Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej
45954 wyświetlenia 7 września 2018 (802 opinie)Kobieta potrąciła rowerzystę na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Niepołomickiej. Rowerzyście nic poważnego się nie stało.
Więcej na ten temat
Opinie (802) ponad 20 zablokowanych
-
2018-09-10 22:23
Niedawno pisałem smsa jadąc rowerem
Skutek szybki. Zdarte paluchy i spore siniaki na odnogach
- 1 4
-
2018-09-10 22:34
Pomijając iż kierowcą samochodu jest baba...
To i tak będę trzymał jej strony. Każdy ped**arz uważa się za świętą krowę. A na ulicy jest tak że duży może więcej. Jeżdżą barany rowerowe jak im się podoba, to też i są odpowiednio docenieni. Jak jadę autem to wiecznie mi te łajzy nawijają się pod koła. Do lasu a nie do cywilizacji bandziory w rajstopkach.
- 3 7
-
2018-09-10 22:37
Ja jestem doswiadczonym rowerzystą całorocznym a Michał to typowy gimbus dla którego cały rok to od kwietnia do listopada!!!
Tak wina jest rowerzysty ale tylko dlatego ze nie było tam przejazdu rowerowego i mamy zaścianek europy bo brak tam drogi rowerowej.Doswiadczeni rowerzysci nie jadą ulicami bo nie mają zamiaru stracic zycia na ulicy przez buraka w blachosmrodzie !! Tak 70-80% wypadków jest spowodowane przez buraków blachosmrodów i to nie tylko na rowerzystach ale na wszystkich pieszych i innych kierowcach aut tez!!
W Polsce a w szczególności w Gdańsku ulice są najbardziej niebezpieczne! I nikt kto ma choc gram rozumu nie bedzie ryzykował zycia jadac ulicą dlatego własnie wybieraja chodnik bo lepiej dostac mandat niz zostać kaleką!! Jak jedzie taki rowerem chodnikiem i niezwraca uwagi na przejsciu dla pieszych to jest to jego wina.- 4 4
-
2018-09-10 22:40
podstawowa zasada w ruchu drogowym (1)
Nie widzisz nie jedziesz
I zasada ograniczonego zaufania, trzeba myśleć za innych- 8 2
-
2018-09-13 15:02
Nie widzę co jest za rogiem budynku.
nie jadę!
A co tam. Będę tak stał, do usranej śmierci.- 0 1
-
2018-09-10 22:45
rowerzyści (1)
Jeżdżę do pracy rano ul.Małomiejską w dół. Jestem przerażony brakiem wyobraźni większości rowerzystów. Pewnie dlatego, że jadą z góry to pędzą na ,,złamanie karku". Dla mnie są oni uczestnikami ruchu i jako tacy powinni się poruszać jak inne pojazdy jadące jezdnią. Nie wiadomo, gdzie ich wypatrywać. Raz są za pojazdem a jak zapali się czerwone światło to już na chodniku a za światłami już na asfalcie. Przed następną sygnalizacją na chodnik, po to by po przejściu dla pieszych przejechać na drugą stronę. A jacy niezadowoleni jak muszą zwolnić mocniej albo się zatrzymać. Przecież to ich zdrowie lub życie jest narażone. Żeby tak o siebie nie dbać? Istne szaleństwo. Pod tym względem piesi są bardziej zdyscyplinowani. Całe szczęście, że wracając pod górę nie mogą poszaleć.
- 3 1
-
2018-09-11 02:18
Nie to co ty
ty zawsze możesz poszaleć
- 0 1
-
2018-09-10 23:01
a może tak ? Wina Rowerzysty - mógł jechać samochodem
o ztm nawet nie wspomnę...
gdańsk...- 1 2
-
2018-09-10 23:32
Wina TUSKA
Z nowu się Bogu ducha winnego chlopa czepiają nawet go w mieście nie było wtedy
- 1 1
-
2018-09-11 00:14
Wszak to głupawe
Rowerzysta bał się jechać ulicą więc jechał chodnikiem.
Na chodniku stał się cud, naszła go odwaga i beztrosko wjechał na pasy.
Widok z roweru jest o wiele lepszy niż z samochodu.
O czym myślał rowerzysta lub czy myślał o tym co robi ?
Nie ma przejazdu to rowerzysta nie ma pierwszeństwa.
Jeśli nie miał dobrej widoczności przejścia powinien zwolnić.
Jeśli miał powinien widzieć samochód i się zatrzymać.- 2 3
-
2018-09-11 00:34
Do Autora i Pani Komisarz (5)
Oto mam pewną wątpliwość - jeśli nieco odwrócić tok Waszego rozumowania - to kierowca "startujący" w prawo na zielonej strzałce ,ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu - uwaga! - "także tym łamiącym przepisy". Czyli także rowerzyście który z całą pewnością włącza się do ruchu z zagrożeniem bezpieczeństwa innych.
Z mojego "odwracania kota ogonem" wynika jednak tylko, że zamiast jednego byłyby dwa mandaty... to przyjmijmy więc że mnie tutaj wogóle nie było- 4 3
-
2018-09-11 00:55
Słowa kluczowe włączenie do ruchu
Uczestnikom a nie tym, którzy się do ruchu włączają.
Sam napisałeś że rowerzysta się włącza- 2 2
-
2018-09-11 02:38
problem w tym, że rowerzysta nie ma możliwości legalnego włączenia do ruchu (3)
Najbezpieczniej wystawić rower na jezdnię i tam go dosiadać, ale nie do końca może, bo jest pieszym, a pieszy nie może się włączać do ruchu prowadząc rower. Poza tym to absurd, żeby wyprowadzać rower na przejście i tam wsiadać.
Rowerzysta w obszarze przejścia powinien to zrobić zjeżdżając z chodnika.
Jaki moment jest najdogodniejszy? No taki, kiedy jest zielone dla pieszych.
Tymczasem okazuje się, że musi ustąpić wszystkim pojazdom i w dużym ruchu nigdy może się nie włączyć, chyba że ruch ustanie. To jest chore. Jedyna szansa, gdy idą piesi, bo jak idą piesi, to za nimi można się schować.- 1 3
-
2018-09-11 06:19
Zród eksperymeny. Wjedź na chodnik samochodem, pojedź z 500 m chodnikiem (2)
i zjedź znowu na jezdnie prosto na przejściu i wtedy zacznij dochodzić swoich racji. Wtedy zrozumiesz dlaczego klepiesz głupoty.
- 2 2
-
2018-09-11 16:04
jesteś idiotą? (1)
- 0 0
-
2018-09-11 18:37
Ty na pewno nim jesteś
- 0 0
-
2018-09-11 00:38
(2)
Przejeżdżanie na czerwonym to drugie imię rowerzystów.
- 5 4
-
2018-09-11 02:22
skoro nie mogą
to co za różnica na jakim?
- 0 0
-
2018-09-11 06:40
no akurat tu naczerwonym pocisnal kierowca, wiec ci nie wyszlo
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.