Koncert familijny w filharmonii
670 wyświetleń 18 marca 2018 (50 opinii)Koncert familijny w filharmonii
Więcej na ten temat
Opinie (50) 1 zablokowana
-
2018-03-27 15:23
ale ja w ogole nie rozumiem (3)
przeciez o to chodzilo: zeby wszyscy ludzie byli równi, byli bracmi. precz z burzujami, co uwazali ze do filharmonii trzeba się ladnie ubrać i cicho tam siedziec. a jak ktos nie ma ladnych ubran i nie lubi siedziec cicho? to co? ma przepraszam zostac w domu? to jest dyskryminacja ze względu na finanse oraz ograniczanie self-ekspreszyn! tym bardziej jesli chodzi o dzieci.
mam nadzieje ze was pokręci, prawaki! teatr ma byc dla wszystkich, a biegające dzieci i smierdzacy menele i kaszka na fotelach....coz, widze ze komus przeszkadzają po prostu ludzie, tak? lepiej poluzujcie, wy teatralni purysci... ja sie tym na pewno nie przejme, razem z Anielą i Franciszkiem zaraz po czarnym protescie ciśniemy na koncercik do Filharmonii, potem do Łaźni na wystawe bo podobno znowu cos fajnego jest- 11 29
-
2018-03-30 00:49
Już wiemy... (2)
kto postanowił przeszkadzać. Jeżeli któś z Państwa - szerokiej widowni zobaczy dzieci biegające na lub pod sceną i krzyknie: "....Anielaaa!!!, Franciszeeek!!!!!" to bądźcie pewni że odwrócą się właśnie te dzieci.
A tak na marginesie. Jasne, że dziecko zawoła na głos, zdarzyć się może że coś uleje - normalna sprawa, może kogoś nie stać na garnitur i przyjdzie normalnie ubrany. Nikt nie wyprosi z sali. Ale epatowanie buntem i manifestacja braku kultury osobistej wskazuje na brak przyzwoitości wyniesiony z domu. A na czarne białe czy tęczowe manifestację powinni chodzić ludzie którym chodzi o coś więcej niż bunt rozruba i zadyma.
Zadziwiające jest że raczyła pani podać do publicznej wiadomości imiona swoich dzieci - brakuje tylko nazwiska.- 0 0
-
2018-03-31 22:53
Moje nazwisko Kasztan (1)
i twoje zlosliwosci nic tu nie dadza. razem z małymi kasztanami pojdziemy i pobrudzimy troche ten teatrzyk. YOLO
- 0 0
-
2018-04-01 02:29
Jeżeli Kobieta się przedstawia.....
Gentlemanowi nie wypada inaczej: Makowski Adam :)
- 0 0
-
2018-03-27 21:50
błagam! (3)
"dajmy dzieciom swobodę, ale miejmy nad nimi kontrolę" - błagam! ktoś kto pisze takie rzeczy nie ma pojęcia ani o dzieciach ani o swobodzie. Zamknąc dzieci w więzieniach! A po co pani chadza na te koncerte FAMILIJNE? Familijne czyli dla rodzin z dziećmi? Przecież to wykonawcy zapraszają lub nie zapraszają na scenę. Albo dzieciaki mogą wchodzić albo nie. A jak mogą i to wykonawcy je tam zaprosili - to już raczej nie jest dzieci wina, że "przeszkadzają". Jak mozna porównywac to do jazdy autobusem itd.?! Bzdury jakieś. Czym innym pani redaktor jest jeżdżenie autobusem a czym innym wycieczka autobusem zaplanowana. Tak samo czym innym jest koncert familijny i interakatywny gdy dzieci są zapraszane na scene a czym innym koncert po prostu. Ot i cała filozofia.
- 0 21
-
2018-03-28 17:44
W pewnej chwili aktorzy poprosili dzieci, by wróciły na miejsca- reakcji nie było ani od dzieci, ani od rodziców. To po prostu przykre.
- 5 0
-
2018-03-27 23:09
Czy na zorganizowanych wyjazdach dzieci wskakują kierowcy na kolana i próbują prowadzić autobus same?
- 13 0
-
2018-03-27 22:47
wszystko z umiarem
No tak, ale jak aktorzy proszą "dzieci wróćcie na miejsca, bo musimy zrobić miejsce dla tancerzy" to nie należałoby jednak"zabrać" swoje dziecko ze sceny?
- 14 0
-
2018-03-27 21:42
no nie jest tak do końca (4)
Pani redaktor, na scenie nie może znajdować się nic, co jest niebezpieczne, to jest podstawa. Druga podstawa jest taka, że nikomu na scene wejść nie wolno poza osobami upoważnionymi a jeśli wchodzą widzowie - czy dorośli czy dzieci to tylko i wyłącznie za zgodą osób upoważnionych (aktorów, reżysera, organizatorów itd.). Jakieś głupoty pani wypisuje niestety. Pisze pani z perspektywy osoby, która prawdopodobnie nie tylko nie ma pojęcia o pracy na scenie, jak i o dzieciach. Nie zdarzyło mi się nigdy oglądać takich scen jak z thrillera, jakie pani opisuje - choć pracuje w kulturze od 20 lat i mam dzieci.
- 1 17
-
2018-03-28 17:42
Chyba nie było Pani/Pana na tym właśnie koncercie. Ja byłam i naprawdę nie wyglądało to dobrze.
- 2 0
-
2018-03-28 08:39
to, co nie jest niebezpieczne dla ciebie, może być niebezpieczne dla dziecka. masz dzieci i o tym nie wiesz?
- 6 0
-
2018-03-28 07:57
nie mylmy interaktywności z bezstresowym wychowaniem
jeśli na scenie nie powinno znajdować się nic niebezpiecznego, to należałoby odłączyć ją od prądu, pozabierać kable, ale przede wszystkim instrumenty. Ostatnio w Gdyni jacyś państwo puścili na scene trzylatka i powiedzieli z rozbrajającą szczerością "chociaż godzina spokoju". Rodzice jakichś innych dzieciaków interweniowali w ostatniej chwili jak spadał ze schodów bo zaplątał się w kable. To też była impreza interaktywna podczas której dzieci mogły pozwolić na bardzo wiele, ale wykonawcy zastrzegli, że na scenę wchodzi się tylko wtedy, kiedy oni pozwolą.
- 8 0
-
2018-03-27 21:51
Może i pracujesz w kulturze, ale raczej za biurkiem. Niestety sytuacje jakie są opisane w artykule zdarzają się bardzo często. A odnośnie tego, ze na scenie nie mogą się znajdować przedmioty niebezpieczne... przepisy sobie, a czyjaś wizja sobie.
- 8 1
-
2018-03-28 15:57
Jestem mile zaskoczony
że komentarze oburzonych matek Brajanów i Dżesik od bezstresowego wychowania znalazły się dopiero na drugiej stronie. Jest jeszcze jakaś nadzieja w tym narodzie.
- 11 0
-
2018-03-27 13:00
(2)
Nie ma to jak dorośli odpicowani w garnitury i wieczorowe suknie ale spóźnieni
- 37 1
-
2018-03-28 11:35
Bo małpa w garniturze to nadal tylko małpa
- 4 0
-
2018-03-27 15:23
..i agresywni w stosunku do obsługi widowni.
Reszta opisu się zgadza.
- 13 0
-
2018-03-27 12:29
(1)
Często to nie scena jest zagrożeniem dla dzieci, ale wręcz odwrotnie - to dziecko może poważnie uszkodzić np. drogi instrument. Potem będzie płacz rodzica, bo to nie jest tani sprzęt.
- 57 2
-
2018-03-28 11:33
egzekwować karami - debili inaczej porządku nie nauczusz - tylko dotkliwe kary aż w pięty pójdzie - dlaczego 200 osób ma cierpieć przez 2 osoby ktore nie potrafią się zachować
- 2 0
-
2018-03-27 11:23
(2)
nalezy nauczyć dorosłych by zaprzestali praktyki nagrywania wszystkiego co się da tym swoim telefonoaparatowalkmenem
- 95 2
-
2018-03-27 15:29
Popieram na 200 % (1)
W przedszkolu nie widziałem jasełek córki ponieważ siedzące przede mną towarzystwo wstało i wyciągnęło w gore tel. W rezultacie miałem przed oczyma las telefonów
- 27 1
-
2018-03-28 11:32
to jest tzw syndrom niedo..bania mózgowego czyli nieświadome poddanie się kontorli przez rzecz
- 3 0
-
2018-03-27 13:02
Opera Tu! Tu! (2)
Z córką systematycznie chodzimy już od kilkunastu miesięcy na przedstawienia dla maluchów w Operze Bałtyckiej. Na początku tej przygody było to dla nas wielkie wyjście. Panie pilnowały żeby dzieci siedziały spokojnie, nie biegały itd. Ogólnie pomimo, że to przedstawienia dla dzieci to mogłyśmy w spokoju obejrzeć cały spektakl. Ostatnie dwa przedstawienia to porażka dzieciaki biegające pomiędzy rzędami a za nimi rodzice próbując opanować sytuację a do tego niemowlęta na zmianę krzyczące z różnych stron. Wyjście do opery które do niedawna było wielkim wydarzeniem pomału staje się wiejskim festynem. Drodzy rodzice moja córka też jest ciekawska i ruchliwa ale w teatrze, Operze a nawet w kinie wie że należy zachowywać się tak żeby innym nie przeszkadzać
- 114 2
-
2018-03-28 09:54
Zaraza!
Czyli ta bachorkowa zaraza rozlała się także na wydarzenia kulturalne? Bo restauracje już opanowała.
- 8 0
-
2018-03-27 17:12
Chodziliśmy z synami na koncerty familijne do Filharmonii. Tlumaczyliśmy jak należy się zachowywać, ubieraliśmy się elegancko, dzieci pod wrazeniem sali, orkiestry itd. A tu szok. Krzyczące i biegające dzieci, rzucające poduszkami w muzyków, rodzice z płaczącymi niemowlakami - istny cyrk. A szkoda bo sam pomysł na koncerty rodzinne super.
- 14 1
-
2018-03-27 18:19
zgadzam się (2)
kilkukrotnie byłam w filharmonii na koncertach dedykowanych dzieciom i jestem przerażona zachowaniem rodziców. Pomijam, że mnie zawsze uczono, że do filharmonii trzeba ubrać się odświetnie. dzieci wpuszczone na scene przed koncertem brzdęgolące na koncertowym fortepianie dotykanie pulpitów zrzucanie nut, chodzenie po widwni wyciaganie jedzenia. Ręce opadają, wstyd mi jak na to patrze. żal artystów
- 21 2
-
2018-03-27 21:56
Polacy małe Polacy (1)
"mnie zawsze uczono" (w 1920) i taki ma być cały świat. Dlaczego jesteście tacy nietolerancyjni i wsteczni Polacy?
- 1 5
-
2018-03-28 08:41
rozumiem, że w ramach protestu przeciwko zasadom nie masz problemu z tym, żeby defekować na ulicy?
- 5 0
-
2018-03-27 12:25
(3)
Pani Ewo, chyba byłyśmy na tym samym koncercie Cztery Pory Roku w Filharmonii.
Czekałam tylko, kiedy kontrabasista wsadzi smyczek w oczy jakiegoś nieposłusznego dziecka...
A najgorsze, że rodzice pozwalali na taką gonitwę po scenie ;/- 97 2
-
2018-03-27 22:43
Dokłądnie!!! (1)
Na Czterech Porach Roku też byłam zbulwersowana brakiem reakcji ze strony rodziców. Aktorzy kilkukrotnie próbowali zaprowadzić porządek na scenie, ale dzieci (ani rodzice) zupełnie się nie słuchały, więc cóż mogli zrobić. Ja swoim dzieciom nie pozwoliłam zejść usiąść bliżej sceny, bo wiedziałam, że z odległego rzędu nie będę mogła interweniować.
- 10 0
-
2018-03-28 07:20
Mogli przerwać koncert i tyle.
- 4 0
-
2018-03-27 13:27
pamietaj że dziecko to zwierciadło swoich rodziców - to tylko śiwadczy o rodzicach a nie o dziecku
- 28 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.