TV

Gdańskimi śladami Güntera Grassa

7095 wyświetleń 13 kwietnia 2015 (212 opinii)

Poznaj miejsca w Gdańsku związane z Günterem Grassem.

Opinie (212) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    (5)

    Ani słowa o graficznej, rzeźbiarskiej, wysoko cenionej twórczości Grassa. Czy może dziwić fakt, że nie zgodził się by Go uwiecznić w szkaradnej pseudo- rzeźbiarskiej formie mnożącej się w Gdańsku w postaci ławeczek,walizkowych pomniczków, jednym słowem plastycznego prostactwa? Grass z fajeczką, maszyną Remington i książeczką wojskową wystającą w kieszeni - to się niektórym marzy.

    • 0 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (3)

      Nie mam nic przeciwko pomnikowi Grassa w Gdańsku, zwłaszcza we Wrzeszczu.
      Ale bez koniunkturalnego pośpiechu. Bo znów napiszą " W chołdzie wielkiemu pisarzowi". Niech pomnik nie przyniesie nam wstydu.

      • 1 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (2)

        A będzie Pomnik Arthura Greisera? Też wybitny gdańszczanin, do tego wyższy stopniem.

        • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          (1)

          Mądrzejsi od ciebie obu osądzili. Jednego Noblem, drugiego stryczkiem.

          • 1 3

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            A ten Nobel był przyznany przed, czy po ujawnieniu wpisów w Wehrpassie?

            • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Ukraińcy stawiają pomniki Banderze, to i pomnik Grassa mnie w Gdańsku nie zdziwi.

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    przyjechałeś ,zobaczyłeś , pokochałeś.... (1)

    TO JEST WŁAŚNIE
    M I A S T O G D A NS K.
    powodzenia Młodzi

    • 3 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      dzięki, a teraz płyń do Lubeki.

      • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Bekartem to Ty jestes... (2)

    Status Wolnego Miasta do dzisiaj jest nierostrzygnięty,,,
    uważaj co piszesz przybłędo....

    • 5 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      chcesz się bić? kto ci rączki rozbuja internnetowy wojowniku?

      • 3 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Uważaj bo co folksdojczu?

      I niby dlaczego nierozstrzygnięty analfabeto? Bo masz taki kaprys?

      • 4 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    BEZEDURA (3)

    Grass służył w Waffen SS . SS to było coś innego . Poza tym , gdyby Grass przewidział szybki koniec wojny to zapisał by się do FDJ czyli enerdowskich harcerzy 8-)))) Jak można wymagać od 17 latka wyrobienia politycznego ? W tamtych czasach ? Dziś 17 latek to gamoń , który ledwo umie sznurowadło wiązać a ma dokonywać życiowych wyborów ?
    Świetny pisarz , szkoda człowieka
    P.S. Czemu na tramwajach patronami w większości są osoby z niemieckimi nazwiskami ? Błąd ? Prowokacja ? Ukryta opcja niemiecka ?
    NIE ! Tacy ludzie tworzyli Gdańsk . Gdańsk za którym tęsknimy . I taki Gdańsk opisywał Grass . Gunter Grass .

    • 2 10

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (1)

      Waffen-SS przeprowadzało babcie przez jezdnie, dokarmiało bezdomne kotki i rozdawało czekoladę małym żydowskim dziewczynkom

      • 3 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        i chroniło żydów przed bandytami - Polakami!

        • 2 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      tylko folksdojcze tęsknią za "takim" gdańskiem

      świadczy o tym twój nick

      • 3 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Służył w pancernej Waffen-SS! (23)

    Bohater

    • 97 111

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Dwa tygodnie (9)

      jak miał 17 lat.

      • 11 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (8)

        jakie dwa tygodnie?

        • 3 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          (7)

          Dwa tygodnie na froncie pod koniec wojny. Potem dostał się do niewoli amerykańskiej i został z niej zwolniony bez procesu. Tak przynajmniej sam twierdził.

          • 7 4

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            (5)

            to oczywista bzdura, proponuje zapoznać się z historią jednostki

            • 3 2

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

              (4)

              Chętnie, ale której: Frundsberg czy Hohenstaufen? Pytam serio.

              • 1 1

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                (3)

                skoro wiesz to co głupa strugasz?

                • 3 4

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                (2)

                Nie "strugam głupa". Co za prostacki ton :)

                • 2 2

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                (1)

                Strugasz Freiherr, strugasz ;-)

                • 1 4

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                Cóż, nie dogadamy się, jak widzę. Bałwan z kolegi. Nie pozdrawiam.

                • 5 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Ale kiedy twierdził?

            50 lat po wojnie, czy zanim mu dali Nobla?

            • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Czemu minusy? Myślicie, że to żart? (9)

      • 22 30

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Nie, że żart (8)

        tylko tendencyjnie podana informacja bez rozwinięcia. Łatwo jest tak bezrefleksyjnie rzucać hasłami.

        • 56 20

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          fakty (7)

          A co tu rozwijać- do SS przyjmowano ochotników,musieli się wykazać czystością rasową do kilku pokoleń wstecz, byli dokładnie egzaminowani z ideologi nazistowskiej.Po wszystkich wnikliwych badaniach byli przyjmowani. To są fakty-wiem ,że są indywidua twierdzące, że jak fakty mówią inaczej to tym gorzej dla faktów,znamy to z historii i z teraźniejszości, co doskonale widać na tym forum.

          • 22 32

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            nie myl SS z Waffen -SS . to różne formacje

            • 6 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Mój dziadek nie był w Waffen-SS.

            Żołnierze AK tez nie byli.

            • 2 2

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Fakty mówią inaczej

            "Indywidua", które tak twierdzą nazywane są historykami.

            • 5 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Czystość rasową..

            ..musieli wykazać tylko oficerowie.
            Od szarego szeregowca wymagano minimum 176cm wzrostu, tyle miał Rudolf Hess.

            • 9 2

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            ludzie, którzy byli po przeciwnych stronach w obozie koncentracyjnym potrafili się pogodzić po latach... a wy nie jesteście w stanie wybaczyć człowiekowi, który za nastolatka (nawet jeśli z własnej woli) zapisał się do takiej a nie innej formacji, nic wam nie zrobił, nikogo nie zabił a przez resztę życia próbował odkupić swoje winy...

            • 23 4

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            POd koniec wojny brali wszystkich którzy się do tego nadawali...

            • 24 8

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Fakty..

            Są takie,że ochotników do waffen ss wśród etnicznych niemców zabrakło już w 44r. zgłaszali się jeszcze Niemcy z Banatu,Tyrolu,wszelkiej masy Volksdeutsche, Litwini,Łotysze,Estończycy,Ukraińcy, a nawet muzułmańscy Albańczycy itp. Na dobrą sprawę w Europie tylko Polacy nie zhańbili się służbą w tej formacji..
            9 i 10 Paznzerdivision ss "Frundsberg" i "Hohenstaufen",do jednej z których trafil Günther Grass to były pierwsze dywizje tego rodzaju formowane z poboru.Mówiąc krótko mógł tam trafić każdy poborowy tak samo Grass jak i Polak z Pomorza wpisany na Volksliste.Także nie dramatyzujmy z tą jego służbą,bo za długo się tam nie nawojował, a i na dachu strażnicy w Auschwitz nie stał..

            • 41 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (2)

      A opowiedz może o tym, jak twoi rodzice wspierali socjalizm i krzyczeli do Gierka "Pomożemy".

      • 21 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Jesteś kolejnym Kwaśniewskim od wrzucania granatu w szambo.

        • 3 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        nie mierz wszystkich swoja miarą

        • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Do syna ojca

    Tu pisze syn, wnuk i tak dalej Pomorzan, czy raczej Kaszubów. Kaszubów, którzy przez Niemców zostali skazani na obóz koncentracyjny po odmowie podpisania pewnej listy. Kilku mężczyznom zamieniono obóz na Wehrmacht, za który potem odwiedzili Sybir. Ci co przetrwali, po powrocie do Polski otrzymali "zestaw powitalny" od UB. Mimo wszystko zawsze kochali Polskę, pielęgnowali swoją kaszubską tożsamość i nigdy nie śmieli nikogo nazywać na tej ziemi przybłędą.

    • 6 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Dajcie jego zdjęcie w pikelhaubie (11)

    i oficerkach

    • 48 61

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      pickelhauba (10)

      była używana podczas I wojny światowej i to tylko na początku, potem została zastąpiona hełmem podobnym do tych z drugiej wojny światowej. Oficerki zaś nosili tylko oficerowie. Jak Grass wstąpił do Waffen SS miał dopiero 17 lat i niecałe 18 jak skończyła się wojna.Nie był oficerem,tylko prostym żołnierzem. W momencie jej wybuchu nie miał jeszcze skończonych 12 lat. Poza tym całym swoim dorosłym życiem świadczył, że niemiecki nacjonalizm i faszyzm jest mu obcy. To samo cała jego twórczość.

      • 47 10

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (7)

        Byl tylko rok w Ss , ale jesteś mądrym historykiem.

        • 0 16

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          niewiniątko (4)

          Był niewiniątkiem jak cała reszta zbirów z SS,dobrze robili sowieci rozwalając każdego złapanego ssmana.

          • 8 11

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            (3)

            Ci wspaniali Sowieci! Taka kulturalna armia traktująca kobiety z rewerencją...

            • 16 6

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

              (2)

              równie wspaniali jak GraSS i jego rodacy. Przynajmniej wiedzieli co robić z bandytami z ss, Pod mur i do wapna.

              • 6 10

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                to tak jak z polskimi oficerami w Katyniu (1)

                pod mur i do wapna

                • 4 6

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                to tak jak z polskimi oficerami w Katyniu

                Prymitywny propagandzisto i manipulatorze, nie dopisuj mi tego czego nie napisałem.Czy w ten sposób chcesz wybielać zbirów z SS,myślisz,że ktoś się nabierze na twoją prymitywną manipulację.Każdy Polak dobrze wie co sowieci zrobili w Katyniu-to określenie ogólne,chodzi o wszystkie miejsca mordów- ale każdy myślący dobrze wie co robiło SS.

                • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          (1)

          I pewnie tylko prowadził kronikę oddzialu leming

          • 7 14

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Przecież przez rok nie mógł zabić zbyt wielu Polaków czy Żydów

            Czym tu się podniecać, tylko rok

            • 1 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        to fakt

        A swiadczyc o tym rowniez moze, ze ten fakt ukrywal, jako cos wstydliwego.

        • 3 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Więcej luzu panie jajogłowy!

        • 6 23

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    książki słabe opis dawnego Gdańska wspaniały (8)

    Teraz wracają do niego ci przez których tego Gdańska juz nigdy nie będzie. Jak sprawcy pastwia się nad swoją ofiarą. Kiedyś będąc dzieckiem siadalem sobie na długiej o obserwowałem architekturę zaginionego miasta, wyobrażałem sobie jakie było życie kiedy to miasto żyło. Dzisiaj patrze na to jak na pustkę z tysiącem przechodniów którzy nie są u siebie.

    • 12 12

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (2)

      "opis dawnego Gdańska wspaniały"??? -chyba dla tych co Gdańska nie znają. Czytając "Blaszany bębenek" znalazłem wiele błędów w opisanych miejscach w przedwojennym Gdańsku. Pierwszy przykład: to cmentarz na Zaspie, przy którym miał być sosnowy las i wiele innych miejsc, tak jakby nie znał dobrze miasta. Wiem sam po sobie, takie przeżycia z dzieciństwa pamięta się bardzo dobrze.

      • 4 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Literacki opis miasta to nie przewodnik turystyczny. Co komu ten sosnowy las przeszkadza? Zresztą, czy masz pewność, że 1939 go tu nie było?

        • 2 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        dodam jeszcze

        Opisywał Kaszubów zawsze mówiących po niemiecku ani słowem nie wspomniał, że byli kaszubi polskojęzyczni. Jeżeli już pisał o Polakach to zawsze z jakąś skazą genetyczną lub kulturową czego nie odważył się pisać o Rosjanach. Żaden Polak nie dorównywał Niemcowi. I co, wielu mieszkańców Gdańska to łyknęło, może z oporami ale łyknęło. Moim zdaniem są to wypociny gloryfikujące kulturę niemiecką.

        • 5 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      na szczęście czas pruskich przybłędów minął w Gdańsku bezpowrotnie

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      miasto jak każde inne (2)

      książki beznadziejne

      • 3 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (1)

        dlaczego?
        - bo tak.

        • 4 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          Dlaczego miasto? Czy dlaczego książki? Po zakończeniu IWŚ Gdańsk był zwykłym pruskim zadupiem jak setki podobnych w rzeszy. Tak zwana państwowość niewiele tu zmieniła. Co do książek, no cóż. O gustach się nie dyskutuje. Zwykła wartość dodana, bo pisał o Danzigu. Niektórym sama germańsko brzmiąca nazwa wystarczy za synonim oświecenia. Nie ważne co dalej, co głębiej. Ja tam za niemieckim Danzigiem nie płaczę. Nie jestem przybłędą z rzeszy, osiedlonym przez zaborcę. Nie fascynuje mnie również skrzywione dzieciństwo autora, podane w pseudointelektualnej formie literackiej.

          • 3 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Bardzo podoba mi się określenie "zaginione miasto" , ale mam wrażenie, że Gdańsk się sam broni przed takim określeniem.

      • 2 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    opisał też pewnego księdza ;-)

    "(...) ale jeżeli chodzi o księdza Guzewskiego (...) Pachniał wodą brzozową i mydłem Palmolive. Czasami palił tureckie papierosy w misternie szlifowanym bursztynowym ustniku. Uchodził za postępowego i grał z ministrantami oraz chłopcami, których przygotowywał do pierwszej komunii, w pingponga zakrystii. (...) Kiedy miałem około trzynastu lat, wsunął mi pewnego razu małą, nieowłosioną rękę pod koszulę i powiódł nią od karku w dół aż do spodenek gimnastycznych, potem jednak cofnął ją, ponieważ spodenki nie miały wciągniętej gumki i wiązałem je z przodu na tasiemki. Nie robiłem sobie wiele z tego, tym bardziej że ksiądz Guzewski swym przyjacielskim, często młodzieńczym sposobem bycia zaskarbił sobie moją sympatię. Wspominam go dziś jeszcze z nieco drwiącą życzliwością; dlatego już ani słowa więcej o przypadkowych i nieszkodliwych chwytach, szukających w gruncie rzeczy tylko mojej katolickiej duszy. W sumie był kapłanem jak setki innych(...)"
    Günter Grass, Kot i Mysz, Czytelnik, Warszawa 1990, s. 104

    • 7 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Naziści. Wszędzie słychać dziś o zbrodniach nazistów, o wojnie z nazistami i o ofiarach (4)

    nazistów. Jakiej narodowości byli naziści? Programy historyczne na Discovery i N.Geographic operują tylko określeniem "naziści" A GDZIE PODZIALI SIĘ NIEMCY? Czy kiedyś wasz dziadek powiedział ,, Naziści spalili moją wieś"? Nie! Zrobili to Niemcy, Niemcy spalili moją wieś, Niemcy zabili mi rodzinę. Napis na tabliczkach warszawskich tramwajów głosił : "Nur für Deutsche" - TYLKO DLA NIEMCÓW. Nie dla nazistów. DLA NIEMCÓW . Niemcy zamordowali pocztowców w Gdańsku. Poprawność polityczna przekracza granice przyzwoitości. ..

    • 28 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (1)

      normalny człowiek rozumie, że chodzi o Niemców

      • 5 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        siedzą i jedzą tłuste kiełbasy i na częstotliwość używania słów się irytują, jak w polskiej telewizji, zamiast o wydarzeniach na świecie to tylko co Wróbel i Niesioł znów palnęli...

        • 0 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      moja babcia zawsze mówiła-to niemcy ich wysiedlili,to niemcy zabrali moją mamę na roboty jako młode dziewczę,to niemcy...

      • 5 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Nieprawda, nieprawda, nieprawda.
      Niemcy w latach 1933-1945 masowo przeciwstawiali się NSDAP i Hitlerowi.
      Jawnie protestowali przeciwko przemocy i piętnowaniu wobec niearyjskich mieszkańców Niemiec. Popierali słuszne stawiane warunki przez Ligę Narodów, nigdy też nie żądali tzw "korytarza" ani tym bardziej powrotu Gdańska do Rzeszy, doskonale bowiem wiedzieli że to miasto było, jest i będzie zawsze polskie.
      Gdy wybuchła wojna znacząca część Niemców znalazła sie w partyzantce i innych formacjach ruchu oporu, gdzie walczyli z Polakami chcącymi by zgładzono wszystkich Żydów z całej Europy. Ci z Niemców którzy w ruchu oporu się nie znaleźli, byli wbrew swej woli, siłą wcielani do Wehrmachtu czy Waffen SS, jednakże nie byli NIGDY na froncie, bowiem służyli w jednostkach transportowych, zaopatrzeniu, kuchni, byli fryzjerami, w najgorszym razie pełnili służbę wartowniczą ale jedynie pilnując magazynów z lekami, odzieżą i żywnością a więc pełnili humanitarną służbę nawet w czasie tak okrutnym jak wojna.
      Chodzą słuchy że w formacjach nazistowskich służyli wyłącznie ochotnicy z całej Europy, a więc Francuzi, Holendrzy, Duńczycy, Ukraińcy, Norwedzy czy też z krajów biorących udział w wojnie jak Włosi, Węgrzy, Bułgarzy, Rumunii, Chorwaci, Rosjanie i Austriacy.
      Taka to prawda, wiem bo oglądam telewizję i kanały takie jak National Geographic, VeryDisco, TVN i kilka innych bardzo uczciwych telewizji. Jestem tez fanem opartego wyłącznie na najprawdziwszych faktach serialu "Nasze matki, nasi ojcowie".

      • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane