TV

Dzień z patrolem policyjnej drogówki

12115 wyświetleń 17 stycznia 2018 (154 opinie)

Według policjantów z patrolu drogówki to był bardzo spokojny dzień na gdyńskich drogach. Założę się jednak, że u większości osób tyle nie dzieje się w pracy przez cały tydzień. Na wspólnej służbie z policją poznaliśmy nie tylko kuriozalne tłumaczenia kierowców, ale też zaskakującą nieznajomość prawa u niektórych z nich.

Więcej na ten temat

Opinie (154) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    Wniosek jest jeden. Mandat powinien być zależny od wartości samochodu. (7)

    Jak widać na podstawie przypadków z Mercedesem i Land Roverem, poziom chamstwa i buractwa rośnie wraz z wartością samochodu.

    • 41 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      90% racji, polać mu

      widać to każdego dnia

      • 21 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Znam masę chamów (1)

      W szrotach o wartości mniejszej od nowego kompletu dobrych opon. W dodatku im wszystko jedno, bo i tak jeżdzą złomem, więc nie przejmują się.

      • 7 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

        ale dla takiego taki złom jest wszystkim. jak by było stać go nal lepszy to by miał lepszy

        • 3 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      nie mam takiego auta ale kierowcy w passerati składany z 3 aut blokując lewy pas całą drogę do Pruszcza z Gdyni powinien dostać najwyższy mandat nieudacznik z passerati nie jest sam na drodze i to dotyczy też kierowców kia hyundai San jung i dacia i renault

      • 4 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Bzdury. Ja widuję na drodze chamów i prostaków w samochodach, które kosztują mniej niż moje opony. Często widzę taką zależność, że im gorsze i bardziej zardzewiałe auto tym szybciej ktoś chce jechać. Ci w lepszych furach nie muszą się tak napinać, bo nawet jak nie przekraczają 2krpm to i tak z łatwością objeżdżają 95% samochodów.

      • 4 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      niestety to się potwierdza...

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Dlaczego?

      Misiu o małym rozumku - dlaczego??? Chlebek też w różnej cenie dla mniej i więcej zarabiających? Toż to lewactwo. Komuch jesteś.

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    (2)

    Wczoraj jechałem z Gdańska Głównego do centrum Gdyni podczas największych korków. Jako, że mam wysokie auto to wszystko dobrze widzę i uwierzcie mi, że 80% kobiet prowadziło ze smartfonem w ręku i nie były to rozmowy przez telefon ale pisanie smsów, odpowiadanie na facebooku i inne jeszcze bardziej rozpraszające uwagę od rozmowy głosowej.Byłem w szoku, że jest to aż tak duży odsetek. Jeszcze jedna prawidłowośc, że w wiekszości były to auta służbowe, leasingi czy typowe korpo.

    • 24 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      (1)

      Ciekawe jak odróżniasz te auta? I co ma to do rzeczy? Nie widzę związku. A zabawy telefonem to faktycznie zmora i zagrożenie. Codziennie spotykam idiotycznie jadących kierowców, przy wyprzedzaniu okazuje się, że głowa opuszczona, bo pewnie gapią sie w telefon. Kobiety zaś robią to nagminnie na światłach.

      • 3 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

        a tablet na kierownicy podczas jazdy?

        Kilka razy to widziałem, a się nie przyglądam.

        • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    spokojny dzień hmmm.......no pewnie jak się bardzo chce lub raczej nie chce to się nie zauważy ilu jest kierowców ciężarówek co rozmawia przez telefon i wymusza pierwszeństwo

    • 2 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    Muszę się pochwalić: od około 17 lat nie dostałem mandatu za prędkość. (10)

    Jeżdżę codziennie i to autem które rozpędza się w 7 sekund do setki i osiąga prędkość 250 km/h. Często po mieście jeżdżę z tempomatem i nie przekraczam prędkości. Można? Można.

    • 16 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      To kup sobie rower i zobaczysz ilu kierowców powinno dostawać mandaty (4)

      za swoje zachowanie na drodze. Wsiądź do autobusu, bo najlepiej widać i popatrz przez szybę ilu rozmawia przez telefon prowadząc, lub nawet pisze sms-y.
      Co oznacza, że niewielu dostaje mandaty należne za swoje wykroczenia i pewnie ty do nich też należysz.

      • 1 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

        Mam rower. (3)

        Przez telefon nie rozmawiam, bo mam na kierownicy przycisk do odbierania połączeń, a telefon się sam łączy z samochodem po włączeniu zapłonu. Nie mówię że wszystko robię idealnie, ale nie jest to przypadek, że nie dostaję mandatów, zwłaszcza że mam czym przycisnąć.

        • 4 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

          (2)

          Przycisnąć cię może kupa w najmniej oczekiwanym momencie. 7s do setki to dzisiaj żaden wyczyn, bo pierwszy lepszy paseratti czy octavia w dieslu tyle robi. 7s do setki było wyczynem w latach 90-tych, ale dzisiaj? Nie ośmieszaj się. No, ale szacun, że potrafisz jeździć bezmandatowo tym swoim "bolidem F1". Masz chociaż ten tempomat aktywny z funkcją Stop&Go? Bo ja mam i jeśli trafię na korek to nie muszę w zasadzie nic robić - nie wciskam ani gazu ani hamulca ani biegów nie zmieniam, samochód sam rusza, zatrzymuje się - generalnie podąża za samochodem przede mną.

