Lany Poniedziałek XC 2015 w zimowej scenerii
3527 wyświetleń 6 kwietnia 2015 (11 opinii)Klub Kolarski Trek Gdynia zmodyfikował nieco tradycję drugiego dnia świąt. Podczas "Lanego Poniedziałku XC" zamiast oblewania wodą było... oblewanie potem. Przy wymagającej trasie i intensywnej jeździe nie było z tym żadnego problemu. Podobnie jak w zeszłym roku, tegoroczną gonitwę wygrał Przemysław Ebertowski z Klubu King Oscar Gniewino.
Więcej na ten temat
Opinie (11) ponad 20 zablokowanych
-
2015-04-06 20:59
Polecam pompkę na Co2 (2)
Oszczędza czas i człowiek nie namęczy się.
29' dwa naboje i dalej w trasę.
Szybko i bez zmęczenia.
Polecam!!!- 3 5
-
2015-04-07 09:11
dziękujemy ci Luigi
naprawdę super, że tak wspaniale polecasz. Jestem pod wrażeniem.
Sporo o sobie napisałeś:
- masz 29 cali
- stosujesz pompkę z nabojem
- wiecznie się spieszysz
- do tego łapiesz gumę
- lubisz gadżety- 6 4
-
2015-04-07 13:42
jak masz mleczko to pompka jest nic nie warta
bo CO2 ścina mleko :)
- 0 0
-
2015-04-06 21:16
Super wyścig
Wyścig super, przydałyby się takie zawody również w innych, cieplejszych terminach.
- 6 3
-
2015-04-06 21:52
Świetna impreza, brawa dla Treka Gdynia!
- 3 3
-
2015-04-07 08:02
Objechane i zmoczone. (5)
Ja objechałem trasę przed startem zlałem się potem i błotem.
Niestety godz. 10:00 to dla mnie było zdecydowanie za późno, więc przed czasem wybrałem się na objazdówkę. Trasa bardzo fajna i oby było więcej takich szybkich strzałów.- 1 2
-
2015-04-07 09:14
czyściochy (3)
jeszcze się odniosę do widocznych napieraczy na filmie. Widzę, że oni totalnie czyści, ja natomiast zebrałem na obranie o facjatę warstwę błota na trasie. Jak obi to robią, że zasuwają o sa tacy czyści?
- 4 1
-
2015-04-07 21:01
Są nawoskowani (2)
i nabłyszczeni wodą zdemiralizowaną
- 0 0
-
2015-04-07 21:08
Poza tym golą łydy i je nacierają preparatami antystatycznymi, błoto wtedy nie przylega
- 1 0
-
2015-04-08 09:11
rany julek
toż toć cala masa zabiegów kosmetycznych jak na wybiegu w Paryżewie.
A sądziłem, że w tej całej zabawie chodzi o cały fun z jazdy po lasach, krzakach, pocie, i takich tam. Rywalizacji albo ze sobą albo z innymi.
A tu normalnie: kosmetyka, wygolone łydy, wyścig zbrojeń typu kto ma lepszy sprzęt. Kiedyś miałem okazję wpaść na trening na "wygolonych napieraczy".
Rozmowy głównie dotyczyły jaki nowy sprzet kto ma i będzie mieć i tylko to.
Rower - jazda na nim jest dla mnie pasją. Sprzęt owszem sprawa ważna ale ZAWSZE najważniejszy będzie motor czyli RIDER a ty w całym tym towarzystwie wiedzę zakochanych egocentryków i niestety lanserów. Ale faktem jest, że zapie.... bardzo słusznie i tu mam w tym szacun dla nich- 0 0
-
2017-04-17 10:48
Frajda
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.