Edukacja w domu
7256 wyświetleń 11 stycznia 2014 (295 opinii)Rodzina Hofmanów z Gdańska od czterech lat uczy dzieci w domu. Tą metodą objęte jest już troje starszych dzieci, dwa najmłodsze Tymek i Łucka również będą w ten sposób kształcone. Jak wygląda dzień rodziny, która zdecydowała się na własną rękę uczyć dzieci, z jakimi problemami muszą sobie radzić i co edukacja domowa daje im dzieciom?
Więcej na ten temat
Opinie (295) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-12 13:32
edukator a nauczyciel
w Polskiej Klasyfikacji Zawodów edukator i trener są wymieniani w ostatniej grupie wykładowców kursowych
- 4 0
-
2014-01-12 12:23
Przecenia się dziś wartość tradycyjnej szkoły. (1)
Moi rodzice też byli specyficzni, ale raczej w drugą stronę, reprezentowali tzw. "klasę robotniczą". Przez brak umiejętności komunikacji, brak umiejętności społecznych, inny wygląd, zawsze byłam INNA przez co nie mogłam odnaleźć się ani w podstawówce, ani w liceum, ani nawet na jednych czy drugich studiach, kiedy chodziłam tylko na ćwiczenia. Do tej pory najlepiej czuję się w domu, dlatego od czasu do czasu biorę w pracy naciągane L4 (przy moich zarobkach mogę sobie na to na szczęście pozwolić). Żałuję, że musiałam chodzić do tradycyjnej szkoły. Bardzo dużo łez w niej wylałam. To był jakiś koszmar. Mój mąż miał jeszcze gorzej, szczególnie w podstawówce. Rodzice nie pozwalali mu się spocić, bo zachoruje, nie mógł nosić plecaka, bo nie zdrowy dla kręgosłupa (jako jedyny w szkole nosił tornister), kiedy przychodził do domu z troją to dostawał pasem - za sprawą popoeprzonych rodziców wiecznie przeżywał w szkole szykany, bluzgi i był zawsze kozłem ofiarnym. Uciekał od tego koszmaru w świat komputera i teraz jest programistą, który pracuje w najlepszej firmie w Polsce i zarabia czterocyfrową kwotę. Ale co chce przez to wszystko powiedzieć - tradycyjna szkoła nie koniecznie wpływa pozytywnie na rozwój. Jak ktoś ma unikać ludzi i być "aspołeczny", to i tak taki będzie. Mało tego - jeśli ucieknie od szkolnego koszmaru w świat nauki, wybije się i będzie dobrze zarabiać to i tak odgrodzi się od "plebsu" murem prywatnego osiedla, swoje dziecko pośle do prywatnej szkoły albo sprowadzi dla niego nauczycieli do domu. I wcale nie będzie z tego powodu nieszczęśliwy. Wprost przeciwnie - będzie czuł, że odseparował się od swoich oprawców. Za sprawą standardu życia, jakie sobie zapewni, nie będzie czuł gorszy, wprost przeciwnie. Pieniądze szczęścia nie dają, ale bardzo, bardzo dużo w życiu ułatwiają. I piszę to jako osoba, która wychowała się w biednej rodzinie.
- 19 9
-
2014-01-12 12:47
to szkoły wina czy rodziców, myśl
- 5 1
-
2014-01-12 12:15
Super
Jestem pełna podziwu i szacunku za zaangażowanie i pracę jaką państwo wkładacie w edukację swoich dzieci, życzę wytrwałości.
- 19 4
-
2014-01-12 11:01
żeby uczyć trzba mieć wiedzę, czas i pieniądze
więc wole posłać dziecko do szkoły niech sie socjalizuje z innymi dziećmi żeby ie było dzikie i samotne . Tak przynajmniej będzie odporne na ten brutalny świat.
- 5 8
-
2014-01-11 11:11
Ciekawy moment to będzie kiedy się zderzą z rzeczywistością studiowania lub pracy (8)
mamusiu ja nie chcę wstawać o 7 rano, zorganizujcie mi wykłady w domu!
- 156 29
-
2014-01-11 13:55
(2)
Te dzieci nie będą przypuszczalnie potrzebowały żadnych studiów, natomiast co do pracy...najprawdopodobniej to właśnie oni będą nadzorować pracę innych jako szefowie firm, bo uczy się ich myślenia, co na każdym etapie państwowej edukacji jest dramatycznie wypierane. Większość wychowanków polskich szkół to co najwyżej idealny materiał na urzędnika, zakładając, że mają wyniki.
- 26 2
-
2014-01-12 10:06
szefowie muszą znać ludzi
różnych ludzi, pracowników i klientów, a te dzieci znają tylko rodzeństwo, mamę i tatę, w dodatku robią co chcą, a w pracy tak nie ma.
- 3 1
-
2014-01-11 14:06
Szefowie firm muszą spełniać oczekiwania klientów, kontrahentów, partnerów czy inwestorów. To tez nie jest taka sielanka jak się niektorym wydaje
- 7 2
-
2014-01-11 15:25
(1)
e, to sobie wybiorą takie studia, żeby nie było wykładów., Np. e-learning, potem podobną pracę. Mi się to wydaje okropne, ale niech każdy żyje na swój sposób.
- 3 0
-
2014-01-12 02:00
e-studia, e-praca, a partnerka o nazwisku JPG?
- 5 0
-
2014-01-11 17:15
Żeby pójść na studia, trzeba mieć maturę ;)
- 2 0
-
2014-01-11 11:28
i tak będę miały lepiej (1)
to że trzeba wstawać o 7 to mały problem w porównaniu z tym że nikt już za rączkę nie zaprowadzi na zajęcia czy do biblioteki i trzeba samemu szukać różnych rzeczy jeśli się chce coś więcej niż tylko prześlizgnąć z roku na rok. Te dzieci praktycznie studiują już na etapie gimnazjum, z egzaminami są oswojone już od podstawówki, matura czy sesja jest czymś normalnym, myślę że edukacja domowa lepiej przygotowuje do studiów (jeśli w ogóle komuś po niej będą potrzebne) niż fabryki bezmyślnych zakuwaczy zwane szkołami.
- 23 14
-
2014-01-11 12:19
Czymś normalnym? To że jak mają gorszy dzień to zamiast jechać zgodnie z planem jadą do centrum experyment też jest normalne?
- 10 8
-
2014-01-12 09:43
robią co chca..no a jak nie chcą albo by nie chciały? (1)
- 6 1
-
2014-01-12 10:03
to nie będą robić
Do pracy też nie będą musiały chodzić bo trzeba wcześnie wstawać, rodzice dadzą pieniążki na życie a dzieci zostaną edukatorami dla swoich przyszłych dzieci.
- 4 1
-
2014-01-12 09:48
mi też podobalo się, że córka robiła co chciała..
zanim poszła do przedszkola na 3 godziny uwielbiałam patrzec jak lata po kompie, układa puzzle, no mały geniusz myślałam..niezwykle rozwinięta..i płakałam , że idzie do tych molochów a teraz? ma 13 lat uwielbia swoją klasę, wycieczki, wspólne zajecia, jeżdzi co roku na kolonie ..i musiałam pogodzić się z tym , że nie jest moja własnościa i , że jej nie wystarczę..teraz zalicza przedmioty bo ma ich bardzo dużo..takie życie..osobiście nie lubiłam szkoły bo byłam dzieckiem niepewnym ale corka taka nie jest, ma pozycję w grupie i nie boi się ludzi !
- 8 2
-
2014-01-12 09:41
rodzina sie dociera nawet wtedy kiedy chodzą do szkoły..
- 2 1
-
2014-01-12 09:37
trudne warunki wzmacniają czlowieka.
- 0 1
-
2014-01-12 09:27
Dzieci, które uczą się w domu, wcale nie są aspołeczne! (1)
Ten film to pokazuje
Czy któreś z Waszych dzieci uczących się w szkołach wystąpiło w wieku 13 lat w TED?- 1 2
-
2014-01-12 09:28
Niestety link się nie wkleił, ale wpiszcie sobie w google Logan Laplante TED
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.