Gdyńscy drifterzy w akcji
12669 wyświetleń 6 maja 2020 (242 opinie)Kilka dni temu za sprawą artykułu, w którym opisaliśmy zgłoszenie naszego czytelnika, w sieci zawrzało na temat dzikiego placu zlokalizowanego w przemysłowej części Gdyni, który stał się torem treningowym dla drifterów. Odwiedziliśmy to miejsce z kamerą, aby zobaczyć na własne oczy, jak w rzeczywistości wyglądają takie spotkania.
Więcej na ten temat
Opinie (242) ponad 50 zablokowanych
-
2020-05-06 17:48
Kto właścicielem terenu?
Ciekawe kto nim jest i co on na to?
- 11 0
-
2020-05-06 15:24
(1)
do Drifteròw:
powinniście stać pod sklepem i pić bełty, sikać obok na klatki schodowe, jarać szlugi i prosić przechodniów o Złotóweczkę.
Ale nie, hobby ważniejsze, pasje, adrenalina.
Co to za pomysły?!- 31 16
-
2020-05-06 17:12
Takim wrednym ludziom jak ty to kij w cztery litery!
- 3 6
-
2020-05-06 17:01
Popieram
Indywidualnie nie łapie tej zajawki, ale szanuje pasje, a przede wszystkim kulturę! Widać chłopaki maja coś w głowie i spełniają się na uboczu nie wchodząc nikomu w drogę. Pozdrowienia dla wszystkich zazdrosnych palantow którzy próbują się dowartościować mieszając chłopaków z błotem, nie mając nawet styczności z tematem.
- 29 8
-
2020-05-06 16:58
Jak się nie ma gdzie trenować to się nie trenuje! to tak jakbym powiedział że chciałbym lecieć na Marsa i macie mi to zapewnić bo tak chcę. jakimi kategoriami myślowymi trzeba się poruszać by twierdzić jak przedszkolak jak chce więc to robię i już.
- 13 30
-
2020-05-06 16:28
Żaden wyczyn.
Wyczynem byłby drift Asterką Bożą Krzyśka.
- 7 4
-
2020-05-06 16:11
Maja chłopaki pasje.
Róbcie dalej swoje nie patrzac na lawine hejtu lejaca sie w komentarzach. Mam nadzieje ze po tym materiale miasto pojdzie z wami na kompromis i wydzierzawi wam ten plac za jakies niewielkie pieniadze, byscie mogli w dalszym ciagu spokojnie trenować..
- 26 8
-
2020-05-06 16:05
W końcu ktoś pisze prawdę
Nareszcie widzę porządny artykuł, gdzie nic nie jest koloryzowane. Taka prawda, że nie mają gdzie trenować, każdy ma marzenia, ale nie każdego stać na wynajem lawety oraz wykupienie godzin na torze, zwłaszcza że tor w Pszczółkach również jest atakowany przez okolicznych mieszkańców skarżących się na hałas. Śmieszne jest to, że "typowy Janusz" kupując działkę obok toru po taniości wcale nie spodziewał się hałasu, śmiech na sali. Takie wieczne marudy i prostaki to jeden z powodów dla którego impreza "Next Level Drift" w tym roku nie odbędzie się w Pszczółkach, lecz gdzieś w środku Polski. Trójmiasto potrzebuje tego typu miejsc jak plac w Gdyni gdzie ludzie mogą bezpiecznie uczyć się driftu i przede wszystkim legalnie, ponieważ drift to nie tylko zabawa, ale właśnie umiejętność kontrolowania pojazdu podczas poślizgu. Lepiej uczyć się tu na placu niż wpaść do rowu lub uderzyć w latarnię na drodze czy ryzykować mandatem na parkingu pod Tesco.
Tyle w temacie, mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy, a plac driftowy przetrwa.
#muremzadrifterami- 36 12
-
2020-05-06 15:21
To sobie kupcie własne miejsce tam gdzie to dozwolone. roszczeniowość!!!!
- 14 33
-
2020-05-06 15:18
Popieram w 100% chlopakow
Pozdro dla Lowest Garage, Wojtka i calej ekipy sparty! Trzymajcie sie wariaci!
- 46 11
-
2020-05-06 14:26
Pięknie!
W końcu coś dobrze napisanego :D
- 60 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.