Jeep Grand Cherokee SRT
3775 wyświetleń 19 listopada 2016 (116 opinii)"To jest Jeep SRT... nie zrozumiesz tego" - takie hasło widnieje na drzwiach testowanego auta. Trzeba przyznać, że pomysłodawca dewizy trafił w punkt. Rzeczywiście, ciężko zrozumieć fenomen kulturysty, który tak naprawdę jest sprinterem. Żeby to pojąć, trzeba po prostu przejechać się SRT, czyli Jeepem Grand Cherokee na sterydach.
Więcej na ten temat
Opinie (116) 4 zablokowane
-
2016-11-19 10:22
(1)
Podoba mi sie ten model Cherokee. Uważam,że jest ciekawszy niż Q7 czy X5. Dodam,że niestety ale kiedyś producenci dobierali ładniejsze felgi do samochodów.
- 39 6
-
2016-11-19 22:23
Nie zrozumiesz tego
Do golfa felgi se wymien
- 1 8
-
2016-11-19 20:12
te diody
przy "LAUNCH" wyglądają jak diody opisujące poziom lpg :))))
- 4 0
-
2016-11-19 19:37
Do autora artykułu
Panie Jelionek trochę nie do końca się zgadzają pewne kwestie. Kierownica faktycznie bardzo gruba, ale absolutnie nie jest duża, szczególnie w takim wielkim samochodzie. Porównanie z Ikarusem delikatnie mówiąc słabe.
Procedura startu, oprócz tego co Pan napisał, wymaga naciśnięcia przycisku launch, bo sam tryb torowy, hamulec i gaz to za mało.
Po jeździe testowej mogę powiedzieć, że to bardzo fajny samochód, aczkolwiek dla specyficznej grupy kierowców. Sztywne zawieszenie, szerokie opony, słaba widoczność i do tego wielki i ciężki silnik v8 hemi powodują, że trzeba się trochę "nauczyć" tego auta. Jest bardzo szybki, ale przy wykorzystywaniu jego osiągów trzeba liczyć się ze spalaniem rzędu 28-30 litrów na 100km. Zrobiłem nim prawie 200 kilometrów i z baku ubyły 54 litry.
Tryb eco wyłączający czasowo 4 cylindry działa tragicznie i gwarantuję, że nikt tego cuda nie będzie używał. Miałem wrażenie, że jadę z uszkodzonym silnikiem - drgania samochodu, dziwne szarpnięcia po ponownym załączeniu pozostałych 4 cylindrów i zmiana brzmienia - czułem się tak jak w samochodzie, który ma gdzieś przebicie na przewodach zapłonowych.
A hasło reklamowe bardzo kontrowersyjne i odbierane raczej negatywnie.- 17 3
-
2016-11-19 18:10
Panie autorze. Ikarus nie miał grubej kierownicy. Miał duża średnicę kierownicy, a to co innego niż gruba.
- 8 1
-
2016-11-19 10:16
zdjęcia na stoczni (4)
Pewnie auto spawacza lub montera z północnej
- 34 6
-
2016-11-19 15:55
raczej z terenów po byłej SG
- 1 1
-
2016-11-19 12:44
który mieszka w Kościerzynie
i dojeżdża PKM podregulowaną pod pracowników stoczni.
- 5 0
-
2016-11-19 12:00
Spawacza lub montera....ale z**b z ciebie
- 1 4
-
2016-11-19 10:54
To Polska w ruinie
- 5 1
-
2016-11-19 15:29
dla pracownika biedronki kasjerki jak znałazł na kredyt 100 letni:)
- 5 1
-
2016-11-19 14:04
auto super,posiadam w kolorze czarnym ale zarowno dział handlowy jak i serwis daleko zostali w tyle za konkurencja!!! nie polecam! kto wymyślił te hasło na aucie masakra!!! wymienić marketing!!!
- 15 1
-
2016-11-19 13:51
Jeździłem Trabantem
z silnikiem od Vw G60, o mocy 150 KM, też do 80 km/h by to monstrum ogonił, ale potem już pewnie nie. Jak można się ścigać na światłach Meganką z takim wielkim autem? Po co w ogóle?
To jest jeden z ostatnich samochodów, na którym księgowi i ekolodzy nie położyli swoich brudnych od łapówek rąk. To ikona motoryzacji, tylko po co komu takie osiągi na dziurawych ulicach ze strefami zwolnionego ruchu? Na autostradzie też słabo, bo opory ogromne i buja przy wietrznej pogodzie.- 7 3
-
2016-11-19 12:39
złom!
- 3 11
-
2016-11-19 11:49
Jaka marka taki dealer. Nawet mechanicy tego ASO do roboty jeżdżą Golfami i Passatami
Nie dość, że fiat, to jeszcze ta trzy literowa tablica rejestracyjna. Gdybym się pokazał takim czymś w towarzystwie, to ostracyzm i wykluczenie społeczne do końca życia.
- 9 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.