TV

Estas Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

790 wyświetleń 13 kwietnia 2019 (23 opinie)

Estas Tonne w Filharmonii Bałtyckiej.

Więcej na ten temat

Opinie (23) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Estas Tonne w filharmonii

    Ehhh

    Ale musi być słabo skoro siedzisz w telefonie i wrzucasz filmiki na portale.

    • 4 1

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Estas Tonne w filharmonii

    Te filmiki z Maneżu to jeszcze jak cię mogę, bo sama gimba tam chodzi

    Ale ze świątyni kultury wysokiej? Coś ty, wkradłeś się bokiem czy drzwi niedomknięte? Ale wiocha.

    • 0 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    karkołomny ?!

    karkołomny
    1. «grożący śmiercią lub kalectwem»
    2. «bardzo śmiały i niosący ryzyko niepowodzenia»

    • 13 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Tak po zdjęciach widać że gość do fryzjera to chodzi na wymianę oleju a nie na strzyżenie.

    • 1 23

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Nie dwie godziny, a godzina i 40 minut (19:10 - 20:50) (7)

    Pisze Pani, że należało się maksymalnie wyciszyć i skoncentrować na muzyce. Ciężko to zrobić gdy przez cały koncert jakiś gruby, łysawy dziad łazi i tuż przy uszach widzów pstryka zdjęcia głośnym aparatem. Na wszelkich koncertach rockowych fotoreporterzy mają czas na robienie zdjęć pod sceną tylko przez pierwsze kilkanaście minut występu, a potem won i nie przeszkadzać. Czy na kameralnym koncercie w filharmonii ten wasz niekulturalny pracownik naprawdę potrzebował aż trzystu ujęć jednego faceta z gitarą siedzącego cały czas w tej samej pozycji?
    Dodatkowo należy wspomnieć, że ze względu na pazerność organizatorów (bilety po 235 zł) połowa miejsc była pusta i na widowni zasiadło około 500 osób, a nie wspomniany w artykule tysiąc.

    • 27 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

      Chłopu dali zarobić, to musiał się wykazać. Lazil i pstrykal te fotki.

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

      Dziękuję

      za wiarygodną informację, której próżno oczekiwać od oficjalnych (dez)informatorów. Coraz częściej prawdy zmuszony jestem szukać w "parterowej" wymianie informacji.

      • 8 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

      Tez widziałam tego fotografa, ale to był jeden z widzów (3)

      Fotograf Trojmiasto.pl wyszedł po 10 minutach

      • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

        Nieprawda (2)

        Gość, o którym Pani pisze, był łysy, a nie łysawy i siedział w trzecim rzędzie. Muzyka wcale go nie interesowała, więc ciągle bawił się aparatem. Za to wspomniany wcześniej fotoreporter trojmiasto.pl przemieszczał się przez cały czas trwania koncertu nieustannie przeszkadzając widzom w odbiorze widowiska. Ze swojej pracy i tak wywiązał się słabo, co najlepiej ilustruje zamieszczone powyżej bardzo ziarniste zdjęcie przedstawiające pierwszy rząd widzów oraz przeciwległy, niemal pusty sektor C.

        • 3 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

          Ech (1)

          Fotoreporter Trojmiasto.pl nie jest ani łysy, ani łysawy.

          • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

      Ceny biletów

      To nie pazerność organizatorów dyktuje cenę, ale pazerność artystów, którzy oczekują wielkich pieniędzy za swój koncert. Nauczcie się wreszcie, że cena biletów zawsze wynika z kosztów organizacji, a te w największej mierze wynikają z honorarium artysty, a nie z pazerności organizatorów, którzy muszą wziąć na siebie ryzyko finansowe i za wysokie ceny biletów im również nie sprzyjają. Pozdrawiam

      • 1 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Niestety ceny biletów wybily rodzinny udział

    Choć po fragmencie widać, że koncert mógł być niezly.

    • 10 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Pięknie było Dziękuję :)

    • 7 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Nie do filharmonii

    Koncert fajny ale nie do tej filharmonii. Niewygodne miejsca, słaba wentylacja po pół godzinie człowiek nie miał czym oddychać. Jak ktoś wyżej napisał ciężko było się skupić bo co chwilę ktoś włączał telefon albo się kręcił. Wolę posłuchać tego artysty w zaciszu domowym przy świetle świec leżąc na sofie.

    • 11 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Wrażenia (1)

    Mam mieszane uczucia. Estas gra świetnie technicznie, ale cały set był zagrany w jednakowej konwencji melancholijno-kontemplacyjnej. Być może - jak to napisano powyżej - nie byłem w stanie całkowicie poddać się muzyce, bo faktycznie po pewnym czasie miałem wrażenie monotonii. Dodatkowo mistycyzm twórcy utrzymany w stylu Paulo Coelho, na granicy banału i pretensjonalności. I jeszcze te kadzidełka (których nota bene nie pozwolono mu zapalić).

    Ale mimo to nie żałuję. Jeśli ktoś był w stanie zaakceptować konwencję zaproponowaną przez artystę, to na pewno był w stanie docenić kunszt i finezję gry na gitarze.

    Ktoś wspomniał też ceny biletów - my kupowaliśmy odpowiednio wcześniej i cena była niższa niż 235PLN.

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Muzyczna opowieść Estasa Tonne w Filharmonii Bałtyckiej

    Ilość miejsc

    Filharmonia ma pojemność 950 osób, widać na zdjęciach, że duża część była pusta, a autorka pisze, że było 1000 osób. No nieźle ;)

    • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane