuścić pieszych?
zwykle rowerzysta chcących przepuścić pieszego (pieszych) po prostu zwalnia, a nie zatrzymuje się. Rozsądny pieszy, mający praktykę z jazdy na rowerze rozumie to jego zachowanie i normalnie przechodzi, a nie trolluje na tym forum różne dyrdymały antyrowerowe. Całe szczęście zaczyna się w naszym kraju głośno mówić o wprowadzeniu obowiązku przepuszczania pieszych zbliżających się do przejścia dla pieszych przez korzystających z samochodów. To łatwiej wprowadzić w przypadku dróg dla rowerów.
- 0 0
-
2013-07-31 14:19
wysokość mandatu wśród kierowców powinna być adekwatna do cenny auta (przelicznik taki jak księga cen aut w skarbówce przy płaceniu podatku) a w przypadku rowerzystów i pieszych ujednolicone mandaty ale takie by odczuć je w kieszeni.
Po upływie roku kultura jazdy na naszych drogach by się zwiększyła bo mało kto by chciał płacić mandat.
W krajach cywilizowanych wysokie mandaty są codziennością raz że kierowców ograniczają z wykroczeniami, dwa zwiększają budżet państwa przez głupotę obywatela.
a to co idzie z kulturą jazdy to zmniejszona liczba ograniczeń a u nas masz ograniczenia na każdym kroku.- 2 2
-
2013-07-31 11:38
szkoda gadac (2)
Mnie wkurza, że rowerzyści nie przepuszczają pieszych na pasach. Wydaje mi się to niezwykle niebezpieczne, szczególnie tam, gdzie nie ma wysepek. Pieszy ma wtedy stanąć na jezdni i czekać, aż rowerzysta przejedzie? Chyba powinien jednak ustąpić, tak jak samochody...
Wkurzają mnie też kierowcy nie ustepujący pierwszeństwa rowerzystom. Sama jeżdżę rowerem i jest z tym często tragicznie. Zero poszanowania dla drugiego człowieka. Aż strach zjechać na jezdnię, jak kończy się ścieżka rowerowa.
No i jeszcze cudowni rowerzyści jeżdżacy pod prąd...
No i piesi na ścieżkach rowerowych bez zamiaru przesunięcia się ani o centymetr, kiedy widzą nadjeżdżający rower.
Można wymieniac i wymieniać i wymieniać...- 7 3
-
2013-07-31 11:41
To Polska właśnie ... (1)
- 1 1
-
2013-08-12 20:14
to nie Polska, to tylko internet
praktyka nie potwierdza wielu pojawiających się tutaj "teorii"
- 0 0
-
2013-07-31 11:37
Kolizje z rowerzystami... (7)
NIE SPOTKAŁEM KULTURALNYCH ROWERZYSTÓW. Dla mnie rowerzyści to zwykła chołota .
- 10 12
-
2013-07-31 12:02
(6)
Jak sie spaceruje sciezka rowerowa to sie nie dziwie, ze kazdy rowerzysta postrzegany jest jako cholota... zacznij chodzic chdnikiem, a sciezke rowerowa przekraczaj tylko w wyznaczonym miejscu to wowczas porozmawiamy o tym, jakie krzywdy wyrzadzil ci jakis tam rowetzysta.
- 6 3
-
2013-07-31 12:04
(1)
To samo można powiedzieć o rowerzystach na jezdni (mówię o miejscach, w których jest ścieżka rowerowa, ale jaśnie państwu nie pasuje nią jechać).
- 4 3
-
2013-08-12 20:12
a kiedy próbowałaś Żmijo jeździć po jezdni ulicy, przy której nie było drogi dla rowerów?
bywałaś konstruktywna, ostatnio przyjmujesz wąski punkt widzenia - pro-samochodowy. Rowerzyści mają prawo poruszania się po większej liczbie jezdni niż się wielu internautom tu wydaje. Gdy będą się czuli bezpiecznie, wielu z nich zrezygnuje z samochodu i jazdy po chodniku.
- 0 0
-
2013-07-31 12:14
(3)
chodzę chodnikiem, po którym jeździ cała masa rowerowej hołoty
- 3 4
-
2013-07-31 12:15
(2)
zapomniałem dodać, że jak bym sobie kupił rower to też byłbym tą rowerową hołotą
- 1 2
-
2013-07-31 12:38
(1)
Skoro sam bys jezdzil chodnikiem majac rower to wczym ci przeszkadzaja inne rowery na chodniku?
Chyba, ze cholota nazywasz kazdego rowerzyste niezaleznie od jego zachowania. Tylko wowczas kazdego pieszego mozna nazwac debilem, a kazdego kierowce idiota. Do ktorej grupy sie zaliczasz?- 3 1
-
2013-07-31 12:42
chodzę chodnikiem, po którym jeździ cała masa rowerowej hołoty, a ten wpis poniżej napisał ktoś inny, próbując osłabić treść mojej wypowiedzi
- 1 3
-
2013-07-31 11:05
z ostrożnością, jednak pochwalam ZDiZ (3)
Gdybym ja był odpowiedzialny za drogi w Gdańsku to mój plan działania byłby mniej więcej taki:
1) likwidacja zdecydowanej większości znaków,
2) likwidacja części ścieżek rowerowych w centrum (np. przed Krewetką, na Nowych Ogrodach, Kartuskiej, Grunwaldzkiej, Rajskiej),
3) w miejsce usuniętych ścieżek poszerzyć chodniki i wymienić ich nawierzchnie na przyjazne dla pieszych, wózków i rowerów.
W zamyśle byłoby to uproszczenie zasad poruszania się po mieście. Narzuconych zasad ma być minimum, infrastruktura ma być minimalna. To ludzie sami ustalą sobie najdogodniejsze zasady, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Z jednej strony nie jesteśmy robotycznymi Niemcami a z drugiej nie jesteśmy Azjatyckim "rojem". Jesteśmy Polakami z własną, oryginalną fantazją i uważam że jesteśmy w stanie sobie poradzić w takich proponowanych przeze mnie warunkach, i że są one dla nas korzystne.- 3 8
-
2013-08-12 20:10
prostszy plan działania polega na promowaniu pierwszeństwa pieszych na przejściach
po półrocznej kampanii wyjaśniającej korzyści dla wszystkich wynikających z wprowadzenia stref ograniczonej prędkości samochodów do 30 km/h co sprawi, że rowerzyści wreszcie zaczną się czuć bezpiecznie na jezdni i nie będzie potrzeby tworzenia specjalnych dróg tylko dla nich na większości ulic miasta.
- 0 0
-
2013-07-31 11:22
I oczywiście po likwidacji ścieżek i postawieniu w ich miejscu chodników rowerzysta nie miałby żadnych praw, bo to chodnik. To ja proponuję zwęzić Grunwaldzką na rzecz poszerzenia chodnika i dopuścić na nim ruch samochodów. Samochód przynajmniej lepiej będzie widoczny na chodniku niż rowerzysta :D
Przecież po to robi się odrębne pasy dla pieszych, rowerzystów aby zminimalizować ryzyko wypadków. Dopuszczając w tak dużym zakresie ruch rowerzystów i pieszych jedną wspólną trasą tylko namnożyło by się wypadków, kłótni, wyzwisk i bóg wie czego jeszcze.- 5 2
-
2013-07-31 11:13
Mój punkt widzenia odnośnie punktu 3): cały Gdańsk powinien być pokryty pasami rowerowymi
- 4 2
-
2013-07-31 10:27
Alternatywa dla auta? (11)
Jeśli rower ma być alternatywą dla samochodu i komunikacji miejskiej nie może być mowy o ograniczeniach prędkości. Niestety. Trzeba się zdecydować. Albo relaks, albo funkcja dojazdowo-komunikacyjna. Pamiętajcie, że jak ktoś ma 20 km do domu, to jazda 10 km/h, a 20 km/h daje godzinę różnicy!
- 7 7
-
2013-08-12 20:05
rower bywa praktyczną alternatywą samochodu na odległościach do ca. 12 km
na większe odległości praktyczną alternatywą bywa bike and ride - w 3mieście skm.
- 0 0
-
2013-07-31 10:34
(4)
Tez chętnie prułbym Grunwaldzką 140 km/h a wlekł się "relaksacyjnie" 50 - 70 km/h i chętnie byłbym godzinę wcześniej w domu
- 3 4
-
2013-07-31 10:38
heh też porównanie (3)
20 km/h rowerem i 140 km/h samochodem. Cóż, kup sobie samolot i będziesz nim "pruł" 400 km/h i chętnie będziesz w domu w 15 minut.
- 4 0
-
2013-07-31 11:34
(2)
samolot leci 800 km/h
- 3 1
-
2013-08-09 11:56
Widać, że masz ograniczoną wiedzę o lotnictwie, no ale i tak bywa...
- 0 0
-
2013-07-31 13:01
nie każdy
małe samoloty wznoszą się nawet przy 80 km/h
- 1 1
-
2013-07-31 10:51
Rower nigdy nie bedzie powazna alternatywa dla samochodu, przeszkody: (3)
-Smrod w pracy,
-Pogoda,
-Czas przejazdu na dłuższych dystansach.
Sam lubie jezdzic rowerem ale w większości po lesie- bez ołowiu, ale nigdy nie powiedziałbym ze jest on alternatywa dla samochodu- 4 3
-
2013-07-31 13:13
czyli jednym słowem wychodzisz z założenia:
- nie jeżdże rowerem, bo spaliny,
- nie jeżdże autobusem, bo stoi w korkach.
Teraz pomyśl skąd te spaliny i skąd te notoryczne korki.- 2 0
-
2013-07-31 11:10
(1)
Wszystko zależy od danego człowieka jak na to spojrzy, dla Ciebie nie jest alternatywą dla kogoś innego będzie.
Dla przykładu trasa do pracy 20 km może być dużą alternatywą odnośnie wydatku. Różnica jaką wyliczyłem może wynieść 300-400 zł miesięcznie.- 1 1
-
2013-07-31 12:05
Nie koniecznie od czlowieka a od warunkow pracy
Dzisiaj chyba większość z nas nie ma pracy stacjonarnej, caly czas trzeba się gdzies przemieszczać np. przedstawiciel handlowy. A jak nawet siedzi na miejscu w większości nie ma możliwości umyc się przed praca. Poza tym jak dla mnie rower jest fajny jak jest pogoda nie wyobrażam sobie jazdy do pracy w zime lub slote jesienna- wtedy już nawet prysznic nie pomoze
- 2 1
-
2013-07-31 11:25
Jak zwykle diabeł leży w szczegółach. Ograniczenie 10kmh obowiązuje i jest potrzebne w kilku miejscach, łącznie na odcinku długości ok 1 km w ciągu Gdańsk-Sopot. I tam t r z e b a zwolnic i uważać. Na pozostałym odcinku można jechać i 30 kmh ale po drodze są przejścia dla pieszych, zwężenia itp trzeba zwolnić lub stanąć. Autostrad rowerowych jak dotąd nie ma. Traktujmy innych tak jak sami chcemy być traktowani.
- 3 0
-
2013-08-12 09:12
na filmiku wraźnie widać, że rowerzysta nikomu nie zagraża
ani sam się nie naraża na nadmierne ryzyko. We Francji i Danii na takich "skrzyżowaniach" rowerzyści mają prawo jechać na czerwonym świetle. Problem tutaj mają tylko kierowcy, którzy nie lubią doświadczać sytuacji, w której muszą wyprzedzić ponownie rowerzystę, którego już wyprzedzili przed dojazdem do skrzyżowania. Irytację można opanować - wystarczy sprawę odpowiednio spokojnie przemyśleć.
- 0 1
-
2013-08-07 22:34
opinia numer 600
dostanę nagrodę?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.