TV

Rodzinna wędrówka z historią o skoczniach narciarskich w tle

2175 wyświetleń 12 lutego 2019 (19 opinii)

Za nami pierwsza rodzinna wędrówka w ramach programu "Aktywuj się w Gdańsku". Nawiązując do obecnej pory roku, tematem przewodnim spaceru była historia skoków narciarskich w Dolinie Radości. W spacerze wzięło udział 55 osób, a najmłodszy uczestnik miał 5 lat. Ideą cyklu spacerów z przewodnikiem po lasach jest aktywny wypoczynek oraz poznanie ciekawostek przyrodniczych i krajoznawczych Nadleśnictwa Gdańsk. To także świetna okazja do poszerzenia wiedzy o szlakach turystycznych i innych oznakowaniach w lesie. Organizatorem pieszych wędrówek dla rodzin z dziećmi jest Miasto Gdańsk i Gdański Ośrodek Sportu. Kadrę edukacyjną tworzą przewodnicy, instruktorzy i animatorzy z GR3miasto.

Więcej na ten temat

Opinie (19) 1 zablokowana

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Jak mi się marzyła działka w dolinie radości tak z 4 -6 tys m2 i na niej dom z ogrodem... Ale się nie dało niestety. Chciałbym tam mieszkać w otoczeniu lasów i mieć 5 minut autem do ludzi.

    • 7 9

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Fantastyczna wycieczka !!! Byliśmy, polecamy!!!!!

    • 11 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Adam obiecał nam tam kawałek ziemi jednak nie dotrzymał słowa do końca...

    • 2 9

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Skoczni w lasach oliwskich było 2

    Druga była w innym miejscu ale niedaleko

    • 5 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Tam powinna być skocznia K120 (1)

    Na takiej małej to przedszkolaki ćwiczą

    • 1 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

      Obecnie pewnie ćwiczą...

      Przed laty nie było takich sprzętów i umiejętności by szybować ponad 100 m

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    (2)

    Na taką wędrówkę, która powinna się zacząć przy leśnym końcu ulicy Abrahama i która powinna przebiegać w kierunku Doliny Radości powinien udać się Prezes wraz Zarządem Grupy Lotos oraz specjalista od marketingu. Dlaczego od Abrahama, bo tam też była skocznia, dlaczego Dolina Radości, bo tam była skocznia na, której zabił się skoczek Ernest Becker Lee, dlaczego towarzystwo z Lotosu powinno pójść na spacer, bo to oni są sponsorem Polskiego Związku Narciarskiego. Może, gdyby zajęli się renowacją skoczni to z Trójmiasta wyszedł, by jakiś Mistrz

    • 0 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

      Nie wszystkie skocznie na raz...

      ...a przynajmniej nie na jednej wędrówce przeznaczonej dla rodzin z dziećmi. Po skoczni w Dolinie Samborowo nie pozostało już żadnego śladu, nawet nie wiadomo do końca czy ten obiekt w ogóle powstał, czy tylko był w planach.

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

      Hahahahahaha

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    chcemy skocznię narciarską w Gdańsku (1)

    kibice skoków są w całej Polsce, niestety skocznie są tylko na południu. marzy mi się Puchar Świata w Trójmieście albo okolicy. do tego nie potrzeba wysokich gór, najazd może być przecież sztucznie zrobiony jak na wielu obiektach np. w Lahti.

    • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Chętnie bym się wybrała, ale nie wiedziałam o tym. Coś słabo rozreklamowane

    • 2 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Byłem tam z tatą w 1991, albo 92 roku (2)

    Wtedy na szczycie wzgórza stała jeszcze, choć ledwo, drewniana wieża najazdu. Ponownie odwiedziłem to miejsce 15 lat później i nie było już nawet resztek.

    • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

      Nie wiem jak teraz, ale jeszcze kilka lat temu dało się znaleść jak się poszukało (1)

      próg skoczni i pozostałości mocowań słupów wieży najazdowej

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Wędrówka śladami skoków narciarskich w Dolinie Radości

    Bardzo lubię Dolinę Radości. Ciekawe urozmaicenie terenu, swoisty mikroklimat i fauna oraz flora. Raz udało mi się podejść blisko zajączka, innym razem widziałem gniazdo dzierzby gąsiorka z pisklętami, innym razem dwie lochy z mnóstwem warchlaczkow, innym razem osy budujące gniazdo, sporo sarenek, jeży, żab, czasami było widać jakieś latające ptaki drapieżne. Smutno mi było, gdy którymś razem prawie z pod nóg wyskoczył mi jakiś zablakany, samotny warchlaczek... ponoć czasami gubią swoje mamy bo są zbyt ciekawe świata... Tak, lubię Dolinę, byłem tam kilkaset razy, koi nerwy i przywraca nadzieje i ład :)

    • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane