Niebezpieczne zabawy - spacery po zbiorniku

• Od najstarszych

  Sortowanie

  • Od najstarszych
  • Od najnowszych

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2016-01-07 12:11

  Edytuj

  prawie co czwarty pieszy w Europie ginie na naszych drogach

  i to jest problem a nie solidnie już zamarznięty zbiornik

  7 lat

  • 10 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  i to jest problem a nie solidnie już zamarznięty zbiornik

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2016-01-07 13:38

  Edytuj

  niebezpiecznie czyli grozi upadkiem ;)

  lód na takich zbiornikach (pomiar z 6 stycznia) ma już aktualnie ponad 30cm. Trzeba uważać na cieki wodne czy dopływy i poza tym jest OK. Oczywiście dzieci tylko pod nadzorem dorosłych.

  Az

  7 lat

  • 8 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  lód na takich zbiornikach (pomiar z 6 stycznia) ma już aktualnie ponad 30cm. Trzeba uważać na cieki wodne czy dopływy i poza tym jest OK. Oczywiście dzieci tylko pod nadzorem dorosłych.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2022-06-03 17:09

  Edytuj

  Kiedys moj kolega wszedl na zamarzniety zbiornik. Temperatura byla z 2 stopnie na plusie, to byl poczatek odwilzy. Ja nie chcialem wchodzic ale glupi bylem i dalem sie namowic na jego argumenty typu "zobacz ja skacze po tym i nic nie pęka". Mielismy wtedy nie wiem z 12 lat, moze 13. No chodzilem z nim chwile i zaczal ten lod gdzies tam chrzescic. Podeszlismy do brzegu i szedlem do wyjscia ze zbiornika po lodzie wzdluz brzegu i gdy bylem juz doslownie jedna noga na trawie to lod pekl. Brzmi smiesznie i w ogole, ale zdecydowanie bylo to glupie bo zbiorniki retencyjne sa glebokie i nawet metr od brzegu moglo sie skonczyc tragedia.

  1 rok

  • 1 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Kiedys moj kolega wszedl na zamarzniety zbiornik. Temperatura byla z 2 stopnie na plusie, to byl poczatek odwilzy. Ja nie chcialem wchodzic ale glupi bylem i dalem sie namowic na jego argumenty typu "zobacz ja skacze po tym i nic nie pęka". Mielismy wtedy nie wiem z 12 lat, moze 13. No chodzilem z nim chwile i zaczal ten lod gdzies tam chrzescic. Podeszlismy do brzegu i szedlem do wyjscia ze zbiornika po lodzie wzdluz brzegu i gdy bylem juz doslownie jedna noga na trawie to lod pekl. Brzmi smiesznie i w ogole, ale zdecydowanie bylo to glupie bo zbiorniki retencyjne sa glebokie i nawet metr od brzegu moglo sie skonczyc tragedia.

  Regulamin dodawania opinii

Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.