TV

Rowerzyści łamią przepisy

12902 wyświetlenia 30 maja 2011 (111 opinii)

Rowerzyści mają za nic obowiązujące zakazy na ścieżce w pobliżu Opery Bałtyckiej - na al. Grunwaldzkiej. Mimo wprowadzonych tam zakazów jeżdżą narażając pieszych na potrącenia.

Więcej na ten temat

Opinie (111) 1 zablokowana

  • 666 (3)

    Pytam gdzie oświetlenie ,lusterka , apteczka mini ? Skoro cylkiści należą do grona użytkowników dróg publicznych , pytam gdzie oc nak mi rowali auto albo innemu rowerzyście rozwli rower

    • 50 93

    • Gdzie twój mózg się pytam?

      • 2 2

    • OC na rower

      Kto chce może moze wykupic OC na rower i poniewaz nie sa obowiazkowe sa duzo tańsze niż na samochód. A jak nie masz OC i zrobisz komuś szkodę to płać z własnej kieszeni - proste!!!

      • 2 2

    • Najpierw czytaj potem pytaj.

      Poczytaj sobie przepisy o ruchu drogowym.
      pozdrawiam

      • 6 3

  • rowerzyści jako święte krowy (1)

    Wszyscy wiemy ,że brak kary rozzuchwala to dlaczego policja ,straż miejska nie reaguje na przewinienia i złe zachowanie rowerzystów lub udaje ,że ich nie widzi. Czekanie ,aż coś się stanie nie jest dobrym rozwiązaniem i uznawanie rowerzystów jako " święte krowy" również .Główne przewinienia to - jazda na czerwonym świetle ,łamanie przepisów ruchu drogowego, zbyt szybka jazda na chodniku między pieszymi , nieuzasadniona jazda po chodnikach , po potrąceniu pieszego uciekanie z miejsca zdarzenia , celowe zajeżdżanie drogi samochodom,nie jeżdżenie po drodze dla rowerów, tzw. pyskówki , agresywne zachowania i brak przewidywania szczególnie na podzielonym chodniku tzn. dla rowerzystów i pieszych - przy czym pas dla pieszych jest niesamowicie wąski, co zmusza do wchodzenia pieszych przy wzajemnym omijaniu na pas dla rowerów , utrudnianie wyjazdu z zatoki autobusom komunikacji zbiorowej i wyprzedzanie mimo włączonego kierunkowskazu ,brak kultury , postrzeganie winy tylko u innych a nie u siebie inaczej brak samokrytycyzmu . Niektórzy rowerzyści innym rowerzystom utrudniają przejazd przez blokowanie uniemożliwiają wyprzedzenie,zajeżdżanie drogi ,nierespektowanie pierwszeństwa z prawej strony , brak wyrozumiałości , chamstwo ,agresja słowna i czynna itd. Nowością na Polskich ulicach są rowerzyści ze szczelnymi słuchawkami na uszach i podrygującymi w takt muzyki . Dlatego zastanawiam się czy respektowanie prawa nie dotyczy rowerzystów ? Czy wszyscy użytkownicy drogi tzn. zmotoryzowani i rowerzyści są równi wobec prawa i są tak samo dyscyplinowani ? Przecież rower jest pojazdem a rowerzysta użytkownikiem drogi i jazda ze słuchawkami to lekceważenie bezpieczeństwa dla siebie i zagrożenie dla innych !Rowerzysta musi myśleć i przewidywać jak każdy uczestnik ulicy czy chodnika oraz mieć ograniczone zaufanie do innych. Dlatego szaleńcza jazda po drodze na której może znaleźć się dziecko ,starzec, osoba na deskorolce czy na rolkach ,pies na długiej smyczy , roztargniony pieszy , inny rowerzysta ,samochód przejeżdżający pas rowerowy powinna być w razie potrzeby ograniczona . Podane przykłady i jak najbardziej możliwe na trasie jazdy rowerem powinny zmuszać do myślenia i przewidywania a nie do ułańskiej fantazji i zasady ,że to na rowerzystę muszą uważać wszyscy. Jak wiadomo rower rozpędza się niekiedy to 50 km na godzinę a widok szybko jadących rowerzystów jest znany dlatego uderzenie roweru w pieszego nie należy do przyjemnych i może skończyć się poturbowaniem i stanie się rannym. Niektórzy rowerzyści są tak bezkarni i bezczelni ,że widok policjanta i strażnika nie powoduje nawet okazjonalnego respektowania prawa i normalnego zachowania. Ostatnio w miastach przy braku dostatecznej ilości dróg dla rowerów obserwuje się masowy wjazd rowerzystów na chodniki i okupowanie chodników . Między innymi wypożyczalnie rowerów zwiększyły ilość rowerzystów na chodnikach a trzeba zaznaczyć ,że nie wszyscy rowerzyści są święci i niewinni jak baranki jadąc po często zatłoczonych pieszymi chodnikach . Wprowadzone kontrapasy na ulicach są ułatwieniem dla rowerzystów jeżeli wiedzą jak się po nich poruszać . Ale są zmorą dla zmotoryzowanych i pieszych , gdyż równowaga w niektórych miejscach została zachwiana na korzyść rowerzystów .W ostatnim półroczu ilość poszkodowanych i rannych rowerzystów zwiększyła się i trzeba statystykę monitorować .Jeżeli taki stan rzeczy tzn.kolizyjność ,wypadki ,ranni i zabici z udziałem rowerzystów będzie miał tendencję zwyżkową to winę za to ponosi Ewa Wolak i Oficerowie Rowerowi w miastach .Ponoszą dlatego - bo to oni byli propagatorami roweromanii za wszelką cenę i masowy wyjazd rowerów także na zatłoczone ulice i chodniki . Wiedząc ,że mentalność , znajomość i respektowanie prawa ,dyscyplina ,brak dostatecznej ilości dróg rowerowych są niedostateczne u nas i u naszych rowerzystów . Nie zdają sobie sprawy ,że nasze miasta to nie to samo co przykładowy Amsterdam ,Kopenhaga na które tak chętnie wymienieni się powołują i zachęcają do masowej "okupacji" miast bez przygotowania infrastruktury i wiedzy rowerzystów . Co kończy się w najlepszym przypadku uszkodzeniem roweru a w najgorszym przypadku uszkodzeniem ciała w wyniku kolizji lub bycie intruzem w wielu miejscach pedałowania . Jestem rowerzystą i wstydzę się za poczynania i zachowania niektórych rowerzystów a bez wzajemnej akceptacji i tolerancji u wszystkich użytkowników ulicy i chodnika -nie będzie się dobrze i bezpiecznie jeździć .

    • 1 2

    • Nic dodać nic ująć

      Dodatkowo brak znajomości przepisów u "rowerzystów"

      • 0 0

  • (2)

    z jakiej racji mam teraz jechac na około ?? bo ludzie wysiadający z autobusu idą drogą rowerowa ? w życiu ja tą scieżka jade codzinnie i nie bede pajacową na około a ludzie niech sie dostosują do tego że wcześniej tam przystanku nie było i rowerzyści jadący ta drogą są na prawie. jeśli ludzie nie rozumieją tego to przepraszam bardzo ale ja do znaku stosowa sie nie bede. Głupota jest zamykac droge rowerową na odcinku 50 metrów. jadąc chodnikiem na około ludzie twierdzą że jesteśmy wariatami łamiącymi przepisy ale jak już oni masowo idą droga rowerową to oni są niewinni ponieważ mają za wąski chodnik i oni chca dojśc na przystanek !!! Gdzie tu uczciwiośc ? Ja bede jeżdił tym odcinkiem

    • 1 2

    • Paranoja jakaś

      A zejść z roweru na 50 metrów i przejść się kawałeczek to już urąga wielkości "Rowerzysty"?

      • 0 0

    • doladnie, to piesi powinni sie dostosowac !! nie jest filozofia chodzic w trzy -osobowych rzedach a nie rozwalac sie na cala szerokosc i sciezki pieszej i rowerowej !! niech ktos z góry w koncu pomysli !!

      • 0 0

  • Polski DEBILIZM

    ZAKAZ JAZDY ROWERAMI PO SCIEZCE ROWEROWEJ. DEBILE Z URZEDU

    • 0 2

  • idioci

    Idioci to są z Was. Zakaz jest tam postawiony, ze względu na to, że jest to przystanek przesiadkowy z tramwaju na autobus, a chodnik jest tam naprawdę wąski i jak idzie tłum ludzi to ciężko mieścić się na tym mini skrawku co robi za chodnik. A rowerzyści mają wyznaczony objazd, a jeżeli już muszą jechać tędy to niech zejdą z roweru... Byłam tam w momencie gdy strażnik miejski stał i upominał wszystkich rowerzystów a wystarczyło zejść z bicykla i po problemie...jestem zarówno pieszym, ale i często jeżdżę na rowerze i wiem jak tam bywają niebezpieczne sytuacje gdy ktoś jedzie rozpędzony...to dla dobra i pieszych i rowerzystów

    • 0 0

  • czy rowerzyści to tzw. święte krowy ?

    Wszyscy wiemy ,że brak kary rozzuchwala to dlaczego policja ,straż miejska nie reaguje na przewinienia i złe zachowanie rowerzystów lub udaje ,że ich nie widzi. Czekanie ,aż coś się stanie nie jest dobrym rozwiązaniem i uznawanie rowerzystów jako " święte krowy" również .Główne przewinienia to - jazda na czerwonym świetle ,łamanie przepisów ruchu drogowego, zbyt szybka jazda na chodniku między pieszymi , nieuzasadniona jazda po chodnikach , po potrąceniu pieszego uciekanie z miejsca zdarzenia , celowe zajeżdżanie drogi samochodom,nie jeżdżenie po drodze dla rowerów, tzw. pyskówki , agresywne zachowania i brak przewidywania szczególnie na podzielonym chodniku tzn. dla rowerzystów i pieszych - przy czym pas dla pieszych jest niesamowicie wąski, co zmusza do wchodzenia pieszych przy wzajemnym omijaniu na pas dla rowerów , utrudnianie wyjazdu z zatoki autobusom komunikacji zbiorowej i wyprzedzanie mimo włączonego kierunkowskazu ,brak kultury , postrzeganie winy tylko u innych a nie u siebie inaczej brak samokrytycyzmu . Niektórzy rowerzyści innym rowerzystom utrudniają przejazd przez blokowanie uniemożliwiają wyprzedzenie,zajeżdżanie drogi ,nierespektowanie pierwszeństwa z prawej strony , brak wyrozumiałości , chamstwo ,agresja słowna i czynna itd. Nowością na Polskich ulicach są rowerzyści ze szczelnymi słuchawkami na uszach i podrygującymi w takt muzyki . Dlatego zastanawiam się czy respektowanie prawa nie dotyczy rowerzystów ? Czy wszyscy użytkownicy drogi tzn. zmotoryzowani i rowerzyści są równi wobec prawa i są tak samo dyscyplinowani ? Przecież rower jest pojazdem a rowerzysta użytkownikiem drogi i jazda ze słuchawkami to lekceważenie bezpieczeństwa dla siebie i zagrożenie dla innych !Rowerzysta musi myśleć i przewidywać jak każdy uczestnik ulicy czy chodnika oraz mieć ograniczone zaufanie do innych. Dlatego szaleńcza jazda po drodze na której może znaleźć się dziecko ,starzec, osoba na deskorolce czy na rolkach ,pies na długiej smyczy , roztargniony pieszy , inny rowerzysta ,samochód przejeżdżający pas rowerowy powinna być w razie potrzeby ograniczona . Podane przykłady i jak najbardziej możliwe na trasie jazdy rowerem powinny zmuszać do myślenia i przewidywania a nie do ułańskiej fantazji i zasady ,że to na rowerzystę muszą uważać wszyscy. Jak wiadomo rower rozpędza się niekiedy to 50 km na godzinę a widok szybko jadących rowerzystów jest znany dlatego uderzenie roweru w pieszego nie należy do przyjemnych i może skończyć się poturbowaniem i stanie się rannym. Niektórzy rowerzyści są tak bezkarni i bezczelni ,że widok policjanta i strażnika nie powoduje nawet okazjonalnego respektowania prawa i normalnego zachowania. Ostatnio w miastach przy braku dostatecznej ilości dróg dla rowerów obserwuje się masowy wjazd rowerzystów na chodniki i okupowanie chodników . Między innymi wypożyczalnie rowerów zwiększyły ilość rowerzystów na chodnikach a trzeba zaznaczyć ,że nie wszyscy rowerzyści są święci i niewinni jak baranki jadąc po często zatłoczonych pieszymi chodnikach . Wprowadzone kontrapasy na ulicach są ułatwieniem dla rowerzystów jeżeli wiedzą jak się po nich poruszać . Ale są zmorą dla zmotoryzowanych i pieszych , gdyż równowaga w niektórych miejscach została zachwiana na korzyść rowerzystów .W ostatnim półroczu ilość poszkodowanych i rannych rowerzystów zwiększyła się i trzeba statystykę monitorować .Jeżeli taki stan rzeczy tzn.kolizyjność ,wypadki ,ranni i zabici z udziałem rowerzystów będzie miał tendencję zwyżkową to winę za to ponosi Ewa Wolak i Oficerowie Rowerowi w miastach .Ponoszą dlatego - bo to oni byli propagatorami roweromanii za wszelką cenę i masowy wyjazd rowerów także na zatłoczone ulice i chodniki . Wiedząc ,że mentalność , znajomość i respektowanie prawa ,dyscyplina ,brak dostatecznej ilości dróg rowerowych są niedostateczne u nas i u naszych rowerzystów . Nie zdają sobie sprawy ,że nasze miasta to nie to samo co przykładowy Amsterdam ,Kopenhaga na które tak chętnie wymienieni się powołują i zachęcają do masowej "okupacji" miast bez przygotowania infrastruktury i wiedzy rowerzystów . Co kończy się w najlepszym przypadku uszkodzeniem roweru a w najgorszym przypadku uszkodzeniem ciała w wyniku kolizji lub bycie intruzem w wielu miejscach pedałowania . Jestem rowerzystą i wstydzę się za poczynania i zachowania niektórych rowerzystów a bez wzajemnej akceptacji i tolerancji u wszystkich użytkowników ulicy i chodnika -nie będzie się dobrze i bezpiecznie jeździć .Pamiętaj - w zderzeniu z rowerem pieszy nie ma żadnych szans.. Niektóre rowery mogą mieć opony z kolcami !

    • 0 2

  • digol1

    Tak prawde mowiąc to w takich przypadkach powinno się zejść z rowera przeprowadzić rower przez odcinek zakazu ruchu dla rowerów po przejsciu tego odcinka mozna dalej wsiąść na rower i dalej kontynułować jazde sam jestem rowerzystą tylko ze w szkole podstawowej były kiedyś darmowe kursy na karte rowerową co powodowało podstawową znajomość o ruchu drogowym i znajomości znaków drogowch więc prosze wszystkich rowerzystów pouczcie sie chociaż znaków drogowych- to nie tak wiele a takie pozyteczne dla wszystkich

    • 1 1

  • Jeżeli...

    grunwaldzka jest 3 pasmowa i ma ograniczenie do 70 rowerzysta niemoze jechac ulica ale tylko chodnikiem. zamknieta jest sciezka, nie chodnik.

    • 0 0

  • użyj mózgu (3)

    Niestety rowerzyści jadąc na rowerze zapominają używać mózgu. Nie zwracają uwagi na wyjeżdżające samochody, które muszą przejechać ścieżkę rowerową, aby włączyć się na jezdnię. Jeśli rowerzysta chce sie przesiać z roweru na wózek inwalidzki -niech dalej bezmyślnie łamie przepisy. ROWERZYSTO PRZESIĄDŹ SIĘ CHOĆ RAZ Z ROWERU I BĄDŹ KIEROWCĄ SAMOCHODU A MOZE COŚ ZROZUMIESZ Z TEJ WYPOWIEDZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 3 11

    • użyj mózgu

      po mieście poruszam się zarówno na rowerze jak i autem i więcej miałem niebezpiecznych sytuacji jako rowerzysta niż jadąc autem - kilka z nich mogło skończyć się w najlepszym razie na wózku albo pod autem.
      sytuacja 1. wjeżdżam na rondo z zamiarem zawrócenia i będąc już na rondzie wpada na nie skoda fabia i nie patrząc na nic grzeje na wprost prawie mnie rozjeżdżając
      2. jadę ścieżką rowerową i chyba ślepa baba skręca w prawo przecinając drogę rowerową i zajeżdżając mi drogę .

      No bo samochodziarze to na szczęście w mniejszości święte krowy.

      • 0 0

    • I do tego nie znasz jeszcze przepisów. Kierowca auta jeśli chce się włączyć do ruchu, tak jak napisałeś, ma obowiązek przepuścić rowerzystę jadącego po "ścieżce" (fachowo to jest "droga dla rowerów") wzdłuż głównej ulicy. Więc jeśli włączasz się do ruchu to przepuszczasz wszystkich, którzy mają pierwszeństwo. I nie zastawiaj drogi dla rowerów autem, bo na skrzyżowaniu stać nie można.

      Niestety wiele osób ma z tym problem. Nie tylko kierowcy, ale też i rowerzyści, a przede wszystkim piesi. Droga dla rowerów ma bliżej do terminu "ulica" (stąd droga) a nie "chodnik" (nieszczęsna potoczna nazwa "ścieżka" sugeruje, że można po niej chodzić).

      Jeżdżę rowerem i autem, za kierownicą nie mam z tym najmniejszego problemu. Po prostu za kierownicą też trzeba myśleć. XXX proponuję Ci, tak jak Ty innym, przesiadkę na rower - również otworzysz umysł.

      • 2 0

    • nadal nie rozumiem

      z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś bardzo kiepskim kierowcą skoro masz z tym taki problem, lepiej przesiądź się na rower, wolałabym nie spotkać Cię na ulicy...

      • 1 0

  • Bo im wszystko wolno (4)

    tak sie im przynajmniej wydaje.
    Banda tumanow

    • 43 96

    • Po czym poznaje

      Po czym tuman tumana poznaje.
      Powinieneś się cieszyć. Większość z nich ma samochody i nie powiększa korków.

      • 0 0

    • Potwierdzam!!!

      Widzieliście kiedyś rowerzystę który potrafi się na sk. równorzędnych zachować albo przepuścić pieszych na przejściu bo takowe też są na ścieżkach rowerowych.

      • 1 0

    • a kierowcy,zachowują się niby ok?? "wszystko mi wolno bo jadę autem" tumanie

      • 2 1

    • miara

      nie mierz wszystkich swoja miara

      • 12 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane