TV

Feta 2022. Theater Titanic „Trip Over”

6306 wyświetleń 11 lipca 2022 (131 opinii)

Największym wydarzeniem FETY był udział słynnego niemieckiego Theater Titanick ze jego najnowszą produkcją "Trip Over".

Więcej na ten temat

Opinie (131) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    Domem FETY od wielu lat jest Dolne Miasto (4)

    Przestańcie robić z niej na siłę festiwal wędrowny, bo za każdym razem kończy się podobnie.

    • 42 27

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Opinia wyróżniona

      Pierwsze FETY były na Zaspie... (3)

      ...w Parku Jana Pawła II. Więc nie jest to festiwal Dolnego Miasta, hallo.

      • 77 20

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

        Pierwsze FETY były na Zaspie... (2)

        ale nie w parku Jana Pawła II a na Pilotów w okolicach klubu Plama. Dopiero później, wraz ze wzrostem popularności festiwalu zmienił on miejsce na park. Nie, nie jest to festiwal Dolnego Miasta, ale tam czuje się najlepiej.

        • 20 5

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

          Molo raczej nie jest na Pilotów...

          • 0 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

          Zdaje się że jak Feta zaczynała, to jeszcze tam były ogródki działkowe a nie park

          • 5 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    Feta AD 2022 (7)

    Niestety o jakości zawsze decydują ludzie. Te osoby, które podjęły decyzję o umiejscowieniu Fety w Parku Regana, wykazały się brakiem kompetencji i "położyły" festiwal. Organizacja całości, lokalizacja poszczególnych występów, gastronomia, zaplecze sanitarne i zabezpieczenie miejsc spektakli niedostateczne. GAK w tym roku nie sprostał zadaniu. W większości przypadków dzieje się tak, gdy ludzie są niekompetentni - jakieś zmiany kadrowe w GAK??

    • 39 21

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Zabawne, bo Feta dwadzieścia pięć lat temu startowała w pobliżu.
      Nie było gastronomii, zaplecza sanitarnego itd.

      Nikt nie narzekał :)

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Park Regana jest płaski i dlatego jest słaba widoczność. (2)

      Dlatego przydałaby się inna miejsce.

      • 3 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

        (1)

        Czemu wszystko widziałem doskonale? Fakt, zimny browar by się przydał

        • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

          Bo albo jesteś wysoki albo byłeś na spektaklu jako jeden z pierwszych.

          A to powinny być spektakle dla wszystkich a nie tylko dla wysokich i/lub pierwszych.

          • 3 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Bez przesady, wszystko było widać, nawet jak siedziałem na ziemi z tyłu. Fakt że brakowało gastronomii.

      • 6 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Najlepiej

      Gastronomia i zaplecze sanitarne - zgodzę się. Ale poza tym, lokalizacja najlepsza jaka mogła być.

      • 10 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Ten Park to jest bardzo dobra lokalizacja

      • 14 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    Typowy turysta pijący piwo na plaży i pobierający (1)

    socjal w każdej postaci (sam niepracujący) nie zrozumie festwalu,

    • 0 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      No i po co takie szufladkowanie??

      • 0 0

  • To jest sztuka?

    Hałasujący samochód z łomotem pseudomuzyki. Wyjący facet w jakieś mycce na łbie? Hałas i kicz. Szkoda tylko biednych lisów i ptaków mieszkających w parku.

    • 3 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    Na Openera narzekacie, wytykając jakieś pierdoły, teraz na Fetę... (3)

    Sami znawcy od organizacji takich imprez. Najlepiej jakby nic nie było. Nie byłoby powodu do ciągłego malkontenctwa!

    • 0 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Trudno bylo dostosowac miejsce i i oczekiwania do tego co chce publicznosc? (2)

      W tym roku bezprzecznie,Bida -spektakle cudow nie zdzialaja,Zabraklo srodkow?Przeciez przez 2 ostatnie lata Fety nie bylo wiec gdzie sa srodki?

      • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

        Kasa (1)

        Organizator nie gromadzi środków na festiwal, dysponuje budżetem oferowanym przez miasto. Jest inflacja i ceny poszybowały w górę.
        Myślę że, koszty poboczne mocno ograniczyły organizatorów.

        • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

          Zaraz zaraz..To chyba w interesie organizatora jest cisnac Grzelaka i spolke o wiekszy budzet?

          Jakos pierwsze edycje byly na wypasie...a teraz nagle srodkow nie ma? Na Skody festiwalowe kasa jednak byla?Wiec pytam ponownie -gdzie sa pieniadze ,ktore przez dwa lata byly odkladane na Fete w Gdanskim Budzecie? Inflacja nam pan oczu nie zamydlisz...Albo bedzie wieksza kasa w przyszlym budzecie albo sie za was w tym urzedzie wezmiemy,

          • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    Bieda, bieda, bieda, to polityka tego miasta! (5)

    Myślę, że to być może była najgorsza edycja FETY w historii i nie ze względu na miejsce, które swój klimat ma, więc świetnie pasowało-pasuje do spektakli. Dolne Miasto trochę lepsze, ale nadmorski park też piękne pasuje do tego festiwalu w ładną, letnią pogodę. Trudno sobie wyobrazić jeszcze inne miejsce, chyba poza miastem tylko. Porażką festiwalu jest budżet, co widać gołym okiem, stąd oszczędności w każdym punkcie imprezy, nawet w pojedynczych toaletach (choć sikałem raz i była pusta). Spektakle także niskobudżetowe i po prostu mało widowiskowe. Tutaj widać absolutne skąpstwo władz miasta, czyli Pani Dulkiewicz zapewne w jej własnej osobie, co widać też na wielu innych imprezach nie od dziś. Przycinanie pieniędzy nawet na jednej toalecie (przykładowo), to właśnie polityka Gdańska. FETA jest jednym z bardziej prestiżowych festiwali miasta, a bieda aż piszczy, jakby Gdańsk był miastem prowincjonalnym, a tak to wygląda na tle innych dużych miast w Polsce (kulturalnie i nie tylko), mimo iż to jedno z bardziej rentownych miast, a jednak na nic tutaj nie ma pieniędzy, jeśli chodzi o wydatki społeczne i miejskie, w tym kulturalne. Zatem to nie niekompetencja organizatorów GAK "PLAMA" , ale i wyłącznie ściąganie wszystko w dół przez urzędników, w tym być może osobiście pani prezydent, która co gorsze wygra kolejne wybory i z roku na rok będzie tylko coraz gorzej i gorzej, w tym zacofanym Gdańsku. Nie ma się co oszukiwać, im lepszy festiwal tym droższy. Dajcie FECIE dziesięć razy większy budżet, a nie zapomnicie do końca życia spektakli na takiej edycji FETY, która zapewne nigdy się nie odbędzie w takim dużym wymiarze, albo takim jak pierwsze TRZY edycje. A tak bieda, bieda, bieda, i tak już będzie do końca tego festiwalu, bo w Gdańsku nie zmienia się nic od dekad. Tylko skąpstwo i skąpstwo, również za czasów Adamowicza. Miasto hojnie rozdaje tylko działki deweloperom, za symboliczną "złotówkę". I taka jest prawda nie tylko o FECIE.

    • 28 14

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      oj, ale się wypociłeś (2)

      Wiesz ile PiS odciął kasy samorządom? Skąd miasto ma brać pieniądze? Nie może ich sobie dodrukować jak nasz rząd, więc tną na wszystkim.

      • 8 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

        (1)

        Gdańsk dużo zarabia, bo to po Krakowie najbardziej turystyczne miasto w Polsce, więc dochody są spore, ale inwestuje się mało. Co się dzieje z pieniędzmi, że na wszystko brakuje, tego nie wiem. Miasto ma pieniądze, ale udaje, że ich nie ma i udaje miasto skrajnie biedne, widać to choćby po ulicach, jak wielki jest opór w ich modernizacje i brak nowych ścieżek rowerowych choćby. Kultura Gdańska lokuje się w drugiej dziesiątce w Polsce. Lublin ma kilkakrotnie wyższy budżet na kulturę. Za to odpowiedzialni są tylko urzędnicy, a zwłaszcza prezydent miasta. Znam kilka osób, co organizują miejskie imprezy i mówią wzdłuż i wszerz, jak są pomiatani przez urzędników i jak mają głodowe dotacje. Poznań ma jakoś 10 razy większy budżet na kulturę niż Gdańsk, a raczej nie jest bogatszy. Zainteresuj się ile milionów dokłada Gdynia do Openera, który jest mega komercyjnym festiwalem, a jednak Gdynia dokłada, grube miliony, by to działało na najwyższym światowym poziomie. Feta, jako wizerunkowy festiwal Gdańska jest na poziomie imprezy podwórkowej.

        • 3 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

          Bo wlodarze wola wydac na Zenka w Zakopanym dla siebie i swoich rodzin ,niz dofinansowac Fete.

          Maja po prostu nedzny gust. No i na dewoperke miliony wydaja pod infrastrukture na nowe osiedla....Tak wydaja nasze pieniadze,

          • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Pierwsze zdanie o Fecie, reszta to pisowski jad (1)

      • 6 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

        PiS nic nie ma do FETY, bo nawet nie ma powodu. Za festiwal odpowiada miasto Gdańsk i podwładny GAK (instytucja miejska). A miasto swój wizerunkowy festiwal sprowadza do parteru, czyli imprezy podwórkowej, nie europejskiej. Ostatnia wypowiedź Dulkiewicz okazała się kolejną jej niekompetencją i nieznajomością podstawowych tematów miasta i jej obowiązków. Otóż zagroziła, że nie da ani jednej złotówki na pokrycie szkód wywołanych ostatnią zadymą na stadionie Lechii, a przecież to miasto Gdańsk jest właścicielem stadionu. Jeśli ktoś wybije Ci szubę w oknie, to też nie dasz ani złotówki na nową? Tutaj widać politykę tej pani, by nie było prawie żadnych kosztów, a wymagają wypasionych wydarzeń, bo to organizator ma czarować, by z niczego zrobić coś. Kompetencje tej pani Dulkiewicz są na żenującym poziomie, która za każdym razem się kompromituje publicznie, jak choćby "archeolodzy precz z westerplatte", bo deweloperzy chcieli już tam coś budować, i cała zadyma ze Stocznią, itd, itd, itd. Z FETĄ jest podobnie. Popytajcie w mieście, jak arogancka i destrukcyjna jest ta kobieta. Adamowicz przy niej był świętoszkiem! Przy Dulkiewicz sporo ludzi w temacie tęskni za Adamowiczem.

        • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    Ford Granada

    ...nie mustang

    • 1 0

  • Skąd wy tyle wiecie o fabule Trip Over? (11)

    Byłem w niedzielę i mimo że od lat interesuję się teatrem niewiele skumałem z tego. Jak na spektakl prawie niemy za dużo było tych warstw i niejasności. Dopiero teraz wyczytałem że on rozrzucił prochy tej dziewczyny, nie wpadłem na to. Jeśli chodzi o sam spektakl to bardzo zaawansowany technicznie, mam wrażenie że większość fabuły i gry była po to żeby te wszystkie bajery pokazać. A już ta końcówka z samochodem pionowo w górę i potem z żaglem i dmuchawą która go wydymała, no to już zupełnie zgłupiałem co oni chcieli pokazać poza tym że mamy wielki żagiel i nie zawahamy się go użyć.

    • 11 3

    • (10)

      Ok, więc tak. Para potrąciła kogoś na ulicy. Później Lola nie mogła sie z tym pogodzić i targnęła się na własne życie. (Broń, wanna to było na ekranie). On też zginął, wpadł do morza, ale to pod koniec spektaklu. Spotkali się po "drugiej stronie" i razem żeglowali w tych zaświatach (samochód-jacht) Część historii nie miała miejsca była tylko wyobrażeniem głównego bohatera, który często wołał swoją miłość, wyobrażał sobie, że nadal z nim jest. Pętla czasu w jakiej byli bohaterowie od zdarzenia (potrącenie śmiertelne człowieka) Każdy epizod kończył się w barze, po wykonaniu zdjęcia (flesz) i znowu droga, mustang, który nie jest mustangiem;) bar, Lola, zdjecie. Na koniec rozsypanie prochów. Aczkolwiek tu nie wiem dlaczego bohater zrobił to po śmierci? JAk ktoś ma inne spostrzezenia albo bardziej klarowny przekaz;) to zapraszam do wpisu:)) Chętnie poznamy inne opcje:)))))))))))

      • 3 0

      • Kurde teraz to nabiera sensu :D (5)

        Może to po prostu nie moje klimaty były :)

        • 0 0

        • (4)

          Ten teatr polegał na absurdach i tajemniczej zagadkowości zawiłej fabuły, która nie była przedstawiona po kolei, lecz pomieszana w czasie. tak by każdy widz dopowiedział swój własny sens-interpretacje-scenariusz. Teatr wyraźnie zainspirowany skomplikowanymi i mrocznymi filmami Davida Lyncha, który nie do końca wyjaśnia historie w swoich filmach, by widz sam doszukiwał się niepokazanego początku i końca choćby. Spektakl miał fajny klimat. Był jakoby prawdziwym przedstawieniem z grą aktorów, a nie bieganiem w kółko na szczudłach i pluciem ognia, jak to bywa w klasycznych przedstawieniach teatrów ulicznych. Miało to być coś innego. Film przedstawiony w formie teatralnej i widowiskowej. Ja nie zauważyłem, by główny aktor rozrzucał prochy ukochanej. Myślę, że bardziej chodziło o to, że i on popełnił samobójstwo, rozpędzając samochód i wpadając do oceanu, choć przed tym wzniósł się w kosmos, może chcąc tam podążyć lub to była scena śmierci, że jego dusza poleciała w kosmos. Po to, by w zaświatach spotkać ukochaną (która też popełniła samobójstwo, zastrzeliła się w wannie, przerażona swym partnerem i tym, jak ją zmuszał do brania drugów), i ona się pojawia na końcu przedstawienia, wtedy znów razem podróżują, żeglują samochodem po oceanicznych bezkresach. To moja interpretacja.

          • 0 0

          • (3)

            Pod koniec spektaklu, siedząc na masce samochodu w rękach trzymał urnę, którą otworzył i rozsypał prochy Loli. Akurat to był jeden z tych momentów, które były bardzo klarowne:)

            • 0 0

            • (2)

              Stałem na końcu i tego momentu nie widziałem, jak rozrzuca prochy Loli. Zatem wtedy on raczej nie popełnił samobójstwa. Jej prochy rozsypał do oceanu, a ta dalsza podróż z nią już z żaglem po oceanie, to po prostu jego marzenie, pragnienie.

              • 0 0

              • chyba najpierw był statek, później rozsypanie prochów (1)

                on też popełnił samobójstwo, spadł do morza z tym mustangiem. Na ekranie pojawiło się morze, a później statek-mustang z Lolą, a później prochy zostały rozsypane

                • 0 0

              • Przypomniało mi się kilka ciekawych szczegółów, i chyba rozgryzłem tą sztukę do sedna w kilku ciekawych motywach drobnych, ale nie będę tutaj zanudzał i rozdrabniał sztuki na skomplikowane atomy. Napisz do mnie, wtedy to rozgryziemy do końca: nicecat@interia.pl

                • 0 0

      • (3)

        Na początku myślałem, że chodzi o takie przysłowiowe "Motorhead", czyli życie na bani, na bandzie... alkohol, narkotyki, seks, nieodpowiedzialność (na drodze i nie tylko). I moment kiedy ona leży w wannie, trzeźwa, na zjeździe i z dołem osobistym-moralnym, a on daje jej kolejną pigułę (narkotyk), że wtedy ona poczuje się lepiej, jednak pluje mu tym w twarz, ze złością i pogardą, bo nie chce już brać, a on się obraża, wychodzi z łazienki. Ona wtedy łapie jeszcze większego doła. Zanurza się w wodzie, jakby chciała się utopić, ale wynurza się, bierze pistolet i się zabija, bo tak prościej... przez niego. Typowy amok stylu takiego życia, kiedy przychodzi kryzys osobisty i wynik pochopnej decyzji, samobójstwa, na takim zjeździe narkotycznym. Wypadek samochodowy, chyba podwójne potracenie pieszego, to następstwo takiego stylu życia (Motorhead na takich wakacjach na bani), i popełnianie tych samych błędów w życiu (dwa razy potrącenie człowieka, raz niegroźnie, drugi raz poważnie, może śmiertelnie). Ale może chodziło o to, że ona miała wyrzuty sumienia (nie pamiętam, czy przy drugiej kolizji prowadził on, czy ona). Trudno zinterpretować, czy pieszy zginał, bo w bagażniku odżył, potem zniknął (uciekła z bagażnika?). O to też może chodzić w tej historii, ale wydaje mi się, że to zły styl życia prowadzi do dramatów. Przechodzień to jakiś DEMON, który pakuje się pod maskę samochodu, by wpędzić parę w kłopoty, jako następstwo ich frywolnej podróży, pod wpływem alkoholu i narkotyków. Potem ta sama tajemnicza postać pojawia się, by uwieść Lolę, podczas awarii samochodu i to mu się udaje w mig, by wywołać zazdrość w głównym bohaterze. Dochodzi do napięcia, dziwnych zdarzeń, zamętu. Lola raczej nie ma powodu, by obwiniać swego kochanka o wypadek, ale może ta pigułka, którą jej daje, to lek na uspokojenie, a nie narkotyk. To takie dwie logiczne interpretacje tej historii.

        • 0 0

        • (2)

          A ja to interpretuję jeszcze tak, że Lola po śmierci spotyka swoją ofiarę, z którą zdaje się defacto pogodzona (trzymają się za rękę) ona wreszcie odzyskuje spokój ducha bo za życia po potrąceniu człowieka nie może sobie z tym poradzić , dręczą ją wyrzuty sumienia. Nie chce pomocy od ukochanego i wypluwa tabletki uspokajające. Jedynym "ukojeniem" jest dla niej śmieć. Nie potrafi żyć z takim obciążeniem, więc popełnia samobójstwo

          • 0 0

          • (1)

            Taki scenariusz ma sens. Jest logiczny. Ale to chyba nie ona potrąciła tajemniczego człowieka. Raz przesiadła się za kierownicę, a kochanek spał z tyłu, wtedy zajechała do baru pierwszy raz (taki obraz pamiętam). Małe, niezauważalne szczegóły były istotne, dokładnie jak w filmach Lyncha. To chyba on spowodował wypadek, dwa razy (niekoniecznie tego samego człowieka, choć w spektaklu był to ten sam gość, tak samo ubrany, który przebierał się jeszcze za barmana, ale barman to był ktoś inny chyba). W filmach Lyncha pewne osoby były demonami, więc może też chodzić i o to, że na ich drodze pojawiało się licho, które kreowało ich losami, w tym poił ich dodatkowo alkoholem, jakimś specjalnym drinkiem (specjalność tego baru-barmana). Miała to być piękna wycieczka, a COŚ przeinaczyło to w koszmar. A czy martwy człowiek jako już duch pojednał się z martwą Lolą? Też możliwe. Trzeba by obejrzeć spektakl raz jeszcze i przyjrzeć się kilku szczegółom. Pewne elementy jednak umykają. Kiedy bohater opowieści naprawiał samochód, ona wtedy przez chwilę flirtowała z tym dziwnym człowiekiem. Kiedy jej partner to zauważył, wściekł się i pogonił kluczem tą tajemniczą postać. Wygląda to nieco, jakby był to demon właśnie, który z nimi pogrywał. Podobna tematyka była w filmach Lyncha, śmiejące się demony, które manipulują losami ludzi w tragiczny sposób, co stanowi świetną zabawę dla demonów (np. para staruszków w filmie Mulholland Drive, która zakręciła w dramatyczny sposób losami niedoszłej młodej aktorki, która z prowincji przyjechała do Hollywood, z marzeniami bycia filmową gwiazdą, a została zamordowana, nie wiadomo przez kogo).

            • 0 0

            • A nie, w filmie "Mulholland Drive" też był motyw samobójstwa. Tą niedoszłą młodą aktorkę nie zamordowano, ale ona się sama zastrzeliła, pod wpływem złych sił, czyli uśmiechniętej pary staruszków, przez których ta aktorka zwariowała i palnęła sobie w łeb, choć czekała ją świetna kariera. Tak to pamiętam, po latach już.

              • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    godzinę szukałem miejsca do zaparkowania, pół godziny na dojście do lokalizacji i zorientowanie się w terenie (1)

    Nic nie zobaczyłem :( Lokalizacja słabiutka bo inaczej niż autem się nie dojedzie. może w przyszłym roku coś bliżej SKMki?

    • 2 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      CZłowieku, zmień nazwę autora

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

    A ja jestem zadowolona (1)

    Widziałam większość przedstawień i bardzo mi się podobały. Na lokalizację narzekają głównie ci, co musieli dojechać, ale tak to już jest, że każdy chce mieć wszystko blisko swojego domu. Ludzie zainteresowani FETA to głównie mieszkańcy wykształceni, którzy mieszkają na południu Gdańska, więc dojazd jest problemem. Mi nie przeszkadzał brak foodtrackow, a z poprzednich edycji nie przypominam sobie żadnego. Problem z widocznoscia jest zawsze, gdy jest dużo ludzi. W tym roku było więcej niż w poprzednich i śmiem przypuszczać, że dolne miasto by ich nie pomieściło. Toi toi były w każdej lokalizacji i nie widziałam do nich za dużych kolejek. A szczerze mówiąc ja wolę iść w krzaki niż do śmierdzącego toi toi. przedstawienia miały wysoki poziom artystyczny i przyciągnęły fajnych ludzi, kolorowe ptaki, młodzież lubiąca coś więcej niż Instagrama. Moje top to Eurydyka i Boat (z Holandii), ale wszystkie mi się podobały i atmosfera także. Ja mam dobrą orientacje w terenie i nie sprawiało mi problemu znalezienie lokalizacji, zwłaszcza w kolejnych dniach festiwalu. Jedno co bym zmieniła to takie ułożenie grafiku spektakli, żeby można było zdążyć na kolejny, bez sprintu lub urywania się wcześniej z poprzedniego. Myślę że podest też byłyby dobry przy takich stabilnych przedstawieniach, widoczność byłaby lepsza (to dotyczy akurat każdej lokalizacji).

    • 4 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Mokry finał FETY 2022. Podsumowanie festiwalu

      Fakt, faktem podesty pewnie sporo kosztują

      obsługa i całe żelastwo............ więc rezygnują z tego. W końcu to teatr na ulicy. Koszty wzrosłyby niebotycznie gdyby każdy spektakl miał oddzielny podest

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane