Kolacja w stoczni
4479 wyświetleń 11 grudnia 2015 (73 opinie)Elegancka kolacja w Stoczni, przygotowana przez restaurację Metamorfoza, z szefem kuchni Adrianem Klonowskim na czele.
Więcej na ten temat
Opinie (73) 3 zablokowane
-
2015-12-13 19:11
Przerost formy nad treścią ....
Pracując w stoczni ładnych parę lat zapamiętałem :
1. zupę regeneracyjną z wkładką - tak zwana "zupka galopka" (od galopu co niektórych z bardziej wrażliwym żołądkiem) , wkładka to był kawał dziwnego mięcha ni to słoniny ni to wędzonego podgardla
2. nieśmiertelną fasolkę po bretońsku
3. flaki
4. meduzy - czyli galaretki
5. wódkę czystą żytnią którą można było kupić na stoczniowych "melinach"
Szczerze to zupełnie nie rozumiem ochów i achów nad tym wydarzeniem. Smutne jest to, że trudniej znaleźć dobrego schabowego czy żurek albo dobry bigos, już nie mówiąc o pierogach czy barszczu czerwonym w restauracjach od wymyślanych cudów na kiju łykanych otwartymi dziobami przez pelikany ;)- 6 2
-
2015-12-13 23:14
zenada
300zl?? za sledzia/ziemniaka/zupe ogorkowa? + nadęte towarzystwo wzajemnej adracji...
Poza tym we wszystkich wysoko postawionych knajpach europejskich (podobno metamorfoza stawia sobie wysoka poprzeczke) szefowie kuchni uzywaja rekawiczek, nie wspominajac juz o dlugiej brodzie Pana Adriana (sic!) - trochę profesjonalizmu i wyczucia, proponuje zgolic brodę najpierw...
Pomysl super, ale gdyby nie wszystkie w/w aspekty...- 5 1
-
2015-12-14 09:23
Nie nie nie...
... hahaha!!! Mogę się tylko pośmiać ze wariatów, którzy wydaja kasę na takie opakowanie jedzenia. Najeść się a ulżyć własnemu snobizmowi to jednak różnica. Zdecydowanie wyrosłem z potrzeby robienia z siebie VIPa. Ale skoro niektórym to do szczęścia potrzebne pani Matylda pomoże odnaleźć kawior w kaszance.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.