Fragment performance'u Anny i Leona
3854 wyświetlenia 1 czerwca 2014 (238 opinii)Fragment performance'u Anny Steller i Leona Dziemaszkiewicza
Więcej na ten temat
Opinie (238) 5 zablokowanych
-
2014-06-01 21:15
tr
organizator nie popisał się, brak zabezpieczenia i informacji do policji,JAK się bawić to do rana aby tylko bezpiecznie
- 10 0
-
2014-06-01 21:21
er
P. Borysie najlepiej jak się coś dzieje aby nie pod moimi oknami,broni pan uczestników imprezy ale dlaczego nie można było nawet przejechać autem już około 20 tej, jest impreza to się zamyka ulice za pomocą policji lub S.M. ORGANIZATOR do ukarania!!!!
- 15 3
-
2014-06-01 21:59
Kultura miejska.... (4)
nie powinna polegać na chlaniu piwa na ulicy i promowaniu muzyki alternatywnej. Jak już chcecie ludziom zaserwować trochę kultury, to nie zasłaniajcie sceny plenerowej w Filharmonii namiotem restauracji dla krewnych i znajomych królika, tylko organizujcie tam koncerty dobrej muzyki (nie alternatywnej) dla mieszkańców i turystów. Bo to jest prawdziwa kultura, a nie to co nazywacie Streetwaves a co jest promowaniem prostactwa i niczym więcej.
I nie mówię tu o ostatnim czasie, kiedy prowadzony jest remont nabrzeża Motławy, tylko o wcześniejszym, kiedy piękną scenę zasłonięto paskudnym namiotem, w którym organizowane były przyjęcia dla "samych swoich".- 20 6
-
2014-06-02 09:21
(3)
Oho, znawca prawdziwej kultury się odezwał. Przypomnij sobie, jakie były początki rock and rolla...
- 1 8
-
2014-06-02 11:02
Ciągle się wam myli kultura (w rozumieniu - sztuka) z rozrywką. (2)
Dokształcie się ochlapusy od piwka pod chmurką obciąganego z butelczyny, zanim zaczniecie robić z siebie takich koneserów i znafffców.
- 6 3
-
2014-06-02 14:37
(1)
A czy kultura nie jest rozrywką? No chyba, że się idzie i słucha / ogląda z przymusu...
- 2 3
-
2014-06-02 17:31
przyznawanie wartości jedynie muzyce przedstawianej w Filharmonii to lekki brak obycia i objaw wąskich horyzontów, a wręcz właśnie prostactwa... Żaden gatunek muzyki nie jest lepszy od innego...
- 0 1
-
2014-06-01 22:19
Niesympatyczne
wydaje mi się usuwanie kulturalnych komentarzy w imię pokrycia błędnej informacji w artykule ... Vide komentarz dotyczący nieistnienia Sądów Grodzkich już od dłuższego czasu.
- 0 0
-
2014-06-01 22:42
Precz z imprezami typu "Streetwaves" (3)
Jestem całkowicie przeciw imprezom tego typu. Przecież jest tyle miejsc, w których można się wyszaleć i zabawić, nie musi to się odbywać przed domem, w którym chce w spokoju obejrzeć telewizję starszy człowiek, czy matka usiłuje uśpić niemowlę. Interwencję policji uważam za jak najbardziej słuszną. Uważam, że uczestnicy powinni ponieść dotkliwe konsekwencje finansowe, żeby im się raz na zawsze odechciało takich szaleństw.
- 17 22
-
2014-06-01 23:10
widzę, że twoim największym zyciowym szaleństwem (1)
było wyjście po bułki bez reklamówki. I własnie po to jest Streetwaves, żeby takim gamoniom horyzonty poszerzać. I proszę nie nawołuj do dokliwego karania, bo jakby za głupotę wlepiali mandaty, to by twoje prawnuki jeszcze mandat spłacały.
- 11 12
-
2014-06-01 23:20
A twoim największym szaleństwem
jest nocne chlanie piwska na krawężniku. Łał jakże ci zazdroszczę tego ekscytującego przeżycia.
- 9 6
-
2014-06-02 09:24
Zakłócenie spokoju było faktem i chyba nikt nie neguje prawa do zgłoszenia tego policji. Natomiast najazd policji w kominiarkach to była żałosna pomyłka.
- 0 1
-
2014-06-02 08:53
Było super ale... (1)
Impreza świetna było ciekawie, wesoło. Szkoda tylko, że kogoś zawiodła wyobraźnia. Można było się spodziewać reakcji otoczenia na wrzaski kilkuset osób w miejscu gdzie zazwyczaj o tej porze jest jak makiem zasiał. Wystarczyło tylko poinformować i zabezpieczyć teren...ale i tak było super
- 9 2
-
2014-06-02 09:26
Pisze się jak menelem zasiał
co z ciszą ma niewiele wspólnego. Ale wiadomo, jak chłopcy z bramy morde drą do rana, to jest ok, jak nagle ludzie przyjdą i człowiek przestaje czuć się jak w getciem, to dzownić po policję, bo trzecia wojna idzie.
Mam nadzieje, że uprzejmi, cisi sąsiedzi, zgodnie z wajdleockim zwyczajem, też wymaluja na drzwiach dzwoniących w sobotę po psy "konfident". W końcu lokalne tradycje nalezy uszanować i podtrzymywać- 3 5
-
2014-06-02 11:50
Na Wyspie (1)
Nie wiem jak we Wrzeszczu ale na Wyspie Sobieszewskiej puszczono ludzi w zarośnięte chaszcze. Nikt tego terenu nie przygotował porządnie. Poziom organizacji żenujący. Informacja i promocja na bardzo niskim poziomie.
- 8 4
-
2014-06-02 12:43
Plakatowanie, zabezpieczanie i przygotowywanie terenu kosztuje.
Na chlańsko towarzystwa wzajemnej adoracji po imprezce by jeszcze nie stykło ;-)
- 2 0
-
2014-06-02 12:32
marudy (2)
Uważam, że Streetwaves to świetna impreza. Nie rozumiem, komu to może przeszkadzać. Wpisuje się w takie wydarzenia jak Festiwal w Blokowisku czy Feta. Nasze osiedla są na codzień otępiałe i martwe. Lekki zastrzyk kultury, który wywabi ludzi na zewnątrz, by wspólnie miło spędzili czas, jest moim zdaniem bardzo dobrym pomysłem. Wiadomo, że zawsze znajda się jakieś barany, które dążą do zepsucia dobrej zabawy - mam tu na myśli podpitych osiłków, którzy reagują alergicznie na rzeczy miłe i ładne, a jedyne, czym mogą się popisać, to narobić szumu i zrobić pokazówkę w stylu przewrócić toaletę, podpalić śmietnik.
Występy, które widziałem, odbywały się za dnia, w miejscach słabo zaludnionych, albo na placach, w dzielnicach, do których praktycznie nikt nie zagląda, poza ich mieszkańcami. Może mieszkający tam ludzie nie są przyzwyczajeni do wzmożonego ruchu pod oknami i to ich zaniepokoiło, a może po prostu chcą na siebie zwrócić uwagę narzekaniem.- 7 4
-
2014-06-02 12:50
Ojejku jejku (1)
Na podsumowanie tego ochlejstwa, krawężnikowania i ogólnie takiej kooltury przychodzi na myśl pewien cytat "Jak się ma taką sztukę przed sobą, to trudno zachować kulturę".
Plebejsko można jeszcze tym niedocenionym organizatorom "street-artu" nie przyjmującym zasłużonej krytyki za nocne hałasy i bałagan ogólny zacytować pasujące do nich jak ulał słowa śpiewki "A kto z nami nie wypije, tego ......".
A kysz z taką kulturą.- 2 4
-
2014-06-02 13:16
kultura a snobizm
Myślę, że mylisz kulturę ze snobizmem. Dla mnie niekulturalne zachowanie, to np. traktowanie rozmówcy "z góry" i zaczynanie odpowiedzi od "ojejku" oraz surowa ocena przedsięwzięcia na podstawie widoku paru ludzi z puszkami w ręku. Wiadomo, gdyby byli na "kulturalnym" raucie, mieliby garnitury i pili drogi koniak, co dobitnie świadczy o kulturze, że tak sie sarkastycznie wyrażę.
Ja też widziałem ludzi z piwem - siedzieli sobie kulturalnie, miło rozmawiali, byli spokojni, słuchali muzyki, nie robili nic, co mogłoby kogoś urazić. Występy, które obejrzałem stały na bardzo dobrym poziomie. Byłem wręcz zaskoczony, że to się tak zgrabnie udało. Spotkałem sporo osób z innych krajów, co było dla mnie pewna nowością, świadczącą o poprawie naszego wizerunku. Byłem świadkiem jednego nieprzyjemnego zajścia, które wywołała grupa podpitych miejscowych chłopaków, wyglądających na typowych kiboli.
Ciekawe - kiedy ktoś wraca z zagranicznej wycieczki, np. z Włoch, Hiszpanii, Francji, Portugalii, opowiada głównie o tym, jak tam jest fajnie - ludzie piwkują na ulicy, gra muzyka do późna, rodziny piknikują z dziećmi na trawnikach, jest luz, jest miło, a u nas tylko szara rzeczywistość i wieczne połajanie.- 5 3
-
2014-06-02 12:46
... (4)
Nie ma czegoś takiego w polskim prawie jak cisza nocna od 22.
- 1 7
-
2014-06-02 12:57
Ale zabłysnąłeś. Koledzy hipsterzy po nocnych fakultetach przy winku w akademiku już popuścili z wrażenia na twą znajomością (3)
ius?
Owszem nie ma ciszy nocnej od 22.00.
Jest za to szczególna ochrona spoczynku nocnego i penalizacja każdego zakłócania spokoju i porządku publicznego (bez względu na porę dnia)..- 4 1
-
2014-06-02 13:42
PRL (2)
Domyslam się, że to taki pojemny paragraf usprawiedliwiający nasyłanie milicji na zgromadzonych ludzi.
Większość wydarzeń miała miejsce przed 20:00- 0 3
-
2014-06-02 16:06
przed 20 policji nikt nie nasyłał (1)
- 2 0
-
2014-06-02 23:28
skoro policja przyjechała tylko na zakończenie, nie można powiedzieć, że cała impreza była zła
podczas meczy piłki nożnej policja jest stale obecna i to w dużej ilości - tak dla porównania
ale mieliśmy sobie pogawędzić o paragrafach, a nie o tym, kiedy przyjechała policja- 0 1
-
2014-06-02 15:09
Czytam i nie wierzę w te wszytskie złośliwe komentarze
ludzie czy wam w życiu coś nie wyszło, że o wszytsko macie pretensje. Pewnie prawo do zabawy na ulicy mają tylko ogolone osiłki? Zobaczyliście normalnych ludzi zadowolonych z życia i co żal was ścisnął. Tak oprócz waszego żałosnego zycia jest też życie kolorowe. Ten jeden dzień bedziecie wspominac przez rok.
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.