Więcej na ten temat
Opinie (148) ponad 50 zablokowanych
-
2021-10-21 21:04
Opinia wyróżniona
Bardzo przykre
Tyle ostatnio widzę zaginionych ludzi i zawsze mnie zastanawia co myśleli, czuli czy jak wyglądały ich ostatnie chwile... niczego nie prorokuję, ale to już piąta doba poszukiwań, kamery wskazywały, że szedł w stronę wody... kto w dzisiejszych czasach wychodzi bez telefonu, kluczy czy portfela? A przede wszystkim bez telefonu... mam nadzieję, że jakimś cudem się odnajdzie, ale nie wygląda to optymistycznie...
- 37 1
-
2021-10-21 02:02
Opinia wyróżniona
(3)
Niewątpliwie wykonywany zawód nie ułatwia temu panu zachowania zdrowia psychicznego. Czasem ktoś jest już na skraju wytrzymałości i wystarczy jeden dodatkowy problem, który przeleje czarę goryczy... Który może wcale nie był taki poważny, ale zabrakło chłodnego spojrzenia na sprawę... Po prostu w danym momencie nie widzi się innego wyjścia. Mam głęboką nadzieję, że ten człowiek jednak wróci do domu, do rodziny. Tak samo jak zaginiony również niedawno 50-latek z Przymorza.
- 197 5
-
2021-10-21 09:18
(2)
nie popełnia się samobójstwa wchodząc z brzegu do wody. Zanim osiągnąłby odpowiednią głębokość to by ochłonął pod wpływem zimnej wody. Może jakby skoczył z molo. Chociaż sprawny, wysportowany człowiek dopłynął by do brzegu,
- 5 7
-
2021-10-21 11:48
skąd wiesz?
Nie wiesz co zdesperowany człowiek ma w głowie!Moja kuzynka weszła do jeziora-niestety da się.Depresja,desperacja,zmęczenie,nie wiemy co dzieje sie u kogoś w głowie.Leki bardzo pomagają,pan doktor ze swą wiedzą miał możliwości kosultacji i dostep do lekarzy,był świadomym bardziej niz laicy.Nadzieja umiera ostatnia tak więc życzę powrotu człowieka.
- 17 0
-
2021-10-21 09:29
Jesteś specjalistą suicydologi?
- 8 3
-
2021-10-20 19:47
Opinia wyróżniona
Mam nadzieję, że pomimo okoliczności ... odnajdzie się cały i zdrowy. Na to trzeba liczyć do końca. Młody, dobry, miły człowiek ..... a Wy ludzie dbajcie o siebie, o bliskich. Bądźcie czujni na drugą osobę, na jej nagłe zmiany w zachowaniu. Trzeba wyciągać rękę .. depresja to straszna choroba.
- 319 11
Wszystkie opinie
-
2021-10-21 00:30
Już nie mogę czytać tego "pan musi" (10)
"pan musi żyć i nas leczyć", "pan musi wrócić bo bez pana nie damy rady, czekamy", pan musi to, pan musi tamto. W gabinecie pewnie tej samej retoryki słuchał na co dzień (musi uratować, musi kogoś wyleczyć bo rodzina/dzieci...). I proszę, macie owoce tej presji, oczekiwań, brania go na litość i szantażu emocjonalnego, który przybiera teraz woalkę słów wsparcia, a nie jest niczym innym niż egoizmem. Chorzy oczekują empatii, a czy ktoś pomyślał o uczuciach lekarza, który słuchal na co dzień takich wymuszeń i pomyślał wtedy jak to może na niego wpływać? Nie, bo wtedy każdy miał na względzie siebie i co najwyżej własnych krewnych. I być może tym sposobem właśnie tego swojego 'anioła' zajechałyście psychicznie. Dajcie mu już do licha spokój płaczki, on nic dla nikogo nie MUSI. Dajcie mu żyć albo umrzeć jeśli tego chciał, chociaż tyle mu po tych wszystkich zasługach winne jesteście.
Ps. Tak, wiem że nowotwór jest straszny i jak się czuje chory lub jego bliscy. Ale empatia i zrozumienie działa w obie strony.- 65 16
-
2021-10-21 01:19
(3)
Mój lekarz nie jest nawet onkologiem, jest bardzo wyważonym profesjonalistą, a i tak widziałam jak stresował się w momencie, kiedy po jednym z moich badań pojawił się cień ryzyka że mam raka i o tym ze mną rozmawiał. Nawet, jeśli po doktorze Kąkolu nie było tego widać, warto pamiętać że to też człowiek ktory ma/miał uczucia i na pewno presja czy takie "jojczenie" i wymuszanie pomocy (choć wiadomo że by jej nie odmówił w zakresie swoich zdolności i możliwości - bo same to przyznajcie jako pacjenki) mu w wykonywaniu pracy nie pomagały. Pomyślcie o tym, zanim pojdziecie znów wszystkie swoje emocje przerzucać na następnego specjalistę. Od tego są przeszkoleni psychoonkolodzy jak już, nie złoty chłopina który wycina guzy i tkanki na którego ewidentnie zwaliłyście wszystkie swoje nieszczęścia
- 19 3
-
2021-10-21 12:43
U mnie to samo, okazało się, że to nic poważnego, ale lekarz pierwszego kontaktu naprawdę się przejął i spiął. Oni też mają (2)
- 3 0
-
2021-10-21 13:25
(1)
Mój rodzinny miał łzy w oczach, kiedy przyjechał zatwierdzić zgon mojej babci (zmarła w domu, na raka, wcześniej długo była jego pacjentką) i otworzyła mu moja zapłakana mama. Nie można oczekiwać od lekarzy, że będą mieli nerwy ze stali, nie będą mieli ludzkich odruchów słabości i wszystko będzie po nich spływać tylko dlatego, że dobrze znają się na jakiejś dziedzinie nauki. I z racji tego, że "od tego są" uniosa za nas kazdy nasz ciężar emocjonalny. My cierpimy sami, oni za tysiące żyć odpowiadają własnymi nerwami, zdrowiem i głową
- 5 0
-
2022-01-27 23:07
Nie spotkalam jeszcze lekarza który moalby w sobie empatie
A spotkałam ich wielu. Przykre to Ale ja wśród tych wielu spotkałam tylko myślące o sobie i swoim zarobku hieny które potrafiły nawet oklamac lub oszukać byle nie leczyć bo tak im było wygodniej
- 0 0
-
2022-01-27 23:04
Lekarz i empatia
No w to to chyba trudno uwierzyć...
- 0 0
-
2021-10-22 00:31
W punkt.
- 1 0
-
2021-10-21 09:42
(3)
Idź stąd zrób sobie paznokcie. Albo umyj samochód.
- 1 5
-
2021-10-21 11:57
Nie masz do powiedzenia nic poza pyskówką i roszczeniami, więc sama się stąd łaskawie wyproś i ogarnij pazury. Bo na głowe za późno
- 3 0
-
2021-10-21 11:51
Prawda boli
Więc najlepiej zamknąć usta krytykującemu? Słaba metoda, ale manipulatorzy i szantażyści emocjonalni ją lubią :)
- 9 0
-
2021-10-21 11:45
A ty przestań ludziom mówić co muszą i zrób coś poza wypisywaniem na forach. Jak ci na nim zależy to go szukaj, jak masz na myśli tylko swoje własne w tym interesy to daj mu spokój
- 5 0
-
2021-10-20 19:08
(9)
onkolodzy powinni mieć obowiązkowe wizyty u terapeutów, bardzo obciążająca praca , tyle oczekiwań i nadziei od chorych pacjentów spoczywa na barkach jednego człowieka...
- 150 10
-
2021-12-05 09:57
tak nie jest
oni maja gruba skore, lekarz jak lekarz wiecej zgonow jest na internie..a na oddziale ratunkowym to dopiero kocioł.. to nie jest tak jak ludziom sie wydaje .A lekarze nie wxzuwaja sie w giatorie pacjenta.
- 0 0
-
2021-10-21 09:24
(4)
Jeżeli nie ma się odporności psychicznej proszę wybierać inne zawody lub specjalizację. Myślę że w tym przypadku zadziałało kilka okoliczności na raz. Nie tylko zadowoleni pacjenci. Ja sama za nic w świecie nie poszłabym pracować na onkologię dziecięcą.
- 1 27
-
2021-10-22 17:10
No tak
A na onkologię dla dorosłych? Czym się różni nowotwór dorosłego i dziecka?
- 0 1
-
2021-10-21 19:23
Gdybys mial inteligencje blizsza sredniej dla homo sapiens, to wiedzialbys, ze emocje sie kumuluja, moze trwac to przez lata.
- 1 0
-
2021-10-21 12:28
Stop wyrokom internetowym
Życzmy sobie wszyscy zawsze dobrej i przyjaznej pracy, niestety onkolog to ogromne obciązenie. Nawet jeśli wcześniej o tym wiesz...
- 7 0
-
2021-10-21 09:31
Obyś nie podjęła się jakiejś działalności która po czasie ciebie przerośnie. Takie mądrale jak ty potrafią innych doprowadzić do ostateczności!
- 15 1
-
2021-10-21 20:42
Tak
Tonprawda teraz jest horror w śród ludzi na ulicy a co dopiero za murami szpitala.
Bardzo mi smutno wierzę że się odnajdzie Michał trzymam kciuki- 2 0
-
2021-10-21 13:36
100% prawda
Czytam na trojmiasto.pl niektóre wypowiedzi o zrakowiałych i namolnych pacjentach, którym teraz prawie zarzuca się zajechanie doktora. Pod poprzednim artykułem pisałam, że nawet jako pacjentka poradni onko w Redłowie zawsze patrzę na lekarza jak na człowieka niosącego swoje i nasze dramaty. On nie musi być wujkiem głaszczącym po głowie, jeśli będzie fachowy i podejdzie do sprawy najlepiej jak umie wystarczy spokojny głos i zrozumienie dla drugiego cierpiącego i przestraszonego człowieka (np. aeropag etyczny prowadzony w puckim hospicjum świetnie do takiej roli przygotowuje lekarzy). Psychoterapię trzeba sobie niestety zapewnić samemu (zazwyczaj) - i jest to tylko i wyłącznie nieudolność naszego niedofinansowanego systemu opieki zdrowotnej przez którą rykoszetem obrywa się i pacjentom i lekarzom. Psychoterapeutyczna strona w leczeniu onkologicznym to wielka rzecz, ale niestety nie wszyscy mają do niej dostęp i ich na nią stać - w takim wypadku powiernikiem staje się sam lekarz prowadzący, a to jest bardzo duże obciążenie. Ale na litość boską nie obwiniajmy tutaj wyłącznie pacjentek, że nawiązują bliskie relacje - druga strona musi wyraźnie pokazać granice, czasami wydaje się, że wzięcie na siebie każdego dramatu czyni nas jeszcze lepszym człowiekiem, a w rzeczywistości to nas powoli przytłacza i dobija. I to się tyczy każdego z nas, a powinności mamy przede wszystkim w stosunku do siebie i swoich najbliższych. Dlatego tak - wsparcie terapeutyczne powinno być zapewnione i dla lekarzy i dla pacjentów.
- 9 0
-
2021-10-21 00:10
w punkt
- 14 4
-
2021-10-20 19:11
(15)
To że jest doskonałym lekarzem i jest potrzebny wielu chorym pacjentom nie oznacza że jego życie osobiste jest dla niego satysfakcjonujące. A żyje się po to aby być szczęśliwym a nie dlatego że jest się potrzebnym dla innych ludzi. Sensem życia jest własna samorealizacja i czerpanie z tego przyjemności. Piszę to odnośnie wielu komentarzy typu "pan musi żyć bo dobrze pan leczy i jest mi pan potrzebny" - jakie to jest okrutnie egoistyczne.
- 200 26
-
2021-11-04 00:39
To życie
Tak
- 0 0
-
2021-10-20 19:38
Odpowiedź... (7)
Treść tej opinii jest nasycona egoizmem, że sam autor nie zdaje sobie z tego sprawy. 21 wiek to przekonanie, że sens życia to czerpanie przyjemności każdego dnia...przykro to czytać bo można zapomnieć co w życiu jest cenne
- 21 36
-
2021-10-20 20:25
(6)
A co jest cenne? Pewnie poswiecanie się tysiącom pacjentów ze strasznymi chorobami? Przecież to na dłuższą metę może się skończyć albo taką historią jak powyższa, albo alkoholizmem albo uzywkami itp. Nie można całe życie żyć dla innych. Trzeba równowagi czyli również kochać i szanować siebie i swoje życie.
- 45 8
-
2021-10-20 21:54
(5)
To się zmienia specjalizację i koniec.
- 3 38
-
2021-10-21 04:29
(4)
Bo jak nie to zraczali pacjenci żyć mu nie dadzą? A że tak było to proszę poczytać komentarze!! Zajechały gościa na maksa!! Dlatego lepiej leczą mniej mili lekarze za to z czystą psychiką którzy potrafią ustalać swoje granice od nawiedzonych pacjentów!!!
- 4 10
-
2021-10-21 08:16
Zraczali? (1)
Co to za słowny rynsztok?
- 12 1
-
2021-10-24 11:35
Taki na jaki zasługujecie! Egoistyczne płaczki!! Ja, ja, ja, moja mama, moja żona, wracaj pan i lecz bo taki pana psi obowiązek. Leczcie się kwękające typki.
- 1 0
-
2021-10-21 18:01
A jeśli ty zraczysz niedlugo, to jak sie poczujesz?
- 2 1
-
2021-10-21 09:29
Co to znaczy zraczali? To co chcecie w pracy robić. Wiele jest takich weterynarzy że nawet nie słuchają tego co pacjent mówi. A mówi o chorobie bo jest w gabinecie lekarskim.
- 2 3
-
2021-10-20 21:28
Ale z pana egoista (5)
Wmówiono panu, że tylko własne szczęście się liczy?
- 14 32
-
2021-10-20 22:10
(4)
Proszę czytać ze zrozumieniem. A z pani taka atruistka że cudze życie przedkłada ponad swoje?
- 28 8
-
2021-10-20 23:37
Tak, staram się (2)
przedkładać dobro innych ponad własne, jeśli tylko jest taka potrzeba i możliwość.
- 6 17
-
2021-10-21 04:26
(1)
Hipokrytka
- 12 2
-
2021-10-21 09:32
Weterynarz
- 0 4
-
2021-10-21 09:32
Strach do takiego trafić egoisty. Swoją matkę też tak na zimno być potraktował. Czy do kolegi po fachu " zajmij się moja mamusia"
- 2 7
-
2021-10-20 18:42
Opinia wyróżniona
(3)
Oby się odnalazł cały i zdrowy.Z opinii pacjentów widać że to zacny człowiek,bardzo dobry lekarz i uratował wiele osób.Trzymajmy kciuki.
- 380 9
-
2021-10-21 07:55
(1)
Czy mówiono mu, że jest zacny, potrzebny i dobry? Warto ludzi chwalić i doceniać. Nawet jak problem przytłoczy wiedzą, że są potrzebni, że warto żyć. Mówmy ludziom dobre rzeczy, a nie tylko pretensje uzasadnione lub nie. Bądźmy dla siebie życzliwsi i wyrozumiali.
- 22 0
-
2021-10-26 15:59
Zacny i ceniony lekarz
Tak , mówiłyśmy doktorowi,jak dobrym jest lekarzem,empatycznym,jak czujemy się zaopiekowane.Ta dobra energia szła w obie strony.
- 0 0
-
2021-10-21 17:30
Byłam u niego na wizycie
Miły, empatyczny lekarz, wartościowy człowiek. Nie mogę przesłać myśleć ,co się stało.
- 1 0
-
2021-10-26 08:51
Trochę żartem, trochę serio.
- 0 0
-
2021-10-25 08:11
Znalazł się?
- 1 0
-
2021-10-21 00:00
Tyle pytan (2)
Ja to sie zastanawiam, wychodzi czlowiek z domu o 22 I co rodzina na to? Gdzie idzie? do nocnego, do znajomych? Toc to nie gowniarz co lata w nocy po miescie.Moze sie poklocil z zona I poszedl sie przewietrzyc I cos w nim peklo. A kiedy ten plaszcz znalezli? Przeciez jakies kamery musialy go zarejestrowac wczesniej. Zle to wyglada.Jezu co sie dzieje na tym swiecie
- 27 4
-
2021-10-25 00:46
A co? Że jest lekarzem to nie może po 22 wyjść z domu? Chcecie ubezwlasnowolnienia czy jak? Dorosły człowiek, jak ma ochotę może całą noc po mieście czy gdziekolwiek chodzić. I nie musi się tłumaczyć.
- 0 1
-
2021-10-21 05:21
Wychodząc zapowiedział dokąd idzie i nigdy tam nie dotarł, dlatego też rodzina szybko wszczęła alarm.
- 14 0
-
2021-10-24 07:28
Szkoda chlopa (1)
Ale prawdopodobnie jest już gdzieś w Rosji, sergejska się nim zajęła
- 2 0
-
2021-10-24 07:56
Prawdopodobnie
- 0 0
-
2021-10-24 05:22
W Paryzu w krotkim odstepie czasu az szesciu mlodych lekarzy stazystow skonczylo ze soba.
Obciazenie praca, tluczenie godzin, bycie ciagle na dorobku choc zainwestowalo sie juz pol zycia w nauke, bycie popychadlem i niski status spoleczny we wlasnym srodowisku, roszczeniowi, czesto wredni i niewdzieczni pacjenci. W sumie krew, pot i lzy za marne grosze, praktycznie bez zycia prywatnego i rozrywek.
- 2 5
-
2021-10-22 15:14
Miec stale do czynienia z ludzkimi zombi nie sklania do trwania z uporem przy zyciu. (2)
To Wy, wlasnie Wy kwekacze z waszymi czesto hipondrycznymi przypadlosciami zdolowaliscie czlowieka, a teraz lejecie krokodyle lzy jaki on byl wspanialy, bezinteresowny i fachowy. Waszymi laurkami podetrzyjcie sobie zady, wy faryzeusze. Zabiliscie czlowieka ludzkie hieny.
- 6 23
-
2021-10-23 20:56
Zgadzam się. W 100%.
- 0 1
-
2021-10-22 15:17
Jak zabiliście? Pan Michał nie żyje?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.