"Hallelujah" Natalia Kukulska - Cohen i Kobiety
2189 wyświetleń 14 grudnia 2018 (34 opinie)Natalia Kukulska w utworze "Hallelujah" podczas koncertu Cohen i Kobiety w Gdynia Arenie.
Więcej na ten temat
Opinie (34) 2 zablokowane
-
2018-12-15 15:56
W skali 1 do 6 daję 2+
Niech się te panie jednak nie imają Cohena.
- 4 5
-
2018-12-15 14:55
Słabo
- 3 2
-
2018-12-15 13:16
Lipnicka najlepsza, Kukulska, Zawiałow ...ok.
można było spodziewać się więcej po tym projekcie. Generalnie bardzo odważna decyzja, Cohen to zdecydowanie songi pod męskie głosy z dobrą gitarą.
no i zabrakło mi co najmniej kilku kawałków...
Wspomnienia, Nauczyciele, czy Jak ptak na drucie
ps. a dźwięk nie był taki zły- 1 1
-
2018-12-15 10:54
(1)
profanacja Cohena? dno dna, co widac po frekwencji no ale pewnie dotacje były, prawdziwa kultura, buahahhahaha
- 6 1
-
2018-12-15 12:58
chyba wiekszosc obecnych dostala bilety z zakladow pracy za darmoche to skorzystaly i wpadly na ,,koncert,,
- 0 1
-
2018-12-15 09:16
Szacun (1)
Szacun za taki projekt. Żałuję że mnie nie bylo. Nic o tym koncercie nie wiedziałem. Jak powtorzycie napewno się zjawię, uwielbiam twórczość Cohena
- 6 9
-
2018-12-15 10:55
dziekujemy za refleksje
idz spac
- 2 1
-
2018-12-15 08:55
Magia (1)
Magicznie było. Najlepiej wypadły Kukulska i Zawiałow! Czy gdzieś w internecie można usłyszeć te wersje?
- 7 12
-
2018-12-15 10:55
tak
na joemonster w dziale chała roku
- 4 3
-
2018-12-15 10:50
Julia Pietrucha najlepiej!
- 3 4
-
2018-12-15 10:48
Nie przystoi.
Polacy nie powinni spiewac żydowskich piosenek.
- 3 19
-
2018-12-15 10:01
Jeśli ktoś oczekiwał czegoś co by było prawie Cohenem to sie zawiodl. Jesli szedl na koncert coverow inspirowanych Cohenem to mógł być zadowolony. Zagrane i zaspiewane dobrze, ale klimatu Cohena było tam mało.
- 16 1
-
2018-12-15 09:35
Zabili go.
Siłą Cohena jest słowo i nastrój. Zabrakło tego na koncercie. Organizacja w sali sportowej na kilka tysięcy bez siły marketingu zaowocowała wieloma pustymi miejscami. Sala sama w sobie może tworzyć atmosferę - ta jej nie generowała. Oprawa wizualna Matyldy Damięckiej - na poziomie. Aranże Leszka Biolika - przeinstrumentowane. Głosy wokalistek, szczególnie w pierwszej części koncertu - ginęły w kakafonii dźwięków. Być może to także wina techników? Nie wiem, słyszałem (a w zasadzie nie słyszałem) efekt. To, że zaśpiewane po Polsku - świetnie. Kilka wykonań na poziomie - obsada "droga i markowa". Szkoda zmarnowanej szansy.
- 16 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.