Parkowanie "na całusa"
21236 wyświetleń 18 listopada 2021 (86 opinii)Duży przydybał małego. Współczuję jeżeli mały będzie chciał wyjechać szybciej. Takie rzeczy na Worcella.
Więcej na ten temat
Opinie (86) 10 zablokowanych
-
2021-11-18 13:49
Śliczne aniołki
- 0 1
-
2021-11-18 14:24
a może oba pojazdy
tego samego właściciela?
- 2 1
-
2021-11-18 14:29
Skąd wiadomo że to nie są samochody jednego właściciela???
- 2 1
-
2021-11-18 14:33
Autor być może wymyślił problem, który w rzeczywistości nie istnieje.
Oba samochody są zaparkowane przy jednej posesji. Jakoś nie widać natłoku samochodów w okolicy. Wg mnie kierowcy albo bardzo dobrze się znają, albo dogadali się. Przecież naturalnym jest, że w razie problemu przyjeżdża straż miejska i musi odholować pojazd.
- 0 0
-
2021-11-18 14:44
Jak w Wiedniu w centrum
- 1 0
-
2021-11-18 17:01
A może
to znajomi i razem przyjechali?
- 0 1
-
2021-11-18 17:20
to tak można sobie na przystanku parkować :)
- 0 0
-
2021-11-18 19:20
15m od słupka przystankowego
Dużemu mandat się należy parkowanie na przystanku na SM wyślij i po problemie
- 0 0
-
2021-11-19 08:33
na całym świecie tak się parkuje (11)
tylko u nas robią z tego problem, tak samo z lekkich zarysowań
- 25 51
-
2021-11-19 09:14
Taaaaa (1)
Podaj miejsce parkowania Twojego samochodu (jeżeli masz) to też Ci lekko zarysuję. Zobaczymy czy to nie będzie problem. Podejście nie do przyjęcia.
- 10 5
-
2021-11-22 08:37
nie posiadam samochodu
- 4 0
-
2021-11-19 09:34
Dokładnie to miałem napisać. (7)
Na zachodzie samochód traktowany jest jako narzędzie, wiadomo że narzędzie się czasem porysuje, czasem zabrudzi. U nas to jest traktowane jak najcenniejszy przedmiot rodziny, powód dumy a czasem i przedłużenie pewnego narządu u mężczyzn. Bo zwykle jest to najdroższa (jeśli chodzi o cenę) rzecz którą ludzie mają.
No więc na ulicach zachodnich dużych miast, gdzie parkingów jest tyle co nic, w ten sposób się parkuje, jadąc aż się poczuje delikatny opór - delikatnie oczywiście! U nas to wzbudza powszechne oburzenie, choć delikatne pchnięcie nic nikomu poza drobną ryską nie zrobi.
Pewnie wynika to z tego że jednak zarabiamy z 3-4 razy mniej i samochód jest dla nas czymś bardziej cennym, części też stosunkowo nas więcej kosztują.
Ogólnie rzecz biorąc uważam, że tylne i przednie zderzaki powinny mieć duże gumowe osłony, które ułatwią takie parkowanie.
Skrajne sytuacje zdarzają się np. w Neapolu - tam znaczna część samochodów wygląda jak z krajów trzeciego świata, porysowania, wgięcia, i nikt się specjalnie tym nie przejmuje ani z tym nic nie robi, bo i tak jutro będzie kolejne wgniecenie :)- 21 9
-
2021-11-19 10:58
Przyznaj po prostu, że jesteś fajtłapą drogową
i nie potrafisz parkować :-) i próbujesz poprawić sobie samopoczucie wmawiając wszystkim że to normalne, a nawet wskazane
- 6 9
-
2021-11-19 13:44
A jak kobieta jest właścicielem? Albo osoba niebinarna? To co wtedy z tą teorią?
- 3 0
-
2021-11-19 14:21
porysuj mi bmkę
zapłacisz z własnej kieszeni 20k za nowe drzwi ;]
od razu nauczysz się co to 'własność prywatna'- 1 13
-
2021-11-19 14:31
Podejście nie do przyjęcia
Mam sporo narzędzi - o wszystkie dbam i czyszczę po każdym użyciu - czy to młotek czy zestaw kluczy nasadowych. Narzędzia się szanuje. Tak samo jak nasze otoczenie, przyrodę i cudzą właśność prywatną. Jeśli ktoś nie potrafi i nie chce zadbać o własne rzeczy, to zwykle kuleje w innych dziedzinach życia.
Zastanawia mnie też, gdzie według tego toku rozumowania leży granica między samochodem narzędziem a cudzym majątkiem znacznej wartości - na parkingu może stać i chrupek za 2000 zł którego właściciel nawet nie zauważy kolejnej rysy, ale też i Lambo za 2 mln zł, albo zabytek na żółtych tablicach dopieszczony do ostatniej śrubki. I każdy z nich ma prawo tak samo stać w danym miejscu, a ich właściciel może oczekiwać, że nie zostanie uszkodzone przez tak bezkrytyczne podejście kogoś, kto nie umie parkować.- 10 3
-
2021-11-19 14:38
Dawno, dawno temu... (2)
Podczas wsiadania do samochodu powiał wiatr i moje drzwi dosłownie musnęły drzwi jeepa zaparkowanego obok. Faktycznie miał na nich muśniecie, ale Pan się przyczepił, że dopiero co wyjechał z nim z warsztatu i że to nie wygląda (kreseczka dosłownie, nawet chciałem ją zmyć) I musieliśmy się spisać. Okazało się, że to był koszt rzędu 50 zł (tak mnie póżniej ubezpieczyciel poinformował) a własciciel samochodu nie był.. jak tam napisałeś..? kimś kto mało zarabia bo zgooglowałem pana. Zresztą jego pojazd nie świadczył o małych zarobkach, więc problem jest gdzie indziej.
- 2 1
-
2021-11-19 16:17
Co chcialeś przez to napisać?
Że jak ktoś kupił drogi samochód albo dużo zarabia, to z automatu powinien zgadzać sie na takie małe uszkodzenia i brać je na klatę? 50 zł to 50 zł - i bogaty i biedy tyle samo za to kupi. Czemu ktoś ma płacić za cudzą nieuwagę? Jeden machnie ręką za taką rysę, a drugiemu popsuje to dały dzień, bo o auto dba i za wszelką cenę będzie probował doprowadzić je do wyjściowego stanu - obie postawy należy uszanować.
- 1 1
-
2021-11-20 08:58
Jakby tego szybko za 50 zł nie zrobił (a nie jest specjalistą żeby to wiedzieć, co dalej się stanie), to za 2 tygodnie miałby cdałe dzei do lakierowania, przykładowo. Czasem jakby lakier odpada jak się już uszkodzi.
- 0 2
-
2021-11-19 12:43
Żaden problem, zachowaj spokój, ktoś odjedzie
Zgadzam się. Przecież wystarczy spokojnie podnośnikiem widłowym unieść swoje autko i po kłopocie. albo spokojnie poczekać, jak drugi ktoś odjedzie. Lub kto ma tę opcję skrętu kół, to przekręca kola o 90 stopni, zwalnia hamulec i wypycha autko spomiędzy innych, jak słaby to z pomocą męża/kolegi.
- 0 0
-
2021-11-19 08:46
Samochody są passę teraz
Moralność i troska o innych musi być
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.