TV

Kolejka po bilety do Teatru Muzycznego

5564 wyświetlenia 13 maja 2015 (61 opinii)

Zobacz kolejkę chętnych po bilety na "Grease" w ramach akcji "Bilety za 250 groszy".

Więcej na ten temat

Opinie (61) 3 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    Przepraszam, kto się łapie na takie promocje - same g*wnozjady, tyle w temacie... (16)

    Sztuką to jest iść do teatru z własnej potrzeby, a nie bo bilet jest za dwa pięćdziesiąt.
    Ludzie dają z siebie robić barany, żal... Jak ci co się w Lidlu prawie pozabijali za klapki Crocsy...

    • 118 58

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      Czyli jak w heliosie jest tani wtorek to nie pójdziesz, poczekasz aż będą bilety najdroższe tzn w weekend, bo wtedy jesteś najbardziej zrelaksowany i masz większą potrzebę obcowania z dobrą kinematografia?

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      No sorki, ale nie porównuj Lidla z teatrem! (1)

      Bardzo dobrze, że są takie promocje. Ale są tacy, co zawsze będą marudzić.

      Zarabiam bardzo dużo, ale uważam, że ceny do kin i teatrów są za wysokie. Kiedyś na kino stać było każdego, to była masowa rozrywka. Dziś rozumiem rodziny wielodzietne, które maja problem, aby częściej chodzić na filmy, bo to naprawdę niezły wydatek.
      Ale jak na każdym filmie zyski dla producentów, aktorów, dystrybutorów i całej innej maści pośredników muszą iść w miliony dolarów, to ceny biletów muszą być windowane na maksa. Po prostu świat oszalał na punkcie kasy.

      • 6 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      Ludzie, którzy chcą iść do teatru z własnej potrzeby nie zawsze mają na to kasę, więc te własne potrzeby muszą odkładać na później. Dla mnie robi różnicę - 50 zł czy 2,50 zł?

      • 3 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      Popieram (5)

      Jestem emerytką i nie mam 5 tys. m-cznie, odkładam 3 m-ce i raz na kwartał stać mnie pójść na spektakl do Teatru Muzycznego, nie robię z siebie żebraka, takie promocje wykorzystują nie ludzie biedni, lecz w większości cwaniacy!!!

      • 37 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        "przytulmy panią, zaprośmy do pałacy prezydenckiego"

        • 6 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        ja placę na pani emeryturę (1)

        więc mnie już nie stać

        • 15 21

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

          Do emerytki masz pretensje?

          Ona pracowała na swoją emeryturę sama. Rządzący zapożyczają nasze Państwo na potęgę i teraz Ty, czy ja, musisz utrzymywać obecnych emerytów.

          • 25 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        (1)

        A moi dziadkowie dzieki tej akcjii maja szanse pójść na spektakl do muzycznego. Jednak nie wiem czy dadzą rade i dzieki temu ze jest tanio nie nadszarpna sobie zdrowia bo ktos wydal więcej na bilet tylko odpuszcza sobie. Nie martwcie sie bilety jtos wykorzysta. A ja i tak chciałam im na jakiegoś Szekspira kupic bilet. Tylko w najbliższym repertuarze o cos takiego ciężko.

        • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

          Chodzilo mi o teatr szekspirowski

          • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      Szanowny g*wnozjadzie powyżej... (3)

      Gratulacje, że zarabiasz 5 tys m-c netto i stać Cię aby zabrać rodzinę do teatru chociaż raz w miesiącu, płacąc za pełną cenę biletów. Niestety nie każdy może sobie na to pozwolić, przy zarobkach najniższej krajowej, a kto chce zasięgnąć trochę sztuki czy kultury, miał właśnie wtedy taka możliwość za 250 gr.

      • 29 29

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        to "zmień pracę i weź kredyt"

        • 12 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        luuudzie, nie trzeba od razu zarabiać 5 tysięcy żeby kupić normalny bilet do teatru

        wystarczy za to mieć trochę oleju w głowie, szacunku do siebie i godności, żeby nie dać z siebie zrobić idioty, jak na otwarciu marketu
        większość tych ludzi pewnie jak weszliby ruscy kolaborowałaby z nimi za kromkę chleba
        taki oportunizm niestety siedzi głęboko w ludziach i wychodzi w takich sytuacjach

        • 21 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        Taaa i niepowtarzalną okazję postac kilka godzin w kolejce...

        • 18 9

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      Nie stać mnie... (1)

      Mnie nie stać na bilety za min. 70zł...

      • 8 7

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    propozycje

    przed teatrem muzycznym czekalem w kolejce,ktora rozdwoila sie na dwie, krotko przed otwarciem dwoch wejsc do budynku. Za kazdym wejsciem byly dwie kasy, wiec kazda kolejka podzielila sie ponownie na dwie, do kazdej kasy. W kolejkach bylo wiele osob znajomych, ktore przy podziale kolejek, ustawialy sie niejako dzielac role pod haslem: bede szybciej u celu to kupie pozostalym, tu mowa o limicie 5 biletow na kupujacego. W ten sposob bywalo, ze para zainteresowanych kupila 10 biletow, po 5 w kazdej kasie. Pech chcial, ze bylem 52-gi w kolejce, i oczywiscie biletow zabraklo. Wniosek: absolutnie ograniczyc sprzedaz do 2-ch biletow na osobe kupujaca. Na marginesie bedac przy okienku widzialem na planie sprzedanych miejsc pierwsze dwa rzedy zarezerwowane przez dyrekcje dla swoich potrzeb, informacja na moje zapytanie w kasie o te miejsca, wiec nieprawda jest jakoby wszystkie miejsca byly do sprzedazy.

    • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    Umówmy się, że tego typu akcja to żaden oryginalny pomysł. Powiem więcej, to pomysł rodem z biur marketingowych supermarketów, który stawia działania kulturalne i ich odbiorców w relacji produkt - klient. Owszem, tak można podchodzić do kultury, nic w tym złego. Promujemy przecież działania kulturalne jak inne produkty, używamy tego samego języka marketingowego. Jeśli celem tej akcji jest poszerzenie grona odbiorców, czy ktoś robi może przy tej okazji wyliczenia, ilu ze stałych odbiorców krzywi się na takie praktyki tracąc zaufanie do swojego teatru, filharmonii, opery... Budowanie dobrych relacji ze swoim odbiorcą każdego dnia, przy każdym wydarzeniu, powinno być głównym celem działań instytucji kultury. Nie będą nam wówczas potrzebne "spektakularne" operacje pod tytułem "za pół ceny", "za pół darmo", "za grosze"... No ale z drugiej strony, byłoby nudno. Nie byłoby o czym pisać :) Nie byłoby takich emocji jeszcze przed zobaczeniem spektaklu.

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    PełOwskie dziadostwo! (5)

    Można było sprzedaż tych biletów po te 250 groszy zorganizować tak, żeby zaoszczędzić chętnym tego upokorzenia. Jest wiele możliwości. Zmuszania do stania w tej bieda - obciachowej kolejce to nie był dobry pomysł.

    • 24 39

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      Ale kto tu kogokolwiek zmuszał do czegoś?

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      (1)

      Nie wiem do końca dlaczego próbujesz mieszać tu jakieś hasła polityczne.

      System do sprzedaży tych biletów (akcja ogólnokrajowa) to by się za darmo zrobił i wcale by się nie wysypał w godzinie zero.

      A zmuszanie do stania w kolejce to było jak to była jedyna metoda dostania mięsa czy chleba przed dwudniowymi świętami.

      Co za upokorzenie, ktoś przyszedł wcześniej i muszę poczekać na swoją kolej.

      • 8 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        dlatego hasła anty Peło bo zrobili

        syf w tym kraju, ceny jak w europie zach. a zarobki bialoruskie

        • 4 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      ewcia (1)

      a jakie były inne możliwości sprzedaży tych biletów?

      • 5 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    Byłam i widziałam (1)

    Sama stałam w kolejce pod Teatrem Muzycznym i chciałabym zauważyć, że najgorsi tam byli po prostu ludzie którzy na kilka minut przed otwarciem kas zaczęli się wpychać i kombinować jak tylko dostać się do kolejki bez czekania i najbardziej frustrujący fakt kiedy widziało się odchodzących od kas ludzi którzy wcześniej udawali, że chcą tylko skorzystać z toalety albo przyjrzeć się jakimś plakatom. Stanie 3 h w kolejce nie było takie straszne gdyby nie to, że biletów nie otrzymałam nie dlatego że dostali je ci którzy czekali dłużej a ci którzy oszukiwali.

    • 11 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      bo w zyciu trzeba sobie radzic a takie pierdoły jak Ty zawsze bedą w szarej Depie

      • 0 7

  • Co lepsze - czekac kilka godzin w kolejce czy pracowac

    Co lepsze czekac kilka godzin w kolejce, czy lepiej w tym czasie pracowac i bez problemu zarobic na bilet za normalna cene i cos wiecej? Wbrew pozorom tak ogromna kolejka w dosc ciekawy sposob swiatczy o sytuacji ekonomicznej naszego kraju.

    • 2 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    :(

    Beznadziejna akcja w Teatrze Wybrzeża było niecałe 200 biletów a max można byłokkupić 5 i każdy brał te 5 i rozeszły się w 10 minut.

    • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    Może warto się zastanowić nad cenami biletów do teatrów

    bo zainteresowanie sztuką jest,a może byłoby jeszcze większe gdyby ceny były niższe

    • 5 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    no jak to? (5)

    "Zmieńcie pracę, weźcie kredyt!"

    • 3 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

      No sorry, jak mało zarabiasz, to raczej powinieneś poszukać błędu u siebie, a nie w rządzie (4)

      Lub innych instytucjach. Fakt, one działają nienajlepiej, ale raczej na początku należy wymagać więcej od siebie.

      Kto chce, zarabia dobrze na tyle, żeby spokojnie żyć w Polsce.

      • 1 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

        powiem Ci, że... (3)

        mając kilkanaście lat doświadczenia zawodowego i milion dyplomów potwierdzających kwalifikacje, znając bardzo dobrze 2 języki obce i podstawy kilku innych, to po pół roku bezskutecznego szukania nowej pracy... to już nie mam do siebie żadnych pretensji :>

        • 7 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

          jako ciekawostkę dodam, że... (2)

          na stanowiska, o które się ubiegałem, przyjęto osoby z dużo mniejszymi kwalifikacjami niż ja. i co, nadal mam mieć pretensje do siebie? o co, o to, że mam doświadczenie w danej branży, o to, że za dużo się uczyłem? "no sorry".

          • 5 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

            (1)

            a może były milsze w rozmowie? sprawiały wrażenie, że lepiej się będzie z nimi współpracować? czynników jest wiele, żadna to ciekawostka.

            • 1 3

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

              ot ładna buzia

              i jest za co złapać. Taaakie czynniki i wytyczne.

              • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Superpromocja, czyli superfrajda lub superrozczarowanie?

    pracujący i mieszkający dalej od miasta bez szans

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane