Leszek Żukowski - przebój Comy
958 wyświetleń 5 października 2014 (20 opinii)Ten utwór zna każdy fan Comy.
Więcej na ten temat
Opinie (20)
-
2014-10-06 01:08
Nie wprzedala sie (2)
Coma lecz sprzedala.
- 12 14
-
2014-10-06 01:18
Skonczyla sie po kill'em all
- 11 4
-
2014-10-06 10:10
Jak można pisać tak bzdurne komentarze? Współcześnie muzyk, żeby zarobić musi mieć w sobie żyłkę do biznesu.
- 7 3
-
2014-10-06 02:19
Nie wszystko jest takie jak się wydaje...
Ten Piotr Rogucki niby taki autentyczny, niby taki niekomercyjny, a ja wiem, że on widział orła cień!
- 14 4
-
2014-10-06 06:54
800x55 pln =44000 niezły biznes , trza zacząć organizować koncerty...... (5)
- 6 4
-
2014-10-06 13:11
nie zapominaj o podatkach. (1)
- 6 1
-
2014-10-06 19:22
chyba nie wiesz kim są właściciele parlamentu ... najlepsze trfuj-miejskie papugi ,oni sobie poradzą z podatkami
- 1 2
-
2014-10-06 19:37
Ide na koncert Comy w Manchesterze 25 pazdziernika, bilet na ten koncert kosztuje 10 funtow a tu zarabiam na miesiac ok .1750 funtow.Patrzac na zarobki w Polsce i Anglii bilet na koncert w Pl powinien kosztowac 10 zl.
- 4 2
-
2014-10-07 15:56
z czego artysta dostaje 30.000 - 50.000 (1)
ot biznes hhahahaha
- 0 1
-
2014-10-08 07:19
Zejdz na ziemie ,takie pieniadze to moze dostac Rodowicz ,Gorniak czy podobne badziewie,Coma 15-20 tys.max.
- 2 0
-
2014-10-06 08:12
(1)
"Publiczności było tak wiele, że nie tylko zapełniła każdy z trzech poziomów sali koncertowej, ale również szczelnie wypełniała salę barową, gdzie występ wyświetlany był na niewielkim ekranie."
Czyli sprzedali więcej biletów niż mieści sala koncertowa i kazali części publiczności oglądać na telewizorze? Chyba kogoś poniosło...- 27 1
-
2014-10-06 20:42
Widać jak na dłoni, że dla organizatorów tego typu wydarzeń liczy się jak największy zysk. Wyłącznie zysk. Smutne, ale prawdziwe...
- 2 1
-
2014-10-06 10:02
Szkoda tylko ze foto relacja slabe zdjecia
Zmiencie reportera albo niech sie bardziej postara, zdjecia ciemne nic na nich nie widac..
- 6 2
-
2014-10-06 10:43
kiepskie miejsce koncertu (1)
Lepszym miejscem na taki koncert byłby klub B90, który jest pojemniejszy. W Parlamencie przy takiej liczbie osób, ludzie są ściśnięci jak sardynki, jest ciepło i duszno, przez co widz szybciej się męczy. Na dodatek dźwięk w tym klubie jest mało czytelny, mało naturalny. Mimo, że lubię twórczość zespołu COMA to miejsce koncertu skutecznie odbierało sporą część przyjemności w obcowaniu z ich muzyką.
- 18 0
-
2014-10-08 13:53
b90
święte słowa panie
- 0 0
-
2014-10-06 19:47
Refleksja... (2)
Uwielbiam Comę. Rozumiem że artysta wykonuje swoją pracę, zarabia na życie. Jasna sprawa, że wszystkim zależało na jak największej ilości sprzedanych biletów... ale nie może ucierpieć na tym jakość wydarzenia! Jakość dźwięku poniżej dopuszczalnej normy, trudno było zrozumieć poszczególne słowa. Miejsce przed sceną tylko dla ludzi pogujących. Ciasno jak w puszce. Pozostali mieli do dyspozycji jedynie miejsce przy barierkach, na schodach etc.... Istna walka o centymetry , aby coś zobaczyć. Poszłam zobaczyć artystę na żywo, a nie telebim... Nigdy więcej na żaden koncert do Parlamentu nie pójdę. Organizatorom proponuję pozostać przy dyskotekach.
- 15 4
-
2014-10-06 20:52
Niestety na każdym kolejnym koncercie w tym klubie sytuacja się powtarza. Przykre, że 800 ludzi musi gnieździć się na tak małej przestrzeni. Większe koncerty powinny być organizowane w klubie B90 (bo w hali Centrum Stocznia już chyba nic się nie dzieje), a klub Parlament powinien być przeznaczony na bardziej kameralne wydarzenia. Szkoda, że szefostwo klubu ma gdzieś opinie ludzi i jest nastawione tylko na zysk.
- 4 0
-
2014-10-06 22:36
powiem tak:
Byłam w parlamencie od 18tej. Stwierdziłam, że to już nie ten wiek, żeby biec jak szaleniec do barierek, a nie miałam też ochoty być rozdeptywana przez pogującą młodzież. Ostatecznie wybrałam pięterko, na wysokości sceny. Widok na to co się dzieje na scenie - rewelacja. Dźwięk - tu już było gorzej. Dobrze było słychać gitarki i perkusję - Roguca bardzo kiepsko. Duchota i upał- prawie, że nie do wytrzymania, tym bardziej, że waliło gorącem od reflektorów, ale 2 godziny dało radę. Jakoś tak na 40min przed końcem koncertu wycofałam się i poszłam się przewietrzyć, po czym zrobiłam obchód, żeby zobaczyć, czy aby gdzieś indziej było lepiej widać/słychać. Refleksję mam taką - widać było tylko i wyłącznie przy barierkach, tych na "płycie" i tych na pięterkach. Reszta miejscówek - masakra. Nie było widać nic, a niska nie jestem. Także popieram - klub jest spoko dla mniej tłocznych wydarzeń - dla wyprzedanego koncertu już nie za bardzo...
- 5 0
-
2014-10-07 17:37
W uchu niestety nie będzie lepiej
Też znając życie sprzedadzą z "nakładką" jak linie lotnicze, bo może ktoś się nie pojawi...
- 2 0
-
2014-10-08 11:01
Pearl Jam i Creed ?
Gdzie stawiać Pearl Jam i Creed obok siebie :) toż Creed to nawet nie leżało na półce przy grunge.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.