          • 2 4

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

            Ja nie twierdzę że 7 sekund do setki i 250 km/h to jakiś wyczyn, bo są lepsze auta ale...

            niewątpliwie wyczynem jest nie dostać mandatu za prędkość, jeżdżąc samochodem który ma dwieście kilkadziesiąt koni. Jeszcze raz powtórzę, że wyciągam samochód praktycznie codziennie. W garażu auto zostaje może 2-3 dni w roku, więc okazjonalnym kierowcą nie jestem.

            • 1 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

            wow

            brawo Tyyy....

            • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Taa, a tak naprawdę jeździsz autobusem albo tramwajem do roboty w biedronce za 1600 pln... (1)

      ..

      • 1 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

        Autobusami jeżdżę tylko na Wszystkich Świętych. W Biedronce też nie pracuję. Pudło.

        • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      (1)

      A ja jeżdżę samochodem, który osiąga setkę w niewiele ponad 4 sekundy, vmax przekracza 300km/h i mandat za prędkość dostaję średnio raz na 3 lata. Nigdy nie miałem żadnej stłuczki czy wypadku. Można? Można.

      • 1 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

        O! I to jest coś - jesteśmy w jednym klubie :-)

        Ja samochód mam o słabszych osiągach, ale już nawet nie pamiętam kiedy był ostatni mandat za prędkość. Szacuję tylko, że było to około 17 lat temu. Wypadku też nigdy nie spowodowałem. Okazuje się że można jeździć zgodnie z przepisami.

        Gratuluję dyscypliny za kierownicą i życzę przyjemnej i bezmandatowej jazdy.

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      ...

      Jeździsz często po mieście z tempomatem?to ciekawe robisz z ludzi durni czy co??to miasto to gdzie na pustyni??

      • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    Za gadanie przez te cholerne komórki albo sprawdzanie fejsa w czasie jazdy to powinni zabierać prawko na miesiąc...

    • 16 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    jak cały dzień im towarzyszyliście to mam nadzieję , że się z wami podzielili (1)

    ...chociaż

    • 5 12

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Dzielisz się Ty swoją żoną.

      • 5 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    MASAKRA (1)

    Mam nadzieję że Miasto Gdynia nie zapłaci i dodatkowo obciąży firmy odpowiedzialne za odśnieżanie ulic ! To co się wczoraj działo to kpina z mieszkańców ! Obwodnica obwodnicą normalka Tiry na letnich zimą ! Policja skoro nie może karać za brak opon zimowych , powinna karać kierowców za utrudnianie ruchu , Tiry blokowały wszystkie podjazdy i oba pasy! Morska nie odśnieżona , zjazd z płk.Dąbka horror ! , wjazd Witomińską ślizgawka i 5 km/h itd.itp ... Zima zaskoczyła ? Banda nierobów biorąca naszą kasę za tzw.gotowość ? Gotowość ale do czego ? Chyba nie na śnieg ? 3 cm śniegu i paraliż całego miasta ! Czekamy na reakcję UM i nie odpuścimy za wczorajszy 3,5 h dojazd do domu po pracy /normalnie 20 minut/ ! Firmą biorącym nasze pieniądze za udawanie Akcji Zimowej przypominam że jutro ma znowu wiać i padać śnieg ! Dziwne w styczniu śnieg?

    • 17 10

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      ja tego nie rozumiem

      jest zima, to może czasem spaść śnieg. Jak słyszę te kretyńskie gadanie, ze wszystkie ulice nie są odśnieżone, to mnie aż skręca. Wszędzie na świecie, tam gdzie jest zima ze śniegiem jest tak samo i jakoś ludzie żyją. W Norwegii w ogóle nie sypie się np soli i jakoś ludzie żyją, w USA jak walnie śnieg, to drogi otwarte są tylko dla aut z napędem 4x4, a reszta siedzi w domu. U nas jak zwykle narzekanie. A jestem pewien, że narzekają właśnie te niepotrafiące jeździć miernoty, które znalazły prawo jazdy w chipsach, a swoje braki w umiejętnościach zwalają na pogodę, na deszcz, na drogowców itd.

      • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    "zaskakującą nieznajomość prawa u niektórych z nich" widać codziennie i na każdej zmianie świateł na al. Jana Pawła II w Gdańsku gdzie na sygnalizatorze kierunkowym upoważniającym tylko do skrętu w lewo (na osiedle Awiator) kierowcy notorycznie zawracają powodując nie tylko zagrożenie w ruchu, ale i znacznie zmniejszając przepustowość skrzyżowania. Policja już nie musiałaby chować się w krzakach tylko mogliby się tam ustawić i mieliby roboty na najbliższe pół roku, bo tylu niedouczonych baranów jeździ po naszych drogach.

    • 6 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    Mandat za rozmowę powinien wynosić 200, ale euro (1)

    czyli 800 zł.

    • 13 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Rozmowa przez telefon powinna być traktowana na równi jak jazda po pijanemu, gdyż tak samo się kierowca zachowuje. Jedzie trzymając prawą ręką telefon przy lewym uchu i tamuje ruch, bo nie może biegu zmienić. Albo robi jakieś dziwne manewry. Najlepsi są krawaciarze w nowych samochodach wyposażonych w wbudowany zestaw głośnomówiący, którzy jadą z telefonem przy uchu.

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

    (4)

    Bandyterka na GWE GPU GKA GKS do ukarania i zakaz wjazdu do trujmiasta . Dziekuje za uwage .

    • 6 12

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      W Tworkach macie internet...?

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Zapomniałes o GDA... czy może sam masz takie blachy??

      • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      janusz w ałdi nie truj w ,,TRUJMIESCIE;; -dziękuję za uwage

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Spędziliśmy dzień z gdyńską drogówką

      Janusz..

      Januszu "miastowy", zakup sobie najpierw słownik ortograficzny.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane